6 Dołączył: 2008-09-16 Wpisów: 2 876
Wysłane:
13 stycznia 2009 22:45:39
szooler napisał(a):Prawdziwy byk. ;) Cenię ludzi za optymizm i pogodę ducha ( bo na prawdziwą pogodę tu trzeba jeszcze poczekać :blackeye: ) hehe jestem optymista ale potrafie tez patrzec realnie. przez okres wynikow u usiakow pewnie bedzie niezle bujac ale obstawiam ze po nich wzrosty i basta :blackeye: EEX
|
|
0 Dołączył: 2008-09-04 Wpisów: 418
Wysłane:
13 stycznia 2009 23:14:23
Ja stawiam raczej na spadki. Co nie oznacza, ze nie bede sie staral w tym czasie zarobic. Wydaje mi sie, ze wyniki spolek beda jednak gorsze od oczekiwan i czara goryczy sie jednak przeleje.
Edytowany: 13 stycznia 2009 23:15
|
|
0 Dołączył: 2008-07-27 Wpisów: 2 112
Wysłane:
13 stycznia 2009 23:26:12
Artur napisał(a):Ja stawiam raczej na spadki. Co nie oznacza, ze nie bede sie staral w tym czasie zarobic. j.w. ;) "Fortuna favet fortibus"
|
|
|
|
0 Dołączył: 2008-09-09 Wpisów: 688
Wysłane:
14 stycznia 2009 02:56:13
Nie chce nikogo martwić, ale w USA rozpoczęła się właściwa korekta, co jakby wszystko poszło z planem może oznaczać, albo dłuższe wolne spadki, albo krótsze ale szybsze. Oczywiście po drodze z odbiciami. Oczywiście wszystkie hipotezy z postów wcześniej też aktualne gdy idzie o Polskę. Cały rynek akcji nie wygląda źle, ale jest w korekcie średniej, wig20 natomiast powinien oberwać najmocniej, przez to oczywiście ponieważ ma duży udział w wigu to wig też pokaże, że mocno oberwał, co będzie nieco mylące być może.
Co do IDM bo ktoś w którymś wątku pisał ale go zgubiłem, to pogrzebać trza dobrze, proponują poczytać parę artykułów ze skarbiec.biz na temat tej spółki, z przed paru miesięcy. Nie to żebym był przesądny bo jakby dobrze rosła to bym to olał, ale tam coś było, że ta ich wartość księgowa coś nie halo i parę innych spraw, które stanowczo nie spodobały mi się.
Edytowany: 14 stycznia 2009 03:06
|
|
0 Dołączył: 2008-09-04 Wpisów: 418
Wysłane:
14 stycznia 2009 16:49:41
Na razie jednak wyglada na to, ze testy dolka z listopada w USA sa coraz bardziej prawdopodobne. Korcilo mnie dzisiaj, zeby kupic cos z WIG20 pod koniec sesji, np. PKOBP, ale czekam jeszcze. Chyba bedzie dalej spadac w USA no i u nas tez.
