PARTNER SERWISU
jxeekaok
108 109 110 111 112

E-KANCELARIA GPF (Catalyst)

Wierzyciele Kancelarii
0
Dołączył: 2015-12-08
Wpisów: 15
Wysłane: 10 grudnia 2015 19:07:38
orekki napisał(a):
A niby w czym lepsze od likwidacji, jest otrzymanie akcji spółki wartej zero. Przecież sam piszesz, ze aby coś odzyskać trzeba 'wyszarpać' to od byłego zarządu.
Taki układ nie trzyma się zupełnie kupy. Spółka warta całe nic, będzie miała wyemitowane akcje o nominale kilkudziesięciu milionów i nawet nikt jednej akcji nie zechce kupić na giełdzie.
Takie sytuacje może naprawić tylko sprawne i właściwe egzekwowanie prawa, ale z tym jest słabiutko.


Syndyk zaznacza w pismach do sądu że największa wartością tego przedsiębiorstwa jest to iż jest spółką giełdową, i zgadzam się z tym.Moim zdaniem jeżeli spółka zrobi może częściowo konwersję na akcje/ może w częsci nową emisję obligacji a może w całosci konwersję na akcję. Przejmiemy w ponad 95% udział w akcjonariacie. To oznacza tyle że możemy wybrać nowa Radę Nadzorczą ona podziękuje dzisiejszemu prezesowi. Nowy zarząd zdiagnozuje sytuacje przedstawi strategię dalszego działania i zabierze się za pracę na naszą rzecz. Funkcjonująca spółka, realizująca kontrakty które posiada i pozyskująca nowe jest dla Nas jako obligatariuszy chyba lepszym rozwiązaniem niż zlikwidowana i wykreślona z rejestru. Musimy pamiętać że likwidacja oznacza wykreślenie wogóle przedsiębiorstwa z KRS. Sąd realizuje to postanowieniem i wogóle nas się o zdanie nie pyta.
Jak spółka funkcjonuje, jest spółką publiczną to mamy kilka wyjść. Przy takim zainteresowaniu rynkiem wierzytelności przez zagraniczne podmioty z branży może być to dobry kąsek do przejęcia. Zobaczcie że ostatnio PRA Group kupiło czy kupuje DT PARTNERS.A takich firm jest naprawdę wiele a Nasz polski rynek z 40 mln konsumentów jest łakomym kąskiem. Warunkiem jest to aby spółka normalnie prowadziła działalność. Jak syndyk zlikwiduje spółkę lub nawet tylko sprzeda jej część mamy pozamiatane to jest moje zdanie. W historii GPWu już z nietakich problemów wychodziły spółki i to widziałem ale warunek był jeden (przecież dobrze pamiętacie) spółka musiała przejść głęboką restrukturyzację i być nadal spółką publiczną.

A ponadto nie wiem skąd masz wartość ZERO skoro ze sprawozdań syndyka wynika że wynajął firmę z Wrocławia do wyceny przedsiębiorstwa w celu oszacowania jego wartości po to aby to sprzedać.
Edytowany: 10 grudnia 2015 19:09

Wierzyciele Kancelarii
0
Dołączył: 2015-12-08
Wpisów: 15
Wysłane: 10 grudnia 2015 19:17:49
markosw napisał(a):
Ja nie mam większych złudzeń jeżeli chodzi o odzyskanie nawet części pieniędzy z obligacji w sytuacji, gdy spółka posiada tak potężne zobowiązania wobec wierzycieli a jednocześnie nie posiada wystarczającej ilości pieniędzy na swoją dalszą niezagrożoną działalność. W przypadku zawarcia tej proponowanej w piśmie ugody to niby z czego ta spółka ma generować zyski na te dywidendy dla ogromnej rzeszy akcjonariuszy powiększonej o dawnych obligatariuszy?
Kombinacje z zamianą obligacji na akcje są na pewno w interesie Pawłowskiego i mam takie przeczucie, że to być może z jego inicjatywy zostało wystosowane do wierzycieli to pismo obecnego prezesa, wybranego przez RN, która również ponosi odpowiedzialność za doprowadzenie do upadłości EKA (może dawne decyzje także tego gremium prześwietli prokuratura?).



