pandorinium

Rosja sobie uzna, co chce niezależnie od tego, co powie lub nie powie Polska i inne państwa. Ja tam wolę prawdę o tym, wy może kłamstwa.

www.rawstory.com/ukraine-rejec...

czy ceny rubla i ropy do usd nie wynikają z tego, że może się zmieć świat i dolar nie będzie najważniejszą walutą?

Będą odkupować akcje od ludzi, a rezerwy mają. Potem jak się unormuje sytuacja to jeszcze zarobią na sprzedaży.

Bo to była operacja specjalna

Chyba nie tylko Niemcy, bo Węgry też coś się dziwnie zachowują. A przecież to taki wzór był dla PiSu.

Za półtora roku tych ludzi może już nie być u nas, jeżeli Ukraina nie straci suwerenności. Pojadą z powrotem aby odbudować i żyć u siebie.

Nie ma sensu dorabiać ideologii gdy wytłumaczenie jest bardzo proste. W Polsce pracuje i mieszka sporo Ukraińców. To jadą do swoich. Graniczymy z Ukrainą to jadą do nas. Czy zostaną, czy pojadą dalej do Niemiec tego nie wie nikt. Nie ma sensu szukanie dziury w całym. Może rząd specjalnie ich siłą zatrzymuje aby za rok dostać więcej głosów?

Tutaj masz rację. Dodatkowo to już nie tylko trzeba utrzymać, ale odbudować. Nie wiem skąd Rosja weźmie na to pieniądze gdy u siebie bedą na skraju bankructwa, a osobiście uważam, że oficjalnie to ogłoszą. I tak nie przypuszczałem, że południowy wschód będzie tak długo się utrzymywał, a oni dalej się bronią i gdyby dostali wsparcie z północy to sytuacja byłaby lepsza.

Kakarotto które miasta traci Ukraina jedno po drugim? Na południu mogę się zgodzić, bo front się przesuwa, ale przecież wschód się trzyma, a na północy nawet dzisiaj poszły skuteczne kontrataki i odzyskanie niektórych miasteczek przy stolicy.

www.rp.pl/przestepczosc/art190...

www.theguardian.com/world/2021...

Ludzi też można złamać i trafienie do więzienia będzie dużo gorsze niż śmierć za ojczyznę. Jak dzieje się to latami to nagle ludzie żyją w strachu, że wystarczy jedno spojrzenie, jeden protest i trafiają do wiezięnia gdzie nie jest normalnie.

Nie chcę ich usprawiedliwać, ale po prostu bierzcie pod uwagę różne czynniki mające wpływ na działanie, że mało osób protestuje. Niewiedza i strach potrafią zmienić podejście. Natomiast sankcje które dotykają ludzi bezpośrednio możliwe, że będą iskrą do działania.

Na tym kończę tę dyskusję, bo co człowiek to opinia.

Wracając do meritum. Nie bedzie przewrotu w Rosji, bo to zburzy cały świat oligarchów. Prędzej będą rozmowy z zachodem, a wynik będzie zależał od terenu, który zdołają opanować na Ukrainie. Putin podobno jest śmiertelnie chory. (takie plotki słyszałem) Sądzę, że nawet jeżeli to nie jest prawda, to stanie się prawdą i dostanie specjalną herbatę z dodatkiem. Przecież już teraz tyle rosjan traci kasę, że putin staje się nie mężem narodu, a zdrajcą.

Tak, inna skala. Ale to pokazuje, że w mediach można wszystko przedstawić jako faszystowskie i nalezy zniszczyć, bo to terroryści. Zamrażanie kont bankowych w Kanadzie nie jest demokracją, a przecież w mediach to było przedstawione jako konieczność, bo to źli ludzie i nalezy ich zniszczyć. Ale tak, taka Rosja czy Chiny to duzo gorsze ustroje, wieksze opresje. Ale w zyciu bym nie napisał, że nalezy rosjan zniszczyć, bo głosowali tak, a nie inaczej.

Bo piszą to, za co dostają kasę? W ogóle Teraz media to władza, nawet ważniejsza od tej prawdziwej. Kto to kontroluje ma wszystko. Wmówi mam jak wygląda świat i jak mamy postepować. W mniejszym lub wiekszym stopniu zależnie od chęci wyszukiwania fake newsów i ilości opozycyjnych stacji. Nawet teraz, co chwilę czytam sprzeczne ze sobą treści i nijak nie da się tego sprawdzić, jak wygląda sytuacja. Z ciekawości wchodzę sobie na wykop i czytam wątki poświecone wojnie. Tam jest taki zalew informacji bez żadnej kontroli, ze głowa mała. Sporo z tego widzę później w TV jako prawdę i fakty. W jaki sposób ustalić, co jest prawdą, co fałszem?

