178 Dołączył: 2020-08-12 Wpisów: 1 404
Wysłane:
7 października 2024 09:15:27
1ketjoW napisał(a):
Porównanie dotyczące werbunku dr. Chociana do działań "ekologicznych", z próbą werbunku weganina do promocji mięsa jest całkowicie chybione. Każdy wie, że dr. Chocian jest ekologiem (lubi mięso)), a nie weganinem idąc Twoim tokiem myślenia.
Pan Chocian nazywa się ekologiem. Z wykształcenia jest biologiem medycznym o specjalizacji fizjologia. nauka-polska.pl/#/profile/scie... Ekologów którzy protestują przeciw inwestycjom nazywa regularnie terrorystami więc w tej analogii "mięsa" jednak nie lubi. Ale mniejsza z tym. Przyznaję się, że dałem się nabrać prawicowym mediom, które próbowały ożenić wypowiedź Chociana z tymi zbiornikami, z których budowy zrezygnował minister Gróbarczyk, tak, że całkiem umknęła mi późniejsza wypowiedź Chociana dla Radia Maryja/TV trwam z 18 września. Okazuje się, że całe to "werbowanie" miało miejsce jeszcze zanim Polska wstąpiła do EU ponad 20 lat temu - jego kolegę aresztowano za przemycanie przez granicę papierosów i w związku z tym ktoś tam według jego słów zaproponował mu w związku z tym jakieś bliżej nieokreślone przysługi w zamian za bliżej nieokreśloną współpracę. Tutaj coś mogło być na rzeczy, brzmi to nieco wiarygodniej niż historyka o ABW potwierdzającym jego podejrzenia, ale co konkretnie mu proponowano a co pan Chocian uważa po 20 latach, że proponowano to już raczej zweryfikować się nie da.
|
|
178 Dołączył: 2020-08-12 Wpisów: 1 404
Wysłane:
7 października 2024 09:33:06
1ketjoW napisał(a):Zgodnie z Krajowym Planem na rzecz energii i klimatu pierwsza elektrownia atomowa ma powstać w 2039 r. w Polsce. My naprawdę jesteśmy kolonią. W USA budowa zajmuje 10 lat. commission.europa.eu/document/...O ten dokument chodzi? Czytamy w nim Cytat: W polskim systemie energetycznym nie występują elektrownie jądrowe, ale uruchomienie pierwszego bloku pierwszej wielkoskalowej elektrowni jądrowej zaplanowano w okresie 2030–2035. Wraz z kolejnymi blokami przewidzianymi do uruchomienia, również w ramach inwestycji realizowanej w partnerstwie prywatnym, łączna moc zainstalowana wielkoskalowych jednostek jądrowych może wynieść w 2040 r., blisko 7,4 GW (netto), a po 2040 r. ok. 9,7 GW (dwa kolejne bloki).
Cytat: Działanie polega na zapewnieniu warunków uruchomienia wielkoskalowej energetyki jądrowej w tym m.in.: przygotowanie regulacji, rozwój zasobów ludzkich, zakończenie prac nad modelem finansowania, budowanie świadomości, realizowanych zgodnie z Programem polskiej energetyki jądrowej (PPEJ). Przewiduje on uruchomienie w Polsce jądrowych bloków energetycznych o łącznej mocy netto 6-9 GW w sześciu blokach, zlokalizowanych w dwóch elektrowniach jądrowych – sukcesywnie w latach 2033-2037 (EJ1) i 2039-2043 (EJ2). Podjęte działania zapewnią także możliwość prywatnych inwestycji w wielkoskalową energetykę jądrową.
Nie za bardzo zatem rozumiem skąd wziął się ten 2039 dla EJ1
|
|
PREMIUM
925 Dołączył: 2012-08-02 Wpisów: 5 256
Wysłane:
7 października 2024 09:41:53
Cytat:Rok 2039 będzie rokiem przełomowym - to moment, w którym m.in. powinna powstać i funkcjonować pierwsza elektrownia atomowa w Choczewie - powiedziała TVP Info minister przemysłu Marzena Czarnecka. Wydaje mi się, że Pani minister wie co mówi. www.bankier.pl/wiadomosc/Ekied...
