Dwa pytania dot. analiza rentowności inwestycji fotowoltaicznej.

Witam,

Pracuje obecnie nad analizą rentowności inwestycji w odnawialne źródła energii (PV). Jestem na etapie w którym udało mi się wyznaczyć przepływy pieniężne netto i nadszedł czas na zdyskontowanie w okresie 25 lat. W jaki sposób wyznaczyć stopę dyskonta? Załóżmy że uznamy że stopa dyskontowa to WACC (obliczony w moim przypadku na ok. 4 %) albo koszt kapitału własnego (ok 8%). Do tego widziałem w jednym opracowaniu stopę reinwestycji dodatnich przepływów netto na poziomie 3%(wiarygodne?). No i do tego mamy jeszcze inflacje którą nie wiem jak wkomponować.

Czy w takim razie powinienem jako stopy dyskontowej użyć WACC/KKW + inflacja - stopa reinwestycji?

Jakie są główne różnice w podejściach w których używamy WACC (rentowność z punktu widzenia całości kapitału) a KKW (rentowność z punktu widzenia tylko wkładu własnego)?

W tym drugim przypadku natrafiłem w materiałach na fragment "Jako początkowy nakład inwestycyjny należy wówczas uwzględnić jedynie zainwestowany kapitał własny (pozostałą część kosztu inwestycyjnego finansowaną z kredytu lub dotacji traktując jako wpływ), a następnie uwzględniać w kolejnych latach odpowiednie raty kapitałowo-odsetkowe od zaciągniętego kredytu." Czyli w pierwszym roku zamiast na "czerwono" będę miał na zielono? Tak na pierwszy rzut oka wydaje mi się że inwestorzy będę mieli uczucie że ktoś ich ściemnia, że inwestują i i jeszcze "ktoś im za to płaci". A do tego nawet jak uwzględnię raty kredytu to i tak już w drugim roku jest minimalny plus więc wszędzie byłyby same plusy (poza 15 rokiem gdzie następują dodatkowe wydatki eksploatacyjne).

1. czy prognozowałeś w cenach stałych czy z uwzględnieniem inflacji?
jak w cenach stałych, to stopa dyskonta bez inflacji

2. Czy robisz ocenę z perspektywy właściciela czy z perspektywy wszystkich dawców kapitału?
w pierwszym przypadku stopa dyskonta = uwzględniasz tylko stopę właściciela, ale w przepływach spłacasz zadłużenie
w drugim - przepływy uwzględniają tylko działalność operacyjną i inwestycyjną, a dyskonto jest na poziomie WACC (lub alternatywny sposób, ale uwzględniający stopę zwrotu z kapitału jako całości, bez względu na jego źródło).

w pierwszym przypadku uważaj na sytuację, gdzie właściciel daje kasę w postaci pożyczek/ leasingu, itp. --> wtedy to jest kapitał od właściciela (wchodzi do stopy/ nie uwzględniasz w przepływach).

WACC 4%? a to ciekawe.

Nie radziłbym Ci podchodzić do tematu jak do żonglerki liczbami i podstawianiu do wzoru. Tak samo jak nie nauczysz się muzyki wkuwając taby. Szukaj melodii... wtedy nagle wszystko stanie się jasne.

Nie rozumiem waszego podejścia. Czy ktoś wie jaką stopę przyjąć? Albo jak wygląda procedura obliczenia jej wysokości? Nie pytałem o WACC. Nie sądzę abym miał błąd w jego szacowaniu bo pewną cześć stanowi dotacja o koszcie 0% dlatego jest tak niski. Zresztą nie o to pytałem. "Szukaj melodii... wtedy nagle wszystko stanie się jasne." co to w ogóle ma być? Platon? Ghandi? Gandalf Szary? Chęć podstawienie do wzoru poprawnych wartości to nic kontrowersyjnego.


Mam prognozę dostatnich przepływów niezdyskontowanych, oraz ujemnych niezdyskontowanych. Pisząc, że mam netto miałem na myśli że mogę jedne od drugich odjąć i będę miał netto. Ale wciąż niezdyskontowane. Czy ktoś mi może powiedzieć jak wyznaczyć stopę dyskontową? Bo chyba czegoś tutaj nie rozumiem.