Dam taki przykład. Wczoraj pojawiła się informacja, ze niedobre niemcy znowu znaleźli sposób na ominięcie sankcji i handel z Rosją. Zamiast swiftu będzie uzywany SEPA. Kilka minut szukania i okazuje się, że Rosja nie jest w sepa. Fake news. Tutaj się udało, ale ile takich rzeczy traktujemy jako prawdę i wyrabiamy sobie opinię?

"Nie ma tego mianownika i nigdy go nie będzie. W USA nie ma łagrów i władza nie uciska swojego narodu.
USA jest krajem demokratycznym, a Rosja nie. Z powodu tych różnic wynikają poważne implikacje jeżeli chodzi o intencje działań.

Przywołujesz Wietnam. USA walczyła tam z komunistami, a nie po to aby Wietnam stał się kolejnym stanem USA."

Natomiast nie wiem, co Ty chcesz przekazać i chyba sam sie juz pogubiłeś.

Walka z komunistami zezwala na zabijanie niewinnych?

Ten zachodni, demokratyczny i praworządny zachód jeszcze nie tak dawno temu, zakazywał wychodzenia z domów, zabierał pieniądze, wyrzucał z pracy i/lub zabraniał pracy, niszczył cały dorobek swojego obywatela tylko dlatego, że ośmieliłeś się postawić władzy. Władzy, która zawsze ma racje, która może wszystko zrobić i której nie wolno krytykować. Władzy, która będzie poprzez ręce policji tratować ludzi końmi, spuszczać psy ze smyczy czy straszyć więzieniem, bo nie chcesz się szczepić, nosić opaski i protestujesz. Ten zachodni świat, w tym usa zniszczy Cię, bo napisałeś krytyczne słowa o feministkach, lgbt itd. Tak, tam nie ma łagrów, ale demokracji jako dbania o swoich obywateli też nie.

Czy byłbyś szczęśliwy gdyby od jutra cały zachodni świat nałozył na Polske sankcje, bo nie ma u nas praworządności. Tak podobno w mediach piszą, mówią. Czyli to musi być prawda. Ale przecież w mediach czyli TVP mówią, że to zły zachód chce nas zniszczyć. Na szczęście w Polsce czy w Europie masz rózne stacje telewizyjne, dostep do internetu, ale co ma powiedzieć Rosjanin, Chińczyk? Oni często nic nie wiedzą, jak wygląda świat. Taki mieszkaniec na Uralu włącza telewizor i widzi prześladowania swoich braci Rosjan w doniecku. Domaga się działania. To Putin działa i wygrywa wybory. Nie wrzucaj wszystkich do jednego worka, że wspierają reżim, terror i należy ich zniszczyć. Idąc takim podejściem powinieneś nałożyć na mnie kary, bo wczoraj kupiłem kolejny produkt produkcji chińskiej, czyli wspieram prześladowania ujgurów, mam krew na rękach.
Ten cywilizowany zachód nie jest taki święty. Nie niszczy i nie prześladuje tak jak obecnie wschód, ale ma też sporo za uszami.

Nie przypominam sobie siłą zajmowali kraj w obecnych czasach aby poszerzyć swoje granice. Z dawnych lat Wietman to nie przelewki, co robili. Potem też sądzę, że się znajdą jakieś zbrodnie.

ciekawostkihistoryczne.pl/2019...



pl.wikipedia.org/wiki/Kategori...:Amerykańskie_zbrodnie_wojenne




Mam dalej szukać? Doskonale wiemy z przeszłości, że ludzie zabijają się nawzajem, często brutalnie, bezsensownie w tym cywilów. Czy to uprawnia do stwierdzenia, że naród jest zły i należy go zniszczyć?

Czyli w ten sam sposób należy napiętnować całą ludność USA? Ameryka też nie jest święta i nie raz pokazała, jak lubi nieść demokrację do innych.

No dzisiaj niewyraźne miny mieli słuchając rozkazu, że trzeba postawić w gotowość broń nuklearną.

Tylko czy są tam tak odważni i czy kolejny po nim nie będzie jeszcze gorszy

Możesz jedno i drugie. Jeżeli uważasz, że sobie jadą ciężarówki przez całą Ukrainę do Sum czy Charkowa to super. Jest to po prostu ryzykowne. Ale mogę się mylić i ten sprzęt jest już na wschodzie i by było super.

