bmdomino

Sprzedawać mogą, ale nasuwa się pytanie czy taka cena jest atrakcyjna do sprzedaży? No chyba że tu już idą zlecenia "po każdej cenie", to możemy spodziewać się spadków do 1 zł a może i niżej.

Obym się mylił, ale zaczyna się tu dziać jakiś dramat. Wszystkiego nie wiadomo, ale takie oberwanie kursu nie wzięło się z niczego. Paniczna wyprzedaż, tylko przed czym ta panika.

Też przyglądam się tej spółce. MetLife OFE posiada 12829712 akcji, zwiększyło ostatnio zaangażowanie w spółkę. Może to niepewnośc co się stanie z OFE i że te akcje nagle sprzedane, powrócą na rynek. Spółka mimo w miarę dobrych wyników dołuje i końca nie widać. Są pewne ryzyka opisane w raporcie, ale która ze spółek na GPW ich nie ma?

Trochę to dziwne, wyniki finansowe spółki są dobre a kurs nadal dołuje. Albo ktoś celowo zbija kurs chcąc skupić większą ilość (przy i tak już wykupionym rynku), albo nie wiem.... Spółki o wiele gorszej sytuacji finansowej idą w górę a tu 4 litery. Nie rozumiem powodu.

Dostali kontrakt jako kooperant na nowy szyb od Taurona. Długa zima na tej spółce była. Może wreszcie puszczą lody...

Szarpnęło kursem... Żeby wrócił na swoje kurs musiałby wybić do ok 10 zł, to jeszcze przepaść...

Coś się znacznie ożywiło ale pod spółką Lark brak forum, dyskusja pozostała przy Mit.

Dzisiaj było parę gróbszych transakcji, może kurs wreszcie odbije. Widać słabiznę że asz żal

"Erbud pozyskał kontrakt na generalne wykonawstwo stanu surowego centrum handlowego Galeria Libero w Katowicach, którego inwestorem jest Echo Investment" Na co kurs akcji zareagował spadkiem

Rzeczywiście dziwny jest ten "rynek". Atrem należy do jednej z lepszych spółek jeśli chodzi o strukturę, analizę i perspektywy. Niestety kompletnie olany przez inwestorów (obroty na żałosnym poziomie). Może to niechęć do budowlanki, trudno to wytłumaczyć.

Jest wiele takich spółek o rewelacyjnych wynikach i dużo zdrowszych fundamentach, a jednak "rynek" w nie aż tak nie uwierzył. Wzrost 100% w 2 dni? Dla mnie to śmierdzi spekułą na kilometr.

Kalyciok nie Kalyciok, wniosek o upadłość likwidacyjną biznes.pl/gielda/wiadomosci/ke...

I po ptokach, znaczy po planach. Giełda i cały Polski rynek powinien oczyścić się z takich spółek, bo to chory biznes - kto następny?

Uda się Panu Czerneckiemu wywalić tych wszystkich darmozjadów z zarządu? Oni powinni zasiadać ale za kratkami. Powinien zorganizować większą akcję wsród inwestorów indywidualnych, napewno dostanie duże poparcie.

Winna jest kondycja tego badziewnego banku. Zadłużenie 93%, to czyj on już właściwie jest?

Czy spadki w Chinach, ewentualnie większy kryzys lub krach na chińskiej giełdzie, może odbić się na zyskach Arctic?

Jakoś przez tyle czasu nikt Cię nie oświecił Hilfi. Powiem Ci w tajemnicy że ta spółka to wrzód na d... wielu inwestorów. Marazm jaki tam panuje przez lata jest przerażający. Spółka fatalnie zarządzana. Który to już rok spadków? Na tym papierze były spadki nawet wtedy, kiedy sektor budownictwa wspiął się na szczyty. Potem zrobili splita żeby trochę zamydlić oczy inwestorom (zawsze tak robią jak spółka upada żeby jeszcze wycisnąć ostatnie soki), ale papier i tak idzie w nicość. Dla mnie akcje warte w okolicach 1 grosza, taka jest moja opinia.

