Omówienie raportu finansowego za II kwartał 2010 Armatura S.A.
Na początku warto wspomnieć, że spółka zmieniła nieco zasady sporządzania sprawozdania finansowego. Prezentuje co prawda uzgodnienie wyniku za pierwsze półrocze roku poprzedniego, ale za pierwszy kwartał tego roku już nie. W związku z tym wyniki tylko za II kwartał obecnego roku będą zawierały małe błędy, podobnie jak wyniki za II kwartał roku 2009. Druga kwestia, że opublikowany raport był badany przez biegłego. W raporcie jest uwaga nt prezentacji w bilansie spółki gruntów w użytkowaniu wieczystym. Wedle audytora powinny się znaleźć w pozycjach pozabilansowych i obniżyć wielkość aktywów o kwotę prawie 33 milionów, co miałoby oczywiście wpływ na rentowność aktywów oraz wielkość kapitału własnego. Są to uwagi prezentacyjne do MSR17.
Przychody w pierwszym półroczu były większe od zaraportowanych w pierwszym półroczu roku ubiegłego o ponad 25%. Rentowność sprzedaży za ten okres wyniosła prawie 30%. Jeśli natomiast chodzi o sam II kwartał to wzrost przychodów wyniósł już tylko 9%. Różnica robi się na pierwszym kwartale, gdy w 2009 roku była bardzo niska baza. Widać także utratę rentowności. W II kwartale poprzedniego roku uzyskano na sprzedaży około 30%, w roku obecnym jedynie 27. Spadek marży wygląda jeszcze gorzej jeśli wziąć pod uwagę kwartał poprzedni w którym odnotowano rentowność sprzedaży wynoszącą 33%. Trzeba tylko wziąć pod uwagę, że raport za I kwartał nie podlegał badaniu biegłego, w związku z tym trzeba go tratować z ograniczonym zaufaniem. Można powiedzieć, że utrzymanie rentowności na podobnym poziomie to sukces. Spółka zaopatruje się w metale kolorowe, a koszty takich materiałów w roku ubiegłym były niższe. (Średni kurs USD/PLN za II kwartał jest bardzo zbliżony)
Kwartalne koszty sprzedaży są na podobnym poziomie co w zeszłym kwartale i nieznacznie wyższe niż w II kwartale roku ubiegłego. W porównaniu do poprzedniego kwartału nieco spadły koszty zarządu. Widać natomiast wzrost w stosunku do roku ubiegłego. W raporcie półrocznym obydwa koszty wyglądają na rosnące, ale należy pamiętać, że zaszły zmiany w strukturze grupy, co zamazuje obraz. Na poziomie operacyjnym wynik jest już nieporównywalny ze względu na jednorazową sprzedaż praw do użytkowania na rzecz MC&C. Koszty finansowe pozostają stabilne.
W rachunku segmentowym można doszukać się powodów spadku marży na sprzedaży w porównaniu z poprzednim kwartałem. Rentowność armatury w pierwszym kwartale tego roku wyniosła 18,24%, natomiast grzejników tylko 9,4. W tym kwartale wielkości te uległy istotnym zmianom: armatura 20%, grzejniki 6,8%. Jeśli do tego dołożyć taką samą sprzedaż armatury jak w poprzednim kwartale można wysnuć wniosek, że wzrost sprzedaży został zrobiony segmentem grzejników, który jest mniej rentowny, a do tego rentowność tego segmentu uległa istotnej obniżce. Sprzedaż grzejników wzrosła lekką ręką o 300%, natomiast zysk z tego segmentu wzrósł mniej niż 50%. Niestety w tym sprawozdaniu nie przypisano aktywów do segmentów i nie da się pokazać rentowności, ale zakładając, że aktywa się znacząco nie różnią to rentowność aktywów kształtuje się na poziomie: armatura 8% - grzejniki 1,7%. Wobec takich danych można powiedzieć, że segment grzejników jest źle zarządzany, bo nie widać wzrostu marż, czyli tego czego się oczekuje w przypadku spółki z problemami. Być może musi nabrać masy i na początek trzeba zwiększyć sprzedaż, ale jeśli coś było bliskie upadku to o koszty kategorycznie dbać się powinno.
Zapasy i należności wzrosły o ponad 20%. O ile zwiększony w stosunku do poprzedniego kwartału poziom należności można uznać za efekt zwiększonej sprzedaży, to zapasów wytłumaczyć się tak raczej nie da. Jeśli sprzedaż się zwiększyła to stan magazynów powinien się zmniejszyć tym bardziej, że cykl rotacji zapasów dla tej spółki wynosi 166 dni, czyli 5 miesięcy. Pierwszym ruchem przy zwiększonych zamówieniach powinno być więc zejście z zapasów. To uwolniłoby gotówkę, z którą spółka ma problemy. Tak się jednak nie stało. Być może na magazynie leży jakaś partia towarów, której upłynnić się nie da i przy wzroście sprzedaży trzeba się zabezpieczyć wzrostem stanu magazynów. Spółka bardziej poszła w kredyty. O ile w poprzednim kwartale wykazywano ich na kwotę 36 milionów tak teraz bujnęło to do poziomu 65 mln PLN. Wszystko w krótkim terminie. Armatura ma problemy z gotówką W kasie na koniec okresu było tylko 2,5 miliona złotych. To, aż prosi się o zmniejszenie stanu zapasów, przy takich cyklach rotacji. Mocno także wzrosły zobowiązania względem dostawców. Tak czy owak zadłużenie spółki jest nadal relatywnie nie duże, raptem 40%
Przepływy z działalności operacyjnej są ujemne na kwotę 14 milionów. Zyski z amortyzacją przełożyły się na kapitału obrotowego. Przepływy z działalności finansowej są ujemne, co jest zasługą zaciągniętych kredytów wobec zapotrzebowania na gotówkę.
Z zysku netto za ostatnie 12 miesięcy wypadło zdarzenie jednorazowe w postaci sprzedaży prawa do użytkowania wieczystego. W związku z tym urealniły się wyceny spółki:
stockwatch.pl/gpw/armatura,wyk...Widać, ze rynek wycenia spółkę lekko powyżej rozrzutu wycen serwisowych. Wartość majątkowa spółki wynosi obecnie ciut więcej niż 2 PLN na akcję, więc widać pewne przewartościowanie spółki. Obecnie renta wieczysta wynosi 1,85 PLN. Żeby uzasadnić dzisiejszy kurs zysk netto spółki musiałby wzrosnąć o ponad 40%. To jest możliwe nawet bez zwiększania przychodów, przy rygorystycznej polityce kosztowej. Wystarczy poszukać parę milionów oszczędności.
Metoda porównawcza zostawia pewne miejsce na wzrost. Spółka w tej chwili nie wydaje się być okazją, choć jak zacznie dbać o koszty to może to dać impuls do wzrostów.
Powyższa treść przez 30 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.