Temat:
PKPCARGO
Cieszy mnie Twój merytoryczny głos w dyskusji. PKP Cargo zupełnie niepotrzebnie wchodzi w agresywną walkę z konkurencją, bo to przenosi się na cały rynek. Sami nie pojadą, konkurencji nie pozwolą, w efekcie ładunek ucieka na drogi. Drobnica zawsze będzie podgryzać, bo taka jest natura prywatnej, tańszej konkurencji.
Co do stawek dostępu - tak, wiem jak duży jest opór przewoźników pasażerskich, ale suma sumarum coroczne stawki to kompromis pomiędzy kosztami utrzymania infrastruktury, a możliwościami przewoźników. Najwyżej oszczędza się na bieżącym utrzymaniu i potem mamy sytuacje, w których linia świeżo po modernizacji ma ograniczenia prędkości. Natomiast jak to onegdaj określił jeden z prywatnych przewoźników kolejowych, te różnice kosztów są na tyle duże, że utrudniają stabilne prowadzenie różnych biznesów.
Modernizacje - kolejny problem. Przez lata nie robiono nic, teraz nadrabiamy zaległości, zatem na rynku usług budowlanych mamy klęskę urodzaju i ceny wykonawców oderwane od rzeczywistości. Nawet na drobne inwestycje. I każdy zamknięciowy rozkład jazdy to wyższa kombinatoryka pt. jak jakoś przepuścić pociągi pasażerskie, a na pociągi towarowe zasadniczo brakuje już miejsca na torach i możliwości wyznaczenia tras. Jest to pewien błąd myślenia zarządcy infrastruktury, bo klienta który zarządcy infrastruktury dostarcza najwięcej pieniędzy traktujemy nisko w kategorii priorytetu przejazdu. W efekcie ruch towarów ucieka na drogi i zamiast lekkiego składu towarowego na torach na dwutorowej linii mamy sznur ciężarówek na prawym pasie autostrady / drogi ekspresowej czy drogi szybkiego ruchu.
Mści się też wygaszanie w latach 90. techników kolejowych. Po kilkunastu latach do kadry zarządzającej trafiają często osoby, które nie rozumieją do końca specyfiki przewozów kolejowych, bo były uczone wyłącznie zarządzania. Ale kolej ma z czym zawalczyć o rynek, trzeba tylko poczekać rok czy dwa, aż modernizacje pozwolą na sprawniejsze prowadzenie przewozów ładunków. To trochę jak z rynkiem przewozów pasażerskich - po zakończonych modernizacjach w poprzedniej perspektywie unijnej Polski Bus, główny konkurent w segmencie tanich przewozów pasażerskich, zmuszony był zawiesić ruch na kilku trasach bo nie był w stanie konkurować.
Jeżeli przewoźnikom towarowym uda się przeforsować lepszą pozycję na torach, to odzyskają częściowo rynek. Najdroższym elementem w systemie zaczyna być kierowca. Szansy na zwiększony udział w rynku należy też szukać w terminalach intermodalnych, bo to one umożliwiają uelastycznienie łańcucha dostaw. Wiele współczesnych zakładów, a nawet całe strefy ekonomiczne pozbawione są bocznic, zatem wybór środka transportu jest dla nich oczywisty.
Póki co - spółkę wycenia rynek. Można się co najwyżej zgadzać się lub nie zgadzać z wyceną rynku. Moje prywatne zdanie jest takie, że chociaż sytuacja w branży jest trudna, to rynek niepotrzebnie spisuje spółkę na straty. Bo tu nie ma zagrożenia fundamentalnego, jest co najwyżej ryzyko słabszych wyników.
|
|
Temat:
PKPCARGO
Patrząc na ostatnie wyniki, to rzeczywiście PKP Cargo traci częściowo rynek na rzecz prywatnych przewoźników, którzy skuteczniej walczą o rynek. Ale też mamy ogólny spadek przewozów towarowych r/r. Intensywne modernizacje linii w wielu przypadkach ograniczyły możliwości przejazdu pociągów towarowych przez Polskę (pierwszeństwo na torach, nawet w porze nocnej mają pociągi pasażerskie), co przy bardzo dobrze rozwiniętym rynku przewozów drogowych odbija się czkawką na całej branży. Z racji tranzytowego położenia kolej w Polsce ma duży potencjał, ale jest on niewykorzystany. Intermodal nadal raczkuje, chociaż mówi i pisze się o nim od ponad dwóch dekad. To jest na tyle duży rynek, że starczy go dla wszystkich. Na wynikach mocno ciążą też niestabilne ceny dostępu do infrastruktury. Bo przewoźnik drogowy jest w stanie oszacować, ile będzie płacić za przejazd określonymi trasami. Tymczasem na kolei stawki dostępu do infrastruktury (zarządza spółka prawa handlowego, a nie urząd administracji rządowej) co roku są wielką niewiadomą. Pomimo wsparcia kapitałowego poprzez wejście na giełdę, PKP Cargo niestety słabiej radzi sobie od kolejowej konkurencji. Tym niemniej rynek bardzo surowo traktuje spółkę, spisując ją poniekąd na straty.
|
|
50 rubli za dolara to była pewna psychologiczna granica. Była... Poszło wyjątkowo gładko. Teraz dalsze osłabianie rubla nakręcać będzie panika ulicy. Ale na razie trudno przewidywać, jak wpłynie to na dalszą politykę Kremla.
|
|
A ja bym nie był takim optymistą... www.rp.pl/artykul/29,1132556-W...Oczywiście należy brać poprawkę, bo ten polityk znany jest z kontrowersyjnych wypowiedzi, ale... Rosja jest w tej chwili nieobliczalna.
|
|
A teraz ciekawostka: we Lwowie rozpoczęto (faktycznie, nie na papierze) budowę nowej linii tramwajowej. Mocno zaskakuje moment prowadzenia tej inwestycji. Oczywiście ta informacja jest zupełnie drugorzędna, ale... to troszeczkę pokazuje, jak obecna władza postrzega przyszłe państwo ukraińskie (Lwów to w tej chwili dla nas bardzo ważne miasto).
|
|
To taka mentalność - cena zwycięstwa nie gra roli. Tu też Rosja musi pokazać, że interwencja na Ukrainie była słuszna.
A jak chcemy patrzeć w kategoriach czarnego humoru - jak Stalin rozpędził się w czasie II Wojny, zatrzymał się dopiero w Berlinie. W najgorszej sytuacji geopolitycznej są w tej chwili państwa przybałtyckie, bo de facto doprowadziły do rozpadu ZSRR oraz my, bo... angażowaliśmy się w sprawy Gruzji i Ukrainy. Rosjanie uważają, że historia wyrządziła im wielką krzywdę, a obecny świat nie szanuje ich w sposób wystarczający, nie traktuje z należytym szacunkiem ich języka, etc. To taka bomba z opóźnionym zapłonem, która może zmienić układ polityczny na mapie Europy. Zresztą - podobno każdy kryzys gospodarczy kończy się wojną i czy właśnie w tym kierunku nie zmierzamy, a Ukraina to tylko preludium?
|
|
Stawiam na najbardziej prorosyjskie obwody: charkowski, doniecki, ługański, dniepropietrowski, zaporoski. I teraz: wejdą wojska rosyjskie pod pretekstem ochrony cywilnej ludności rosyjskiej i mają szansę tym wygrać, bo ludzie zmęczeni są tą wojną i zaakceptują pokój (spokój) na każdych warunkach. Patriotyzmem pustego żołądka nie nakarmisz, dach nad głową na zimę by się przydał, a Ukraina nie ma za bardzo jak wygrać tej wojny. Potem przystępujemy do negocjacji: uznanie zmian granic handlowych w zamian za zniesienie sankcji na wwóz towarów do Rosji z terenu UE. Szkoda mi co prawda Ukrainy, ale wszelkie fakty i sytuacja świadczą przeciwko nim (jakby nie patrzeć, są na przegranej pozycji). Zresztą - nawet w zachodniej Ukrainie, gdzie od zawsze ludzie byli antyrosyjscy, w tej chwili nastroje są mieszane. Jedyne, co tam jest w tej chwili pozytywnego - jest spokój.
