REGNON [PRO]

Oto mamy kolejną spółkę informatyczno-elektroniczną, wsadzoną w sektor handlu hurtowego:
www.stockwatch.pl/gpw/pronox.a...

Jej wejście na giełdę było bardzo ładnie sprzedane PR'owo. Oto dystrybutor sprzętu komputerowego, który ma wyższe marże niż inni bo ma swoją własną markę (EasyTouch), a kapitał z emisji chce przeznaczyć na budowę montowni (zwanej fabryką) telewizorów LCD w Polsce - a następnie eksportować je dalej w Europę. Chwyciło.

Podczas bessy kurs spadł z 21 zł na około 7, a wskaźnik C/Z z ponad 20 do prawie 7.
Co ciekawe, jest to zdecydowanie niżej niż konkurencja z branży. Action ma ponad 10, AB prawie 15, a NTT i Komputronik prawie 20. Wygląda na to, że Pronox odniósł sukces w przesunięciu się do innej branży, tyle że okazała się ona niżej wyceniana niż ta stara.

Odpowiedź tkwi oczywiście w raportach. Wprawdzie rosną przychody, ale zysk na sprzedaży pozostaje bez zmian. To znaczy, że firma generuje coraz mniejszą marżę na obracanym towarze. To nie dziwi - konkurencja na rynku telewizorów jest tak wielka, że są one mniej zyskowne niż akcesoria komputerowe (zwane pogardliwie plastikiem). Niestety, rosną też koszty sprzedaży, czyli marketing i inne wydatki ponoszone na wygenerowanie obrotu. Spowodowało to, że w II kwartale 2008 r. zysk operacyjny stał się mocno ujemny. Wcześniej tak nie było, chociaż huśtał się od zera do niewielkich plusów stanowiących z 4% przychodów. To wystarczyło, żeby często generować zysk brutto, choć przepływy tego nie potwierdzają. Suma przychodów operacyjnych za ostatnie 2 lata to minus 36 mln zł. A bilans gotówki przez ten okres to minus 12 mln zł.

Wcześniej rynek niepubliczny dał spółce 15 mln zł (bodaj z obligacji zamiennych na akcje), zaś w ofercie pierwotnej pozyskano 30 mln zł. Dzisiaj nic z tego nie zostało - w kasie gotówki jest tyle co przed emisją akcji. Poszła ona w aktywa oraz została zużyta na działalności operacyjnej. Czyli na razie jest słabo.

Jak będzie dalej? Raport za II kwartał w ogóle się nie zajmuje planami, jest okrojony tylko do części obowiązkowej. Możemy jednak wyczytać, że "sezonowość sprzedaży jest nieznaczna" - hmmm... w elektronice? Że sprzedaż to w ogóle ciągle rośnie (w ujęciu r/r). Że wiodącej marki konsumenckiej EasyTouch sprzedali za 30 mln zł, z tego wygenerowali niecałe 4 mln zł marży, a w ogóle to jest to zaledwie 10% w skali przychodów. Cóż, przystawiając to do planów, w ramach których EasyTouch miał się sprzedawać w całej Europie oraz w Chinach (!) jak szalony, do tego przez Amazon (no, parę pozycji w listingu znalazłem, ale stocki są po 1 szt. i recenzji nie ma... to chyba za dobrze nie schodzi) i w konsekwencji ET stać się większy od firmy-matki - te plany to na razie chyba nie wychodzą...

Patrząc jeszcze raz na wskaźniki, widzimy bardzo niskie stany. Ale nie będą większe, dopóki nie zaczną solidniej rosnąć przychody i zostawać większa marża. Bo jako "przewalacz" cudzego towaru, konkurenci są i dużo lepsi, i dużo więksi.

Wybacz

Akurat tę branżę znam bardzo dobrze, więc mam coś więcej do powiedzenia niż zwykle "kapitał taki, zadłużenie takie". Na warsztacie kolejni dystrybutorzy IT... oraz oczywiście kolejne spółki z GPW.

Hehe, czasem z sił opadam, ale wtedy silny zastrzyk w sekretne miejsce i jadę dalej


Ależ bardzo dobrze! Zbuków trzeba unikać.
To że coś tutaj napiszę, nie znaczy, że kogokolwiek zachęcam do kupna (albo do sprzedaży). Dostarczam informacji, to moja misja. Jak najbardziej bezstronnej, tak bardzo jak tylko się da.

