0
Dołączył: 2008-08-01
Wpisów: 119
Wysłane:
22 sierpnia 2008 21:05:00
Nie znam za duzo teorii ale moze bysmy powprowadzali w ten watek znane nam zasady i strategie? mi sie dzis skojarzyla teoria Rotchilda, nieobca tez Buffetowi, zeby wchodzic w akcje ostro w pewnych momentach. wg Buffeta - wchodzic, gdy leje sie krew wg Rotchilda, wchodzic, gdy apogeum osiaga boom na instrument alternatywny do akcji. I taki powoli sie zbliza, pierwsze jaskolki juz sa: gospodarka.gazeta.pl/pieniadze...
|
|
50
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-07-25
Wpisów: 8 588
Wysłane:
22 sierpnia 2008 21:46:32
ja mam takie, nie kojarzę już skąd:
"Zamknięcie jest ważniejsze od otwarcia, a piątek od poniedziałku"
"W czasie lunchu instytucjonalni nie trejdują"
|
|
0
Dołączył: 2008-08-01
Wpisów: 119
Wysłane:
27 sierpnia 2008 14:16:22
spotkalem tez taka:
"zeby nie wiem co sie dzialo sprzedaj jak zarobisz na danej spolce 100%"
|
|
|
|
|
0
Dołączył: 2008-07-31
Wpisów: 4 710
Wysłane:
27 sierpnia 2008 16:30:38
A ja ma coś takiego: "Spółka nigdy nie jest tak wysoko aby nie mogła pójść wyżej, ani tak nisko by nie mogła bardziej spaść" o ile nie doszła do 1 grosza :-$ A wiesz przynajmniej dlaczego przegrałeś?...
|
|
50
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-07-25
Wpisów: 8 588
Wysłane:
27 sierpnia 2008 16:38:30
No właśnie - jedna już doszła. Może to nie pierwszy przypadek na GPW (bywały PP po 1 gr), ale taki - pierwszy.
Co więcej, wartość księgowa tej firmy jest fajnie zaokrąglona do 1 gr, podczas gdy wynosi jakieś 0,000077 gr.
Pole do obserwacji i wyciągania wniosków. A historia ciągle trwa...
|
|
0
Dołączył: 2008-08-01
Wpisów: 119
Wysłane:
28 sierpnia 2008 00:59:46
Czytalem gdzies jeszcze o facecie ktory niezla kase wytrzepal (miliardy usd), inwestujac na przekor okladkom czasopisma Time. Jak tam sie pojawilo, ze biopaliwa sa be, to kupowal biopaliwa. Jak pisali, ze ropa cacy, to sprzedawal wszystko co ma zwiazek z ropa. Itp.
Gosc realizowal w ten sposob strategie: IDZ W DRUGA STONE NIZ KIERUJE SIE TLUM.
|
|
0
Dołączył: 2008-08-01
Wpisów: 119
Wysłane:
29 sierpnia 2008 00:03:33
spotkalem sie jeszcze na ktoryms z zagranicznych forow ze strategia: kupuj wylacznie Bank of America i wkladaj w niego kazde swoje nawet niewielkie pieniadze. Co ciekawe, bylo to dyskutowane jako wlasnie strategia, raczej nie odebralem jako naganiania :-) chyba jeszcze druga spolka pod ta sama strategie to byla CATERPILLAR
|
|
50
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-07-25
Wpisów: 8 588
Wysłane:
29 sierpnia 2008 00:08:09
Taką strategie miały polskie TFI (przynajmniej niektóre) dopóki ich nie rypnęła bessa:
dokupować te akcje co się już ma w portfelu.
Logiczne, nowe wpłaty, więc trzeba wrzucić na rynek, a gdzie popyt przyniesie nam wzrost wartości aktywów? ano jak go skierujemy tam, gdzie te aktywa już mamy.