|
|
0 Dołączył: 2008-09-09 Wpisów: 688
Wysłane:
14 stycznia 2009 17:34:13
Może i spadnie bo tam spaść musi, ale w Polsce jest naprawdę sporo już sygnałów pozytywnych i trzeba brać pod uwagę, że u nas tzw: kryzysy się nie zaczął, a jego efekty tak naprawdę to odczuwamy w sposób mizerny biorąc pod uwagę resztę świata. Patrząc zaś na Polską giełdę jest już całkiem sporo spółek, nawet z niezłym ratingiem niedowartościowanych i w długiej perspektywie to będą całkiem niezłe inwestycje. Osobiście wolę głęboką ale szybką korektę w USA, na te dane reagują tak jakby to było dla nich zaskoczenie, zdziwienie czym ? Nie jestem też aż tak pewien co do skali korekty w Polsce, pewnie trochę spadków będzie, ale poważnie to na coraz większej ilości spółek widać, że przyszli bądź obecni akcjonariusze, mają gdzieś, że tam spada i to się pojawia już od pewnego czasu, jeszcze na nie wielu spółkach, ale ich krąg się powiększa. Nie wiem czy te spadki zmuszą Polską giełdę do średniookresowej korekty, ale prawda jest taka, że jak nie zmuszą to się pojawi pierwszy długo okresowy sygnał zakupu, pierwszy od lipca 2007 r i to na bardzo dobrym poziomie i to tyle za komentarz długo okresowy, w sensie rok może dwa perspektywy inwestycyjnej może starczyć. Oczywiście nie wiem czy ta trochę panika tłumu nie spowoduje jakiejś mocniejszej korekty, ale to chyba już najwyższa pora by korekty hamowały, mowa oczywiście o Polsce. Dane w USA sobie sprawdzę później, muszą oberwać za swą w pewien sposób pychę, ale czy my oberwiemy to chyba już zależy od nas samych, bo czasem to już naprawdę śmiesznie wygląd jak inwestorzy reagują na dane z USA, a na dane z Polski totalna zlewka, można by pomyśleć, że jesteśmy xx stanem USA. Wsio zależy od tempa, średniookresowo gdy idzie o USA to raczej pesymizm niż optymizm, natomiast o Polskę to nie wiem, zważywszy, że jest szansa na pojawienie się pierwszego mocnego sygnały kupna dla całego rynku na bardzo dobrym poziomie, ciekawi mnie czy ta korekta będzie w stanie wymusić cofnięcie naszego rynku, bo w Polsce wiele spółek mimo, że może się wyniki pogorszą jest niedowartościowanych mocno i wcale nie są bankrutami to jednak różni sytuację gospodarczą takiego zaścianka z wielkim światem. Po sesji sobie oblukam co ci pożeracze hamburgerów wymyśli.
Edit: Poza tym, że tak powiem to korekta "planowana", najgorsze są "nie planowane", bo jak już wszyscy się spodziewają, że będzie katastrofa to najprawdopodobniej jej nie będzie. Akcje muszą się przetoczyć z rąk do rąk by dalej mogło rosnąć. Trochę oczywiście potrzęsie, niektórym nawet może się wydawać, że to mocne wstrząsy, ale index zmienności w usa od jakiegoś czasu już pokazuje, że jest w defensywie i że rynek się uspokaja, a dalej się zobaczy jak będzie.
Edytowany: 14 stycznia 2009 17:54
|
|
0 Dołączył: 2008-09-04 Wpisów: 418
Wysłane:
14 stycznia 2009 19:15:31
Gdyby sytuacja fundamentalna miala decydowac o tym co sie dzieje na GPW, to spadki zaczelibysmy dopiero w 2008 roku i nie bylyby one tak glebokie. Jednak my ciagle patrzymy na USA. Ja mam wlaczony w drugim oknie darmowy podglad indeksow i kontraktow na indeksy w USA (www.czasnazysk.pl) i patrze jednoczesnie na to co sie dzieje na GPW, to wychodzi ,ze korelacja ruchow indeksow jest miedzy 90 a 100%. Od dluzszego czasu decyduja stany i prawie wylacznie tylko one. Wiec nie liczylbym na to, ze u nas korekta wyhamuje. Ona moze byc nawet glebsza niz w USA, poniewaz od nas ucieka czesc inwestorow zagranicznych, ktorzy jeszcze na tym rynku pozostali.
Edit. Na razie nie ma co myslec o inwestycjach. Mozna grac krotkoterminowo albo stac z boku.
Edytowany: 14 stycznia 2009 19:17
|
|
0 Dołączył: 2008-10-25 Wpisów: 198
Wysłane:
14 stycznia 2009 21:34:19
opennetpr napisał(a):Może i spadnie bo tam spaść musi, ale w Polsce jest naprawdę sporo już sygnałów pozytywnych i trzeba brać pod uwagę, że u nas tzw: kryzysy się nie zaczął, a jego efekty tak naprawdę to odczuwamy w sposób mizerny biorąc pod uwagę resztę świata. jezeli ich nie odczuwamy teraz to jestem pewien ze odczujemy je w przyszlosci, nie jestesmy wyspą, W USA kryzys dotknal przedsiebiorcow (branza motoryzacyjna i finansowa na przyklad) i konsumentow(nie moga splacic kredytow) , u nas po prostu pewne procesy zachodza wolniej, na razie przelozy sie to na spadek eksportu i inwestycji, a potem na wyzsze bezrobocie i spadek konsumpcji. poza tym my nie mamy jakiegokolwiek planu kryzysowego, a inni pompuja kase w swoje gospodarki. predzej czy pozniej i u nas kryzys bedzie widac golym okiem. no ale faktycznie ujemnego pkb raczej nie bedziemy mieli co w porownaniu z innymi to i tak niezle.
