Kapitalista

Jak spaść to z wysokiego konia, z tym że zanim spadniesz najpierw trzeba się na koniu nauczyć jeździć, a w tej szkółce same nieoswojone ogiery, mogą bardzo szybko gnać albo uszkodzić dżokeja. Więc się dobrze nad tym zastanów...

A co Wy na taką teorie:
Ostatnie info o odpuszczeniu sobie odwiert Lempuyang-1(póki co) i przejściu do testowania innego miało na celu zaniżenie kursu, w celu skupienia akcji po niższej cenie, bo powiedzmy w powietrzu wisi rewelacyjne info, o którym wiedzą "nieliczni". Trochę to zaniżanie nie wychodzi bo na kursie jak na razie nie ma szału wyprzedaży.
Więc na ten temat zaczęły pisać portale internetowe: pudelek i onet z tego co widziałem, i pewnie masa innych. Zwróćcie uwagę, że nie jest napisane że Kov całkowicie odpuszcza bo nic nie znalazł, tylko zakłada że wróci tam kiedy indziej. A więc nic się praktycznie nie stało, ale widząc artykuł pt: "Koniec marzeń o surowcowym raju? Spółka najbogatszego Polaka zamyka odwierty" przeciętny inwestor nie znający głębiej tematu odpuści sobie i pewnie pozbędzie się papierka bo czeka i tak już wystarczająco długo.
Dziwić też może brak postów RF, który dość często się udziela na forum, chyba że ma dużo pracy (a praca jest jak coś się dzieje).
Jeśli by tak było spodziewam się w najbliższym czasie mocnego info i oby miało wydźwięk pozytywny,
pozdrawiam akcjonariuszy!

Czy mógłby ktoś z szanownych forumowiczów napisać kiedy możemy się spodziewać jakichkolwiek informacji dotyczących spółki w najbliższym czasie (chodzi mi o przybliżone daty testów, wyników, wiadomości itd.) Z góry bardzo dziękuję.

I mamy znów nijaki artykuł na pudelku:
"Kulczyk Oil: obok wody, jest i gaz"

www.pb.pl/2/a/2011/02/21/Kulcz...

Złapie Pana Korczaka za słowo i napisze co myślę o tym, że KOV nie podał ostatnio żadnej informacji w przeciwieństwie do AED-u.
Rozumowanie jest proste: skoro KOV nie spodziewał się wody, a pojawiła się - poinformował nas o tym.
Aktualnie nie natrafiają na nic czego by się nie spodziewali dlatego nas nie informują tzn. wszystko jest w porządku i natrafili na coś czego się spodziewali - czyli gas/ropa. W przypadku nie znalezienia niczego też by nas o tym poinformowali, bo nie spodziewają się na nic nie natrafić. Więc dochodząc do konkluzji info AED-u ma wydźwięk pozytywny
Proszę mi wybaczyć tę analizę Panie Jakubie i nie brać sobie tego do serca, przy okazji dzięki, że jest Pan z nami,
Pozdrawiam

Że tak spytam czy ta informacja dotyczy pan Kulczyka i naszej spóleczki?

Znany miliarder stanie przed sądem:
wiadomosci.onet.pl/kraj/znany-...

Witam,

gdybym nie widział tego co się dzieje to bym nie uwierzył, ale do rzeczy:
Spółka która nadszarpnęła i to mocno zaufanie akcjonariuszy, wypuszcza plotki o górach czarnego złota - wszyscy to łapią i kurs szybuje do góry 100% (oczywiście mowa tu o Petrolku), potem jest zjazd, którego wszyscy i tak się spodziewali, pomijając osoby które kupowały na górce - czyste zagranie pod spekulantów. :)

Z drugiej strony spółka o podobnym profilu, która już ma sukcesy w tej branży (Ukraina) po podaniu WIELU DOBRYCH INFORMACJI - kisi się na poziomie 1,50 - 1,80, po bardzo dobrej wiarygodnej informacji spółka rośnie zaledwie o jakieś 25% i wraca do poziomu wyjścia na podstawie oficjalnej informacji która w moim odczuciu nie jest informacją ZŁĄ !!! Poza tym spółka jak mało która na GPW (a nie wiem czy jest ich wiele bo po raz pierwszy się z tym spotykam) dostarcza akcjonariuszom na bieżąco informacji za pośrednictwem p. Korczaka co z pewnością nie jest jego obowiązkiem, a jedynie co jakiś czas mogli by nam sypnąć jakieś info z którego nie wiele wiedzielibyśmy. Doceńcie to !!!

