slow2006 napisał(a):nocnygracz - mlody jestem i niedoswiadczony, ucze sie :)
Slow, bez przesady, ja przecież nie pouczam. Tak sobie coś tam napisałem bo mnie to rozpoczęcie za oceanem zirytowało. Równie dobrze mógłbym napisać, że Usiaków poznajemy po tym jak zaczynają, a nie jak kończą (bo ma to zwykle większy wpływ na naszą GPW). A że pod moje z góry wyrobione opinie bardziej pasowało napisać tak jak napisałem, bez chwili wahania to zrobiłem. Może, żeby też trochę przeciwstawić się optymizmowi misiów.
Swoją drogą kiedyś tu na wątku dyskutowaliśmy sobie, czy to kursy akcji są psem który merda kontraktami czy odwrotnie. Ś.p. Tadek (Tadku, wybacz żarcik jeśli to kiedyś przeczytasz) twierdził, że kursy akcji są podrzędne względem kontraktów. A dziś przez cały (nasz) dzień kontrakty w USA nie zapowiadały takiego spadku na SP500. Dopiero gdy otwarto giełdę kontrakty - wraz z akcjami - poleciały.