anty_teresa napisał(a):rafsty napisał(a):Cytat:Kupiony Towar nie jest kosztem w rachunkowości do momentu kiedy go nie sprzedasz...
Jest wydatkiem, ale nie kosztem. Zasada memoriałowa! (przynajmniej w układzie kalkulacyjnym)
Rodzajowym też.
EDIT:
Towary też nie są kosztem. Są nim koszty wytworzenia produktów.Oczywiście nie oznacza to, że obciąża wynik, albo, że nie obowiązuje zasada memoriałowa.
Let's streamline a bit :)
1) W rachunku kalkulacyjnym sprawa jest oczywista i z punktu widzenia inwestora prostsza:
+ przychody ze sprzedanych produktów
- koszty wytworzenia tychże produktów
+ przychody ze sprzedanych towarów
- wartość (koszt) tychże towarów
Koszt jest rozpoznawany w momencie sprzedaży danego asortymentu. Koniec.
2) W rachunku rodzajowym jest trudniej:
+ przychody ze sprzedanych produktów
+/- zmiana stanu produktów
- zużycie materiałów i energii
+ przychody ze sprzedanych towarów
- wartość (koszt) tychże towarów
W rachunku rodzajowym koszt jest rejestrowany w momencie pobrania z magazynu, ale rozpoznany musi być dopiero w momencie sprzedaży.
> Przy towarach nie ma problemu, bo schodzą z magazynu w momencie sprzedaży. Pomijam przesunięcia międzymagazynowe typu magazyn centralny / półka w sklepie itp.
> Przy materiałach pomiędzy pobraniem, a sprzedażą jest jeszcze faza produkcyjna i magazyn wyrobów. Dlatego pobrania nie są jeszcze kosztem dla potrzeb sprawozdawczości. Stąd korekta o zmianę stanów. Pomijam produkcję na własne potrzeby, ale idea jest ta sama - produkt nie wychodzi na zewnątrz.
Tak czy siak / koniec końców różnica jest w produktach. Towary w obu rachunkach są wykazane tak samo.
No i tak, jak piszesz, w rachunkowości pełnej zakupiony towar do momentu sprzedaży nie może (a nie: nie musi) być kosztem firmy.