Nie rozumiem na jakiej podstawie można wnioskować, że GNB obrywa za tą emisje obligacji w Getin Holdingu..
Wczoraj w Pulsie Biznesu była wzmianka o GNB a jako wykres dołączyli notowania Getin Holdingu. Chyba w tych wyjaśnieniach co raz częściej zaczyna się rynek zapętlać.
Gra teraz idzie o inwestora i cenę za jaką dokapitalizuje. Ryzyka są dwa, że inwestora nie będzie i że cena będzie niższa od wyceny giełdowej. Wiem, że nominał GNB nie pozwala na taką transakcje, ale nominał IB już nie blokuje tego aby tak zrobić.
Biorąc pod uwagę, że cisza jest na rynku to chyba KNF nie obawia się wycofania inwestorów. Ryzyko tylko pozostaje co do ceny.
Takie moje luźne przemyślenia.