Ja nie piszę tutaj o złudzeniach a jedynie o moich spostrzeżeniach oraz o tym co ustaliłem przez kilka miesięcy. Spółka cały czas funkcjonuje ale widzę ze sprawozdań syndyka że przychody powoli ale systematycznie maleją. Nie dziwie sie temu bo jak nie ma managerów, pozostali pewnie pracownicy szeregowi którzy mają pracować na Syndyka i jego wynagrodzenie oraz zobowiązania to nie ma opcji na to aby spółka zwiększała przychody. Istotnym elementem jest tutaj czas. Każdy kolejny miesiąc w takiej formie dla spółki to moim zdaniem pogarsza sytuację. Dzwoniłem do spółki podając się za klienta chciałem zlecić sprawę, wyobraź sobie że nie ma działu sprzedaży otrzymałem informacje że został zlikwidowany przez Syndyka. Jak tak to ja się pytam jaki jest cel.
A generalnie kto mówi o dywidendach? Nie można tak patrzeć teraz dla Nas to funkcjonująca spółka jest wartością. Zwróć uwagę że w spółka zgodnie z wycenami jest dzisiaj warta w granicach 3 może 4 mln. W sprawozdaniu syndyk określił koszty postępowania likwidacyjnego na około 1,8 mln pln to jest kwota którą nam zabiera. Ja nie chcę wyrazić zgodę na to aby syndyk takie środki pobrał. Za co dlaczego? I to się odbywa Naszym kosztem. Jak jest przejęcie spółki to te pięniądze wracają do Nas. Sorry ale tak uważam. Nie analizuję co jest w interesie Pawłowskiego analizuje co jest w moim interesie a napewno nie jest to aby syndyk kosztem i na koszt wierzyciei działał.
Czy ty Wiesz że wycenę spółki zlecił na koszt spółki. To jest dopiero numer czyli chce sprzedać spółkę aby zaspokoić swoje wynagrodzenie i robi to w majestacie prawa na Nasz koszt. Bo jakby tego nie robił to ta kasa zostaje dla Nas. Wiec powiedz mi w czyim interesie jest aby nie było syndyka tylko my?

Wierzyciele Kancelarii
0
Dołączył: 2015-12-08
Wpisów: 15
Wysłane: 10 grudnia 2015 19:21:30
A co do Syndyka to maj swoje przemyślenia
Skąd moje twierdzenie że syndyk nie udźwignął tematu zarządzania taką spółką. Sąd na wydał postanowienie o ogłoszeniu upadłości z możliwością zawarcia układu na podstawie informacji od Nadzorcy Sądowego jakim był wtedy Pan syndyk.
Wyraził on swoje zdanie na ten temat w opinii o możliwościach realizacji układu mniej więcej tak to się nazywało i wskazał że jest możliwość zawarcia układu z wierzycielami i spółka może wyjść na prostą ale pod warunkami. Na podstawie takich przesłanek skład sędziowski orzekł o otwarciu postępowania z możliwością zawarcia układu powierzając jednocześnie Zarząd spółką i majątkiem spółki Tymczasowemu Zarządcy. Defacto oznaczało to odsunięcie od wszystkich czynności dotychczasowy zarząd spółki.
Zarządca miał za zadanie sprawować zarząd majątkiem spółki w okresie od otwarcia postępowania do jego zakończenia zawarciem układu.
Miał gwarantować że ze spółki w tym czasie nie zostanie wyprowadzony żadny składnik majątku co przy innych postępowaniach we Wrocławskim sądzie Upadłościowym już miało miejsce, a ponadto przeprowadzić w miarę sprawnie restrukturyzację spółki.