Wiec,
Panie i Panowie ubrani w KOV-a, mam nadzieje że mogę się do Was zwracać długodystansowcy, bo spekulanci pewnie na razie pozbyli się akcji bo się tu zrobiło nudno i czekają na jakieś ploteczki, życzę cierpliwości i wytrwałości, bo jak dla mnie spółka ma ciekawe perspektywy, i w długim okresie jej wartość będzie rosła (jestem o tym przekonany)!!!

P.S. Z miłą chęcią (mam nadzieje) przeczytam tego posta za rok i przyznam sobie racje, że warto było być cierpliwym inwestorem.

Pozdrawiam wytrwałych !

Przy pozytywnych informacjach zarówno tych z Ukrainy które się dziś pojawiły, jak również tych które mają się pojawić z Brunei a może nawet z Syrii uważam że cena rekomendacji BZWBK zostanie przebita i nikt już o niej nie będzie pamiętać, podejrzewam, że większość osób które kupowało pod rekomendacje już sprzedało swój walor przy okazji ostatnich wzrostów.
Spółka ma dużo większy potencjał!

I właśnie to odróżnia KOV od PETROLA, nie podają informacji bez potwierdzenia po których kurs wykonuje niemalże "beczkę" (w żargonie lotniczym)!
Jak dla mnie takie podejście jest w pełni profesjonalne i powinno zadowalać prawdziwych inwestorów a nie spekulantów. Również czułem że info z Ukrainy się ukaże w tym tygodniu chociaż przyznam szczerze myślałem o jutrzejszym dniu, a tu miłe zaskoczenie

Gratuluje zatem spółce i pozostałym akcjonariuszom - długoterminowym (którzy może jak są ze spółką od września, a może wcześniej...) i oby więcej takich informacji w najbliższych dniach

Witam,

miałem już wczoraj się wypowiedzieć co do tej spółki, ale coś mnie powstrzymało. Osobiście nie chciałbym żeby KOV zachowywał się w taki sposób jak PETROL podając, że śpią na ropie czy coś w tym stylu jeżeli informacja taka nie była by potwierdzona. A to dlatego że spółka wyglądała by tak jak właśnie petrol - czyli huśtawka nastrojów - albo wielkie hura albo panika. Wszyscy zdają sobie sprawę że właśnie taki spółki są na celownikach spekulantów a tego bym sobie nie życzył na KOV-ie. Można było przypuszczać (a nawet być pewnym) że wczorajsze wzrosty na KOV-ie były podyktowane wzrostami PETROLA, chociaż pewnie część osób czekała z niecierpliwością na wyniki z Brunei i zaczęła się nerwówka.

Niemniej jednak do wszystkich którzy chcieli by żeby info z KOV-u powodowało astronomiczne wzrosty polecam przyglądnąć się spółce konkurencyjnej, czy chcecie właśnie takich skoków? (w górę i w dół).

Być może niektórzy nazwą mnie naiwnym, że uważam iż KOV (AED) faktycznie może mieć problemy z tymi badaniami, ale wole poczekać parę dni dłużej na OFICJALNE i POTWIERDZONE wyniki, niż łapać każdą plotkę wypuszczoną z ust prezesa. I myślę że takie podejście powinno charakteryzować inwestora długoterminowego, za jakiego większość z Was się uważa wchodząc w tą spółkę.

Pozdrawiam i życzę cierpliwości...