Jaki jest powód tak spektakularnego wzrostu cen akcji? Owczy pęd, czy jakieś realne przesłanki?

Moim zdaniem rynek GPW jest tak mizerny i tak słaby że inwestorzy, ci którzy tu jeszcze zostali nie mają kompletnie żadnej koncepcji na inwestowanie. Jak tylko trochę podrośnie odrazu realizują zyski. Co skutkuje mocnym spadkiem i tak w kółko. Dzieje się tak nawet na dużo mocniejszych ekonomicznie walorach. Ogólnie marazm każdego dnia.

Jak na taki huraoptymizm i pokaźne zyski wzrost ceny akcji raczej bardzo ubogi. Dlaczego?

6,11 - Wyszła cena realna, a nie cena życzeniowa jak to jest w przypadku wielu spółek.

No i rating, nadal twardo AAA.

Spółka chce scalić akcje wszystkich serii od A do J przekształcając je w 15.960.046 akcji serii C. Aż dotąd jasne. Proporcja ma być 1:10, ale cena akcji przed scaleniem przyjęta jest na 1,04 zł. Cena rynkowa jest na poziomie 0,28 groszy. Wynika z tego że te akcje są aż tak niedowartościowane? Po scaleniu cena ma wynieść 10,40. Kapitał zakładowy Spółki wynosi 166.033.400,00 zł. Czyli potężne niedowartościowanie jeśli chodzi o cenę rynkową.

Analitycy z BDM mają tendencję zawyżania ceny docelowej. Tak było niedawno z Cognorem, ich prognoza ceny docelowej była 2 zł, tymczasem nie doszła nawet do 1,85.

No jak tam @addi, zainwestowałeś? Musiało zaboleć :/ A pisałem że hossa dla naiwnych.... Takich akcji było już wiele, nagle rating zawieszony :(

Zaczynają się jakieś gróbsze ruchy i to w dół niestety. Ktoś gra na zbicie ceny, a reszta panicznie wyprzedaje. Tak znaczne spadki pomimo zysku świadczą że ktoś chce kupić większy pakiet ale po niższej cenie, tak myślę.

Pomyśleć że jeszcze parę miesięcy temu mieli rating AAA. Zgroza

Skoro jest tak wspaniale to czemu ta spółka ma rating B-. Każdy jest właścicielem swojego pieniądza i zainwestuje gdzie zechce, nie ma się co naśmiewać.

Wydaje się że to gruba spekulacja, jedna z bardziej spektakularnych w ostatnich czasach na GPW. Spółka odnotowuje gorszy wynik finansowy o 53,8% kw/kw, i nagle cena akcji skacze z dnia na dzień o ponad 200%. Bez sensu, ktoś jednak upatruje w tym interes, ciekawe jaki?

Hawe - akcje dla naiwnych? Spektakularne obroty i mizerny wzrost, świadczyć może o tym że ktoś w kontrolowany sposób pozbywa się znacznego pakietu akcji przy lada okazji, bo znudziło mu się czekać w nieskończoność. Typowy scenariusz na GPW. Zdarzyło się spółce nieznacznie poprawić wynik finansowy, nagle pojawia się rekomendacja; MOCNE KUPUJ, ktoś inny dopisuje że spółka ma za sobą trudny okres, jeszcze inny smaruje artykuł nie powiem gdzie, bo wszyscy wiedzą. Hossa dla naiwnych, kupujcie.

Haha.. to się nazywa zagrywka. Wzrost 100% jedną akcją za 2 grosze. To daje ogólne pojęcie co to jest NewConnect.

Znalazł się inwestor strategiczny który uratuje spółkę?

Kolejna spółka która szybkim krokiem zmierza ku upadłości? Żadnych komentarzy przez cały rok. Tymczasem akcje na dnie.