Sprzęt wysyłają, ale nie oszukujmy się ta broń nie trafi na wschodnią granicę. Zachodnia częśc może się zbroić, ewentualnie Kijów jeżeli się uda dostarczyć. Niemcy właśnie zapowiedziały budowę terminala LNG. Fajnie jest odłączyć się od gazu, tylko że z tych danych co docierał do nas to magazyny europejskie są słąbo zapełnione, a brak gazu, ogrzewania domów, postoje fabryk to też zamieszki obywateli. Czy obywatele Niemiec są gotowi na to? Jeżeli tak to powinien być zakręcony kurek już teraz.

www.pap.pl/aktualnosci/news%2C...

Czyli zakładając 4 rannych na zabitego to Ukraina musi wyeliminować całość armii zgromadzonej na granicy. Trudne zadanie, szczególnie gdy fronty z południa połączą się ze wschodnim i ruszą na Kijów.

Najpierw muszą zdominować niebo żeby skutecznie oblegać miasto.

A dzisiaj takie coś "Mamy dobre wieści! Duża partia pocisków powietrze-powietrze została dostarczona od naszych zachodnich partnerów dla naszego lotnictwa. Są już pod skrzydłami naszych myśliwców. Piloci zapewniają, że starczy dla wszystkich okupantów!" - piszą ukraińskie siły zbrojne.

Jeżeli NATO zapowiedziało, że nie wjedzie wojskiem to tylko można słać sprzęt i odcinać kolejne gałęzie gospodarki rosyjskiej z nadzieją, że Ukraina będzie stawiać opór.

Bo po prostu teraz trudno we wszystko wierzyć tak od razu. Jeżeli to nie plotka, a na serio go strącili to brawa.

Z tego co podają to trochę tych nlawów, stingerów czy innych dostali, a ile nieoficjalnie mogli dostać i dostaną to nie wiemy.

poczytaj sobie plotki co zrobili właśnie z jednym oddziałem kadyrowców.

@Ammianus ok :)

Mnie po prostu martwi bezwzględność Putina. Jeżeli uzna że trzeba użyć broni biologicznej to tak zrobi, może zagrozić elektrownią atomową, czarnobyl czy zaporożec. Dodatkowo TOS-1. Mogą zrobić pokazówkę i zniszczyć doszczętnie miasto aby tak spadło morale wśród cywilów, że będą poddawać inne miasta. Kijów się broni, ma ludzi do obrony, i z dnia na dzień chyba gotowych na coraz większy opór. Natomiast spójrz też, że na południu inwazja trwa i jest coraz wyżej, nie wiemy czy nie rozwiną natarcia z brześcia na Łuck i okoliczne tereny. Moga po prostu przejąć mnóstwo terenu, a oblężony Kijów w końcu ulegnie. Najgorsze dla nas to po prostu stracenie całej Ukrainy.

Ale jednak prą do przodu. W końcu zdobędą Kijów, kwestia jakim kosztem. Potem Lwów i kolejne walki z dozbrojonymi oddziałami ukraińskimi? Coraz więcej sprzętu leci, nawet teraz Niemcy zmieniły podejście i wysyłają broń.

Oglądałem dzisiaj inny kanał na YT i tam na odwrót. Spodziewali się ataku z północy.

Takie coś znalazłem

www.krzysztofwojczal.pl/geopol...

Chyba odłączyli mu swifta

twitter.com/vtchakarova/status...

Jeżeli dotrwają. Dzisiaj według Ukrainy będzie wazna noc w Kijowie.

Oby broń dotarła i morale ludzi było mocne. To smutne, że cywile giną za decyzje polityków. On docelowo i tak straci stołek. Według mnie Rosja jest na przegranej pozycji, oby tylko nie użył broni chemicznej, na atomową chyba jest jednak zbyt myślący. Ale strach iść spać, bo nigdy nie wiadomo co nadejdzie z Białorusi, Złe czasy nadeszły.

Plus te ataki na cywilów działają bardzo na niekorzyść Rosjan. Teraz informacja, że Ukraina gadała z USA o koalicji antywojennej. Jest zmiana w narracji zachodu, polityków i nato.

Chyba powoli dociera. Niemcy i Włosi już coś przebąkują, że jednak można odciąć swifta. NATO wyśle sprzęt i uruchamia siły reagowania.

Belgia też dołożyła swoje i sankcje tak, ale diamenty do Rosji trzeba wysyłac, bo kasa ważniejsza.

Dlatego UEFA i FIFA wyraziło zaniepokojenie i przesuwa mecze na neutralny grunt.

Nie, sam tego nie wymyśliłem. Pokazuje mi bierność zachodu, a nawet niechęć do mocniejszego oporu, bo liczy się kasa i interesy. Broń jest ważna, ale też czas na reakcję. Wychodzi, że dzisiaj może być bitwa o Kijów.

