Witajcie,
W wątku tym zaprezentuję (myślę, że ciekawą) koncepcję i alternatywę dla popularnej strategii inwestowania w fundusze indeksowe.
Cytat:Koncepcja strategii jest następująca: posiadać wszystkie aktualne spółki z indeksu mWig40, akumulować te, które do niego przystępują (rewizja indeksów we wiedźmy) oraz, co istotne, nie sprzedawać tych jakie z niego wychodzą.
Jest to długoterminowa forma inwestowania pasywnego wraz z oszczędzaniem. Jej zalety to:
- niewielki wysiłek intelektualny
- praktycznie zerowy czas poświęcony na analizę rynku, raportów, czytania komentarzy, analiz, zeznań podatkowych
- brak wiedzy, doświadczenia
- oszczędność na prowizjach, spredach i abonamentach
- udokumentowana szerokimi testami strategia przewyższająca wynikami indeksy
(wady)
- wymaga żelaznej dyscypliny oraz
- długiego horyzontu inwestycyjnego
- wymaga nowych nakładów pieniężnych, czyli doinwestowywania
- po pewnym czasie na rachunku będziemy posiadać istne zoo w akcjach
- część naszych firm zbankrutuje, część zostanie wykluczona
Dlaczego taka forma inwestowania, czy nie lepiej byłoby zainwestować w fundusz indeksowy w oparciu o mWig40TR?
Na to i inne pytania odpowiem w kolejnych wątkach. Mamy przecież czas. Póki co, przedstawiam Państwu ćwiczenie do wykonania. Dzięki niemu poznacie siłę i bezduszność z jaką Pan Rynek rewiduje firmy, które nie nadążają. Zadanie pokazało mi jak spółki, które niegdyś brylowały w nagłówkach i wydawały się "złotą inwestycją na długie lata" odeszły w zapomnienie tylko po to, by ustąpić miejsca kolejnym "złotym inwestycją". Historia kołem się toczy.
Jest to zestawienie firm, jakie zostałyby nabyte końcem 2009 roku i trzymane do dnia dzisiejszego. Niektóre firmy posiadają zyski z dywidend wliczone w ich kurs cenowy, inne nie (brak danych). W następnym wpisie przedstawię kolejne statystyki, z akumulowania nowych spółek z kolejnych kwartałów.
Screen portfela 2010 rok bez akumualcji nowych spółek