JSW [JSW]

A tak z innej beczki. Czy w górnictwie w tym Jsw nie postępuje robotyzację i automatyzacja pracy? Mamy 21 wiek i udział człowieka w wydobytej tonie węgla powinien spadać czyli powinien być wzrost produkcji węgla na górnika czy tylko mi się wydaje? Zna ktoś tą branżę i może się wypowiedzieć?

Druga kwestia może warto importować górników z Ukrainy, oni za połowę polskiej stawki będą zadowoleni z pracy

Well, JSW ma już obowiązek raportowania ESG, więc w praktyce muszą mieć strategię ESG - także to na 95% wypełnienie tylko obowiązku prawnego. A tam są określone wytyczne dotyczące także kwestii śladu węglowego i zielonej energii.

Pełna zgoda - oczywiście, że mają strategię i z konieczności raportują. Natomiast nie zmienia to faktu, że PR-owo, marketingowo i komunikacyjnie są do bani.

Rozumiem, że twoje pojęcie marketingu, PR-u i komunikacji odnosi się do i ma zastosowanie tylko dla rynku konsumenckiego... Ciekawe podejście w dyskusji o wywiadzie z Bankiera CFO JSW i jego narzekania jak to nie istnieją dla zagranicznych instytucji finansowych (w kwestii "zielonego" finansowania).

Zapewne nie rozumiesz, że działania PR-owe, marketingowe mają za zadanie również pozycjonować firmę (na rynku, wobec konkurencji, dla inwestorów, interesariuszy, itp.) wspierać jej wizerunek, a w szczególności jej kojarzenie i postrzeganie w konkretnym kontekście (strategiczny surowiec w UE, węgiel węglowi nierówny, działania ESG, itp.).

Nie dziwi zatem bełkot który razem z Aticzkiem serwujecie na tym wątku.

Zmotywowani by składać takie deklaracje to może są, ale niestety nie prowadzą żadnych konkretnych i zauważalnych działań.
Jeżeli masz jakieś konkretne przykłady to proszę podaj. Być może masz jakąś tajemną wiedzę inną od ich CFO. Czy wolisz dalej uprawiać myślenie życzeniowe?

Aha, dywidenda jest więc tym magicznym sosem, który spowoduje, że zagraniczne instytucje finansowe (nie inwestorzy) nie będą ich rozpatrywać przez pryzmat węgla? Wow, nie mam więcej pytań.

To prawda że działania PR i marketingowe budujące większą świadomość czym zajmuje się spółka i do czego potrzebny jest koks i węgiel koksujący powinny być bardziej nasilone. Szczegolnie że społeczeństwu( sczególnie temu "zielonemu") JSW kojarzy się z wydobyciem węgla, ale jakiego i do jakich celów to już mało kto wie. Także odpowiednie lobbowanie i promocje spółki na rynkach finansowych powinno być prowadzone w interesie spółki i jej właścicieli.
Kiedyś opracowano kilka niezłych materiałów promocyjnych, powinny być też dostępne w kilku językach. Budowanie marki i odpowiedniego wizerunku nawet w górnictwie jest istotne i procentuje.
www.jsw.pl/biuro-prasowe/filmy...

Odbija się jak piłeczka od ściany, cała hossa Wig20 poszła na marne na JSW
Wig20 rok +30%
JSW rok - 22% różnica 52% mówi całą prawdę o sentymencie do spółki.

I żeby nie było. Wiem, że nawet sam zarząd chciał zrobić rebranding, ale coś temat ucichł.

Można by zmienić nazwę na np. Jastrzębską Spółkę Wydobywczą, ale nie zmienia to faktu, że spółka wydobywa węgiel koksujący.

I z tego co czytałem to zarząd na różnych forach branżowych i ekonomicznych ciągle mówi, że wydobywa węgiel metalurgiczny, a nie energetyczny.

Panowie, bez emocji, jeśli chcielibyśmy zobaczyć wzrosty na JSW to nie zrobią tego polskie fundy, tylko zagranica. A dla tej nawet sowita dywidenda nie zmieni faktu, że w polityce inwestycyjnej mają zapisane, że nie inwestują w podmioty "węglowe". To też niejednokrotnie może wynikać z kowenantów ich finansowania, w których instytucje finansujące oraz inni powierzający kapitał zastrzegają, że takich inwestycji nie chcą.

Zresztą, ktoś tu wrzucał (parę stron wcześniej) podsumowanie w co zainwestowały polskie fundusze obsługujące PPK - nie było tam JSW, więc nawet rodzimi inwestorzy instytucjonalni mają problem z postrzeganiem naszej Spółki.

Uważam, że dzisiaj to percepcja tego biznesu w oczach zagranicznych inwestorów jest wszystkim, w kontekście wzrostu kursu akcji. Oczywiście brak dywidendy, niesprawiedliwy podatek oraz nadaktywne związki zawodowe również temu nie pomagają...

Zgadzam się i chyba właśnie tą "krytyczną" różnicę pomiędzy koksującym i energetycznym trzeba by mocniej eksponować, bo dla wielu faktycznie węgiel to węgiel, a węgiel jes "bee"