Kiedy dno bessy?

Alfredzio IMHO, za dużo osób liczy na up, bo każdy myśli, że to naturalny ruch w konsoli, ale czy jeszcze się konsolidujemy??????? moim skromny zdaniem już NIE. a dlaczego? a dlatego, że z balonika surowcowego uchodzi powietrze:
- ropa przed chwilą zaliczyła 6 z przodu (69,95),
- złoto w 5 sesji straciło 10%,
- dolar się umacnia, usiaki wychodzą z rynków,
- wypadają kolejne trupy z szafy (Dubaj, Grecja, Hiszpania)

te dwie czarne świeczki na miedziowym na dziennym wyglądają paskudnie z technicznego punktu widzenia. po takiej konsoli, dwie czarne. hm... nie trzeba być wróżka, by móc domyślać się co dalej nas czeka.

a za miedziowym kolejne spółki surowcowe? bo jak bańka surowcowa pęka to i spółki surowcowe.....

Budi jak przedwczoraj wsiadł, tak dzisiaj wysiadł i patrzy co będzie dalej.
W tej chwili nie mam pojęcia jakie będą dalsze ruchy - dlatego chwilowo rejteruję, ale gdzieś tam pod sierścią czuję, że to jeszcze nie ten moment. Takie nastawienie nie raz mnie ratowało, grając na spadki, bo nieoczekiwane odbicia bywają tragiczne w skutkach dla niedźwiedzi.

pomódlmy się o taki scenariusz bo wtedy zamknięcie 2350

Ropa tanieje, bo w sumie urosła w maksie ponad 2,5 razy, miedż ponad 3 razy.
To więcej niż cokolwiek innego. Przecena należy się jak psu buda.
Z drugiej strony obniżenie tych cen spowoduje, poza spadkiem cen akcji spółek surowcowych, obniżenie kosztów wszystkich innych spółek i przede wszystkim kosztów prywatnych konsumentów. To oznacza zwiększenie konsumpcji innych towarów i usług.
Czyli... czeka nas dalsza konsola na indeksach.

Ale z technicznego punktu widzenia można też spodziewać się odreagowania ostatnich spadków tak na miedzi, na WIG20 jak i na samym KGHMie który to wpadł ostatnio w korkociąg.


kliknij, aby powiększyć

Co za niesamowita zbieżność wsparć.

IMHO część z powyższych czynników została spreparowana na okres sprzedaży aukcji, włacznie ze słabym rating dla Grecji czy Hiszpanii. W okresie sprzedaży aukcji dolar doznaje cudownego ożywienia, a drogie metale okazują się złą inwestycją. Jeszcze w grudniu zobaczymy, że drogie metale odpalą i kto wie czy na początku stycznia nie zaliczymy nowych rekordów na złocie. Jeśli jutro rano pojedziemy w dół, to tylko po to, żeby wystraszyć tych, co mają Lki, bo najpoźniej popołudniu będzie wystrzał w górę. Dane o sprzedaży w USA okażą się dobre, na tej samej zasadzie co niedawne dane o liczbie bezrobotnych. Jeśli ani Dubaj, ani Grecja, ani Hiszpania, ani słabe dane z Niemiec nie złamały linii wzrostu na indeksach, to znaczy, że kroi się ruch w drugim kierunku w grudniu, dlatego uważaj, żebyś się nie sparzył na Skach. Tak to widzę na grudzień, a dopiero potem duże spadki, ale DYODD, bo wątpię żebym miał tyle doświadczenia, ile Ty w sprawach giełdowych.

Wysokie otwarcie, a zatem dzisiaj albo w poniedziałek 2400.

co prawda to prawda. ciekawe czasy się już skończyły,
razem z bessą.
pamiętacie ruchy na DJIA po +- 10% dziennie?
to były czasy...

teraz pozostało nam nudne, powolne zarabianie.

hehe, u nas pięknie rośnie, pionowa świeca,
a w USA bez reakcji...

czasem zastanawiam się czy może nie żyjemy w Ameryce?

minutę przed danymi piękne odleszczanie w dół...