Masz rację, prezes za swoje nieudolne lub celowe działanie powinien ponieść konsekwencje i zostać natychmiast odsunięty ze stanowiska. Pytanie tylko, czy inwestorzy są w stanie to uczynić? Czy są w stanie zorganizować się i wystąpić w sądzie? Czy jest w stanie uczynić to rada nadzorcza? Być może to jest towarzystwo wzajemnej adoracji niezdolne do niczego konstruktywnego. Tak też w spółkach niestety bywa. Czasem przychodzi przebudzenie jak trzeba wykładać kasę z własnej kieszeni za poprzednie malwersacje i wyroki sądowe. Wtedy zaczyna się prawdziwa walka buldogów pod dywanem. Ja też widzę szanse dla tej spółki, tylko nie z tym sternikiem.

Jeżeli nie przystaną i nie pozwolą prowadzić spółce działalności (upadłość likwidacyjna), to stracą praktycznie wszystko. Nie sądzę żeby posiadali jakiś znaczny majątek trwały, który można spieniężyć. Czyli nie odzyskają prawie nic. Żeby cokolwiek odzyskać, spółka musi prowadzić działalność. Powinien być większy nadzór inwestorski nad ich poczynaniami. Są chyba jacyś "znaczni" inwestorzy czy akcjonariusze.

Mówcie, co chcecie. Ja bym na nich jeszcze krzyżyka nie kładł. To, że ogłosili upadłość, to akurat dobrze. Dawno powinni to zrobić znając własną sytuację. Jest to upadłość z możliwością zawarcia układu, więc wszystko zależy od tegoż układu. Ale inwestorzy nie mają zbyt wielkiego wyboru, więc przystaną na propozycję, tak ja obstawiam.

Inwestorzy docenili? Ja tu upatruję niezłą spekułę a nie znaczącą poprawę. Są spółki z lepszymi wynikami i nikt na nich nie szaleje tak jak tu.

Wracając do Eka.. "Zarząd e-Kancelarii Grupy Prawno-Finansowej S.A. ("Spółka", "Emitent", Wzywający ) informuje, iż w dniu 25 lutego 2015 roku reprezentujący Emitenta Radca Prawny Arkadiusz Skrobich, Kancelaria Putz Skrobich z siedzibą we Wrocławiu, złożył w imieniu Emitenta wniosek do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieście I Wydział Cywilny o zawezwanie do próby ugodowej Przeciwnika S-Collect Niestandaryzowany Sekurytyzacyjny Fundusz Inwestycyjny Zamknięty ( Fundusz ) z siedzibą w Warszawie do zapłaty na rzecz Wzywającego kwoty 23.221.381,67 zł (słownie: dwadzieścia trzy miliony dwieście dwadzieścia jeden tysięcy trzysta osiemdziesiąt jeden 67/100 złotych)."

Mają szansę odzyskać tą kasę? Poprawiło by to ich sytuację.

Wszystko się zgadza Panowie, tylko że w ten sposób nie może funkcjonować rynek kapitałowy w cywilizowanym kraju. Pora wreszcie nazwać rzeczy po imieniu, albo jesteśmy cywilizowanym krajem, albo nie. Co robią te wszystkie darmozjady z nadzoru, audytu i kto tam jeszcze... Wedle jakich zasad księguje się przychody i aktywa? Bo jak widać jako aktywa można zaksięgować "pobożne życzenia" i wszyscy uznają to za prawidłowe. Gdzie tak jeszcze jest na świecie?

To jakieś jaja są normalnie. Do spółki powinien wejść prokurator i wziąć ich wszystkich za d.... Nie wierzę że w ciągu jednego kwartału z prawie 2 mln zysku przekręcili na 20 mln straty. Raporty musiały być "chszczone" już od dawna. Jeżeli to spółka publiczna, to gdzie jest k... jakiś nadzór, gdzie audyt, gdzie kontrole? W tym durnym państwie można robić ludzi w balona jak się chce, a potem postawić ich przed faktem dokonanym bez żadnych konsekwencji. Prawdziwa POlandia

Co ty nie powiesz Tereska.... Wiem co to wskaźniki. Próbujesz usprawiedliwiać sytuację na siłę mieląc jedne i te same argumenty. Daj sobie spokój z podsyłaniem linków bo akurat widzisz, wiem jak działa google. I nie rób się taki guru. Co do Z-score, ciągle jest na akceptowalnym poziomie.