|
|
0 Dołączył: 2008-10-25 Wpisów: 198
Wysłane:
14 stycznia 2009 21:37:32
Artur napisał(a):Gdyby sytuacja fundamentalna miala decydowac o tym co sie dzieje na GPW, to spadki zaczelibysmy dopiero w 2008 roku i nie bylyby one tak glebokie. nalezy pamietac ze gielda jest barometrem gospodarki, wyprzedza procesy zachodzace w gospodarce mniej wiecej z polrocznym wyprzedzeniem , a poza tym dlaczego spadki nie mialy by byc tak glebokie?? wczesniej byly megawzrosty i nikt sie nie dziwił:)
|
|
0 Dołączył: 2008-09-04 Wpisów: 418
Wysłane:
15 stycznia 2009 09:52:29
raul07 napisał(a):Artur napisał(a):Gdyby sytuacja fundamentalna miala decydowac o tym co sie dzieje na GPW, to spadki zaczelibysmy dopiero w 2008 roku i nie bylyby one tak glebokie. nalezy pamietac ze gielda jest barometrem gospodarki, wyprzedza procesy zachodzace w gospodarce mniej wiecej z polrocznym wyprzedzeniem , a poza tym dlaczego spadki nie mialy by byc tak glebokie?? wczesniej byly megawzrosty i nikt sie nie dziwił:) I to wlasnie dowodzi tego, ze sytuacja fundamentalna Polski nie decyduje o tym co sie dzieje obecnie na GPW, albo tylko czasem decyduje. Przelozenie jest wlasnie takie jak napisales, czyli GPW bardzo wyprzedza nasza gospodarke. Bardziej odzwierciedla gospodarke USA niz nasza. A wlasciwie odzwierciedla obawy o stan gospodarki USA, na ktory nakladaja sie obawy o stan gospodarki polskiej.
|
|
|
|
0 Dołączył: 2008-10-25 Wpisów: 198
Wysłane:
15 stycznia 2009 12:21:39
Cytat:I to wlasnie dowodzi tego, ze sytuacja fundamentalna Polski nie decyduje o tym co sie dzieje obecnie na GPW, albo tylko czasem decyduje. Przelozenie jest wlasnie takie jak napisales, czyli GPW bardzo wyprzedza nasza gospodarke. Bardziej odzwierciedla gospodarke USA niz nasza. A wlasciwie odzwierciedla obawy o stan gospodarki USA, na ktory nakladaja sie obawy o stan gospodarki polskiej wiadomo swiatowa gospodarka to system naczyn polaczonych, dlatego smieszne wydaja mi sie niedawne prognozy analitykow ze na Polske kryzys w ogole nie bedzie oddzialywal, a najgorsze jest to ze ja im wierzylem. a teraz widac jak na dloni -spada eksport, produkcja, inwestycje, bedzie roslo bezrobocie, siadzie konsumpcja. kazda gospodarka jest uzalezniona od innych gospodarek. to banaly to co ja pisze, ale dlaczego zaden z doswiadczonych analitykow tego wczesniej nie zauwazyl, tylko dopiero po fakcie.
|
|
0 Dołączył: 2008-07-27 Wpisów: 2 112
Wysłane:
15 stycznia 2009 18:04:44
Taka już ich rola.Kiedy natężenie ich czarnowidztwa osiagnie apogeum,gospodarka już pewnie będzie się przestawiała na nowe tory.Oczywiście,zorientują się jak zwykle,na końcu.Po listonoszu :blackeye: "Fortuna favet fortibus"
|
|
1 Dołączył: 2008-10-09 Wpisów: 1 410
Wysłane:
15 stycznia 2009 19:28:49
''Rząd nie panikował i kryzysu uniknęliśmy" jak to powiedział minister Rostowski. Czyli...  . Jak zawsze  . You can't judge a fish by lookin' in the pond You can't judge right from looking at the wrong You can't judge one by looking at the other You can't judge a book by looking at the cover Oh can't you see, oh you misjudge me I look like a farmer, but I'm a lover!