Edytowany: 7 października 2024 09:42
|
|
|
|
178 Dołączył: 2020-08-12 Wpisów: 1 404
Wysłane:
7 października 2024 10:12:16
Zważywszy, że pani minister w tym samym artykule podaje zupełnie inne daty niż pani wiceminister mam co do tego wątpliwości. Dlatego też sprawdziłem co jest zapisane w dokumencie na jaki się powołałeś.
I jeszcze jedna sprawa - możliwość pozyskiwania prądu z pierwszego reaktora a całkowite ukończenie inwestycji to dwie różne sprawy. Termin 2033 dotyczył tego pierwszego. Wg stanu na grudzień 2023 były dwa lata opóźnienia w stosunku do założeń. Znając jak takie inwestycje ciągną się w Polsce pewnie dojdą jeszcze kolejne dwa lata - więc pierwszy prąd z dużego atomu faktycznie będzie gdzieś w latach 2036-2037.
Natomiast faktycznie początek tego programu to 2009 rok. Więc te 30 lat na budowę pierwszej elektrowni wygląda jak ponury żart.
Edytowany: 7 października 2024 10:16
|
|
PREMIUM
925 Dołączył: 2012-08-02 Wpisów: 5 256
Wysłane:
7 października 2024 10:40:32
szarlej,
Ja podałem tylko przykład wypowiedzi Pani minister. Są wywiady Pani Minister na youtube np. z Mazurkiem. Pada data 2039 r. Jestem przekonany, że będą opóźnienia. Zakładam, że lata 40-te to realny termin.
|
|
PREMIUM
925 Dołączył: 2012-08-02 Wpisów: 5 256
Wysłane:
7 października 2024 20:03:47
szarlej81 napisał(a):1ketjoW napisał(a):
Porównanie dotyczące werbunku dr. Chociana do działań "ekologicznych", z próbą werbunku weganina do promocji mięsa jest całkowicie chybione. Każdy wie, że dr. Chocian jest ekologiem (lubi mięso)), a nie weganinem idąc Twoim tokiem myślenia.
Pan Chocian nazywa się ekologiem. Z wykształcenia jest biologiem medycznym o specjalizacji fizjologia. nauka-polska.pl/#/profile/scie... Ekologów którzy protestują przeciw inwestycjom nazywa regularnie terrorystami więc w tej analogii "mięsa" jednak nie lubi. Ale mniejsza z tym. Przyznaję się, że dałem się nabrać prawicowym mediom, które próbowały ożenić wypowiedź Chociana z tymi zbiornikami, z których budowy zrezygnował minister Gróbarczyk, tak, że całkiem umknęła mi późniejsza wypowiedź Chociana dla Radia Maryja/TV trwam z 18 września. Okazuje się, że całe to "werbowanie" miało miejsce jeszcze zanim Polska wstąpiła do EU ponad 20 lat temu - jego kolegę aresztowano za przemycanie przez granicę papierosów i w związku z tym ktoś tam według jego słów zaproponował mu w związku z tym jakieś bliżej nieokreślone przysługi w zamian za bliżej nieokreśloną współpracę. Tutaj coś mogło być na rzeczy, brzmi to nieco wiarygodniej niż historyka o ABW potwierdzającym jego podejrzenia, ale co konkretnie mu proponowano a co pan Chocian uważa po 20 latach, że proponowano to już raczej zweryfikować się nie da. Moim zdaniem w sprawie wykształcenie całkowicie się mylisz. Cytat:Dr Grzegorz Chocian spełnił wszystkie 3 wymogi. Jest doktorem nauk medycznych, lecz po pierwsze biologiem środowiska (ekologiem), specjalizującym się w hydrobiologii. Od ponad 25 lat zawodowo zajmuje się badaniami i doradztwem środowiskowym podczas realizacji kluczowych inwestycji infrastrukturalnych, wodnych, energetycznych, przemysłowych, turystycznych. Jest Prezesem Zarządu EKOTON sp. z o.o. Jest też aktywnym członkiem Rady Naukowej Polskiego Klubu Ekologicznego – Małopolska. Udziela się społecznie w wielu lokalnych