Zresztą - koleżanka z Doniecka wczoraj napisała mi bardzo krótko i rzeczowo: ja już nie mam tam do czego wracać.
|
|
serpico napisał(a):Jako, że forum jest ekonomiczne, to pragnę byś zauważył, że nie tylko Rosja ma dochody, ale i wydatki związane z obecnymi działaniami. Zajęcie Krymu i wydatki administracyjne to wydatki kilku, jak nie kilkunastu mld dolarów do końca 2014 roku. Działania militarne i opłacanie najemników na wschodniej Ukrainie, łącznie z ich wyposażeniem, to kolejny koszt. Utrzymanie kilkudziesięciu tysięcy żołnierzy w pełnej gotowości bojowej przy granicy z Ukrainą przez kilka miesięcy, to kolejny koszt. Do tego możesz dodać odpływ kapitału i straty poniesione na obronę rubla przez bank centralny Rosji. Dlatego zastanawiam się, na ile w Donbasie działania militarne antyrosyjskie wspierane są przez Rosję, a na ile robi to "swoimi" pieniędzmi ukryty w Rosji Janukowycz. Na ile też robi to "sam z siebie", a na ile z tytułu jakichś zobowiązań względem Rosji. Jeżeli Rosja zdecydowała się chronić tego polityka, to znaczy, że jest jej do czegoś potrzebny, a jeżeli Janukowycz dostał ochronę w tym kraju, to też nie za darmo. Postawmy może pytanie: co jest ceną ochrony tego polityka? W tym konflikcie Rosja dostała to, co chciała - ważny dla niej ze względów militarnych i strategicznych Krym. Czy chce Donbas - moim zdaniem niekoniecznie. To trudny region, który wymaga wpompowywania ogromnej ilości pieniędzy - utrzymanie w celach społecznych (miejsca pracy) energochłonnego i technologicznie przestarzałego przemysłu oraz miliony robotników. Sytuacja w Donbasie jest inna, niż na Krymie - tu nie ma aż tak dużego poparcia ludności miejscowej dla działań militarnych. W skrócie: rosyjski - tak, ale bycie częścią Rosji - już nie. Dlatego zgadzam się, że anulowanie w trakcie rewolucji ustawy językowej było błędem taktycznym, bo dawało wszelkim siłom antagonistycznym niepotrzebne argumenty. Nomen omen wczoraj długo rozmawiałem z zaprzyjaźnionym ze mną Ukraińcem, ale mieszkającym od wielu lat w Polsce i mającym bardzo duży dystans do tego, co się tam dzieje. Konkluzja rozmowy była jednak taka, że ta wojna była Ukrainie w jakimś stopniu potrzebna, bo pomogła wreszcie temu krajowi odnaleźć choć trochę swoją tożsamość narodową.
|
|
Dużo głębszy sens ma ta wypowiedź: Cytat: Tylko ludzie, którzy czują związek ze swoim społeczeństwem, kultywują język, literaturę, historię, ludzie, którzy śpiewają narodowe pieśni i powtarzają narodowe legendy – będą działać w imieniu tego społeczeństwa. To dotyczy także Rosjan, choć wymiar tragiczny ma fakt, że upierają się oni przy imperialnych ambicjach jako źródle narodowej dumy Ale podejrzewam, że jako nie wpisująca się w narodową tradycję rozdrapywania ran, nie zdobędzie ona uznania. Czytając tą dyskusję odechciewa mi się po prostu zabierać głos, bo widzę, że głos w dyskusji zabierają osoby, które relatywnie niewiele o tym kraju wiedzą, a już na pewno go nie rozumieją. Tymczasem trzeba przyjąć do wiadomości, że Ukraina, to kraj w którym ma miejsce prawdziwa wojna domowa, która wybuchła wskutek podsycanych konfliktów w młodym, dwubiegunowym społeczeństwie. Przykład Krymu pokazał, że Rosja nie gra do końca uczciwie, ale z wykorzystaniem wszelkich środków twardo broni swoich interesów. Unia Europejska, zapatrzona w narodowe interesy jest bezradna wobec toczącej się wojny, a Ukraina stała się jedynie pionkiem w grze o strefy wpływów "wschodu" i "zachodu".
|
|
@Serpico: Cytat:Jeżeli to nie blef, to dzisiejsza decyzja Putina, jest zaskoczeniem, chociaż...Ofensywa Moskwy załamała się min. w Odessie, Mariupolu, Kramatorsku (kluczowe lotnisko wciąż w rękach Ukraińców). W Słowiańsku wygląda to już na desperacką obronę i próby wyjścia z okrążenia. Baaardzo ostrożnie pochodzę do tego, co mówi Rosja, ale to moim zdaniem jest to przygotowywanie gruntu przez Rosję pod negocjacje pt. oddanie Krymu w zamian za spokój na Donbasie. Do tego pewnie dołożone zostanie kilka(naście) innych żądań, ale w tej chwili Ukraina nie ma za dużego wyboru. Jest skazana na łaskę lub jej brak ze strony wielkich mocarstw.
|
|
krewa napisał(a):Szutnik, ja czegoś nie rozumiem - gdzie w tym tekście jest dowód na to, że referendum zostało sfałszowane? Jest taki fragment na podlinkowanym artykule ze strony Rady przy Prezydencie RF ds. Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego i Praw Człowieka: Cytat:Референдум
По мнению практически всех опрошенных специалистов и граждан: - подавляющее большинство жителей Севастополя проголосовали на референдуме за присоединение к России (явка 50-80 %), в Крыму по разным данным за присоединение к России проголосовали 50-60 % избирателей при общей явке в 30-50 %; - жители Крыма голосовали не столько за присоединение к России, сколько за прекращение, по их словам, «коррупционного беспредела и воровского засилья донецких ставленников». Жители же Севастополя голосовали именно за присоединение к России. Опасения перед незаконными вооруженными формированиями в Севастополе были больше, чем в других районах Крыма. Teraz wystarczy to porównać z wynikami referendum. Liczby nie zgadzają się dosyć mocno.
|
|
@Scarry: Cytat:To my Polacy przez kilkaset lat naszej historii wyhodowaliśmy sobie śmiertelną nienawiść Ukraińców do nas i na Wołyniu zebraliśmy jej owoce. Dziękuję. Bardzo mądre zdanie. Teraz rozdrapywanie historycznych ran nic Ukrainie nie pomoże. Należy patrzeć przed siebie, a nie za siebie. A bieżącą sytuację na Ukrainie można określić chyba tylko tak: k*** m*** (przepraszam za tak dosadne słowa). Ten konflikt rosyjsko-europejski o wpływy na Ukrainie przerodził się już w prawdziwą wojnę domową.
|
|
Ukraiński nacjonalizm nie zrodził się sam z siebie, a został wyhodowany na wieloletnich błędach polityki względem terenów dzisiejszej zachodniej Ukrainy. II Rzeczpospolita traktowała tamte tereny po macoszemu, ZSRR również, potem jako samodzielne państwo nie byli w stanie dostatecznie scementować się i wybrać jednego kursu w ramach polityki zagranicznej, w dodatku nie mieli szczęścia do polityków, a teraz doszła wspierana przez Rosję wojna domowa. Nie zaprzeczam - ten nacjonalizm jest niebezpieczny, ale aby wyleczyć tą chorobę, trzeba na początku dobrze ją rozpoznać. Tymczasem rozdrapując błędy i rany historii nie zbuduje się przyszłości.
|
|
Scarry napisał(a):Majdan został wykorzystany przez Rosję, to była idealna okazja do wywrócenia kraju. Uff, wreszcie jakiś rozsądny głos w dyskusji.