Jeżeli publikuje się dane z automatu, tym gorzej. Nikt nie zagwarantuje że te dane są prawdziwe, a to istotny czynnik jeśli chce się mieć klientów. Dla mnie nie jest ważne kto analizuje, może być student czy automat czy ktokolwiek. Ważne kto i co publikuje. Nie może tak być jak w tym przypadku, bo to żaden standard. W PL takie buki się ciągle toleuje. Mieszkam w Hiszpanii i tu za takie dane ktoś by był pociągnięty do odpowiedzialności, bo są firmy które odzyskują zainwestowane, na podstawie fałszywych lub niepełnych danych pieniądze. W PL niestety do tego standardu jeszcze bardzo daleko. Może i krytykuję tanim kosztem, ale sądzę że nie bezpodstawnie. Podobnie jak wy czasami. Coś jest jednak na rzeczy bo nagle w czwartek z rana rating zawieszono. Ktoś wreszcie zdał sobie sprawę jakie bzdury publikuje.

Pomimo wszystko, myślę że się wyliżą. Pewnie to trochę potrwa, ale sytuacja jeszcze nie jest całkiem beznadziejna. Są dużo gorsi na niu connect i GPW (o zgrozo) i dalej działają. Ratingi oczywiście mają wysokie... Ukłony w stronę speców z Stockwatch i wyrazy współczucia dla tych co tu płacą abonament...

Jak to coś, może mieć rating AAA? Czy Wy ze Stockwatch jaja sobie z ludzi robicie? Sprawa taka sama jak z Ekancelarią. Jak się zrobił szum koło sprawy to zawiesiliście rating. Wiadomo było podobno od dawna że spółka ma bardzo poważne problemy, ale na Stockwatch rating do ostatniego dnia był AAA. Jakich wy macie fachowców na Boga!

Teraz to niech doradzą sami sobie. Przyglądając się ratingom stwierdzam że w ich przypadku jest poprawny.

Dzisiaj wzrost o 1 grosz, zawarto 13 transakcji, sama drobnica. Sądny dzień jutro, wykup obligacji. I co potem. Jeżeli wykupią, znaczy kasa narazie jest.

Hmmm Hmmm Hmmm. Wynika z tego że GPW i jej struktury to organizacja stricte mafijna, zamieszczająca fałszywe dane i nic nie warte ratingi. A wszystko po to by naciągnąć inwestorów którzy na podstawie tej wiedzy dokonują inwestycji, czyli zakupu akcji. Z definicji inwestycja nie może zakładać straty dla inwestora, bo inaczej nie była by inwestycją. No więc skąd czerpać wiedzę o spółce, skoro wszelkie dane z prawdopodobieństwem 90% są celowo sfabrykowane byle tylko oszukać potencjalnego inwestora? No właśnie, Panowie skąd czerpiecie prawdziwą wiedzę o spółkach? Zakładając że oficjalne dane są fałszywe, jak również ratingi. Nie siedzicie chyba pod biurkami prezesów.... Wracając do Ekancelarii, dziwna sprawa że po spadku akcji z poziomu chyba prawie 80 gr do 16, nikt z zarządu nie ruszył d....py i nie zamieścił komunikatu co jest tak naprawdę grane. Należy się to inwestorom jak miska ryżu. Chyba rzeczywiście coraz bardziej to śmierdzi, podparte jest fałszywymi ratingami i danymi które ktoś tam sporządził za sowitą opłatą. Pytanie co z inwestorami którzy w tak krótkim czasie stracili 2/3 kapitału? Może droga sądowa za zamieszczanie fałszywych danych i ratingów (jeżeli one są fałszywe). Nikt o zdrowych zmysłach przecież nie inwestował by w bankruta.