i ogólnopolskich organizacjach ekologicznych kierując np. Fundacją Konstruktywnej Ekologii ECOPROBONO, w ramach której często zabiera glos w ważnych sprawach gospodarczych i ekologicznych. Jest też ekspertem Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie. W 2020 roku został powołany przez ówczesnego Ministra Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej w skład Państwowej Rady Gospodarki Wodnej. Jest członkiem dwóch Komisji ds. Ocen Oddziaływania na Środowisko przy Regionalnych Dyrektorach Ochrony Środowiska w województwie podlaskim i mazowieckim. wspolczesna.pl/grzegorz-chocia...Sam wywiad o jakim piszesz, bardzo ciekawy. Dr Chocian nie wydaje mi się "oszołomem" . Przeciwnie wydaj się, że doskonale wie, o czym mówi. Pojechał po Zielińskiej na maksa. Zbiorniki w Kotlinie Kłockiej miały kosztować około 2 mld zł. Teraz koszty będą znacznie wyższe. Rzeczywiście mówi o próbie werbunku przed wstąpieniem do UE ale mówi też że nie była to jedyna próba. Ten fragment jest na sam koniec wywiadu. Bardzo ciekawie mówi również o powstaniu następnych parków narodowych i beneficjentach tego typu działań. https://www.google.com/search?q=Radia Maryja/TV trwam z 18 września Chocian&rlz=1C1FKPE_plPL1106PL1106&oq=Radia Maryja/TV trwam z 18 września Chocian&gs_lcrp=EgZjaHJvbWUyBggAEEUYOTIHCAEQIRigATIHCAIQIRigATIHCAMQIRigATIHCAQQIRigAdIBCDY2NTZqMGo3qAIAsAIA&sourceid=chrome&ie=UTF-8#fpstate=ive&vld=cid:51e8ffb8,vid:Z4JML2LKyBo,st:0
Edytowany: 8 października 2024 08:24
|
|
178 Dołączył: 2020-08-12 Wpisów: 1 404
Wysłane:
8 października 2024 06:51:09
Mylisz wykształcenie z wykonywanym zajęciem/zawodem. Gdyby pan Chocian miał stopnie naukowe w tych dziedzianach byłyby na tej stronie. I nie nazwałem go "oszołomem" a "nawiedzonym". Analiza jego wypowiedzi oraz działalności wskazuje, że jest dość silnie zaangażowany politycznie/ideologicznie. I to raczej tak ekstremalnie ("syjonistyczno-satanistyczne spiski, zamachy smoleńskie itp) Tak samo jak ludzie po drugiej stronie, których regularnie atakuje. "Prawicowy ekolog" to taka sama lampka ostrzegawcza jak "lewicowy ekolog". A już zupełnie nie rozumiem dlaczego niektórzy nazywają go naukowcem skoro cały jego dorobek naukowy to publikacja jednego artykułu o metabolizmie tłuszczu przez szczury (nic złego w tym temacie nie ma) będącym zarazem jego doktoratem.
Ogólnie w przypadkach gdy ktoś głosi tezy znaczącej wagi ale nie jest w stanie przedstawić znacznych dowodów pozostaje jedynie sprawdzenie wiarygodności tej osoby oraz ocena wiarygodności głoszonych tez. I to nie jest żadna dyskredytacja ale próba zwyczajnego "fact-checking" Więc pozwól, że pozostanę przy swoim zdaniu - moim zdaniem Chocian wypada bardzo słabo. A zważywszy, że ta historia rzekomo działa się ponad 20 lat temu łączenie jej z tymi zbiornikami retencyjnymi to jest hucpa.
Tak na marginesie jeżeli Niemcy chcieli by w ten sposób coś blokować to raczej port konternerowy w Świnoujściu a nie zbiorniki retencyjne, które przecież pośrednio ich też chronią. Z tą retencją jest tak, że protestowali głównie wywłaszczani mieszkańcy, ponieważ była kampania wyborcza politycy z obu stron szukali wśród nich głosów i w końcu zapadła decyzja o wycofaniu się z budowy a teraz obserwujemy rozpylanie typowej mgły informacyjnej.