Oznacza to tyle że odpowiedzialność w tym okresie za zobowiązania przejął na siebie Zarządca Tymczasowy, w tym okresie miał także dokonać oceny stanu spółki oraz ewentualnej jego restrukturyzacji. Sąd w aktach uzasadnia że ww osoba ma duże doświadczenie w zarządzaniu przedsiębiorstwami finansowymi (upadłości Familly Finance i Money Expert czy coś takiego).
Niestety ale ilość zadań przy takiej spółce usługowej, która na dodatek jak wszyscy wiemy cały czas działała i działa przerosła najśmielsze oczekiwania Zarządcy. Nie wiem czy wy widzieliście kiedyś podmiot zarządzający lub likwidujący jednocześnie tyle podmiotów.Tutaj odsyłam na stronę syndyka: http://www.biurosyndyka.pl/sprawy
10 postępowań plus bycie kuratorem plus inne swoje biznesy. Statystycznie wiec przy 21 dniach roboczych w miesiącu Zarządca pewnie pojawiał się w spółce dwa razy w miesiącu lub raz na tydzień.Jeżeli w ogóle się pojawiał i to podejrzewam że nie na całe 8 godzin

To nie jest jeszcze problem. Problemem jest to czym się szczyci syndyk a moim zdaniem jest to tragedia która pokazuje nie udolność Syndyka. W otrzymanym piśmie które każdy z nas ma prezes pisze o zwolnieniu całek kadry managerskiej dzięki czemu ograniczona koszty. To już sam widzę kto zarządzał przez te pół roku spółką. Mając na uwadze że jest to firma usługowa wiec efektywność, mobilizacja, motywacja kadry pracowniczej ma istotne znaczenie w osiąganiu wyników nie mając managerów nie jesteś w stanie tego zrobić. A jak nie ma jeszcze syndyka to spółka generalnie dryfuje w jednym kierunku. Potwierdzają to sprawozdania finansowe Syndyka w maju było jeszcze 500 tyś przychodu w ostatnim okresie sprawozdawczym już tylko 180 tyś. Tak wiec za zwolnieniem managerów poszedł przychodu. Sprawdźcie sobie to w aktach.
W najbliższym czasie zamierzam dotrzeć jeszcze do byłych pracowników spółki aby potwierdzić moje wnioski które wyczytałem z akt.


STRZALWPLECY
0
Dołączył: 2015-12-10
Wpisów: 1
Wysłane: 10 grudnia 2015 19:33:55
Chciałem powitać na forum stockwatch Pana exprezesa. Rozumiem, że w dupsko musi być już bardzo ciepło skoro postanowił Pan podzielić się z nami swoimi przemyśleniami. Niech się Pan nie boi w skuteczność syndyka.


ps. błędów stylistycznych i ortograficznych ciężko się pozbyć, może niech Pan przed publikacją przepuszcza swoje wypociny przez sekretarkę ??

markosw
0
Dołączył: 2009-02-05
Wpisów: 93
Wysłane: 10 grudnia 2015 22:41:20
Wierzyciele Kancelarii napisał(a):
markosw napisał(a):
W przypadku zawarcia tej proponowanej w piśmie ugody to niby z czego ta spółka ma generować zyski na te dywidendy dla ogromnej rzeszy akcjonariuszy powiększonej o dawnych obligatariuszy?

A generalnie kto mówi o dywidendach? Nie można tak patrzeć teraz dla Nas to funkcjonująca spółka jest wartością.


A generalnie to może kiedyś będę na tyle bogaty, że nie będę w ogóle myślał przy inwestowaniu swoich pieniędzy w spółkę o jakichś dywidendach. Kupię sobie firemkę, która nie będzie przynosić zysku i będę się cieszył tylko z tego, że ta firemka istnieje i funkcjonuje.

Jeśli mam dokonać wyboru pomiędzy:

1. ugodą polegającą na darowaniu pożyczonych EKA pieniędzy co umożliwi w najlepszym wypadku dalsze jej trwanie, a z którego to trwania przez wiele lat nie będę miał żadnego pożytku poza wątpliwą satysfakcją, że jestem tylko wspólnikiem Pawłowskiego (człowieka który doprowadził do upadku tę spółkę) i zwolnienia go w ten sposób z odpowiedzialności za zaciągnięte i niespłacone długi wobec obligatariuszy, zwłaszcza w obliczu podejrzenia, że było to związane z popełnieniem przez niego przestępstw

2. brakiem ugody dzięki czemu jest większa szansa na proces sądowy i ukaranie Pawłowskiego a być może pociągnięcie do odpowiedzialności karnej jeszcze jego pomagierów (z całą pewnością nie tylko on jest odpowiedzialny za obecny stan EKA)

to zdecydowanie wybieram to drugie rozwiązanie.