Edytowany: 15 stycznia 2009 19:30
|
|
6 Dołączył: 2008-09-16 Wpisów: 2 876
Wysłane:
15 stycznia 2009 22:15:44
co to? obrazek ze stooqa ropy. blad jakis strony czy cud :blackeye:  kliknij, aby powiększyćEEX
Edytowany: 15 stycznia 2009 22:16
|
|
50 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-07-25 Wpisów: 8 588
|
|
0 Dołączył: 2008-07-27 Wpisów: 2 112
Wysłane:
15 stycznia 2009 22:58:36
Na stooq'u zdarzają się błędy.A to jest dowód by ślepo nie wierzyć w to wszystko co się widzi i słyszy. "Fortuna favet fortibus"
|
|
0 Dołączył: 2008-09-09 Wpisów: 688
Wysłane:
16 stycznia 2009 04:53:54
Na stooq czasem pojawiają się takie błędy i jak zbyt poważnie się bierze niektóre ich wykresy, to znaczy nie sprawdza w innym źródle to można nieźle wtopić. Obejrzałem sobie wykresy dla usaków i wychodzi, że możliwy jest jeden dzień wzrostów i dalsze spadki. A to słowo możliwy to takie niepewne, niby spółki mają trochę miejsca do granicy oporu wzrostów, ale potem już sporo miejsca do granicy wsparcia spadków. Może więc trochę wzrośnie, ale jakiegoś jednoznacznego sygnału że to już koniec korekty to nie widzę. Zatrzymało się bo indexy wpadły na swą linię wsparcia ale czy to jest w stanie odwrócić już teraz korektę, przy tym stanie poziomu zasadniczych indexów, to możliwe, ale powątpiewam cokolwiek w to. Raczej bym postawił na poszukiwanie kolejnego dna spadku, nie mniej w trochę mniejszej jednak skali niż paźdiernikowo-listopadowa.
|
|
0 Dołączył: 2008-07-27 Wpisów: 2 112
Wysłane:
16 stycznia 2009 23:42:32
Oby.:blackeye: Mnie,przyznam się przestają interesować indeksy.Oprócz oczywiście jakiś istotnych poziomow wsparcia czy oporu.Tudzież momentów zwrotnych. Trend długookresowy jest niezagrożony.Spadkowy.  O tyle pomagają,że można sprawdzać siłę relatywną spółek w portfelu z szerokim rynkiem. :) "Fortuna favet fortibus"
|
|
0 Dołączył: 2008-07-27 Wpisów: 2 112
Wysłane:
18 stycznia 2009 02:30:18
Staram się ustrzec pokusie błahych zakupów.I niepotrzebnych strat. GPW jest obecnie jak klinika dobrej nadzieji.Przybywa ciężkich przypadków,pacjenci-spółki czekaja na świeżą krew,przeszczepy,nierzadko reanimację.Lekarze są ,tylko kapitału na cały ten biznes drastycznie ubywa.W ostateczności,zajmą się tylko tymi,którzy najlepiej rokują. Ratuj się,jak możesz.:blackeye: edit.Już wiadomo skąd się bierze ta agresywność ING wobec niektórych dłużników.Najwięcej umoczyli na opcjach.A mieli zarobić.:blackeye:.Teraz za przykładem ING pójdą inne.W tym sensie 2007-2008 to były najlepsze lata banków,że tak dobrych wyników banki już długo nie powtórzą.Zyski bedą mniejsze,a kto wie,czy nie straty. Zdecydowanie przegrani 2009 roku. "Fortuna favet fortibus"
Edytowany: 18 stycznia 2009 14:22
|
|
0 Dołączył: 2008-07-27 Wpisów: 2 112
Wysłane:
19 stycznia 2009 21:59:07
Jutro zaprzysiężenie nowego prezydenta USA.To może dać jakiś impuls do,choćby krótkoterminowego,przełamania marazmu..Oby tak było,bo sytuacja techniczna indeksów jest zła.  :sad3: "Fortuna favet fortibus"
Edytowany: 19 stycznia 2009 21:59
|
|
Czy na pewno chcesz przesłać zgłoszenie do moderatora?
Poniżej potwierdź lub anuluj swój wybór.