Tak nie powiedziałem.
Naprawde nie mam nic do spółi, liczyłem że produkcja lcd to jest to, i już w dokładnie nie pamiętam co powodowało że wszedłem... może mgia branży IT ;)?
Ostatni raz napisze ja się na niej opażyłem więc z daleka się trzymam
Jak ktoś na tym zarobi będę bił brawo - tyle w temacie :-)

Jest to bardzo ważna kwestia, dzięki, że przytoczyłeś ten tekst.

Mam nadzieję, że Polacy obronią swój interes, bo to nie tylko interes poszczególnych firm.

Wymiana tv lcd będzie masowa, nie wspominam tutaj o klientach indywidualnych, ale o firmach, hotelach, biurach, uczelniach etc...

Jest tutaj przez kilka lat o co walczyć.

W temacie logistyki: firma córka (esm logistics) m. in. obsługuje REPORTER-a i największy sklep netowy w Polsce, czyli AGITO,reszta to POMOST: Azja - Europa.

No to mamy tu dzisiaj 5.00 a było nawet 4.90 zyla....

Dawno temu na parkiecie pisałem że po tyle będzie i jest.

Witam,
pozwolę sobie zwrócić uwagę na szczegół jaki rożni akapity dotyczące ET w raporcie za 2Q i 3Q

być może nie ma to większego znaczenia, ale cytując 2Q:

(...)Marża na sprzedaży produktów Easy Touch w pierwszych dwóch kwartałach 2008 roku wyniosła 3 778 tysiące złotych(...)

natomiast informacja za 3Q wygląda następująco:

(...)Zrealizowana marża na sprzedaży produktów Easy Touch na koniec trzeciego kwartału 2008 roku wyniosła 4 935 tysiące złotych(...)

Słowo "zrealizowana" jest tu chyba kluczowe... Czy można to stwierdzenie traktować jako "zapowiedź" realizacji marży w kolejnych kwartałach? Chodzi mi tu oczywiście o montowane w Dąbrowie TV LCD...

Jesteś bardzo spostrzegawczy.
Możliwe, że "marża" i "marża zrealizowana" to dwie różne rzeczy, choć się z tym wcześniej nie spotkałem. Byłby to strasznie grubymi nićmi szyty wałek...
Odnośnie błędów w raportach - ach, jak dobrze mieć czas i spokojnie, kilkukrotnie przeczytać każdy z nich. Wchodzisz wtedy w skórę i osobowość autora, zaczynasz czytać między wierszami. Po paru kwartałach czujesz spółkę każdym swoim nerwem.
Niestety, dla mnie te czasy na razie minęły, jadę masówkę więc siłą rzeczy powierzchownie.
O błędach wytrawni analitycy mówią tak: liczba błędów jest skorelowana z liczbą wałków. Literówki, lapsusy, jakieś pozostawiane dopiski i nie zgadzające się liczby to najczęściej wynik grzebania na ostatnią chwilę przy wynikach. Choć nie musi to być regułą, może dyrektor finansowy to po prostu bałaganiarz ;)
Śmieszne jest natomiast to, że raporty powstają w zasadzie ciągle na tym samym wzorze. Dużo z niego zostaje nie zmienione, wkleja się za to nowe tabelki, pisze parę stron "Istotnych dokonań i niepowodzeń" i gotowe. Łatwo coś zostawić ze starej wersji i potem się pałęta... :blackeye:

Ano porażka na całej linii.
Kapitalizacja 37 mln to bodaj połowa wartości ich nieruchomości w Dąbrowie Górniczej. Ciekawe co jest na bilansie, oprócz masy kredytów, że rynek nie chce dotykać tej "okazji".
Węszę problemy, oraz przeczuwam wyjście lobem z tej sytuacji: zawiązali spółkę Easy Touch SA, może jej się nie da upublicznić, ale czemu by nie spróbować odwrotnego przejęcia, czyli podmienić markę i zrobić "nowe otwarcie"? Tak tylko spekuluję.

O rany,gdzie to ma dno:blackeye:
Ta spółka zaszła tu komuś za skórę.I chce się odegrać .To się czuje....
No dobra ,już na poważnie.Nie wiem gdzie i kiedy będzie odwrót ale,choć pewnie to żadne odkrycie,szykuje się litera V. ;)
Jarbas,pilnuj odpału. ;)