Może sprzęt nie idzie, bo zachód oddał niejako Ukrainę?



businessinsider.com.pl/wiadomo...

Podobno teraz znowu aktualizacja. Nie odbite, a walki trwają.

No przecież Ukraina podała, że stracili lotnisko przy Kijowie. To nie jest dobre dla walk w stolicy bo umozliwa większy desant wroga. Stąd pytania dlaczego tak szybko kluczowe lotnisko obok stolicy upada. Zwyczajnie mnie to zdziwiło, że tam nie ma większej armii ukraińskiej ze sprzętem lądowym i powietrznym. No chyba, że jest i dalej walczy o odbicie tego lotniska. Opieram się na różnych doniesieniach, ale nie wszystkie są na bieżąco i sprawdzone.



https://stooq.pl/n/?f=1470822

I już temat mniej nieaktualny. Lotnisko odbite.

Czołgi, obrona przeciwlotnicza, zasieki, miny przeciwpiechotne. Jakaś większa grupa wojskowych, tak chociaż kilkanaście tysięcy. Mają w końcu trochę w tej armii ludzi i sprzętu. O taką obronę mi chodzi. Tak sobie śledzę rózne filmiki z Ukrainy. Strącają helikoptery, a i wozy zniszczyli. Ale nie widzę wzmożonych walk ciężkiego sprzętu, typu czołgi. Kijów nie padł, ale skoro są doniesienia, że atak małymi siłami na lotnisko wystarczył to po prostu mnie to zastanawia, czemu tak szybko. W końcu stolica to jest ważny punkt. I tyle. W końcu armia ukraińska jest słaba w porównaniu z rosyjską, ale Putin rzucił stosunkowo małe sił w pierwszym natarciu, a tutaj już nieciekawie jest.

Nie no spoko, ale nie widzę jakiejś obrony Kijowa. Przecież mieli czas, tym bardziej że Putin nie wysłał wszystkiego, ale póki co skromne ataki. 30 helikopterów i lotnisko zdobyte? coś chyba nie teges.

Europa powinna dać sobie radę, szok byłby ogromny, ale to wymaga od ludzi innego podejścia. Mniej komputera i prądu, mniej samochodów, a więcej na pieszo. Potem uruchomić inne kraje i dostawy. Jedyna skuteczna metoda. Swift czy jakieś sankcje na kilka osób nic nie dadzą. Kwestia tylko taka, czy Putin przyparty do muru bez sprzedaży surowców nie poszedłby mocniej na wojnę.

krewa, wiesz może gdzie jest armia ukraińska, czołgi, samoloty? Czemu nie ma większych sił w Kijowie? Jak tak dalej pójdzie to jutro będzie nowy rząd i pozamiatane.

No ja np spodziewałem się wejścia na Donieck, ale nie pod Kijów. Tutaj już widać, że chce podzielić na pół kraj i nie wiadomo co dalej. Mnie martwi szybkie zdobycie lotniska przy Kijowie. Nie rozumiem tego, skąd tak mało wojska ukraińskiego w tak ważnym punkcie.

Gdy kontrolujesz media, prasę, internet to każdą informację można przedstawić jako atak złego zachodu. Przecież Rosja nigdy nie atakuje. Oni zawsze się bronią. Mieli 8 lat na przygotowania. W tym czasie Europa zajmowała się ważnymi sprawami, jak odpowiednie nazewnictwo osób LGBT, czy od dwóch lat ścigała obywateli, bo nie mieli paszportów covidowych.

Niemcy obiecali wysłac noktowizory tym razem. I póki co mało tych zniszczonych samolotów i helikopterów, a atak idzie idealnie na podział Ukrainy na pół.

@BearHand przecieki reutersa przeczą. Boją sie ze Rosja stworzy swój własny system.

Czyli USA powinno wypowiedzieć wojnę Rosji i ich zaatakować? Może niech najpierw Ukraina się broni?

Dlatego sądziłem, że wjedzie na Krym, Donieck itd i tyle. Zrobią referendum i przyłączą do Rosji. Tutaj wygląda, że chce więcej, ale to może kosztowac Rosję bardzo dużo. Kluczowe są teraz Stany. Jezeli pokażą słabość to Chiny zrobią, co chcą w swojej części.

I teraz kluczowe, czy całą Ukrainę chce przejąć, czy część, czy jeszcze więcej. Ma jakiś plan ewidentnie, a zachód póki co pokazuje swoją słabość.