Dziwi mnie trochę ta nagła aktywność na tym forum niedawno zarejestrowanej osoby, która jak sama pisze o sobie jest dużym obligatariuszem EKA. Jak widać swoimi wypowiedziami próbuje zdyskredytować działalność syndyka a z drugiej strony próbuje przekonywać, że dalsza działalność spółki jest o wiele korzystniejszym rozwiązaniem dla obligatariuszy i to dziwnym zbiegiem okoliczności tuż po fakcie rozesłania listu obecnego prezesa EKA zachęcającego obligatariuszy do wyrażenia przez nich zgody na konwersję obligacji na akcje. Mam podobne odczucia jak osoba o nicku STRZALWPLECY.

orekki
1
Dołączył: 2012-08-12
Wpisów: 357
Wysłane: 10 grudnia 2015 23:17:06
Wierzyciele Kancelarii napisał(a):
Syndyk zaznacza w pismach do sądu że największa wartością tego przedsiębiorstwa jest to iż jest spółką giełdową, i zgadzam się z tym.Moim zdaniem jeżeli spółka zrobi może częściowo konwersję na akcje/ może w częsci nową emisję obligacji a może w całosci konwersję na akcję. Przejmiemy w ponad 95% udział w akcjonariacie. To oznacza tyle że możemy wybrać nowa Radę Nadzorczą ona podziękuje dzisiejszemu prezesowi. Nowy zarząd zdiagnozuje sytuacje przedstawi strategię dalszego działania i zabierze się za pracę na naszą rzecz. Funkcjonująca spółka, realizująca kontrakty które posiada i pozyskująca nowe jest dla Nas jako obligatariuszy chyba lepszym rozwiązaniem niż zlikwidowana i wykreślona z rejestru. Musimy pamiętać że likwidacja oznacza wykreślenie wogóle przedsiębiorstwa z KRS. Sąd realizuje to postanowieniem i wogóle nas się o zdanie nie pyta.
Jak spółka funkcjonuje, jest spółką publiczną to mamy kilka wyjść. Przy takim zainteresowaniu rynkiem wierzytelności przez zagraniczne podmioty z branży może być to dobry kąsek do przejęcia. Zobaczcie że ostatnio PRA Group kupiło czy kupuje DT PARTNERS.A takich firm jest naprawdę wiele a Nasz polski rynek z 40 mln konsumentów jest łakomym kąskiem. Warunkiem jest to aby spółka normalnie prowadziła działalność. Jak syndyk zlikwiduje spółkę lub nawet tylko sprzeda jej część mamy pozamiatane to jest moje zdanie. W historii GPWu już z nietakich problemów wychodziły spółki i to widziałem ale warunek był jeden (przecież dobrze pamiętacie) spółka musiała przejść głęboką restrukturyzację i być nadal spółką publiczną.

A ponadto nie wiem skąd masz wartość ZERO skoro ze sprawozdań syndyka wynika że wynajął firmę z Wrocławia do wyceny przedsiębiorstwa w celu oszacowania jego wartości po to aby to sprzedać.


Większych głupot dawno nie czytałem. Szczególnie to o niewyobrażalnej wartości bycia spółką giełdową, jak i o realizowanych kontraktach. Jeszcze chwila a usłyszałbym o produkcji unikalnej technologii. No i to przewidywane zainteresowanie zagranicznych podmiotów, które wydadzą grube miliony, pewnie na odkupienie akcji spółki której największą wartością jest to iż jest ...
A jeśli chodzi o wartość zero - przecież to wynika z tego co piszesz, sprawdź własne słowa, które już cytowałem i przypominam że nadal nie dostałem odpowiedzi na pytanie, które zadałem i do którego zadania zostałem zaproszony.

anty_teresa
PREMIUM
522
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24
Wpisów: 11 191
Wysłane: 11 grudnia 2015 07:54:26
@orekii
Notowanie na głównym parkiecie ma pewną wartość. Nie trzeba sporządzać prospektu, pokazywać rzeczy których się nie chce itd. Przecież CD Projekt wszedł na giełdę bez prospektu przez przejęcie Optimusa... To wszystko oczywiście przy założeniu, że da się wyjść na zero po wygaszeniu starej aktywności. W przypadku Ekan to chyba jednak mało prawdopodobne. Z drugiej strony wartość ma z pewnością tarcza podatkowa, bo straty Ekan można odliczyć od podstawy opodatkowania w okresie 5 lat.