Jeżeli jest tak źle jak piszecie, to skąd rating AAA+? Przecież spółki nie bankrutują z dnia na dzień, ktoś te ratingi im wystawia, znaczy jakieś certyfikowane firmy. Czy to wszystko jedno wielkie cygaństwo i oszustwo jak to na niu connect w 90%?

A tu kiedy zobaczymy dno. Kolejny bankrut? Jawny czy zakamuflowany....

Co się dzieje z tą spółką? Leci na pysk. Wyniki przecież nie są tak złe.

Pewnie Friends tworzą kolejny wehikuł żeby pożyczkobiorca grał jak pożyczkodawca zechce. W sumie powinno się opłacić każdemu, uwaga więc na portfele. Inżynieria Dona, ten gość wydoił z tzw inwestorów gigantyczne pieniądze. Zresztą z całej GPW. www.forbes.pl/tagi/13451/mariu...

Dziwne to trochę że takim szkodnikom pozwala się działać legalnie, a wszystkie te przekręty nazywa się "inwestycjami i inżynierią finansową". Nie ma dziwa że Polska funkcjonuje tak jak to widzimy.

Co się dzieje z tym bankiem? Niby zysk jest, a tu taka jazda w dół?

Jakoś te "rozsądne kroki" nikomu się nie podobają. Dramatyczna przecena waloru, co więcej wskaźniki pokazują jej kontynuację. Ciekawe czy zejdzie poniżej 4 zł. Widać inwestorzy już się zmęczyli tym walorem i jego upiększaniem bez widocznych efektów. Teraz wywalają papiery.

Gdyby tak lepiej przyjrzeć się GPW, to tam pełno jest takich Donów. Dlatego trafniej jest nazwać transakcję na akcjach "grą giełdową" a nie inwestycją. Jak wytłumaczyć że spółka rośnie w jeden dzień 10%, drugi dzień 5%, trzeci dzień 15% a na czwarty leci 30%? Bez sensu, czysta donowska spekuła.

Ktoś wyżej napisał żeby odciąć Donowi dopływ kapitału, niech gra sam ze sobą. Hehe prorok, czy wiedział już w momencie pisania posta co jest grane? Dla tych co się im nie chce czytać linków napiszę że tak, Don gra sam ze sobą, znaczy jeszcze z parona swoimi najlepszymi przyjaciółmi se grają.

Widać rynek już jest dużo ostrożniejszy. Nie kupują bezkrytycznie każdej ilości akcji, jak jeszcze parę dni temu. Z pewnością wielu małych już się uwiązało i zdążyli się rozczarować. Pole do spekulacji duże, różnica dzienna kilkanaście procent. Kto ma nerwy może spróbować się zabawić za niewielką kwotę.

No tak. W sumie domyślałem się tego mechanizmu obserwując trochę zlecenia. Dzisiaj podbijano cenę 3 - 5 akcjami, potem szły trochę gróbsze transakcje. Ciekawe czy ów Don stwierdził że niżej zjechać się już nie da czy brakło mu papierów i nieco postanowił odkupić przed ostatecznym atakiem?

Trochę to dziwne, zakładając nawet grubą spekulację. Ktoś gra na spadki i to od 2 tygodni. Lekki wzrost kursu i nagle oferta 300, 400 tyś w jednym zleceniu po niższej cenie, zostaje to zmiecione i kolejna oferta 800 tyś po jeszcze niższej. Dochodzi do wykupu w połowie i znow 600 tyś po jeszcze niższej. kto tak gra i ile jeszcze ma tego papieru? Przecież tak idzie dzień w dzień od 2 tygodni. To są miliony akcji. Nie zdziwił bym się gdyby to robiono odwrotnie, czyli na wzroście, ale tu się gra na zbicie ceny wszelkim kosztem.