|
|
siekoo napisał(a):ale... wytlumacz w takim razie, dlaczego na Krymie 1/3 armi przeszla na strone rosyjska? a milicja w Doniecku? a te 'zywe tarcze'? dlaczego ci ludzie wystepuja przeciw 'wlasnym' wladzom? czy nie rozumieja, ze to wylacznie dla ich dobra? a moze nie utozsamiaja sie z tymi wladzami? dlaczego? Część faktycznie czuje się Rosjanami, część zwyczajnie łatwo kupić (na takiej zasadzie głodni emeryci w Charkowie oczekiwali likwidacji konsulatu polskiego w Charkowie), bo patriotyzmem żołądka nie napełnisz w sytuacji, gdy pensje nie dość że skromne, to jeszcze płacone są nieregularnie albo wcale, a część sukcesu to zwykła propaganda medialna. Każdego można kupić - jest to tylko kwestia ceny lub użytych środków nacisku. Stary dowcip mówi - jak osłabić morale armii Korei Północnej? Rozstawić przy granicy grille z kurczakami. Tutaj też - w sytuacji, gdy państwo nie wywiązuje się ze swoich podstawowych obowiązków względem obywateli, to "złamanie" najsłabszych jest relatywnie łatwe.
|
|
Cytat:@soczo81 - to co wiem od zaprzyjaznionych Ukraincow potwierdza to, co napisales: raczej znajomosc ukrainskiego byla raczej problemem. czesc Ukraincow uwazajacych sie za Ukraincow, lecz za jezyk ojczysty uwazajacy rosyjski nagle staje przed faktem, ze jezykiem urzedowym jest jezyk ktorego de facto nie znaja. nie znasz ukrainskiego - nic nie zalatwisz, (...) zostajesz bez mozliwosci komunikacji w urzedach - nie jest to dyskryminacja? Naciągasz rzeczywistość i to baaaardzo mocno. Jak to jest, że przez ponad 20 lat we wschodniej Ukrainie w kwestiach językowych wszyscy sobie radzili i nagle przestali radzić? Не вешай мне лапшу на уши. Języki ukraiński i rosyjski są mimo wszystko podobne i każdy kto wykazuje choć odrobinę chęci, bez problemu zrozumie drugi język i nauczy się jego podstaw w sposób naturalny. Zwłaszcza, że gazety, TV, radio funkcjonują na obydwu językach. Nawet mapy wydawano w dwóch językach. Dlatego wiele osób jest dwujęzycznych, a na ulicach często słyszymy surżyk. Jeszcze raz napiszę: problem dyskryminacji języka rosyjskiego na Ukrainie został z sukcesem wykreowany przez prorosyjskich polityków.
|
|
Cytat:powtorze pytanie: czy gdyby nie ustawa jezykowa dyskryminujaca spora czesc ukrainskiego spoleczenstwa, ludzie ci mieliby powod do takich zachowan? Spędziłem na Ukrainie w trakcie różnych wyjazdów prawie pół roku przez ostatnie kilka lat, z czego większość czasu właśnie na wschodzie Ukrainy i z językiem rosyjskim nie tam było żadnych problemów. Problem raczej stanowił brak znajomości języka ukraińskiego (czyli urzędowego), który dotyczył nawet czołowych polityków. Ale to właśnie język ukraiński traktowano jako jeden z fundamentów państwa i sławetna ustawa językowa dająca szczególne przywileje językowi rosyjskiemu wymierzona była właśnie w ów fundament. "Problem" rosyjskojęzycznej ludności został zwyczajnie wykreowany przez polityków. W realnym świecie normalnie funkcjonowały szkoły z lekcjami prowadzonymi po rosyjsku, podręczniki do ukraińskich szkół drukowano po rosyjsku lub po ukraińsku i nikomu to nie przeszkadzało. Zwyczajnie każdy mówił w takim języku, w jakim było mu wygodniej. Zatem gdzie ta dyskryminacja?
|
|
Przypadek jednodniowej "Republiki Donieckiej" daje wiele do myślenia. Jeżeli przyłączenie do Rosji miałoby silne poparcie społeczne, to stałoby się to, co na zachodniej Ukrainie - ludzie zwyczajnie dołączyliby do prowokatorów. Tymczasem zorganizowane tam protesty nie spotkały się z tak szerokim poparciem, aby oderwać wschodnią Ukrainę. Ludzi na wschodniej Ukrainy łatwo jest "kupić" na język rosyjski, bo tym językiem i tak mówią na co dzień i nie ma na tym tle żadnej dyskryminacji, oni za bardzo nie wiedzą, co to jest Unia Europejska, boją się tego, łatwo ich zatem nastraszyć (sam widziałem w październiku w samym Kijowie propagandowe plakatu objaśniające, że wstąpienie Ukrainy do UE oznacza utratę dla nich miejsc pracy), ale niekoniecznie już chcą być obywatelami Rosji. Zresztą - kto chciał, to już dawno do Rosji wyjechał, bo z pracą w Donbasie jest ciężko. Teraz ciężko o obiektywny obraz, bo media również zostały wciągnięte w ukraińską wojnę. Każda ze stron prezentuje swoją obiektywną "prawdę ekranu". A czym był dla mnie Majdan? Dobrze zorganizowanym przewrotem, łatwym do przeprowadzenia w kraju, w którym poszczególne ekipy były zainteresowane tylko jednym: jak najwięcej ukraść.
|
|
krewa, dzięki; ciekawy artykuł, choć nie najłatwiejszym językiem napisany - kilka razy musiałem przeprosić się ze słownikiem. Przetłumaczyłem puentę artykułu: Cytat:Наша страна не может обойтись без внешнего финансирования. Нацбанку попросту нечем удерживать курс гривны. Это отлично понимают в США, Европе и особенно России. Но рассчитывать на помощь США (в виде кредита МВФ) или ЕС (в виде манны небесной) не приходится. А вот Россия деньги дать может, и очень быстро. Но она цинично практична в своих условиях. В обмен на деньги она потребует отдать ей нечто. Какое именно "нечто", не так легко предположить. И похоже, что Украина загнана именно в такие условия, где она не сможет отказаться от сделки. Nasz kraj nie może obejść się bez zewnętrznego finansowania. Bank Narodowy nie ma czym zatrzymać kursu hrywny. Bardzo dobrze rozumieją to USA, Europa, a szczególnie Rosja. Ale liczyć na pomoc USA (w formie kredytu MFW) lub UE (w formie manny z niebios) nie wypada. A wot, Rosja może dać pieniądze, i to bardzo szybko. Ale ona cynicznie praktyczna w swoich działaniach. W zamian za pieniądze ona potrzebuje oddać jej COŚ. Czym jest dokładnie to coś, nie tak łatwo odgadnąć. I być może Ukraina znalazła się w takiej sytuacji, że nie ma możliwości odmówić (Rosji) działania.
|
|
Cytat:Panowie. Jak myślicie, czy to już koniec? Wschodnie regiony pogodzą się z dojściem do władzy nacjonalistów z zachodu Ukrainy? Rosja odpuści sobie Ukrainę? W mediach euforia, ale coś mi się wydaje, że przedwczesna. Specyfika Ukrainy polega na tym, ze zawsze któraś ze stron będzie niezadowolona. Ten kraj to dwie przeciwstawne bieguny. Rosja za wszelką cenę będzie starać się uzależnić od siebie Ukrainę, a Polsce będzie długo wypominać wtrącanie się w sprawy wewnętrzne Ukrainy. To nie jest koniec sporów i konfliktów. Zgadzam się z wypowiedziami przedmówców, Ukraina prędzej czy później i tak się rozpadnie, ewentualnie powstanie druga Republika Naddniestrzańska, czyli jakieś quasi-państwo nieuznawane na arenie międzynarodowej, ale poza kontrolą władz państwowych.