mirawa
0
Dołączył: 2012-12-07
Wpisów: 11
Wysłane: 11 grudnia 2015 09:46:00
Kilka zdań p. Hajduka na temat układu:
obligacje.pl/pl/a/syndyk-e-kan...

kondorek
0
Dołączył: 2014-03-21
Wpisów: 49
Wysłane: 11 grudnia 2015 09:53:22
Zgadzam się z anty_teresą: jedyna szansa na odzyskanie jakiejkolwiek części gotówki to przejęcie EKA przez podmiot, który poszukuje tarczy podatkowej, ewentualnie, ale to w dalszej kolejności, ułatwionej drogi na parkiet. Moim zdaniem możliwości odpisania kilkunastu milionów strat, a może przy zręcznej księgowości i więcej, to niebagatelna wartość. Wszystkie inne rozważania dotyczące postawienia firmy na nogi, zarabiania na działalności podstawowej, itp., są zupełnymi mrzonkami. Sądząc z wypowiedzi syndyka idzie on częściowo w kierunku sprzedaży firmy.
Oczywiście uważam, że trzeba Pawłowskiego et co. ścigać, ale nie oszukujmy się, tego typu procesy trwają latami i jeszcze nigdy się nie zdarzyło, żeby obligatariusze coś odzyskali.

Piotrek76
0
Dołączył: 2015-10-23
Wpisów: 29
Wysłane: 11 grudnia 2015 10:21:17
Czytałem artykuł na Obligacje.pl i rzeczywiście tam syndyk się wypowiada, że ewentualny układ nie powoduje z automatu wygaśnięcia roszczenia spółki względem poprzedniego prezesa i RN:
"Ewentualne przyjęcie układu przez wierzycieli pozwoli na zdecydowanie co z tymi roszczeniami stanie się dalej. Gdyby ktoś kupił przedsiębiorstwo, to razem z tymi roszczeniami o ile nie byłyby objęte odrębnym porozumieniem – dodał." - źródło Obligacje.pl

Więc raczej interesem nas obligatariuszy powinno być podejście nie czy przystąpić do układu ale jak to postępowanie przeprowadzić by nie zniknęło w międzyczasie roszczenie względem starych władz spółki.

Pozdrawiam
Piotr

Edytowany: 11 grudnia 2015 10:31


Piotrek76
0
Dołączył: 2015-10-23
Wpisów: 29
Wysłane: 11 grudnia 2015 10:34:28
Hej

Przepraszam że tak spamuję, ale czy ktoś się orientuje czy jest możliwa w ramach układu zamiana akcji uprzywilejowanych na zwykłe?

Wierzyciele Kancelarii
0
Dołączył: 2015-12-08
Wpisów: 15
Wysłane: 11 grudnia 2015 10:51:36
Piotrek76 napisał(a):
Czytałem artykuł na Obligacje.pl i rzeczywiście tam syndyk się wypowiada, że ewentualny układ nie powoduje z automatu wygaśnięcia roszczenia spółki względem poprzedniego prezesa i RN:
"Ewentualne przyjęcie układu przez wierzycieli pozwoli na zdecydowanie co z tymi roszczeniami stanie się dalej. Gdyby ktoś kupił przedsiębiorstwo, to razem z tymi roszczeniami o ile nie byłyby objęte odrębnym porozumieniem – dodał." - źródło Obligacje.pl

Więc raczej interesem nas obligatariuszy powinno być podejście nie czy przystąpić do układu ale jak to postępowanie przeprowadzić by nie zniknęło w międzyczasie roszczenie względem starych władz spółki.