No ale niestety nie da się kupić więcej niż 100% firmy. I jak zaczęły się jazdy to skończyła się ta strategia. Trzeba było wywalać ogromne pozycje.
|
|
0
Dołączył: 2008-08-03
Wpisów: 184
Wysłane:
1 września 2008 23:38:10
Kiedys przeczytałem fajny tekst o giełdzie ,ze
na giełdzie można zarobic 1000 % a stracic tylko 100 %
|
|
50
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-07-25
Wpisów: 8 588
Wysłane:
8 września 2008 20:52:35
Lubię porównywać sytuację na giełdzie do ruchu ulicznego.
Na przykład:
walka z trendem - to jak jazda pod prąd. jest możliwa, lecz trudna i ryzykowna, jeśli nie lekkomyślna.
ryzyko systematyczne (nie dywersyfikowalne) - to jak korki w mieście, choćbyś miał najszybsze auto świata, to nie przejedziesz.
ryzyko specyficzne - to że samochód może się popsuć, autobus nie przyjechać albo w centrum przechodzić demonstracja. Można się go pozbyć: dbać o przeglądy, wyjść wcześniej z domu.
zysk=ryzyko - im szybciej jeździmy tym większe ryzyko wypadku.
niepewność - nigdy nie wiadomo co jest za zakrętem.
przechwałki - taaaaka ryba! - zawsze to ktoś inny ma czas 2 godziny do Gdańska, 3 godziny do Krakowa, tylko nie ja... i broń Boże próbować samemu!
itd.
Edytowany: 8 września 2008 21:10
|
|
|
|
|
0
Dołączył: 2008-08-01
Wpisów: 119
Wysłane:
28 września 2008 08:40:39
podobno zasada Buffeta: Inwestuj tylko w firmy, ktorych dzialalnosc rozumiesz
|
|
43
Dołączył: 2009-04-14
Wpisów: 603
Wysłane:
20 kwietnia 2009 20:39:40
niedzwiedz napisał(a):podobno zasada Buffeta: Inwestuj tylko w firmy, ktorych dzialalnosc rozumiesz powiedz to tym co są załadowani BIOTONEM :):):)
Edytowany: 20 kwietnia 2009 20:47
|
|
0
Dołączył: 2009-01-09
Wpisów: 878
Wysłane:
21 kwietnia 2009 22:21:35
niedzwiedz napisał(a):spotkalem sie jeszcze na ktoryms z zagranicznych forow ze strategia: kupuj wylacznie Bank of America i wkladaj w niego kazde swoje nawet niewielkie pieniadze. Co ciekawe, bylo to dyskutowane jako wlasnie strategia, raczej nie odebralem jako naganiania :-) chyba jeszcze druga spolka pod ta sama strategie to byla CATERPILLAR Strategia calkiem nieglupia jak sie okazuje, bo w tym roku CAT wykazal pierwsza strate od 17 lat! Mnie tez dopadł kryzys.. jem spleśniały ser, pije stare wino i jeżdżę autem bez dachu....
|
|
0
Dołączył: 2009-04-01
Wpisów: 6
Wysłane:
24 kwietnia 2009 01:51:38
Moja teoria? Banał! Czekam, aż S&P500 spadnie na 750 pkt w bessie. Wtedy kupuję i czekam (nawet ponad rok), aż będę minimum 400 000 PLN na plusie netto (po odliczeniu podatku). Wtedy sprzedaję wszystko.
|
|
0
Dołączył: 2008-09-09
Wpisów: 688
Wysłane:
24 kwietnia 2009 07:23:56
No to moja myśl po wstępnych testach na symulowanej tabeli: short sell powoduje większe straty niż buy, ale zgodnie z zaprezentowaną powyżej teorią, możesz zarobić 1000% a stracić tylko 100%- wliczając w to komornika, który zabierze ci dom, samochód, psa, żonę - pozostawi tylko dzieci.
Edytowany: 24 kwietnia 2009 07:29
|
|
0
Dołączył: 2009-04-01
Wpisów: 6
Wysłane:
25 kwietnia 2009 13:58:10
Do opennetpr: To był komentarz odnośnie mojego wpisu? Jeśli tak, to wyjaśniam, że bynajmniej nie gram na rynku terminowym. Więc jeśli S&P500
spadnie np. na 666 - i moje akcje wraz z nim o 20 % - to mam to gdzieś. Wtedy jeszcze dokupuję na -20% i czekam sobie spokojnie. Na S&P przynajmniej 1100-1150. I na C/WK na moich spółkach chociaż 1,5.
|
|
0
Dołączył: 2009-04-01
Wpisów: 6
Wysłane:
25 kwietnia 2009 14:03:15
Nie musiałem zresztą nic dokupywać, bo moje akcje nie spadły, gdy S&P500 spadał z 741 w listopadzie na 666 w lutym. Tylko wzrosły!