|
|
Temat:
NEWAG
Ogólnie o Newagu w mediach jest głośno. Rzucam dla przemyślenia jako przeciwwagę coś takiego (druga strona medalu) o wczorajszym zdarzeniu. forsal.pl/artykuly/746622,poza...Moim zdaniem spółka jest sprzedawana u szczytu formy, a większość kart została już odkryta. Perspektywy są obiecujące oczywiście, ale produkcja taboru kolejowego to rynek trudny, a polscy zamawiający mają węża w kieszeni.
|
|
Jak dobrze widzę, układ świec na WIG20 utworzył podręcznikową formację bessy.
|
|
anty_teresa napisał(a):Z ciekawości jednak sprawdziłem - moja wrodzona podejrzliwość: isap.sejm.gov.pl/DetailsServle...Otóż pod postanowieniem nadania tytułu Profesora podpisał się Prezydent Kaczyński i Premier Tusk... Nie ma znaczenia, który Prezydent. To tylko uwieńczenie całej procedury. Liczy się, że jest to Profesor belwederski, a nie uczelniany. Natomiast manipulacja informacją wyjątkowo niesmaczna.
|
|
Po sesji czwartkowej jest jeden duży gracz, mający powyżej 25% otwartych i w moim odczuciu to są właśnie eLki. Ale... na wczorajszej i dzisiejszej sesji ktoś dosyć mocno otwierał eSki (widać to ładnie na wykresach dziennych), zatem powinien ujawnić się po dzisiejszej sesji drugi duży gracz z przeciwstawnym portfelem. Przynajmniej tak wynika z moich obserwacji. Zatem - "dwóch kucharzy, dwa pomysł na obiad", ale tylko jeden da dobrze zjeść.
|
|
www.dziennikzachodni.pl/artyku...Tymczasem spółka ma problemy z realizacją Śląskiej Karty Usług Publicznych. Na razie jest to kwestia opóźnienia, aczkolwiek w czarnym scenariuszu może się okazać, że projekt zwyczajnie "przerósł" spółkę.
|
|
Napisz na jakim kierunku i na jakiej uczelni przygotowujesz ten temat, to łatwiej będzie dobrać literaturę:
Ze swojej strony mogę zaproponować kilka pozycji do przejrzenia w czytelni: - Grzywacz W., Wojewódzka-Król K., Rydzkowski W., 2003: Polityka transportowa. Wyd. UG, Gdańsk. - Pawłowska B., 2000: Zewnętrzne koszty transportu. Problem ekonomicznej wyceny. Wyd. UG, Gdańsk. - Liberadzki B., Mindur L. (red.), 2000: Uwarunkowania rozwoju systemu transportowego Polski. Wyd. Instytutu Technologii Eksploatacji, Warszawa – Radom. - Rydzkowski W., Wojewódzka-Król K., 2005 (red.): Transport. PWN, Warszawa. - Tundys B., 2008: Logistyka miejska. Koncepcje, systemy, rozwiązania. Wyd. Difin, Warszawa.
|
|
Do tego trzeba jeszcze technicznie ten potencjalny początek bessy pokazać, spychając indeks na roczne minima, np. na poziom 2590. Zwłaszcza, że jest teraz pożywka w postaci medialnej nagonki na spadki. Drobnica uwierzy, że przyszła bessa, a trzeci poziom zniesienia Fibo, który wychodzi w tych okolicach (fala długoterminowych wzrostów na WIG20 miała prawie 700 pkt. - od 2240 do 2940) może okazać się dobrym momentem do zmiany kierunku. Jest tylko jedno "ale" - o ile potencjalna wsparcia występują w przedziale 2600-2670 pkt., to poniżej 2600 pkt. właściwie trudno się czegokolwiek doszukać.
|
|
Temat:
FUTURIS
Wczoraj ktoś twardo skupował, dzisiaj ze zbliżoną siłą kontynuowane jest wywalanie i szukanie nowych minimów. Informacje są raczej pozytywne, zachowanie rynku - zupełnie odwrotne. Gdzie zatem może być przyszłowiowy pies pogrzebany?
|
|
Odpowiedziałbym przewrotnie, bo prawd. tyle chce sprzedać...
|
|
Nie podzielam do końca twojego optymizmu. Od ostatniego dołka USA zrobiły 150 pkt., a tyle zwykle miała ostatnimi czasy fala wzrostowa. Obstawiam korektę, która wpłynie również na WIG20, a dopiero potem nastąpi kontynuacja wzrostów. Jeszcze jeden argument - luty zwykle był miesiącem spadkowym. Dlatego ja bym obstawiał wybicie z formacji dołem i krótkoterminowy spadek. Może się mylę, ale mam jakieś niedźwiedzie przeczucia.
|
|
Temat:
WASKO
|
|
Temat:
PEKAO
misza napisał(a):soczo81 napisał(a):Pytanie do techników: jak dobrze rozumiem analizę techniczną, to po dzisiejszym dniu mamy formację wisielca, która jest formacją negatywną? dzisiejsza formacja to młot, wisielec pojawia się na szczycie ruchu wzrostowego. Proponuję zajrzeć do działu edukacyjnego,pozdrawiam www.stockwatch.pl/forum/defaul... Dziękuję. Już rozumiem swój błąd. Teraz wiem dlaczego jest to młot - nie ten trend.
|
|
Temat:
WASKO
Za tydzień (08.02) otwarcie ofert w przetargu ogłoszonym przez Komunalny Związek Komunikacyjny GOP na Śląską kartę Usług Publicznych, czyli bilet elektroniczny. Po dotychczasowym przebiegu przetargu można się zorientować, że decydujące starcie odbędzie się właśnie między WASKO, a MENNICĄ, która już składała protesty do tego zamówienia.
|
|
Temat:
PEKAO
Pytanie do techników: jak dobrze rozumiem analizę techniczną, to po dzisiejszym dniu mamy formację wisielca, która jest formacją negatywną?
|
|
Temat:
PEKAO
Na razie niewiele przemawia za dalszymi wzrostami na tym walorze. Ja bym cierpliwie poczekał kilka sesji. Technicznie jest tu trochę miejsca na spadki.
|
|
mathu napisał(a):Prezes Orła miał wczoraj spotkanie z nadszyszkownikiem od wypłat, może wreszcie coś ruszy... Żeby tylko nie było: www.youtube.com/watch?v=ycR4Af... :-))
|
|
Pięknie ktoś dziś na Orzełku poleciały zlecenia z ukrytej sprzedaży na ok. 60-70k... Nie spowodowało to zbyt mocnego spadku kursu, tym niemniej pomalutku, ale cały czas w dół. Widać też, że mało kto wierzy w ten papier. Czyżby zatem 2,50 PLN miało być samospełniająca się przepowiednią?
|
|
Temat:
PKOBP
@Miras. Masz rację - słuszne zastrzeżenia - niedokładnie odrobiłem pracę domową z analizy technicznej. Ale wklej sobie parę PKOBP vs. USDPLN i zobaczysz fajną korelację, zwłaszcza jeżeli weźmiesz okres 12 miesięcy.
|
|
Temat:
PKOBP
@wak: źle zrozumiałeś moją wypowiedź. Korelacja jest wprost proporcjonalna, czyli osłabienie PLN to spadek kursu PKOBP. Ryzyko takiego scenariusza jest duże, gdyż kurs EUR/PLN jest praktycznie na dołkach z marca zeszłego roku, a para EUR/USD jest w średniotreminowym trendzie spadkowym z chwilowym odreagowaniem.