Pozdrawiam
Piotr



Widzicie generalnie dochodzicie do wniosków tych samých co ja że piorytetem dla Nas jako obligatariuszy jest zawarcie układu ze spółką. Przejęcie spółki pozwala nam na dalsze działania.
Z informacji od syndyka widać jasno że ma nas gdzieś. Bo politycznie pisze oficialnie jedno a robi w aktach sprawy drugie. Skoro Syndyk chce układu to po co składa wnioski likwidacyjne. W jakim celu wycenia zorganizowaną część przedsiębiorstwa – powiem Wam po to aby zaspokoić swoje zobowiązania a nie Nasze. Oczywiście robi to zgodnie z przepisami Ustawy prawo opadłościowe ale my też mamy pewne uprawnienia i musimy z nich skorzystać.

Zauważcie że nagle po pół roku syndyk w dniu 10/12 czyli dzisiaj pokazuje że on jest zainteresowany układem . Dlaczego bo zobaczył na bazie naszych komentarzy że zaczynamy się organizować i wiemy co trzeba zrobić a dla niego to nie jest korzystne.
Dokładnie tak jak pisze Piotrek pytanie nie brzmi czy układ tylko jak do niego doprowadzić jak najszybciej. A moim zdaniem spółka cały czas będzie miała roszczenia do byłego zarządu nawet jak zwrzemy z nią układ. Bo roszczenie ma spółka o ewentualne działanie na jej szkodę. Tak wiec dalej możemy dochodzić od byłego zarządu należności.

Zobaczcie że sydnyk w tym oświadczeniu także wypiera się że to nie jego propozycje ale przecież to wiemy bo to nie jest jego interes aby doprowadzić do układu. Potrzebuje inwestora?!?!? No to ma ich przecież kilkuset każdy z Nas jest inwestorem a w grupie to nawet mającym ponad dwadzieścia parę milionów które zainwestowało w spółkę czego więcej chcieć. Ważne jest jedno co napisał Syndyk że to działanie nie jest jego działaniem. Z pisma które otrzymałem widzę żę raczej Prezes obecny dąży do układu i zaspokojenia wierzycieli z czego to wynika nie wiem ale dla Nas jest to korzystne.

A drodzy Inwestorzy jak nie my to kto? Nie wiadomo ale potwierdza to wcześniejsze moje wnioski które pisałem że my już zainwestowaliśmy więc przejmimy spółkę a sami dobrze wszyscy wiecie że do spółki możemy razem sciągnąć kolejnego dużęgo inwestora nawet dla straty podatkowej i wehikułu inwestycyjnego ale tylko wtedy jak nie będzie upadłości likwidacyjnej – czyli jaki wniosek że musimy przejąć spółkę a roszczenia dalej mamy już jako akcjonariusze spółki.

Wierzyciele Kancelarii
0
Dołączył: 2015-12-08
Wpisów: 15
Wysłane: 11 grudnia 2015 11:20:06
orekki napisał(a):
Wierzyciele Kancelarii napisał(a):
Syndyk zaznacza w pismach do sądu że największa wartością tego przedsiębiorstwa jest to iż jest spółką giełdową, i zgadzam się z tym.Moim zdaniem jeżeli spółka zrobi może częściowo konwersję na akcje/ może w częsci nową emisję obligacji a może w całosci konwersję na akcję. Przejmiemy w ponad 95% udział w akcjonariacie. To oznacza tyle że możemy wybrać nowa Radę Nadzorczą ona podziękuje dzisiejszemu prezesowi. Nowy zarząd zdiagnozuje sytuacje przedstawi strategię dalszego działania i zabierze się za pracę na naszą rzecz. Funkcjonująca spółka, realizująca kontrakty które posiada i pozyskująca nowe jest dla Nas jako obligatariuszy chyba lepszym rozwiązaniem niż zlikwidowana i wykreślona z rejestru. Musimy pamiętać że likwidacja oznacza wykreślenie wogóle przedsiębiorstwa z KRS. Sąd realizuje to postanowieniem i wogóle nas się o zdanie nie pyta.
Jak spółka funkcjonuje, jest spółką publiczną to mamy kilka wyjść. Przy takim zainteresowaniu rynkiem wierzytelności przez zagraniczne podmioty z branży może być to dobry kąsek do przejęcia. Zobaczcie że ostatnio PRA Group kupiło czy kupuje DT PARTNERS.A takich firm jest naprawdę wiele a Nasz polski rynek z 40 mln konsumentów jest łakomym kąskiem. Warunkiem jest to aby spółka normalnie prowadziła działalność. Jak syndyk zlikwiduje spółkę lub nawet tylko sprzeda jej część mamy pozamiatane to jest moje zdanie. W historii GPWu już z nietakich problemów wychodziły spółki i to widziałem ale warunek był jeden (przecież dobrze pamiętacie) spółka musiała przejść głęboką restrukturyzację i być nadal spółką publiczną.