Co do parków narodowych to jak zauważył grum - ostatni powstał 23 lata temu. Kiepska metoda na blokowanie inwestycji. Co ciekawe po drugiej stronie istnieje silne przekonanie, że to lobby przemysłowe ma więcej do powiedzenia i to ono blokuje powstawanie parków narodowych i rezerwatów na terenach cennych przyrodniczo. Tak samo nie rozumiem skąd przekonanie, że "pożyteczni idioci" lub też wprost opłaceni ludzie są tylko po stronie ekologów a nikt z przeciwników ekologicznych inicjatyw od nikogo pieniędzy nie bierze ;)
Edytowany: 8 października 2024 06:59
|
|
PREMIUM
925 Dołączył: 2012-08-02 Wpisów: 5 256
Wysłane:
8 października 2024 11:52:19
Rozumiem każdy powinien mieć dorobek naukowy Twoim zdaniem żeby zajmować się jakąś dziedziną. Dr. Grzegorz Chocian posiada wykształcenie w dziedzinie ekologii. Ukończył studia na Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu, gdzie uzyskał tytuł magistra w zakresie ochrony środowiska. Dr n. med., mgr biologii środowiska (ekolog), specjalizacja hydrobiologia. pke-krakow.pl/team/grzegorz-ch...Grzegorz Chocian współpracował z Bankiem Światowym przy projektach związanych z doradztwem w kwestiach ochrony środowiska, zrównoważonego rozwoju i zarządzania ekosystemami. Jego współpraca dotyczyła m.in. wspierania projektów, które miały na celu integrację rozwiązań ekologicznych z rozwojem gospodarczym oraz planowaniem przestrzennym, szczególnie w kontekście ochrony parków narodowych i zasobów wodnych. Chocian był zaangażowany w międzynarodowe projekty dotyczące zarządzania środowiskiem, m.in. w Polsce i krajach Europy Środkowo-Wschodniej, co miało na celu wzmocnienie zrównoważonego rozwoju w tych regionach. Jego doświadczenie zawodowe wynika z wieloletniego doradztwa na poziomie międzynarodowym, m.in. w projektach realizowanych we współpracy z Bankiem Światowym, co wzmacnia jego pozycję jako eksperta w dziedzinie ochrony środowiska i zrównoważonego rozwoju. Jednym z ważniejszych projektów, w które był zaangażowany, był projekt Stopnia Wodnego Siarzewo. W tym kontekście pełnił rolę koordynatora badań i analiz dotyczących wpływu inwestycji na obszary chronione. Projekt jest blokowany przez organizacje ekologiczne mimo, że ponad 100 tys. podpisów zebrano za jego realizacją od lokalnej społeczności. Dobrze nazwałeś go nawiedzonym. To coś zmienia? Mam traktować to jako komplement? Rozumiem, że jeżeli historia działa się 20 lat temu to znaczy, że teraz nie ma takich działań i że jest to wykluczone. Kuriozalna teza. Cytat:Chciałbym przypomnieć, że w Polsce po wejściu do Unii Europejskiej do mniej więcej 2013 r., choć z późniejszych badań wynika, że też do 2015 – oprotestowano najwięcej przedsięwzięć w całej Unii Europejskiej. Były takie momenty w tym okresie, że więcej niż we wszystkich pozostałych państwach razem wziętych wpolityce.pl/polityka/706771-t...On w wywiadzie mówił o blokowaniu powstania szlaków wodnych, a to jest kwestia gospodarcza. Odra nie jest obecnie szlakiem wodnym, jakim mogłaby być. Poza tym poczytaj ile powstało obszarów Natura 2000 to będziesz wiedział, że nowe Parki Narodowe są potrzebne.
