lesgs napisał(a):Pewne wątpliwości zostają. Nowe technologie i nowe rewolucje dają olbrzymi postęp, ale beneficjentów tego postępu jest coraz mniejsza grupa. Elektryczność przyniosła korzyści wszystkim, ale już Internet wymaga pewnych umiejętności (np. czytanie, pisanie).
E tam! Owszem, wymaga to czytania i pisania, ale jednocześnie poziom analfabetyzmu spadł na świecie dramatycznie. A w krajach rozwiniętych, albo aspirujących do tego miana, jest praktycznie zerowy. W średniowieczu ludzie byli słuchowcami, bo niepiśmienna była nawet szlachta. Dziś mało kto ma problem z zapisaniem sobie np. listy zakupów.
Nie róbmy z ludzi i z siebie niedołężnych technicznie i/lub umysłowo. Owszem, są ludzie, którzy nie nadążają, ale wbrew pozorom to jest margines. I jest to moim zdaniem kwestia postawy życiowej, która z czasem zaczyna się mścić. Pociąg zaczyna odjeżdżać coraz szybciej, aż w końcu bardzo trudno do niego wskoczyć.
Moj dziadek miał problem z prawidłowym wkładaniem baterii do pilota. Moja naprawdę dawno już emerytowana mama sama przeinstalowała sobie system operacyjny w komputerze. A miałem też okazję niedawno rozmawiać z osobą 70+, która również wiedziała, co to Win7, co Win10. O co chodzi z tym wsparciem technicznym. Itd. itp. Z kolei inna osoba w wieku 50+ przekonywała mnie, że tych komputerów, e-recept itp. "stary człowiek" nie ogarnie. "Stary człowiek" to taki fajny argumentowy wytrych...
To jest wyłącznie kwestia postawy życiowej.
Cytat:Kolejne rewolucje będą stawiać coraz to większe wymogi dla przeciętnego użytkownika i "pozytywnych odbiorców" może być coraz mniejsza liczba ludności.
To też raczej się nie stanie, bo AI docelowo ma poniekąd mysleć za nas. Zresztą mój telefon z Androidem już czasem zachowuje się bardzo sprytnie. Zdarza u się antycypować moje intencje. Choiciaż nie zdarza mu się to często :)))
Cytat:Wraz z postępem liczba mniej lub bardziej wykluczonych będzie rosła.
A ja uważam, że procentowo to będzie stałe. Jedyne, co może tę liczbę zwiększyć, to szerzenie się internetowej głupoty i luddyzmu. ALe to jest wsteczniactwo na własne życzenie.