A ponadto nie wiem skąd masz wartość ZERO skoro ze sprawozdań syndyka wynika że wynajął firmę z Wrocławia do wyceny przedsiębiorstwa w celu oszacowania jego wartości po to aby to sprzedać.


Większych głupot dawno nie czytałem. Szczególnie to o niewyobrażalnej wartości bycia spółką giełdową, jak i o realizowanych kontraktach. Jeszcze chwila a usłyszałbym o produkcji unikalnej technologii. No i to przewidywane zainteresowanie zagranicznych podmiotów, które wydadzą grube miliony, pewnie na odkupienie akcji spółki której największą wartością jest to iż jest ...
A jeśli chodzi o wartość zero - przecież to wynika z tego co piszesz, sprawdź własne słowa, które już cytowałem i przypominam że nadal nie dostałem odpowiedzi na pytanie, które zadałem i do którego zadania zostałem zaproszony.


Szanowny kolego przepraszam Cię za moje błędy ortograficzne ale niestety nie mam opanowanej techniki pisania i korzystania z komputera.Z racji mojego wieku nie jestem aktywnym uczestnikiem życia w internetach. A co do odpowiedzi na twoje pytanie widzę że masz problem z czytaniem ze zrozumieniem. Tak więc jeszcze raz zapraszam do przeczytania uważnie.Dzięki

orekki
1
Dołączył: 2012-08-12
Wpisów: 357
Wysłane: 11 grudnia 2015 12:40:58
Nie prosiłem o wyjaśnienia dotyczące błędów ortograficznych. Natomiast uważam, że nie odpowiedziałeś na moje pytanie. Zamiast tego widzę, stosujesz "wycieczki osobiste".
P.S. Skoro wtopiłeś taką kasę, to wyładuj frustracje na tych co zawinili. Myślę, że zdobyta przez kilka miesięcy wiedza zaowocowała już konkretnymi zgłoszeniami do prokuratury, na tych co w spółce tak namieszali.
Edytowany: 11 grudnia 2015 12:44

Piotrek76
0
Dołączył: 2015-10-23
Wpisów: 29
Wysłane: 11 grudnia 2015 12:51:12
Jeszcze jako ciekawostka - jak wszyscy robią biznes na wierzytelnościach, tylko nasza "Perła " popłynęła - "miszcz" Pawłowski jako jedyny chyba w kraju zbankrutował na tej działalności :) Jak go kiedyś spotkam chyba mu pogratuluję:)

obligacje.pl/pl/a/kolejny-wind...

Wierzyciele Kancelarii
0
Dołączył: 2015-12-08
Wpisów: 15
Wysłane: 11 grudnia 2015 12:54:07
orekki napisał(a):
Nie prosiłem o wyjaśnienia dotyczące błędów ortograficznych. Natomiast uważam, że nie odpowiedziałeś na moje pytanie. Zamiast tego widzę, stosujesz "wycieczki osobiste".
P.S. Skoro wtopiłeś taką kasę, to wyładuj frustracje na tych co zawinili. Myślę, że zdobyta przez kilka miesięcy wiedza zaowocowała już konkretnymi zgłoszeniami do prokuratury, na tych co w spółce tak namieszali.




Dokładnie zajęło mi to trochę czasu ale wiem teraz co trzeba zrobić i gdzie sprawy zgłosić. Ja nie jestem procesowym pieniaczem bo żeby skutecznie wszcząć postępowania to najpierw trzeba mieć materiały, dowody a nie przypuszczenia czy informacje zaczytane lub otrzymane z tzw., trzeciej ręki. Ja teraz mam i będę na i bieżąco informował co się dzieje.