Edytowany: 8 października 2024 11:54
|
|
178 Dołączył: 2020-08-12 Wpisów: 1 404
Wysłane:
8 października 2024 13:45:30
W przypadku takich stanowisk doradczych jakie zajmował polityczne plecy są często ważniejsze niż realne kwalifikacje a każda strona ma takich "ekspertów" którzy wyekspertują dokładnie to co potrzeba ;) Weż np takiego Aleksandra Grada - gdzie on to nie doradzał i czym się nie zajmował. Ekspert o wszystkiego. Dlatego osobiście lubię sobie sprawdzić jakie wykształcenie ma dany ekspert - bo to ma znaczenie. Ale ok, myślę, że wystarczy już o panu Chocianie. Natomiast odnośnie tego: Cytat: Chciałbym przypomnieć, że w Polsce po wejściu do Unii Europejskiej do mniej więcej 2013 r., choć z późniejszych badań wynika, że też do 2015 – oprotestowano najwięcej przedsięwzięć w całej Unii Europejskiej. Były takie momenty w tym okresie, że więcej niż we wszystkich pozostałych państwach razem wziętych
To czy podano gdzieś w jaki sposób to zmierzono, czy gdzieś jest link do tych badań? Nie twierdzę, że pan autor wziął tą informację z IDZD ale chętnie bym zobaczył jakieś konkrety. Zwłaszcza, że w Polsce ten problem wydaje się mniejszy niż na zachodzie, gdzie ciężko wejść do jakiegoś muzeum aby akurat nie natknąć się na pacana, który przykleił się do obrazu :)
Edytowany: 8 października 2024 13:53
|
|
PREMIUM
925 Dołączył: 2012-08-02 Wpisów: 5 256
Wysłane:
8 października 2024 14:02:34
Normalnie poleciłbym Ci bezpośredni kontakt w tej sprawie z Ministerstwem Klimatu i Środowiska, ale obecnie wątpię, aby udzielili Ci takich informacji.
Nie stawiałbym znaku równości między protestami ekologów (w formie happeningów), a działaniami blokującymi inwestycje np. hydrologiczne.
Edytowany: 8 października 2024 14:04
|
|
|
|
178 Dołączył: 2020-08-12 Wpisów: 1 404
Wysłane:
8 października 2024 14:23:54
Pytałem - bo już któryś raz spotykam się z tezą o tej ogromnej liczbie protestów i nikt nie potrafi wskazać źródła tych badań. :(
Ale ok - załóżmy łaskawie, że te badania nie zostały zmyślone i faktycznie tak było. Łatwo zauważyć że okres od wejścia do EU do mniej więcej połowy poprzedniej dekady - to okres w którym chyba nigdzie w Europie nie prowadzono aż tylu inwestycji infrastrukturalnych o tak szerokim zasięgu terytorialnym (budowa autostrad) co siłą rzeczy musiało mieć wpływ na liczbę tych, które zostały oprotestowane.
Edytowany: 8 października 2024 14:24
|
|
PREMIUM
925 Dołączył: 2012-08-02 Wpisów: 5 256
Wysłane:
8 października 2024 16:18:45
szarlej81 napisał(a):Pytałem - bo już któryś raz spotykam się z tezą o tej ogromnej liczbie protestów i nikt nie potrafi wskazać źródła tych badań. :(
Ale ok - załóżmy łaskawie, że te badania nie zostały zmyślone i faktycznie tak było. Łatwo zauważyć że okres od wejścia do EU do mniej więcej połowy poprzedniej dekady - to okres w którym chyba nigdzie w Europie nie prowadzono aż tylu inwestycji infrastrukturalnych o tak szerokim zasięgu terytorialnym (budowa autostrad) co siłą rzeczy musiało mieć wpływ na liczbę tych, które zostały oprotestowane. Badania prowadzone przez PolDem (Observatory for Political Conflict and Democracy in Europe) wskazują, że Polska była jednym z krajów z najwyższą aktywnością protestacyjną związana z projektami unijnymi. Nie mam bezpośrednich danych ale poszlaki wskazują, że to może być prawda.