Więc dokupiłem tylko ciut-ciut.
|
|
0
Dołączył: 2009-04-01
Wpisów: 6
Wysłane:
25 kwietnia 2009 14:14:32
Oj sorry! 6 marca oczywiście spadł na 666. Ten luty to tak z automatu wpisałem, bo wtedy GPW miała dołek. MIAŁA. TERAZ JEST HOSSA.
A 666 na S&P to sobie grube Żydki ustaliły, że taki ma być dołek. I wtedy weszli mocniej. Dla Żyda to charakterystyczna liczba - przecież to liczba bestii ze Starego Testamentu! A od marca też liczba bessy! Musieli się przy tym dobrze bawić, Buffet i jego kumple!
|
|
0
Dołączył: 2008-09-09
Wpisów: 688
Wysłane:
25 kwietnia 2009 17:44:33
Źle zostałem zrozumiany, to nie był komentarz do wpisu kogokolwiek, autentycznie to zaobserwowałem, można zarobić tysiąc procent, ale ryzyko straty wynosi sto procent i to nie sto procent konta, ale sto procent wszystkiego, łącznie z tym co poza kontem, i choć na short gra się przyjemniej to z tego co zaobserwowałem strata przytrafia się jakimś cudem dużo częściej niż na long i jest sporo większa zwłaszcza na rynku lewarowanym. Uznałem więc, że myśl short sell powoduje większe straty niż buy, to bardzo głęboka myśl i nie doceniana ze względu na zyski jakie potrafi przynieść, przy czym ze względu na to co już napisałem, z reguły te zyski jakimś cudownym sposobem nie występują, albo inaczej występują ale nie potrafią pokryć straty. To nie był komentarz do czegokolwiek. Banał z którego się możne śmiać, no nie zupełnie.... To było o samej filozofii short sell nie o spadaniu indexów. A choć BP dla s&p pokazuje nawrót to sam index ma nadal jeszcze sygnał longowy aktualny.
Edytowany: 25 kwietnia 2009 21:18
|
|
PREMIUM
522
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24
Wpisów: 11 191
Wysłane:
25 kwietnia 2009 18:06:33
opennetpr napisał(a):Źle zostałem zrozumiany, to nie był komentarz do wpisu kogokolwiek, autentycznie to zaobserwowałem, można zarobić tysiąc procent, ale ryzyko straty wynosi sto procent i to nie sto procent konta, ale sto procent wszystkiego, łącznie z tym co poza kontem, i choć na short gra się przyjemniej to z tego co zaobserwowałem strata przytrafia się jakimś cudem dużo częściej niż na long i jest sporo większa zwłaszcza na rynku lewarowanym. Uznałem więc, że myśl short sell powoduje większe straty niż buy, to bardzo głęboka myśl i nie doceniana ze względu na zyski jakie potrafi przynieść, przy czym ze względu na to co już napisałem, z reguły te zyski jakimś cudownym sposobem nie występują, albo inaczej występują ale straty nie potrafią ich pokryć. To nie był komentarz do czegokolwiek. Banał z którego się możne śmiać, no nie zupełnie.... To było o samej filozofii short sell nie o spadaniu indexów. A choć BP dla s&p pokazuje nawrót to sam index ma nadal jeszcze sygnał longowy aktualny. Większe straty na shortach przy zachowaniu tego samemgo systemu wynikają z prawoskośnego układu statystycznej krzywej prawdopodobieństwa. Innymi słowy cały czas od dziesiątek lat mam do czynienia z pratrendem wzrostowym :-)
|
|
Czy na pewno chcesz przesłać zgłoszenie do moderatora?
Poniżej potwierdź lub anuluj swój wybór.