JSW [JSW]

Popatrz w którym momencie cyklu koniunkturalnego była gospodarka w 2017 r. a w którym jest teraz. Zastanów się czy rynek spodziewa się wzrostu wyników tych spółek w przyszłości, a nie patrz na bieżącą wycenę na bazie wskaźników, których wyliczenie bazuje na danych historycznych.

IMO tu chodzi o wspomniany już miecz Urszuli, z informacji prasowych miałby ściąć 33% zysku brutto, jeśli ten byłby wyższy za 2022 o ponad 20% w stosunku do lat 2019, 2020 i z adnotacją, że kraje członkowskie mogłyby ten miecz jeszcze powiększyć.

Sytuacja na rynku nie jest taka zła jeśli idzie o węgiel koksowy jak ją się próbuje malować. Obniżki stóp w Chinach już poskutkowały odmrażeniem większości inwestycji Evergrande a miał on doprowadzić do drugiego, potężniejszego GFC.

i to tak można wprowadzić ekstra podatek w roku podatkowym?

Czegoś nie rozumiesz
Spółki energetyczne podniosły ceny w UE o przeszło 1000% zyski mają gigantyczne kosztem ludzi, nieuzasadnione podwyżki, bo wiatr wieje tak samo, woda płynie tak samo słońce świeci tak samo, elektrownie atomowe działają tak samo, tylko ceny energii na giełdach poszły do góry, a za nimi ceny podniosły firmy.

Jsw nie podniosło cen sprzedaży, nie ustala ceny USD, wydobywa surowiec strategiczny, węgiel koksujacy, tak samo jak KGHM miedź.

Surowce strategiczne UE

www.ichpw.pl/blog/2020/09/10/z...

Ceny prądu w EU są powiązane z cenami gazu. Kto odpowiada za wzrost cen gazu jest wiadome.



www.parkiet.com/gospodarka/art...

Jednak nie do końca...https://stooq.pl/n/?f=1509568

Przyznam, że tekst jest niejednoznaczny. JSW jako producent węgla metalurgicznego (Prezes na ostatnim omówieniu wyników bardzo to akcentował, wręcz oburzał się na określenie JSW producent węgla energetycznego), nie musi być zaliczony do grupy firm podlegających podatkowi.

Sam się nad tym zastanawiam bo z koksowego prądu nie robią i moją uwagę zwracają ostatnie wypowiedzi zarządu podkreślające różnicę pomiędzy koksowym i energetykiem, jakoby wybiegające w przód.
Druga sprawa to kwestia sprzedaży samego energetyka, którego JSW sprzedaje po cenach polskiego indeksu.
I tu dochodzimy do sedna nadmiarowych zysków, czyli sprzedaży tego co było na zwałach po cenach rynkowych.

Optymistycznie tylko ta część powinna być objęta ewentualnym mieczem Urszuli. Problem jednak w tym, że wielu polityków, szczególnie w EU nie rozróżnia typów węgla i tego się obawiam.

Jest jeszcze Polski wątek haraczu, Muller powiedział, że jeśli EU się nie wyrobi w 2-3 miesiące to zaproponują swoje rozwiązanie na szczeblu krajowym.

Wg. informacji prasowych podatek miałby być naliczony od zysku brutto za 2023 rok a być może i 2024, jeśli te byłby wyższe o 20% od zysków z lat 2019, 2020, 2021. Urszula proponuje aby to było nie mniej niż 33%.
Skąd takie liczby, nie wiem.

Mam nadzieję, że tak długo jak Polska nie otrzyma kasy z KPO, tak długo nasi będą temat uwalać na poziomie unijnym a na krajowym podwórku znienawidzone przez akcjonariuszy związki zawodowe zrobią co trzeba, żeby uchronić pieniądze w spółce chociażby ze względu, że ceny energetyka chodziły po 300 zł dla odbiorców kontraktowych podczas gdy suweren na rynku musiał płacić ponad 10 razy tyle, czy biorąc bezpośrednio z kopalni i tak kilka razy tyle co zawodowa energetyka.

Rozwiązanie, które wydaje się najsensowniejsze to reforma systemu ETS, np. przez zamrożenie stawek na 2 lata albo ustawienie widełek na jakimś niskim poziomie. Coś takiego zadziałałoby z miejsca na ceny energii a i pozwoliłoby utrzymać na powierzchni chociażby europejski przemysł. Jednak dziwnie cicho o tych pomysłach w Brukseli.


O podejściu Komisji, Urszuli, ETSach i metanie można poczytać tutaj:



stooq.pl/n/?f=1509495&sear...

Wyprzedając pytania o metan:



www.jsw.pl/biuro-prasowe/aktua...

Moim zdaniem ryzyko nałożenia tego podatku jest realne i nie wynika z tego, czy JSW produkuje met coal, czy thermal coal, tylko z tego, że po prostu dla Skarbu Państwa "jest kasa do wzięcia" i dostali na to zielone światło/rozgrzeszenie z Unii.

Jest rok wyborczy, kasa się przyda na rozdawnictwo, czytaj: kupowanie głosów.

Ja się zastanawiałem nad inną kwestią, bo ewidentnie mamy tutaj do czynienia z nadużyciem. W JSW skarb państwa ma przeszło 55% udziału w kapitale. Jednocześnie SP ma wpływ na legislację/stanowienie prawa. Nakładając podatek od zysków nadzwyczajnych na spółkę, w której ma udziały tak naprawdę okrada akcjonariuszy, bo transferuje zyski bez podziału z nimi. Od razu zaznaczam, że nie jestem prawnikiem, ale zastanawiam się, czy to jest kwestia do wygrania przed sądem?

Z tego co wiem, ściągnięcie windfall tax we Włoszech skończyło się fiaskiem ze względu na pozwy sądowe - pisał o tym Reuters:


www.reuters.com/markets/europe...

Oczywistą luką w powyższym myśleniu jest fakt, że na razie żadna dywidenda się nikomu nie należy i tak czy inaczej szybko byśmy jej nie zobaczyli (do momentu spłaty pożyczki PFR).