|
|
178 Dołączył: 2020-08-12 Wpisów: 1 404
Wysłane:
8 października 2024 18:48:33
O i to jest konkret. Dzięki! W takim razie chodzi o te dane: poldem.eui.eu/downloads/pea/po...Zerknijmy na dane ze strony 6. Jak widać w ogólnej liczbie wszystkich protestów Polska znalazła się na 9 miejscu, za kolejno UK ,Grecją, Francją, Hiszpanią, Włochami, Niemcami, Czechami i Austrią. Z tym, ze jeżeli chodzi o liczbę protestów to mieliśmy ich 2,6 razy mniej niż Czechy czy Niemcy i dzieli nas na prawdę duża różnica w stosunku do czołowej 7 (Austria ma podobną liczbę protestów do nas) Ale lećmy dalej. Autorzy podzielili protesty na następujące kategorie: Cytat: economic claims addressed to firms/employers economic claims addressed to public institutions cultural liberalist issues environmental issues political issues regionalist issues cultural conservative issues xenophobia other issues
W zasadzie do naszego tematu pasuje jedynie "enivromental issues" czyli kwestie związane z ochroną środowiska. Zerknijmy na stronę 10. Ogólnie w Europie protesty na tym tle stanowiły 6,65% wszystkich protestów. Ale jak wypada na tym tle Polska? Tutaj trzeba już pobrać surowe dane z pliku csv i sobie je wrzucić do Excella. Źródło danych: poldem.eui.eu/shinyr/protest-e...W Polsce na 843 protesty spraw środowiskowych dotyczyło 49 z nich. Stanowi to 5,8% wszystkich protestów. Czyli odsetek tych protestów "ekologicznych" w Polsce był w tym okresie mniejszy niż średnia dla Europy (6,65%) . W zasadzie to wystarcza aby obalić, że Polska wybijała się tu na tle Europy wyjątkowo dużą liczbą takich protestów.Sprawdźmy jeszcze wyrywkowo inne kraje. Aby zniwelować ich wielkość odnieśmy się do tego jaki odsetek wszystkich protestów stanowiły te "eko" Niemcy na 2253 protesty spraw środowiska dotyczyło 208. Co daje 9.2% wszystkich protestów. Znacznie więcej niż u nas. Francja na 3148 protesty 128 ekologicznych. Czyli 4%, więc mniej niż u nas. W Czechach na ogólną liczbę 2164 protestów spraw środowiska dotyczyło 216. 9,9% wszystkich protestów. W trzy razy mniejszych od nas Czechach było 5 razy więcej tego typu protestów. I tu w zasadzie przestało mi się chcieć to sprawdzać. Pozostawiam to bez komentarza. Niech każdy oceni sobie wiarygodność wywiadu z "wPolityce" sam.
Edytowany: 8 października 2024 19:01
|
|
PREMIUM
131 Dołączył: 2009-09-04 Wpisów: 578
Wysłane:
8 października 2024 19:25:56
W Polsce po roku 2004 utworzono około 1.000 obszarów Natura 2000 stanowiących około 20% obszaru naszego kraju. pl.wikipedia.org/wiki/Obszary_...Dziwnym trafem można się doszukać pewnej zależności pomiędzy siła gospodarki a wielkością obszarów Natura 2000 w poszczególnych krajach UE.  kliknij, aby powiększyć
Edytowany: 8 października 2024 19:25
|
|
PREMIUM
925 Dołączył: 2012-08-02 Wpisów: 5 256
Wysłane:
8 października 2024 19:39:47