|
|
Temat:
PKOBP
Nie wiadomo, czy sytuacji technicznej nie wykorzystał któryś z OFE upychając papierek chętnym po dobrej cenie, bądź też czy do zabawy nie włączył się Skarb Państwa. Bardzo duże obroty i jednocześnie duże zlecenia były po obydwu stronach arkusza. Z technicznego punktu widzenia (SSTO, RSI, MACD) powinno nastąpić odbicie, ale - podzielam zdanie krewa - wcale nie jestem przekonany o zmianie trendu, choćby z tego względu, że PKOBP znacznie silniej od pozostałych banków jest wrażliwy na sytuację na walutach. A tutaj "wszystko się może zdarzyć". Kolega zwrócił uwagę ostatnio, że zbyt często mówi się o trwałym umocnieniu złotego w radiu i przedstawiane są optymistyczne prognozy, więc tu zapala się niebezpiecznie żółta lampka.
|
|
Z czysto technicznego punktu widzenia papier wygląda ciekawie - SSTO poniżej 20 dał sygnał K, RSI niskie - ok. 35, a MACD też powinien dać sygnał K za 1-2 sesje. Tylko, że we wrześniu po spadku z poziomu 3,50 zł wskaźniki wyglądały podobnie, a po chwilowym oddechu był zjazd z poziomu 2,80-2,90 zł na kolejny - 2,40 zł
|
|
soczo81 - CEZ 5 BRK 5
Portfel defensywny, liczę się z możliwością korekty, zatem arynkowy CEZ, natomiast BRK przeszedł mocną korektę, zatem liczę na odbicie.
|
|
v3nom napisał(a):CEZ - jeśli się trend odwróci, dywergencja + double-bottom,
Hmm... Zaczyna byc to interesujaca spolka, gdyz: 1) od dluzszego czasu utrzymuje sie w kanale spadkowym, tyle ze teraz jest na dolnym ograniczeniu, 2) teoretycznie zawsze jest szansa, ze po wybije sie z tego kanalu gora, 3) coraz wieksze jest prawdopodobienstwo korekty, a CEZ lubi zachowywac sie odwrotnie do rynku P.S. Przepraszam za brak polskich liter.
|
|
Tylko kurcze to trochę wiadomość w stylu "Twoja teściowa rozbiła się twoim nowym samochodem". Wygląda na to, że jeszcze nie wszystkie karty odkryte, zatem pytanie: Hiszpania czy Portugalia, a może i jedno i drugie? A może jest coś nowego, o czym jeszcze nie wiemy?
|
|
@daroo: Pozostaje czekać, aż komuś skończy się amunicja. Nie będzie strzelać w nieskończoność przecież. Zwłaszcza, że zależy mu na zysku (widać kupował taniej), a nie na zbiciu kursu. Jak na razie, to rynek wierzy w spółkę i ładnie zbiera to, co rzucą.
|
|
Jeżeli idzie o polską giełdę, to w moim odczuciu nadal jest krótkoterminowy trend spadkowy, tylko wczoraj byliśmy przy górnej linii trendu, a dziś w trakcie sesji dojechaliśmy do dolnej, odbiliśmy się i troszkę urośliśmy.
|
|
Hmm.... Patrząc na ceny ropy (spadek ok. 10% od ostatnich maksimów), to korekta dopiero się rozkręca.
|
|
daroo napisał(a):Co się dziś dzieje, że tak spytam? kontynuacja trendu "fundamenty i perspektywy sobie - a kurs sobie" ? Też się nad tym zastanawiam (jako akcjonariusz trochę z niepokojem). Generalnie cały spadek był na niewielkich obrotach, a bardzo długo kurs trzymał się na poziomie 2,90. Wystarczy jedno dobre zlecenie, by cała sytuacja się odwróciła. W moimm odczuciu problem Orzeł Opony to słaby marketing - mało kto wie, że taka spółka istnieje, a tym bardziej nie mają pojęcia, czym się zajmuje. Zwłaszcza, że na tle innych spółek mają się całkiem nieźle.
|
|
Mam tą spółkę pod obserwacją od dłuższego czasu. Generalnie rzeczywiście - naruszenie poziomu 3 zł okazało się nietrwałe, ale jednocześnie na poziomie niższym zaledwie o kilka groszy (czyli 3-5% niżej w stosunku do maksimów z poprzednich dni) pojawił się popyt. Problemem by było, jeśli by takowego w ogóle nie było. Choć mój staż giełdowy jest niewielki, wiem jedno - "cierpliwość jest cnotą". Moim zdaniem ta spółka ma fundamenty do wzrostów (mają pomysł na biznes i konsekwentnie go realizują), natomiast trudno przewidzieć, czy i w jakim stopniu rynek to doceni?
|
|
soczo81 - KPX 7 LTS 3
Uzasadnienie: KPX wyhamował trend spadkowy, ale na razie jest konsolidacja w przedziale 16,5-19 i fundamentalne niedowartościowanie daje szansę na wzrosty. LTS - również niedowartościowana, dotychczas zachowywała się arynkowo (nie rosła razem z WIG20), natomiast raport za III kwartał powinien poprawić wizerunek - mocne PLN/USD.
|
|
3citrony napisał(a):3citrony 51,6 soczo81 - 48,1 uzasadnienie: duzi gracze pozwolą zarobić drobnym na prowizję i waciki, ale jednocześnie będą uważać, by nadmiernie nie podbić kursu
|
|
Temat:
MOSTALZAB
daniel23651 napisał(a):DAPI niestety ale wygląda, że dzisiaj wsparcie zostanie przełamane oczywiście chodzi mi o cenę zamknięcia, mimo pozytywnych komunikatów musi coś być na rzeczy, ponieważ kurs od tak sobie bez powodu nie spada tylko, co lub kto tak dołuje kurs Dzisiejszy spadek był na całkiem sporym woluminie (prawie 1 mln zł obrotu). Też jako "świeżo ubrany" zastanawiam się gdzie jest przyczyna, przecież pod względem przyszłości (podpisane umowy) spółka wygląda interesująco.
|
|
soczo81 - KPX 5 GRL 5
KPX - generalnie coraz mniej osób wierzy we wzrosty i zmianę trendu na tym walorze, znaczy że warto w to wejść.
GRL - mocna korekta ostatnimi czasy, fundamentalnie niedowartościowana, trend spadkowy w najbliższym czasie powinien ulec zahamowaniu.
|
|
buldi napisał(a):Nie wiem co tam Benek na jutro szykuje, ale najwidoczniej grzeje ponownie drukarki. Hmmm.... Jedna rzecz mnie zastanawia. Skoro jest bardziej byczo, niż niedźwiedzio, to czemu baza pomiędzy wartością kontraktów terminowych, a wartością indeksów jest nieznacznie ujemna, przynajmniej w USA?
|
|
v3nom napisał(a):Ewentualnie jakiś mechanizm ograniczonego zaufania do nowych użytkowników z niewielką ilością postów. Ja myślę wprowadzić ograniczenie dla początkujących np. do 5 postów dziennie. To powinno rozwiązać problemy.
|
|
Temat:
LOTOS
Czy administracja Forum mogła by coś zrobić z pewnym trollem? Jakoś nie mam ochoty w każdym wątku czytać naganiacza na Fastfin.
|
|
nocnygracz napisał(a):@buldi
Zbliżamy się do szczytów i jeśli Cię rozumiem wkrótce znów będziesz łapał krótkie. Czy to nie jest dobra pora na jakiś zakład? Patrząc na kontrakty terminowe, Amerykanie mają ochotę pójść jeszcze trochę w górę. Ale jak się spojrzy na cenę ropy, to jakiegoś wielkiego optymizmu nie ma - jest ok. 5% niżej, niż przy analogicznych poziomach indeksów z przełomu lipca/sierpnia (poprzedniej górce).
|
|
Ponteus napisał(a):Użyj funkcji " Szukaj", to rzecz na tyle popularna wśród spółek giełdowych i tyle razy wałkowana, że raczej znajdziesz odpowiedzi na Twe pytania ;). Znalazłem ściągawkę: www.stockwatch.pl/artykuly/pos...
