Generalnie strategia mi się podoba i trochę przypomina moją strategię hossa-bessa.
Kupno 125 dniowego high, sprzedaż 125 dniowego low (250 sesji rocznie). Czyli zwykły półroczny kanał Donchiana, tyle że z dodatkowym warunkiem, jak np. odnowienie pozycji po wyrzuceniu na stopie, jeśli rynek pokona w kierunku dotychczasowego trendu 50% dystansu między szczytem, a poziomem wyrzucenia.
Dodatkowo, spółki można przefiltrować płynnością, czy kapitalizacją i można jechać. Dodatkowo pomaga fakt, iż ładnie to wszystko widać na kresce miesięcznej, a sprawdza się nie tylko na akcjach, ale też na metalach (w tym pallad, platyna etc.), jak i na wszystkim, co trenduje w cyklu kilkuletnim.
No i nie jest to jakoś szczególnie trudne za zakodowania w sofcie typu Amibroker, ale jeszcze nie chciało mi się robić testów portfela dla naszego rynku. Może ktoś się pokusi
A że tym systemem grają wszystkie nasze TFI pokazuje fakt, że przełamanie półrocznego minimum skończyło się, jak to w tym tygodniu widzieliśmy
Humanista na giełdzie