szarlej81 napisał(a):O i to jest konkret. Dzięki! W takim razie chodzi o te dane: poldem.eui.eu/downloads/pea/po...Zerknijmy na dane ze strony 6. Jak widać w ogólnej liczbie wszystkich protestów Polska znalazła się na 9 miejscu, za kolejno UK ,Grecją, Francją, Hiszpanią, Włochami, Niemcami, Czechami i Austrią. Z tym, ze jeżeli chodzi o liczbę protestów to mieliśmy ich 2,6 razy mniej niż Czechy czy Niemcy i dzieli nas na prawdę duża różnica w stosunku do czołowej 7 (Austria ma podobną liczbę protestów do nas) Ale lećmy dalej. Autorzy podzielili protesty na następujące kategorie: [quote] economic claims addressed to firms/employers economic claims addressed to public institutions cultural liberalist issues environmental issues political issues regionalist issues cultural conservative issues xenophobia other issues W zasadzie do naszego tematu pasuje jedynie "enivromental issues" czyli kwestie związane z ochroną środowiska. Zerknijmy na stronę 10. Ogólnie w Europie protesty na tym tle stanowiły 6,65% wszystkich protestów. Ale jak wypada na tym tle Polska? Tutaj trzeba już pobrać surowe dane z pliku csv i sobie je wrzucić do Excella. Źródło danych: poldem.eui.eu/shinyr/protest-e...W Polsce na 843 protesty spraw środowiskowych dotyczyło 49 z nich. Stanowi to 5,8% wszystkich protestów. Czyli odsetek tych protestów "ekologicznych" w Polsce był w tym okresie mniejszy niż średnia dla Europy (6,65%) . W zasadzie to wystarcza aby obalić, że Polska wybijała się tu na tle Europy wyjątkowo dużą liczbą takich protestów.Sprawdźmy jeszcze wyrywkowo inne kraje. Aby zniwelować ich wielkość odnieśmy się do tego jaki odsetek wszystkich protestów stanowiły te "eko" Niemcy na 2253 protesty spraw środowiska dotyczyło 208. Co daje 9.2% wszystkich protestów. Znacznie więcej niż u nas. Francja na 3148 protesty 128 ekologicznych. Czyli 4%, więc mniej niż u nas. W Czechach na ogólną liczbę 2164 protestów spraw środowiska dotyczyło 216. 9,9% wszystkich protestów. W trzy razy mniejszych od nas Czechach było 5 razy więcej tego typu protestów. I tu w zasadzie przestało mi się chcieć to sprawdzać. Pozostawiam to bez komentarza. Niech każdy oceni sobie wiarygodność wywiadu z "wPolityce" sam. [/quota] Szarlej ty patrzysz na dane od 2000 do 2015 r. W wywiadzie była mowa o innym okresie. Dlatego wniosek jak wyciągnąłeś co do danych w podanych w wywiadzie jest błędny.
|
|
PREMIUM
101 Dołączył: 2009-03-11 Wpisów: 926
Wysłane:
8 października 2024 20:58:10
007 napisał(a):
Dziwnym trafem można się doszukać pewnej zależności pomiędzy siła gospodarki a wielkością obszarów Natura 2000 w poszczególnych krajach UE.
 Na studiach tworzyliśmy modele ekonometryczne. Mi wyszło, że wraz ze wzrostem powołań liczba przestępstw wzrastała. Wystarczy przyporządkować odpowiednio zmienne i wyjdzie korelacja dodatnia albo ujemna. "Zależności" ale pacnąłeś Zabawna teza "Wraz ze wzrostem wielkości obszarów Natura 2000, społeczeństwo ubożeje." albo Wraz ze wzrostem wielkości obszarów Natura 2000, społeczeństwo staje się bogatsze" Która teza jest Ci bliższa???
Edytowany: 8 października 2024 21:00
|
|
PREMIUM
131 Dołączył: 2009-09-04 Wpisów: 578
Wysłane:
8 października 2024 21:16:49
Żadna z powyższych. Próbuj dalej choć wątpię, żeby akurat tobie udało się dojść do jakiegoś sensownego wniosku.
|
|
178 Dołączył: 2020-08-12 Wpisów: 1 404
Wysłane:
8 października 2024 21:37:05
1ketjoW napisał(a): Szarlej ty patrzysz na dane od 2000 do 2015 r. W wywiadzie była mowa o innym okresie. Dlatego wniosek jak wyciągnąłeś co do danych w podanych w wywiadzie jest błędny.