Nie liczyłbym na to. I to wcale nie jest takie dobre, bo wzmaga panikę. Polecą stop lossy dzisiaj, jak to w panice.

Tak, oczywiście. On jest w pełni świadomy tego, co mówi i jak mówi. Jeżeli uważasz go za nienormalnego to popełniasz błąd. Pisanie o mitycznej apokalipsie nuklearnej, no proszę Cię, bądźmy poważni, a nie rozhisteryzowani bzdurami dziennikarskimi.

Dlatego uważam, że chce osiągnąć uznanie sewastopolu, krymu, koniec marzeń ukrainy o nato i demilitaryzację. (jego żądania z dziś) Zachód zgodzi się na dwa pierwsze warunki, putin odpuści ostatni i po wojnie. Wejście głębiej jest łatwe. Utrzymanie trudniejsze. Docelowo straci spory rynek gazu i ropy. Może Azja przejmie, ale jednak to zaboli Rosję. Tylko tam mi podpowiada rozum, ale co ten facio ma we łbie to coraz trudniej ocenić. Na pewno zachód nie będzie wojował za Ukrainę. Ograniczą się do sankcji.

Tylko efekt jest taki, że Putin wszedł jak po swoje, zachód pewnie pokrzyczy, ale przecież wojska nie wyśle. Sankcje to póki co śmiech na sali. Ukraina jeżeli zaatakuje to da pretekst do inwazji. Oby tylko zatrzymał się w tym doniecku, bo jak pójdzie rzeczywiście na Kijów to może się zrobić ostra zadyma. Ale oby nie zgłupiał na starość i odpuści.

To nie jest agresja, a braterska pomoc rodakom na obczyźnie gnębionych przez imperialistyczne siły zachodu.

Od środy codziennie Putin wydaje rozkazy o ataku. Nie to że mnie to cieszy, ale trochę zalatuje groteską. No chyba, że tym razem na serio mają dowody.

To idźmy dalej. Jak już Putin przejmie Ukrainę i kraje Bałtyckie to Węgry zaatakują Słowację. Potem razem najadą na Polskę i Czechy. Niemcy zrobią blitzkrieg na Francję. Chiny rozdepczą Tajwan i Australię.

Może i Chiny zaatakują Tajwan, może nie. Może będzie III wojna światowa pomiędzy Chinami, Rosja i ktoś jeszcze kontra Europa i USA. A może nie będzie. O wojnie z Ukrainą słyszę od kilku miesięcy, a codziennie USA podaje jak to już dziś będzie inwazja. Normalnie bardziej sieją panikę niż sami zainteresowani czyli Ukraina. Osobiście nie dostrzegam wielkich korzyści dla Rosji w wojnie ciągnącej się latami i kosztującej ogromne pieniądze. Chiny nie przejmą wszystkich surowców. Europa też jest istotna.



300gospodarka.pl/analizy/ceny-...

Rzeczywiście oszałamiająca umowa z Chinami. Więcej Polska zużywa, a ile Europa? Jeżeli dla Rosji europejski rynek jest bez znaczenia to cóż.

Rozjechać, a utrzymać i rządzić to całkowicie co innego. Wszystko zależy od sankcji. Bez sprzedaży surowców Europie, Rosja będzie mieć ogromny problem.

I wtedy przyjdzie dobre USA ze swoim gazem i ropą i zacznie sprzedawać całej Europie kosząc niesamowity hajs, a Putin odcięty od sprzedaży surowców z sankcjami i wojną partyzancką ciągnącą się latami w końcu doprowadzi do upadku swojego kraju. I tyle będzie z jego marzeń. Dalej nie ogarniam, że niby jego ambicje to rozpad NATO, Uni itd. Pewnie tak, ale nie kosztem Rosji.

Swoją drogą szybko skazałeś na upadek Ukrainę.

Tylko po co? Zapewni w ten sposób rozwój swojego kraju czy przybliży go do bankructwa i końca Rosji?

Bo nauczyciele co najwyżej pokrzyczą i zrobią delikatny strajk, a jak górnicy pojadą do stolicy z oponami to już nieciekawie się robi.

Lub politycy korzystają na węglu aby kręcić interesy, co jest dużo łatwiejsze od szkolnictwa.

W kwestii paszportów, kolejnych dawek co pół roku, zmuszania coraz młodszych do szczepień, tak, dla mnie to już jest biznes.

Znam chorych na covid, jedni wylądowali w szpitalu, inni mieli bóle mięśni przez pół dnia i tyle, ale w żadnym razie nie zmuszałbym do szczepień i wywierał presji, że jak nie weźmiesz szczepionki to nie masz praw obywatelskich, a wirus magicznie znika po okazaniu paszportu.

