Vox napisał(a):pytanie czy JSW nie sfinansuje w czesci EJ.
kasa jest. Sasin jest.
W tym momencie przypomniał mi się skecz kabaretu TEY i ich propozycje jak wyjść z kryzysu : "Trza zrobić ściepkę narodową I kupić bombkę atomową". Teraz by to było "Trza zrobić ściepkę narodową I kupić elektrownie atomową (a najlepiej dwie)":
Wczoraj ukazał się artykuł w zakresie finansowania elektrowni:
forsal.pl/biznes/energetyka/ar...Cytat: "My dzisiaj na Radzie Ministrów szczegółowo rozmawialiśmy - na tym etapie ważne jest, żebyśmy mieli zabezpieczenie finansowe właśnie na te najbliższe etapy i ono oczywiście jest" - powiedział premier. Poinformował ponadto, że amerykanie wezmą częściowo udział finansowy w tej inwestycji. "Chcielibyśmy, żeby ten udział był jak największy, ale ostateczne decyzje zapadną po stronie amerykańskiej" - powiedział. (PAP)
Zatem raczej Sasin "weżnie" kredyt na te elektrownie, który to kredyt będą spłacać 2 pokolenia Polaków (zatem my i nasze dzieci)
Wg mnie projekt elektrowni atomowych jest dużą szansą dla JSW na zbyt ich wydłubanego z ziemi towaru. Nie sądzę aby Amerykanie przywozili swoje elementy stalowe do budowy elektrowni. Pewnie kupią je od polskich hut a tym hutom najprawomocniej sprzeda koks JSW. Zatem nie tylko jest potrzebna stal na czołgi i wiatraki.