Na początku wyraźnie zaznaczę - żeby nie było niedomówień. W żaden sposób nie usprawiedliwiam tym wpisem wojny wywołanej przez Rosję. To samo zło dla wszystkich, a osoby które ją wywołały powinny ponieść najsurowsze konsekwencje. Też zgadzam się z tym, że to szaleństwo.
Niemniej jednak - spodziewane, przynajmniej wśród poważnych amerykańskich i brytyjskich analityków geopolitycznych.
Wojnę tę opisał Peter Zeihan w swojej książce z 2016 r. pt. Absent Superpower. Określa ją mianem Twilight war - bo wieszczy, że przyniesie ona zmierzch Rosji.
O co w niej chodzi i dlaczego została wywołana? Zdaniem Zeihana zamiarem Rosji jest poszerzenie jej wpływów po to - by zamknąć luki na granicach strefy wpływów Rosji, przez które Rosja mogłaby być łatwo atakowana.
Każdy powie - ale przecież Rosji nic nie zagraża! I racja. Ale to plan obliczony na dziesiątki lat - więc ten argument jest bez znaczenia, bo nikt nie wie co będzie w przyszłości.
Luki te wyglądają według Zeihana tak:

kliknij, aby powiększyćTo mapa z 2014 r. Jak przypomnimy sobie co się od 2010 r. działo wokół Rosji, i porównamy lokalizacje rosyjskich interwencji z położeniem zaznaczonych przez Zeihana luk, to widać sporą zbieżność, nieprawdaż?
Osetia, Gruzja, Mołdawia, Naddniestrze, Krym, obecnie zaś Kazachstan - wszędzie tam są już prorosyjskie władze, lub rosyjskie wojska. Ukraina jest kolejnym etapem. Zdobycie jej i osadzenie tam prorosyjskiego rządu, pozwoliłoby na zabezpieczenie dwóch kolejnych luk.
Pozostaną niestety jeszcze dwie....
Luka na kierunku polskim ma być zabezpieczona przez zajęcie terenów do linii Wisły.
Dlaczego teraz - można zadać sobie pytanie. Otóż Rosja wyludnia się w stopniu zastraszającym. Za chwilę nie będzie w stanie wystawić armi na tyle licznej i silnej, by mogła ten plan zrealizować. Nota bene już obecna armia to jedynie cień armi ZSRR.
Jako uzupełnienie tej teorii warto poczytać też teorie jednego z ulubionych teoretyków geopolitycznych Kremla - Aleksandra Dugina, który właśnie o linii Wisły pisze.
Warto też poszukać na czym polega deeskalacyjna koncepcja użycia broni atomowej przez Rosję i jaka jest waga przesmyku suwalskiego.
Działania Rosji to realizacja konkretnego planu, a nie jedynie wynik szaleństwa Putina. Argument o szaleństwie jest tyleż nieweryfikowalny, co bezproduktywny.
Nie tylko Zeihan pisał i mówił o tym. Co ciekawe o dokładnie tych samych lukach mówił ze dwa miesiące temu jeden z brytyjskich analityków (niestety nie pamiętam jego nazwiska) w jednej z polskich telewizji. Rysował nawet na mapie. Został beztrosko wyśmiany przez prowadzącego i gości w studio....