Statystyki podają, że umiera najwięcej 60+ Może być? Dobrze wiemy, że chorzy na cukrzycę, astmę i inne choroby sercowo oddechowe są w grupie ryzyka, nawet jeżeli mają 20 lat. Tylko co z tego? Akurat mam pewne problemy zdrowotne i obawiam się wirusa to się zaszczepiłem, ale np mój wujek starszy, ale w pełni zdrowy nie i nie będę go segregował i zmuszał do szczepień i ograniczał jego prawo do bycia obywatelem i człowiekiem, bo nie chce przyjmować co kilka miesięcy kolejnych dawek.

Wiemy też doskonale, że sporo osób umiera, młodych, wysportowanych niedługo po zaszczepieniu. Ale to "oczywiście" wina chorób współistniejących.

Mamy już takie poziomy wyszczepienia ludzkości i tyle osób, które przechorowały że na serio powinniśmy sobie darować dalsze straszenie śmiertelnym wirusem. Indie i Anglia miały przestać istnieć, jak czytałem wypociny w necie.

Kto chce się zaszczepić to może, kto nie to nie. To co się dzieje obecnie według mnie przeistoczyło się w biznes.



www.medonet.pl/koronawirus-pyt...

Z tego powodu należy szczepić kilka milionów, bo przecież ten wirus to ogromne zagrożenie.

Szczepionka jest potrzebna ludziom starszym i schorowanym. Dla reszty plusy ze szczepień nie przewyższają potencjalnych minusów. Tym bardziej szczepienie dzieci i gadanie, że to jest im niezbędne to już nie troska o ludzi i koniec pandemii, ale zwyczajny biznes, gdzie zyski w excelu są ważniejsze od życia ludzkiego.

W moim odczuciu ta informacja działa negatywnie i nie zachęca do szczepień, ale każdy interpretuje dane tak jak chce.

Da się inaczej policzyć tylko trzeba chcieć podawać fakty jak wygląda obecna fala, a nie gadać o tym co było prawie rok temu.

Anglia jest przykładem gdzie statystyki są co tydzień.

boziu, właśnie o to chodzi ze ministerstwo podaje dane za okres kiedy dopiero się rozpoczęły szczepienia co zaburza rzetelność liczb. Oni sumują wszystko od 19 stycznia i wyliczają wskaźnik, co jest bzdurą, bo na wiosnę nie umierali zaszczepieni. Prawdziwe dane to by było od tej jesieni w ujęciu tygodniowym.

Dalej nie rozumiesz. W styczniu, lutym i dalej nie umierały osoby zaszczepione, bo ich fizycznie nie było ( było może kilkaset tysięcy). Także podawanie danych od stycznia jest bezsensu. A akurat wiek i choroby są kluczowe do oszacowania kto tak naprawdę umiera.

Te dane są prawdziwe i jednocześnie fałszywe. Jeżeli bierzesz pod uwagę ilość osób od stycznia to wyjdzie ze zaszczepieni nie chorują i nie umierają, bo w styczniu i dalej było baaaaaardzo mało zaszczepionych. Później przyszło lato i wirus w odwrocie. Rzetelne dane to by były gdyby ministerstwo podawało tydzień po tygodniu z rozbiciem na wiek, płeć, choroby, ilość szczepień i którą wzięli. Natomiast tego nie podają i wychodzą kwiatki ze niecały jeden procent od stycznia to zaszczepieni

Allegro jest tańszy i łatwiej coś kupić. Amazon to przeżytek sprzed 20 lat i albo dostosują stronę albo nie mają czego szukać w Polsce. Może Amerykanie lubią niedopracowane serwisy, ale pod tym względem u nas pewien poziom musi być zachowany. Allegro też ma spore problemy w filtrowaniu wyników, ale i tak jest lepiej od konkurencji zza wielkiej wody. Zamawiam kilka przesyłek w miesiącu. Nic nie jest uszkodzone, wszystko jest w dwa dni w paczkomacie. Każdy ma inne przypadki to inaczej odbiera jakość transportu. U mnie jest rewelacja. Osobiście wolałbym aby Amazon poniósł porażkę. Niezdrowy jest monopol jednej firmy. Ale co będzie to będzie.

Co innego kapitalizacja. Według mnie dalej jest za wysoka. Chyba że rynek dostrzega coś co się stanie pozytywnego. W końcu na każdym kroku czytam tutaj, że rynek wszystko wie co będzie w przyszłości.

Wiesz, można brać kredyt i wypłacać dywidendę tylko czy to pokaże że jest bessa bo spółka wypłaca kasę? Według mnie poziom dywidend w żaden sposób nie pokazuje hossy czy bessy.