No to weźmy okres od 1 maja 2004 do 2015 roku W Polsce na 529 protestów 34 były eko 6,4% W Niemczech na 1485 protestów 104 były eko 7% W Czechach na 1665 protestów 124 były eko 7,44% Dla wszystkich ujętych państw: 2381 protestów i 1279 protestów eko 5,34% Okres od 1 maja 2004 do 31 grudnia 2013 W Polce na 491 protestów 34 były eko 6,9% W Niemczech na 1132 protestów 99 było eko 8,74% W Czechach na 1431 protestów 104 były eko 7,2% Dla wszystkich ujętych państw 18691 protestów i protestów 908 eko 4,85% Wnioski: 1)Po wejściu do EU liczba protestów eko w Polsce wzrosła w stosunku do średniej dla wszystkich państw ale: a) wciąż była niższa niż w Czechach czy Niemczech b) znacząco wzrosła też liczba inwestycji, które mogły mieć negatywny wpływ na środowisko i powodować protesty 2) Odpowiednio manipulując danymi przez ich zawężanie być może dało by się tu wyłuskać jakieś okresy w których faktycznie tych protestów było więcej. (procentowo, bo nominalnie raczej już nie) Tylko po co tymi danymi manipulować? Wszak im większy zakres danych tym lepsze zobrazowanie określonego zjawiska. 007 napisał(a):W Polsce po roku 2004 utworzono około 1.000 obszarów Natura 2000 stanowiących około 20% obszaru naszego kraju. pl.wikipedia.org/wiki/Obszary_...Dziwnym trafem można się doszukać pewnej zależności pomiędzy siła gospodarki a wielkością obszarów Natura 2000 w poszczególnych krajach UE.  kliknij, aby powiększyć A dlaczego skupiać się wyłącznie na obszarach Natura 2000 a nie na wszystkich obszarach objętych ochroną środowiska w danym kraju? www.eea.europa.eu/en/analysis/...Dla podanych przez ciebie danych (z których najpierw należałoby dla ścisłości wyłączyć obszary morskie) współczynnik korelacji z nominalnym GDP PC danych krajów wynosił -0,45 czyli taki ni pies nie wydra. Tutaj będzie jeszcze słabszy.
Edytowany: 8 października 2024 21:46
|
|
PREMIUM
925 Dołączył: 2012-08-02 Wpisów: 5 256
Wysłane:
9 października 2024 09:46:50
Dalej nie porównujesz okresów jakie były w publikacji jak rozumiem. Najlepiej zapytaj dr Grzegorza Chociana skąd wziął swoje dane. Dane kontaktowe powinieneś odszukać bez problemu.
Obszary Natura 2000 zajmują około 20% powierzchni Polski. Dokładniej, jest to ponad 77 000 km², co odpowiada mniej więcej 19,6% terytorium kraju. Natura 2000 to sieć obszarów chronionych, która ma na celu ochronę różnorodności biologicznej w Unii Europejskiej, a Polska jest jednym z krajów aktywnie uczestniczących w tej inicjatywie. Obszary te obejmują zarówno obszary lądowe, jak i wodne, a ich celem jest ochrona gatunków i siedlisk istotnych dla wspólnoty europejskiej.
W Polsce sieć Natura 2000 obejmuje 849 obszarów specjalnej ochrony ptaków oraz 799 obszarów ochrony siedlisk.
Nie musisz wcale ustanawiać nowych Parków Narodowych aby blokować inwestycje. Wystarczą same obszary Natura 2000. W Niemczech tego typu obszary zajmują 15% powierzchni, a w ponad Hiszpanii 27%.
|
|
178 Dołączył: 2020-08-12 Wpisów: 1 404
Wysłane:
9 października 2024 12:16:57
1ketjoW napisał(a):Dalej nie porównujesz okresów jakie były w publikacji jak rozumiem.
W publikacji jest jak byk: Cytat: Chciałbym przypomnieć, że w Polsce po wejściu do Unii Europejskiej do mniej więcej 2013 r., choć z późniejszych badań wynika, że też do 2015 – oprotestowano najwięcej przedsięwzięć w całej Unii Europejskiej. Były takie momenty w tym okresie, że więcej niż we wszystkich pozostałych państwach razem wziętych
Wyliczyłem to dla obu okresów. Od wejścia do Unii do 2013 oraz od wejścia do Unii do 2015. W latach 2014 i 2015 nie zarejestrowano w Polsce żadnego protestu o podłożu ekologicznym. Cytat: Najlepiej zapytaj dr Grzegorza Chociana skąd wziął swoje dane. Dane kontaktowe powinieneś odszukać bez problemu.
Myślę, że poświęciłem wystarczająco dużo mojego czasu na weryfikowanie rewelacji tego pana. Dodatkowo jestem niemal pewien, że to iż nie wskazał źródła swoich danych to nie było przeoczenie :)
Edytowany: 9 października 2024 12:22
|
|