|
|
magnat napisał(a):magnat napisał(a):www.newconnect.pl/?page=1045&a...tu masz wszystko, w skrócie cena emisyjna 2,30 zł do zakupu jednej akcji potrzebne 6 starych, termin ustalenia prawa poboru to 10 września 2010 a jeszcze jedno zapisy na akcje 7 października się rozpoczną A jaka jest procedura nabywania akcji poprzez prawa poboru? Jestem w tym względzie "zółtodziób". Czy mogę prosić o uświadomienie? W dniu odcięcia praw poboru muszę posiadać akcje na rachunku. Ale jakie potem wymogi muszę spełnić, aby poprzez prawa poboru nabyć nowe akcje? Gdzieś przemknęło mi w innym wątku obowiązek rejestracji praw poboru w biurze maklerskim. Jeżeli jest gdzieś gotowa ściągawka, proszę o link.
|
|
Frog napisał(a):U mnie pierwszym forum było Money.pl. Właściwie były to wpisy pod artykułami redakcji, ale nazywało się forum. Trochę się tam nauczyłem. Potem był Parkiet. Tam działam do dziś, ale już właściwie tylko w celach rozrywkowych i dla poczytania niektórych userów, których warto czytać. Od kiedy znalazłem SW, powoli i coraz bardziej przekonywałem się do niego. Kilka miesięcy temu zauważyłem, że po włączeniu komputera, forum SW odpalam przed forum Parkietu. Odwrotnie niż kiedyś. I tak już zostało Zaczynałem od forum Bankiera, ale wkrótce przekonałem się, że jest tam więcej zaklinaczy cudów i naganiaczy, niż osób, które potrafią merytorycznie coś powiedzieć / podpowiedzieć. Jestem na giełdzie od pół roku, od 3-4 miesięcy regularnie czytam stockwatcha, głównie forum i raporty finansowe spółek. Efekt - od czasu, kiedy zacząłem tu zaglądać przestałem zaliczać spektakularne wtopy :-))
|
|
Temat:
BORYSZEW
tytanus napisał(a):Patrząc po liczbie akcji jakie posiadają oznacza, że się nim dopiero interesują. W tym roku pewnie będzie w WIG20, najpóźniej od 1 stycznia i się pewnie na to przygotowują.
Czeka nas akcjonariusze podtlenek azotu ;) (czyli super dopalacz) A ja proponuję zimne piwko - dla ochłonięcia i dla ostudzenia emocji :-))
|
|
Verion napisał(a):Obstawiam RGR zjazd do okolic 2450 jazda pod 2500 i... ??? Poczekamy, jak będzie się sytuacja rozwijać, ale wygląda na to, że trafnie oceniłeś rynek.
|
|
Frog napisał(a):soczo81 napisał(a): Jeszcze 2-3 takie sesje spadkowe i być można trzeba wybrać się na zakupy :-)) Hehe. Jakie spadki? Przecież u nas wzrosło... Wszystkie obserwowane których nie mam albo bez zmian albo wzrosły... Chrzanię takie spadki PS. Póki co, nadal liczę na kilka dni/tygodni spadków w związku z kiepskimi danymi USA i Europy. Gotówka czeka. Punktowo indeksy troszkę strat odpracowały (w końcu spadliśmy na WIG-20 od szczytu ponad 100 pkt.), ale te spółki, które ja obserwuję dziś mniej lub bardziej przeceniły się i uważam, że jeszcze ceny są zbyt wysokie, żeby kupować. Dlatego czekam z gotówką na rozwój wydarzeń.
|
|
Frog napisał(a):Ok soczo81, kumam.
A co do mnie, to minął kolejny kiepski dzień. Czy ja wiem? Każdy kij ma dwa końce. Jeszcze 2-3 takie sesje spadkowe i być można trzeba wybrać się na zakupy po przecenie :-))
|
|
Frog napisał(a):soczo81 napisał(a): Jeżeli to kogoś pocieszy, to ja pchnąłem Kopex z niewielką stratą.
Jeśli kogoś ma pocieszyć to, że straciłeś, to współczuję temu komuś... Wychodzę z założenia, że czasem trzeba trochę stracić, by potem zarobić więcej. Rzadko kiedy idealnie wyczujesz moment i w tym sensie to napisałem.
|
|
v3nom napisał(a):Frog napisał(a):v3nom napisał(a):Ale nie jestem teraz pewien czy to jest dobry pomysł (patrząc na zamknięcie w stanach). Nie jesteś pewien czy dobrym pomysłem była sprzedaż, czy pozostawienie KPX i SNS? Frog, wydaje mi się, że sprzedaż byłą dobrym pomysłem  Zaczynam się bać o Kopka i Synthos  Jeżeli to kogoś pocieszy, to ja pchnąłem Kopex z niewielką stratą. Wolę odkupić taniej, niż czekać aż kurs wróci do poziomu, po którym kupiłem. Zwłaszcza, że Kopex w dużej mierze zachowuje się tak, jak rynek, a ten chwilowo zmienił kierunek.
|
|
Verion napisał(a):Obstawiam RGR zjazd do okolic 2450 jazda pod 2500 i... ??? Na niemieckim DAX-ie francuskum CAC 40 zniwelowana została baza dodatnia pomiędzy kontraktami terminowymi, a wartością indeksu. W tej chwili jest już symbolicznie (1-2 pkt.) ujemna.
|
|
Kamil Gemra napisał(a):Informacje na forach są bardzo pomocne. Trzeba jednak umieć oddzielać ziarno od plew, czytaj naganiaczy od wartościowych wypowiedzi. Jak zaczynałem "zabawy" z giełdą to opieranie się na forach bankiera i onetu delikatnie rzecz biorąc nie wpłynęło pozytywnie na moje decyzje. Bazując na opiniach na forum Bankiera można jedynie wtopić. Natomiast tutaj bardzo często zaglądam, gdyż zawarte opinie i komentarze są pomocne dla początkujących graczy.
|
|
white_eagle napisał(a): "W średnim i długim terminie nie ma powodów do kupna akcji. Odbicie z majowego dna jest w mojej ocenie korekcyjne. Na nowe tegoroczne szczyty bym nie liczył. W scenariuszu optymistycznym możemy podejść pod kwietniowy szczyt, w dalszej perspektywie rynek powinien wrócić na tegoroczne minima. "
Analitycy sami nie wiedzą co się dzieje i jaki jest trend. Jednego dnia mówią o poprawie sytuacji i możliwych nowych maksimach, a w następnych dniach jak giełda korekcyjnie odda kilka procent, to mówią o dalszych spadkach.
|
|
Vox napisał(a):Trzeba optymistycznie założyć że rynek się krótkoterminowo myli. Gdyby rynek był przez 100% czasu w 100% efektywny, zarobienie na akcjach ograniczyłoby się do buy&hold&pray. Wywiad o lepszych wynikach był, więc wyniki muszą być lepsze. Nie wyobrażam sobie świadomego wprowadzania w błąd. Z drugiej strony jednak Arka sypie i sypie. Arka sypie, ale też duzi zbierają. Inaczej nie byłoby prawie najwyższego w 3 ostatnich miesiącach obrotu (wartość transakcji kupna-sprzedaży ponad 10 mln. zł do 15-tej).
|
|
Versace napisał(a):Fatalne dane z USA, można się było tego spodziewać... Dziękuję za wyjaśnienie. Nie mogłem "na szybko" odnaleźć przyczyny (nie skojarzyłem gdzie szukać).
|
|
Vox napisał(a):Germania coś słabo Cytat:Niemcy: Produkcja przemysłowa s.a. -0,6% m/m (prog 0,8% m/m) Około 14:30 mocne tapnięcie na DAX-ie - minus 1,3% (z plus 0,3% na prawie minus 1%). Co ich tak postraszyło?
|
|
Kasia Stefanska napisał(a):soczo81 napisał(a):
Przeglądałem raport finansowy tej spółki za 1 kwartał. Nasunęło mi się jedno pytanie - ogólnie wygląda to nie najgorzej, ale z czego wynika minus na działalności finansowej spółki?