@tratata To że lokata w banku nie przynosi zysku według mnie nie jest równoważne że akcje są drogie.

@Kakarotto Jakie umiejętności taka giełda. U nas na wigu20 to nawet solidnej hossy nie było.

Tak z ciekawości. Was bawiłoby to że ludzie masowo tracą kasę na giełdzie, bo musi być krach na który czekacie? I skąd przeświadczenie, że jest drogo? Bo 10 lat temu było taniej?

I o to chodzi. Ciągła i coraz większa konsumpcja. I świat się kręci dla bogatych.

skoro nic nie mogą to po utrzymywać Glapę i blondynki po 50 koła miesięcznie?

A podobno NBP nie miał mieć wpływu na wysokość inflacji stąd nie działali wcześniej.

Zamiast na studia idą do pracy i tyle po tej analizie.

Ja tam tej hossy w Polsce nie widziałem.

Raport 29/2020 "Zamówienie dotyczy sprzedaży licencji wieczystej w zakresie pełnego produkcyjnego wykorzystania platformy analitycznej DataWalk."

Skoro kupili licencję wieczystą to nie mogli jej przedłużyć. Mogli dokupić coś nowego.

Szutniku, dodałbym 3 punkt. Ograniczenia dla zagranicznych podmiotów. Podłączeni pod nieograniczoną kasę z drukarek mogą kupować ile chcą i po ile chcą. Takiego komfortu nie posiada zwykły Kowalski. Najpierw ochrona własnych obywateli, a potem sprzedaż zagranicy.

Z oficjalnym zadłużeniem to bym uważał, bo to zwyczajnie fikcja i przykład piękne kreatywnej księgowości

Polski dług publiczny, który zgodnie z metodologią unijną wzrósł z 45,6 proc. wartości produktu krajowego brutto na koniec 2019 roku do 57,5 proc. analogicznej wartości na koniec 2020 roku. Tymczasem według krajowego sposobu liczenia zadłużenie wzrosło z 43,3 proc. do 48 proc. Powodem było „wyprowadzenie” dużych operacji finansowych prowadzących do zwiększenia długu z pominięciem budżetu państwa. Przykład stanowiły np. emisje obligacji PFR i BGK, które gwarantowane były przez Skarb Państwa.

Sentyment do branży kuleje czy może pewne firmy z Malezji już sobie nie mogą pozwalać na wszystko?

Kurcze muszę się dowiedzieć w jaki sposób w każdym typie działalności odlicza się AGD. I chyba coś źle robię, skoro już sprzątaczki przechodzą na JDG.

.

Reasumując, jak ktoś chciał mieć firmę i mieć niższe podatki od etatu to patologia i tak nie może być, żeby Polak miał więcej kasy. Należy ich opodatkować, utrudnić konkurencyjność w stosunku do firm zagranicznych, bo na etacie wszyscy szczęśliwy odkładając pod mityczną emeryturę za 40 lat.

Ze spotkania prasowego po szacunkowych wynikach 1Q2021:

Z produkcji powinni dać radę sporo wycisnąć, nawet jak zaczną spadać ceny, a zaczną. Dystrybucja jest problemem. Ale nadal zyski roczne powinni być w setkach milionów, nawet za dwa lata, ale to moja opinia.

No dobra, spoko. Siadła im dystrybucja i to widać. Gdyby nie przespali tematu z fabryką to by teraz mogli mieć 300+ zysku z własnych rękawic. Im lepiej wychodzi produkcja na to wychodzi.

To by było mega dziwne, bo jakoś dzisiaj poszedł raport z konkurencji i spadku cen i marż nie ma w I kwartale to czemu tu nagle miało być?

https://stooq.pl/n/?f=1417120



Czyli tak bym rozumiał, że na początku roku jak covid trochę odpuścił to nie mieli tylu klientów co dawniej, dodatkowo konkurencja mogła otworzyć nowe fabryki i nawet delikatnie obniżyć ceny, ale dla merca to już było bardziej odczuwalne. Szkoda, że nie potrafili wcześniej zacząć budowę nowych linii.

Spadek przychodów i od razu gorzej. Nie mieli czym handlować w dystrybucji?

Albo kurs zaczyna dyskontować walne, bo przecież prezes miał zrobić dobrze drobnym.

to już znasz wyniki?

Ktoś wie wcześniej?




www.ppe.pl/news/156452/square-...

a w tym miesiącu czynnikiem ryzyka jest premiera w XGPU gwiezdnych wojen. Ile to graczy zassało i nie mają czasu na GH i nie kupują. A panie ile graczy w czerwcu zainstaluje coś innego i nie pogra. No szok, co miesiąc jakaś premiera. W październiku to samo. Najlepiej w ogóle nie wydać.

Baldur’s Gate 3 (PC) – premiera 2021 r. (beta 6.10.2021 r) - no nie ma mowy, trzeba przesunąć.

A ile później wyjdzie.

www.komputronikgaming.pl/zapow...

no i ma tyle wspólnego co ten rust

Fakt, współczesny gracz lubi działające gry. Rzeczywiście trudno sprostać takim wymaganiom

A oceny mieszane w przypadku outriders to z tego co się orientuję problemy z serwerami, bo samą grę to ludzie chwalą. No i jest dostępna w game passie, a to też mocno zaburza statystyki sprzedażowe i oceny. Wracając do CP. Nakręcili taki marketing, że poszedł hejt jak wydali grę w jakości early access. Oni nie powinni wydawać tego w grudniu, ale gdzieś teraz.

Ciekawe które wymagają tej emisji, skoro OFE do likwidacji, a TFI może kupować w NC, tak samo jak zagranica.

A wystarczyło przesunąć premierę o pół roku i nie byłoby tej całej afery, ale gdy cyferki z excela biorą górę nad jakością to teraz są efekty.

Jest też informacja, że wydano milion do końca 2020 to nie ma się co spodziewać, że prace są jakoś bardziej zaawansowane.

Co to jest kurs w granicach rozsądku? Taka cena akcji, która jest warta według własnego widzimisię, bo spółka jest be i musi być niżej? I fakt, w wezwaniu po 50 nachapał się prezes, a drobni zostali z ochłapami. I potem za te ochłapy pokupowali mercedesy z zysków.

oh jakie oburzenie, bo wielcy z SW analitycy niczym drugi buffet nie potrafią zaakceptować, że konsole mają opóźnienie i mogą mieć kolejne.

Nie będzie, i wyjdzie na wiosnę to super. Będzie opóźnienie, to takie życie.

Dla mnie idealny termin to rocznica coopa, wakacje są bez sensu żeby wydawać grę, to zostaje wrzesień. Kwestia czy o rozpoczęciu certyfikacji muszą informować, jeżeli tak to chyba wiadomo, że prędko nie wyjdzie, jeżeli nie muszą to może być szybciej.

Zabolała prawda, że w gamingu są opóźnienia?

Roadmapa a rzeczywistość to często nie to samo. Osobiście obstawiam wrzesień, chyba że się uwiną i wypuszczą maj, czerwiec.

Wypuszczą podstawową wersję gry na konsole może jesienią tego roku, a później na wiosnę czy lato 2022 dołączą dodatek wszystkie SoA razem. I tyle.

No tak wyglądam, wyglądam i jakoś nie widzę. Za to wspaniali analitycy z SW widzą wszystko i znają się na wszystkim, nawet lepiej od prezesa firmy, który od lat zajmuje się biznesem. Pogratulować tylko. I na tym kończę bo mi szkoda czasu na pisanie z gośćmi którzy piszą o spółce która ich nie interesuje. Tak z dobroci serca.

to ilu analityków ma takie oczekiwania? Bo ja na ten moment widzę jednego.

Jak czytam to forum to tutaj nie ma wyobraźni, a jest przekonanie jak będzie i na pewno będzie źle. To tak jak jak na wątku kiedy będzie bessa gdzie multum ludzi czeka na zwałę, bo jak to tak żeby indeksy rosły, to nienaturalne.

Oho, teraz to już gadki o stratach za rok. Coraz lepiej.

Ta gra jest spoko, ale nie jest jak wiedźmin. Ot pogra się kilkadziesiąt godzin i tyle. Wiesiek to było kilkaset. Marketing był bardzo mocny stąd mocne otwarcie, a tak naprawdę to wcale nie jest wybitna gra, ot normalna jak wiele innych. Co nie oznacza, że nie będzie się świetnie sprzedawać. Najważniejsze żeby gracz kupił podstawkę, a później goty lub seasson pass, a ile będzie grać czy w ogóle odpali to nie jest aż tak bardzo istotne. Jest istotne w przypadku multi, stąd moje obawy czy będzie sukces na miarę gta online.

chyba że mutacja z RPA mocniej wjedzie do Europy to będziesz na początku szczytu. Po kiego grzyba te rozważania kto ma rację. Giełdę chcesz zabawiać a może uchronić moją kasę? Jak spółka jest be i najlepsze ma za sobą to zwyczajnie olewa się tę spółkę i forum.