Kiedy dno bessy?

jeśli trend krótkoterminowy sie odwrócił (zejdziemy trwale poniżej 2470),
to i 2200 niewykluczone.

tym razem zgadzam się z Toba i wolałbym byś znów miał rację

a czy któs mógłby zrobić symulację dalszego rozwoju wypadków w sprawie goldmana?

chodzi mi o ramy czasowe wraz z ewentualnym rozpoczęciem i trawniem procesu.

Za 3-6 miesięcy dochodzi do ugody, Goldman płaci na boku X (np. 50) milionów USD a karuzela kręci się dalej. Wszyscy wygrywają, nikogo nie boli.

Czyli jak?
Zdenerwowany i niepewny?


Ot - kolejna korekta, która skończy się jak poprzednia, a później nowe szczyty. Jak rośnie to wszędzie słychać, że przydałaby się jakaś korekta. A jak się życzenie spełnia to nowe dno bessy w oczach, strach, zgrzytanie zębów i nieprzespane noce :)
[to tekst natury ogólnej, nie o Tobie]

zysk citigroup lepszy od prognoz,

zysk na akcje 15 centow wobec -18 styczen-marzec zeszlego roku

dzis jeszcze wyniki kilku firm

Ta myśl kiełkująca w głowie za każdym razem gdy spada: "I co ja powiem żonie gdy zapyta co tam słychać na giełdzie" :)

A tak serio, to raczej niespokony. O przyszłość. Ale nie moich spółek, tylko własną.
W firmie niewesoło, a bez pracy byłoby ciężko

Spadki trafiły na zły moment po prostu i tym razem czuję się wyjątkowo źle z kurczącym się portfelem.

baza ciut sie skurczyła i jakby sie dzwigamy, usa na razie nie wygladaja tak zle (nie wykluczam że skoncza dzis na + )

byc moze drobni zwalajacy kursy uwalniaja gotowke na pzu? ;)

jestem zaskoczony przecena na niektorych spoleczkach, zwlaszcza tych z portfela :) na domiar zlego w zeszlym tygoniu nieroztropnie dokupilem kilka walorów

czekamy na usa, wciąż są najbardziej miarodajni dla reszty świata. oprócz wyników firm mamy dzis jeszcze Conference Board, ale czy to może zmienić kierunek?

S&P500 1194.81 +0.22% 15:58

A mnie martwi podwójny szczyt na NCIndex.