BACT [BAC]

Z tego co widzę, nie ma jeszcze wątku poświęconego tej spółce. BAC to niewielka spółka z Bydgoszczy, która zajmuje się głównie nadzorem inżynierskim inwestycji, a na NC zadebiutowała w kwietniu tego roku. Spółka realizuje projekty zarówno w Polsce (np. w lipcu info o nawiązaniu współpracy z zakładem komunalnym ze Stalowej Woli), jak i za granicą, w tym na Ukrainie.
Debiut był solidny, ponad 20% na plusie, ale od tamtego czasu kurs wrócił w okolice ceny wyjściowej. Czy ktoś z forumowiczów posiada akcje?

B-ACT wpisany na listę przedsiębiorstw krytycznie ważnych dla gospodarki Ukrainy.

B-Act, notowana na NewConnect inżynieryjna spółka specjalizująca się w doradztwie i nadzorze inwestycji budowlanych, została wpisana na listę przedsiębiorstw krytycznie ważnych dla gospodarki Ukrainy. Uzyskanie tego statusu gwarantuje przedstawicielstwu spółki ciągłość operacyjna oraz dostępność zespołu. B-Act podpisał także trzy nowe umowy w Ukrainie na nadzór i konsultacje w zakresie technicznym. Dwie pierwsze dotyczą prac przy budynkach mieszkalnych w Kijowie. Trzeci kontrakt związany jest z nadzorem przy rekonstrukcji i odnowieniu szpitala w Myrhorodzie (obwód połtawski), całkowity szacowany budżet tego projektu wynosi ok. 19 mln zł.

Link

strefainwestorow.pl/wiadomosci...

BAC ma partnerstwo strategiczne z jedną z rumuńskich firm. Cieszą takie sygnały, bo Rumunia to dość perspektywiczny rynek:
www.biznesradar.pl/a/131829,b-...

Trochę nie rozumiem tego oczekiwania na Ukrainę, odbudowę Ukrainy. Rozumiem, że miałoby to sens gdyby Ukraina odzyskała tereny wschodnie, które przez przechodzący front, ostrzał zostawił za sobą ziemię spaloną.

Jednak to co jest obecnie pod kontrolą Ukrainy zostało zniszczone głównie przez naloty rakietowe plus to co blisko frontu przez artylerię(tutaj nie ma sporych miast). Obrona przeciwrakietowa lepiej lub gorzej działa, ale na dzisiaj nie widać ogromnych strat które nie byłyby zapewne łatane na bieżąco. Więc oczekiwanie na miliardy, dziesiątki miliardów --- trochę tego nie widzę.

Widzę tylko pod jednym względem- trzeba rozdawać, wpuszczać kapitał aby się kręciło. Czyli na zasadzie odbudowa Ukrainy za dotacje światowe to budowa nowych dróg, nowej sieci autostrad, unowocześniamy państwo, które wcale po zachodniej stronie nie jest bardzo zniszczone. trochę wypompowujemy darmowy pieniądz aby kraj nie zakręcił na wschód.

Kilka tygodni temu widziałem film jak wygląda jeden z głównych ośrodków narciarskich w Ukrainie- Bukovel. Tam żadna bomba nie spadła a budują hotele, wyciągi na potęgę. Kilka ty temu było też info, że jakaś ukriańska korpo będzie budowała drugi taki ośrodek narciarski za 1.5 mld USD- projekt docelowy. Czy to też w ramach odbudowy?

Rozbudowa polskiej armii, która ma osiągnąć poziom 300 tys. w 2035 r., w tym 50 tys. Wojsk Obrony Terytorialne.

Powariowali wszyscy. Dług, inflacja nas nie opuści.

Po prostu nie wierzę, że Rosja pójdzie dalej na wschód. Kompletnie tego nie widzę. Po co, na co, z czym? Skoro już teraz ciągnie z Korei stary sprzęt. Rosja lepiej niech pilnuje dalekiego wschodu bo dzisiaj przyjaciel chiński jutro moze przyjść zapytać o kawałek ziemi, skoro tam już masa Chińczyków żyje po rosyjskiej stronie. Tam mają czego pilnować.

Albo jesteśmy w NATO i dajemy 2.5% na armię albo nie wierzymy w NATO. Wtedy i te 300 k nie pomoże. Pchamy w to ogromne środki, wiele za dług, ogromny skok długu, często w walucie za sprzęt, potem utrzymanie. Domański w tym roku poupychal trochę długu w USD, dolar puchnie, czołgi niespłacone. Nawet uczelniom dorzucają już obligacjami a nie gotówką. Muzeum też dostaje dotacje w obligacjach. Dziura zionie a oni p... Jak jest dobrze i bezpiecznie.

Tak, socjal też mnie wkurza.

Kompletnie nie wierzę, że takie są Twoje argumenty.

Nie chodzi o podejście, ale argumenty.

A żeby zbudować dajmy na to obronę przeciw-powietrzną przez duże "O" to trzeba nam lekko 10 lat.
Jaki będzie świat za 5-10 lat, jaki plan ma Kreml i jak powinniśmy się pod to ustawiać ...nie żartujmy, że będziemy spekulować.

Generalnie to wszyscy zwariowali.
Nawet Duńczycy widzą Chińczyków na Grenlandii.

businessinsider.com.pl/wiadomo...

Żyjemy w innym świecie.
Opowieści, że jakaś konfrontacja może się nie wydarzyć, bo coś jest "bez sensu, nie opłaca się" to chyba powinno być zabawne dla każdego kto w stopniu podstawowym słyszał o I wojnie Światowej.

A może inwestycja w cpk naszymi zasobami wynika z tego, że nie lubimy się dzielić. Im ten projekt będzie droższy i państwowy tym więcej się wyżywi.. podpięcie pod konto publiczne to kluczowa decyzja.

Oby trwała jak najdłużej.

Uważacie, że Rosja myśli racjonalnie w Waszym rozumieniu i że ich rozumiecie. Rosja rozumie tylko język siły.

Ile kosztuje bezpieczeństwo? My odstraszały, bo nie chcemy wojny.

Owszem Rosja na pokona. Jakim kosztem? Każdy mam nadzieję, rozumie, że łatwiej jest podjąć decyzję o ataku na słaby kraj. Tego powinniśmy się nauczyć z historii. Szwecja, która nas zaatakowała, gdybyśmy byli silni, nie powinna nawet do nas startować. Wystarczy porównać potencjał Polski i Szwecji za Potopu Szwedzkiego.

Jeśli chcesz pokoju, przygotuj się do wojny.
Si vis pacem, para bellum