A możesz dokładniej?  Chodzi o wynik czy przepływy? Post Bartosza wszystko mi już objaśnił.
|
|
broker_ns napisał(a):Cały czas odbijamy się od oporu na poziomie 2,2-2,21 jak od szklanego sufitu. Teraz już sam nie wiem w którą stronę kurs pójdzie. Szeroki zdaje się, przynajmniej chwilowo, sprzyjać wzrostom. Trudno jednoznacznie ocenić sytuację na szerokim rynku. Opór pow. 2,20 jest dosyc wyraźny i nie oczekiwałbym cudów. I wcale nie byłbym zdziwiony, gdyby spółka wraz z rynkiem zanurkowała do 1,90, czy 1,70.
|
|
adamos napisał(a):owner napisał(a):mam wrażenie że ktoś to na ostatnich sesjach podbił żeby dzisiaj wyjść. technicznie słabo to wygląda Tez mi sie tak wydaje,duzy obrot przy tym spadku nie wrozy nic dobrego.. Też dałem się w to ubrać i "umiarkowanego optymizmu" zaczyna mi pomalutku brakować. Zwłaszcza, że dziś sprzedawali duzi, średni i drobnica, a kupowali tylko mali i średni.
|
|
Abner1984 napisał(a):Ciekawe jak zachowa się kurs Tauron'u w związku z wejściem do MSCI? Nie miałbym nic przeciwko takiemu zachowaniu jak PZU czy Kernel... Na razie drobnica ucieka, widząc że przy kursie 5,16-5,17 jest te 0,5-0,7% na plusie (czyli zarobiła na prowizję). Jak wielokrotnie czytam "giełda dyskontuje przyszłość", czyli to, o czym wszyscy wiedzą nie ma już specjalnego wpływu na kurs (wejście do MSCI). Nie byłbym nadmiernym hurraoptymistą, ale w tym momencie lekkozielony kolor w portfelu jak najbardziej cieszy. Druga rzecz, że w tej chwili handel większymi pakietami idzie tak naprawdę w 2 strony (są zarówno duże zlecenia kupna, ale i duże zlecenia sprzedaży).
|
|
Frog napisał(a):mathu napisał(a):A co to za cyrk na wigu? Jakbyś miał kilka miliardów nie swoich pieniędzy do obracania i brałbyś prowizję za zarządzanie, to z nudów też byś takie zabawy urządzał. Chińskie -4,9% nie pozostało bez wpływu na rynki europejskie, w tym GPW, ale znowu średniaki zachowują się spokojnie.
|
|
Temat:
TAURONPE
5,59
|
|
Maniek napisał(a):A co myślicie o takiej analogii? Trochę analizy "na luzie". Na razie do kwietniowo-majowych szczytów wróciła tylko giełda niemiecka. Dziś DAX odbił się od oporu 6330 (roczne maksimum). Giełda francuska i amerykańska jest ok. 10% poniżej rocznych maksimów. I teraz pytanie, które kiedyś padło - "Kto ma rację"? Patrząc na Niemcy, powinniśmy być w okolicy 2600 pkt., patrząc np. na USA, Francję, poziom WIG-20 ok. 2400 pkt. jest w tym momencie względem maksimów jak najbardziej odpowiedni.
|
|
Temat:
ARMATURA
anty_teresa napisał(a):Przepraszam, ale nie zauważyłem Twojego postu wcześniej... Następnym razem proszę pisz dodatkowo priv, bo spółek jest naprawdę dużo i nie wszystko zobaczę co na forum się dzieje. Jeszcze raz sorki, a wątpliwości pewnie rozwiała Kasia Przeglądałem raport finansowy tej spółki za 1 kwartał. Nasunęło mi się jedno pytanie - ogólnie wygląda to nie najgorzej, ale z czego wynika minus na działalności finansowej spółki?
|
|
Frog napisał(a):No to panocki, to jest nasza chwila prawdy. Czy to odbicie zdechłego śledzia, czy powrót do jedynego słusznego trendu - up? Martwi mnie tylko ta korelacja wzrostów na giełdach ze wzrostami surowców Spójrz na to troszkę inaczej. Udało się wyjść z trendu spadkowego, jednocześnie uzyskano całkiem spory wzrost od dna. Troszkę odpoczynku się należy...
|
|
Wygląda na to, że opór został przebity.
|
|
Temat:
ORANGEPL
Vox napisał(a):czy kurs nie powinien zwyżkować wyraźniej? dywidenda tuż tuż Uparcie trzyma się poziomu ~15,50-15,70. Jest to o tyle ciekawe, gdyż cały czas są na spółce duże obroty.
|
|
Temat:
TAURONPE
paya napisał(a):Zainteresowanie KGHM-u nie gwarantuje dużego wzrostu Owszem. Przy czym ja wszedłem w Taurona z myślą o zarobku 5-7%.
|
|
Co analityk, to twierdzi coś innego. Dla odmiany - Gazeta Wyborcza. gospodarka.gazeta.pl/Gielda/1,...Najciekawszy fragment: Cytat:Niemniej trend wzrostowy nadal obowiązuje, co stwarza podstawy do prognozowania poprawienia jego szczytu jeszcze w bieżącym roku.
|
|
Pink_Floyd napisał(a):Godne odnotowania, wciągniecie 1 mln akcji, cena 15,60. Zwróciłem na to uwagę. Jednakże kurs praktycznie ani drgnął... Natomiast na money.pl opublikowano rekomendację DM BZ WBK "sprzedaj" z uwagi na zbliżającą się dywidendę. www.money.pl/gielda/wiadomosci...Cytat:- Rozumiemy, że dywidenda 1,5 zł (pierwszy dzień notowania bez prawa do dywidendy przypada na 15 czerwca 2010) brzmi kusząco, ale nasza sugestia byłaby taka, by pozbywać się akcji przez następne dwa tygodnie. Inwestorzy nie zarobią pieniędzy na TP SA przed 15 czerwca, a po tej dacie istnieje wysokie prawdopodobieństwo kupna akcji TP SA taniej - dodali. - Ostatecznie, przy fundamentach TP SA nadal dalekich od trendu wzrostowego, spodziewamy się, że cena akcji spółki prawdopodobnie pozostanie bez zmian do 15 czerwca, co następnie pozwoli na potencjalne kupno akcji TP taniej - podsumowali. I jako "żółtodziób" nie wiem do końca, jak się do tego odnieść. Nie wiem, czy dobrze kombinuję, ale wg mojego toku rozumowania duzi gracze mają interes, by drobnica uciekła w tym momencie z papieru.
|
|
serpico napisał(a):no i jesteśmy w kluczowym momencie. powrót do linii szyji i na wsparcie krótkoterminowego wzrostowego. zobaczymy co z tego wyjdzie Jutrzejsza Wyborcza nie napawa optymizmem odnośnie przyszłości USA: wyborcza.biz/biznes/1,100896,7...
|
|
Taurus80 napisał(a):Trafne stwierdzenie :) przy kazdej bessie maluchy spadalu duzo wczesniej anizeli w20 ostatnio nawet tak bylo ze prawie wszystki maluchy byly 50% ponizej szczytu zanim zaczal sie prawdziwy kryzys :) Aaaa widzisz. Trafna uwaga - zapamiętam. Tymczasem obserwując spółki średnie i małe miałem wrazenie, że one nawet zachowywały się bardziej racjonalnie i nie było takiej huśtawki nastrojów.
|
|
wujek_staszek napisał(a):Wybicie z klina nie podlega wątpliwości. Malowałem Wam już to dużo wcześniej. Po wybiciu często następuje ruch powrotny wiec w czym rzecz? Z resztą jakiś słaby ten ruch azjatów. Wybicie jest faktem i tyle. Nie wiem po co na siłę się dopatrywać powrotu do kanału, które jeszcze nie nastąpiło. Na razie dojechaliśmy do oporu na poziomie 2390-2400 pkt. (WIG20) i trudno powiedzieć, co będzie dalej i może się okazać, że "to by było na tyle". Jakoś Europa nie dała się porwać wczorajszej Euforii USA.
|
|
Verion napisał(a):Wolumen największy w historii  . Trochę anormalny, Czy przypadkiem nie jest to masowa wyprzedaż tych dosięgniętych zniżką 19 maja, nerwy puściły i wolą pozbyć się wychodząc na 0, niż dalej , kołysać się raz tam raz tu. Cała sesja wyglądała bardzo ciekawie i była zupełnie nieprzewidywalna, zwłaszcza końcówka. W mojej prywatnej opinii ten wzrost pozwoli wrócić na okolice 2400 pkt. na WIG20, ale opór w tych okolicach może być trudny do przebicia. Widać też było, że idą duże zlecenia kupna i sprzedaży. Duże zlecenia po stronie sprzedaży były "łykane". To nie handlowała drobnica. Niektóre spółki z WIG-20 zostały wręcz "przegrzane", więc jutro mogą otworzyć się na minusie. Moja prywatna opinia jest taka. To odbicie nie ma podstaw do długotrwałego wzrostu, bo wówczas duzi gracze nie uciekaliby z papieru (co ewidentnie było widać w arkuszu zleceń). Gdyby normalnie to poszło po sprzedaży PKC, to nie wiem, czy dziś nie bylibyśmy poniżej 2200 pkt (WIG20). Ale z drugiej strony inna duża grupa nie kupowałaby bez powodu, więc mają oni szansę zabezpieczyć wzrost na jakieś 5%. Przy czym w momencie, gdy inni uwierzą w ten wzrost, obdarują ich akcjami po wyższej cenie i zrobią zjazd w dół, by odkupić na kolejnym dołku.
|
|
nocnygracz napisał(a):serpico napisał(a):teraz pojawiają się dwa pytania, jaki zasięg tych spadków oraz jaki trup i kiedy wypadnie z szafy Jak to jeszcze z tydzień potrwa to obawiam się, że tym trupem wypadającym z szafy będę ja :) Idziemy równo, tyle że w dół. Też jestem ubrany w akcje (na szczęście nie za mocno), ale z niepokojem patrzę jak ich wartość z każdym dniem jest coraz niższa i - nie widzę sygnałów świadczących o możliwości poprawy sytuacji. Cytat:Narazie obowiazuje trend wzrostowy ale... po przebiciu lutowych dolkow moze przyjsc lawina wiec czasu moze byc niewiele Hmmm.. W tym momencie pojedynczy, kilkusesyjny spadek na WIG20 to ok. 150 punktów. Teraz lecimy z 2330 po lekkim odbiciu, więc teoretycznie mamy szansę na chwilkę tam się zatrzymać.
|
|
Temat:
LOTOS
|
|
Vox napisał(a):Witam!
Uchwalono pomoc dla Grecji, możemy mieć w poniedziałek euforie, i nowe szczyty na GPW we wtorek. AT mówi S, ale mamy interwencję na rynku. Luka +1, +2 % na EURUSD powinna być wymowna. Sprawę Grecji traktowałbym jako "kamień z serca - na nogę". Dlatego nie liczyłbym na nadmiar optymizmu, ale na poprawę nastrojów. W Europie niby problem Grecji rozwiązany, ale teraz oczy reszty państw zwrócone będą na USA, bo "ropa" (nazwałem to hasłowo) to problem światowy. Sprawa wycieku moze mieć swoje drugie dno, zwłaszcza że oprócz strat finansowych stanowi świetną pożywkę dla pseudoekologów.
|
|
serpico napisał(a):a technicznie, jeśli amerykanie spadną w poniedziałek to czeka nas ciekawa sytuacja (...) ale ten spadek w piątek bez danych, bez info, wygląda podejrzanie, niech zrobią wreszcie tego rgra i tam będziemy się zastanawiać co dalej Dla USA powodem do korekty może być wyciek ropy, z którym sobie nie radzą. Zwłaszcza, że sytuacja pogarsza się...
|
|
krewa napisał(a):i to na tyle ;) poza tym powodów do radości brak jutrzejsza luka dopiero mnie wprowadzi w melancholijny nastrój ;) może poranny brak optymizmy w stanach przerodzi się w delikatne spadki?.. i czkawką odbije się na nas jutro. kozetka dzisiaj jest wolna ;) Mnie w dzisiejszej sesji wszystko podobało się, oprócz obrotów, które były relatywnie małe (jak na ten poziom wzrostu). Na małym i średnim rynku było monotonnie, nudno i bez większego entuzjazmu.
|
|
Temat:
PZU
filon napisał(a):Osobiście określam prawdopodobieństwo sukcesu PZU w pierwszym dniu jako ok 70%. W dłuższym terminie ubezpieczyciel jest jedną wielką niewiadomą, jednak na samym debiucie zamierzam co nieco zarobić. Czy się nie pomyliłem dowiemy się 14 maja. Trzymajcie kciuki Za dobrym początkiem PZU przemawia kilka argumentów: 1) do realizacji są dwie duże prywatyzacje w tym roku - sukces drugiej jest uzależniony od pierwszej, 2) druga prywatyzacja jest trudniejsza - PGE do dziś większości odbija się czkawką w portfelu, a Tauron to ten sam sektor, 3) jeżeli inwestorzy zrażą się na PZU, pamiętają negatywne doświadczenia z PGE, to Tauron okaże się totalnym niewypałem.
|
|
Temat:
ZELMER
WatchDog napisał(a):Nie krytykuję, rozmawiam. (...) Chętnie wysłucham krytyki Zapoznałem się ze szczegółami finansów, które przedstawiłeś (i wyjaśnień Froga). Część z tych danych nie była mi znana, gdyż nie posiadam pełnego abonamentu, a inne portale nie publikują wszystkich danych. W tym momencie wychodzi na to, że rynek bardzo dobrze wycenił tę spółkę, a ja patrząc na dokonaną korektę kursu z poziomu maximum podszedłem zbyt optymistycznie. Nie chciałbym, aby moja wypowiedź była odbierana na poziomie naganiacza z innych forów.
|
|
Temat:
ZELMER
WatchDog napisał(a):Proszę uargumentować świetność oraz niedocenienie. Można w kontekście samego C/WK. C/WK i C/ZO nie jest dobra, ale ROA i ROE już tak. Przy czym na C/WK brałbym korektę na świadomość i pozycję marki. W raportach finansowych nie widać żadnych rzeczy niepokojących (no, może poza 4 kwartałem 2009 - minus z operacyjnej). Ale w poszczególnych kwartałach widoczne są przychody netto ze sprzedaży i nic nie wskazuje, aby tendencja miała ulec odwróceniu. Jeżeli zbyt emocjonalnie podszedłem do tej spółki, chętnie wysłucham krytyki.
|
|
Temat:
ZELMER
krzysztofengelbert napisał(a):Moim zdaniem to świetna spółka. Podzielam Twoje zdanie... W tej chwili jest to dobra spółka w sensie finansów, ale niedoceniona przez rynek. Aczkolwiek wreszcie coś się zaczęło dziać na Zelmerze, bo ostatnio był marazm totalny...
|
|
arekw99 napisał(a):piekny dzien i nareszcie solidne obroty i wzrosty. zabaczymy jak daleko zajedzie, ale zasysali dzis mocno wiec na tym poziomie nie powinni poprzestac Jest pytanie jak szybko zaczną wywalac :-)) Przyłączam się do opinii, że najbliższe dni zweryfikują, tym niemniej jeśli uda się trwale pokonać opór na poziomie ~464, będzie to istotny sygnał do dalszych wzrostów.
|
|