Wierzyciele Kancelarii
0
Dołączył: 2015-12-08
Wpisów: 15
Wysłane: 11 grudnia 2015 12:55:33
Piotrek76 napisał(a):
Jeszcze jako ciekawostka - jak wszyscy robią biznes na wierzytelnościach, tylko nasza "Perła " popłynęła - "miszcz" Pawłowski jako jedyny chyba w kraju zbankrutował na tej działalności :) Jak go kiedyś spotkam chyba mu pogratuluję:)

obligacje.pl/pl/a/kolejny-wind...



To potwierdza tylko moje przypuszczenie że z tej branży trzeba spadać z inwestycjami a nie dalej w niej siedzieć. Jak jakaś nie znana nikomu spółka chce dwa mln pln to ja już dziękuję. Balon jest już tak nadmuchany że jak pierdzielnie to z dużym hukiem.

markiewk
0
Dołączył: 2013-07-16
Wpisów: 21
Wysłane: 11 grudnia 2015 22:20:56
Wierzyciele Kancelarii napisał(a):
[ Dzwoniłem do spółki podając się za klienta chciałem zlecić sprawę, wyobraź sobie że nie ma działu sprzedaży otrzymałem informacje że został zlikwidowany przez Syndyka. Jak tak to ja się pytam jaki jest cel.


Cel jest prosty. Ograniczenie zbędnych aktywności które generują koszty i nie przynoszą odpowiedniego dochodu.
Pozyskiwanie przez e-Kancelarie kolejnych klientów to walka z wiatrakami i szukanie guza.

To tak jakby kierowca taksówki któremu Policja zatrzymała prawo jazdy i czekał na rozprawę w sądzie, zgłosił się na kierowcę Gimbusa.
Edytowany: 11 grudnia 2015 22:25

markiewk
0
Dołączył: 2013-07-16
Wpisów: 21
Wysłane: 11 grudnia 2015 22:38:12
Podsumowując Waszą dyskusje:

Ugoda i oddłużenie byłaby do zaakceptowanie gdyby:

1. wprowadzić grupy obligatariuszy wg. kryterium powiązania z dawnymi/obecnymi właścicielami EKA.
Wierzyciele związani z właścicielami/zarządzającymi EKA mieli by inny, mniej atrakcyjny przelicznik.

2. wprowadzić zmiany do statutu (czegokolwiek) by ograniczyć w nowej EKA rolę dawnych/obecnych akcjonariuszy - likwidacja akcji uprzywilejowanych.

Czy coś jeszcze ?

ps. abstrahuje obecnie od tego czy to jest możliwe i zgodnie z prawem. Bo nie wiem .
Ale jak będziemy wiedzieli co chcemy osiągnąć łatwiej będzie znaleźć rozwiązanie inne ale o podobnym skutku.


Bo moje priorytety są proste:

1. nie wierze w odzyskanie pieniędzy, ale chętnie zminimalizuje straty
2. chce uniemożliwić prezesowi Pawłowskiemu i jego ekipie dalsze mataczenie i korzystanie owoców jakie przynosi EKA
3. chętnie pociągnąłbym prezesa P. do odpowiedzialności, dla samego utrudnienia mu dalszego życia i działalności biznesowej.

Piotrek76
0
Dołączył: 2015-10-23
Wpisów: 29
Wysłane: 14 grudnia 2015 22:52:02
Witam

Tak sobie tu gadamy i gadamy, ale czy ktoś podjął się jakichkolwiek działań będących alternatywą dla propozycji układowej jaką otrzymaliśmy? Od samego gadania nic nam się nie uda wywalczyć...

Użytkownicy przeglądający ten wątek Gość


108 109 110 111 112

Na silniku Yet Another Forum.net wer. 1.9.1.8 (NET v2.0) - 2008-03-29
Copyright © 2003-2008 Yet Another Forum.net. All rights reserved.
Czas generowania strony: 1,816 sek.

kpopsxhc
lnussitq
xpiysilq
Portfel StockWatch
Data startu Różnica Wartość
Portfel 4 fazy rynku
01-01-2017 +75 454,67 zł +377,27% 95 454,67 zł
Portfel Dywidendowy
03-04-2020 +60 637,62 zł 254,44% 125 556,00 zł
Portfel ETF
01-12-2023 +4 212,35 zł 20,98% 24 333,09 zł
velbihno
knrfnrvl
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat