kusy

Mam trzy pytania "techniczne".

1. Czy pozycje PORTFELA faktycznie figurują na rachunku DM? Czy też, jest on "wirtualny" i służy wyłącznie doradztwu?
2. Jeśli jest "prawdziwy", ile czasu upływa od momentu zajęcia/wyjścia z pozycji, do zawiadomienia klientów?
3. Czy wszyscy klienci dowiadują się o zmianie jednocześnie?

Pozdrawiam, Jan Kusiak

Nikt kompetentny się nie zgłosił więc się ośmielę.

Spółka prawie od debiutu jest w trędzie spadkowym.
Mamy za sobą falę A i B, jesteśmy w trakcie fali C.
Gdyby sięgnęła 42 groszy to byłaby klasyka :bhappy11

Na wykresie siadły trzy czarne kruki. Szpikulec z 13-go niczym ten z DJIA w zeszłym roku. Ale za to obroty nie są nadzwyczajne.

15.04.2011 nie było ceny 4,47zł. Świeca z 15.04 to 4,2-4,4.
Chyba że p. Prezesa rąbią na prowizji

Surowiec jest drogi. Inflacja jeszcze to wzmacnia. Spółki rolnicze podrajcowane wysokimi cenami, chcą produkować więcej. Pożyczają kasę i inwestują. Przy dobrych plonach zwiększona podaż może odwrócić trend i hossa się skończy. A jak wiemy giełda dyskontuje przyszłość, więc spółka nie chce rosnąć :-)

Gdzie ty widzisz linię trendu?

No tak, w mniejszej skali czasowej, jasne, zgoda.

Tygodniowa świeca zamyka się pod linią trendu w widoku logarytmicznym. Na liniowym jeszcze nie ma tragedii. Ale gdyby tygodniowa zamknęła się poniżej 2.8 to bym się wstrzymał z kupnem - w lutym przełamanie linii trendu skończyło się 20% zjazdem i trzeba było wyznaczyć nową znacznie gorszą (po której aktualnie jedziemy). We wrześniu miałem nadzieję że trend przyspieszy ale nic z tego. Gdyby jednak się odbił, to znów bedzie okazja zarobić ze 30% . Czyli cóż, czekamy na nieduże podwójne denko?

Pozdrawiam

"Podwójne dno" to wg literatury (szeroka) formacja odwrócenia trendu głównego.
Zaznaczyłeś kolejne coraz wyższe dołki we wzrostowym trendzie głównym.
Ja tam nie widzę żadnych formacji. W 2009 na wielu spółkach trend nieoczekiwanie odwrócił się formacją V w tym także na IDM.

Raczej nie wsparcie lecz linię trendu (nieznacznie). Wsparciem jest poziom ostatniego szczytu - ok. 2.80 zł. Niebezpieczne byłoby zejście poniżej sierpniowego dołka - ok. 2.50.
Zgadzam się ze źle wróży wysoki wolumen, gdyby sesja zamknęła się młotkiem na np 3 zł to by nieźle wyglądało. Czekamy, bo jak wiadomo należy kupować tanio :-)

Moim zdaniem nie mieliśmy do czynienia z wybiciami. Ponadto literatura mówi że w trendach bocznych występują tzw luki zwykłe nie mające znaczenia.

Aktualnie mamy na wykresie korzystny układ średnich EMA - jakby trend "chciał" przyspieszyć, a także malutką lukę (3 XII), jednak świeczka nad nią nie dość że słabiutka to jeszcze brakuje jej paliwa w postaci wolumenu.

Pozdrawiam.

3,0 to byłoby spotkanie z linią TRENDU na wykresie logarytmicznym,
2,8 z kolei - na liniowym, zależy co kto lubi. Jednak styl w jakim odbywa się ta korekta pokazuje wyjątkową słabość i jakoś nie zachęca do pilnego kupna. Poczekam aż się "uklepie"

[/quote] Jaka konwergencja, e? [/quote]

Dzięki! Oczywiście miałem na myśli DYWERGENCJĘ, czyli nowy szczyt cenowy nie potwierdzony nowym szczytem na na wykresie histogramu MACD. Przepraszam

Wyszło przez podstawę konsolidacji, będącą także linią szyi podwójnego szczytu (ostatni szczyt dał niedźwiedzią konwergencję na histogramie).
Jeżeli szybko nie wróci do wnętrza formacji - może być cienko.

Po tej sesji sytuacja techniczna jest zła, stawiam że FIBO50 3,12 nie utrzyma się.
Czy ktoś wie co jest grane, że w ciągu dwu sesji oddał 15%?
Od lutego 2009 trzy fale wzrostowe znoszone były w ok 62% [czwarta lipcowa w 50%].
IDM lubi się zdrowo wyrzygać, i za to go lubię

Zanurkował w takim tempie że nie zdziwiłbym się gdyby doszedł do linii trendu przy ok 3 zeta

Halo jest tu kto? . Czy ktoś zna jakiś fundamentalny powód dzisiejszego wybicia?

Zalety logarytmicznej widać wyraźnie na wykresach wieloletnich. Np dla Wig-u linia oporu szczytów z lat 1994, 2000, 2003 stała się wsparciem dla dołka 2009, co widać wyłącznie w skali logarytmicznej. Moim zdaniem dla inwestora długoterminowego skala liniowa wydaje się mało przydatna.

Kto to powiedział, że teraz na giełdzie grają roboty

Wzywam wymarłych inwestorów DROP-sa, pokażcie się .
Nastawiłem limit na 104,57 zł i czekam, jestem młody - mam czas.

Odejście od wsparcia było jakieś takie sztuczne, nie podparte stosownym wolumenem - coś tu śmierdziało z technicznego punktu widzenia. Dzisiejszy wzrost obrotu powstał podczas spadków po wznowieniu. Pułapka czy cóś ?

Niepokoi mnie trochę mały wolumen ostatnich dni wzrostów, podczas gdy na mWig40 od wczoraj obrót się podwoił. Może ktoś technicznie skomentuje?

Roczny kanał spadkowy zwęża się tworząc klin zniżkujący. Klasycznie zwiastuje to zwrot trendu. Kurs zmierza w kierunku dolnej linii klina gdzie może spotkać się ze strefą wsparcia tj. dołkiem z lutego-marca 2009. Byłoby to dobre miejsce do zajęcia pozycji. Pojawianie się świecy z długim dolnymi cieniem na styku ww. linii dałoby dodatkowy sygnał K.

W teorii brzmi dobrze. Gorzej jeśli trend zmieni kierunek na 2-letniego boczniaka :-).

Wsparcie mizerne. Można spodziewać się że poniżej stoi sporo stopów. Wybicie dołem z tej krótkiej konsolidacji może uruchomić podaż. Jeśli skutkiem wybicia byłby długi młot to zacząłbym zajmować pozycję (ze stopem na końcu trzonka). Jak mamy forsować opory to duży młot się przyda javascript:insertsmiley(' ','/forum/images/emoticons/eusa_angel.gif')

Może ktoś zna lokalizację tej działki 1.14 ha którą mają kupić?
www.bankier.pl/wiadomosc/Marvi...

Gotówka może być śmieciową wyłącznie w przypadku 2-cyfrowej inflacji.
Jeśli moje pieniądze kto potraktowałby jako "śmieciowe" to raczej nie byłbym dalej zainteresowany inwestowaniem w jego biznes.
Ale po co a priori zakładać że będzie redukcja? Jeśli nie będzie, to nie widzę powodu abyś nie załapał się z mniejszą kwotą. Spróbować, nic nie kosztuje. Tym bardziej że nie musisz wykładać żadnej kasy, wystarczy deklaracja objęcia akcji.

A propos, dawno temu, w "trzeciorzędzie" prywatyzacji - tj. w 1994 nie "załapałem się" na akcje PROCHEMU bo dałem minimalnie za niski limit tj poniżej 16zł. Byłem na siebie wściekły, odebrałem zamrożoną na 4 tygodnie gotówkę i kupiłem sobie na otarcie łez sprzęt do windsurfingu (na którym z resztą pływam do dziś). Zaraz potem "tąpnęło" na GPW i ww. akcje okazały się z lekka "śmieciowe" (-37% czyli 10zł na debiucie), a za 1,5 roku mogłem je nabyć nawet po 4,5zł.

Aktualna sytuacja techniczna GPW jest OCZYWIŚCIE o niebo lepsza niż tamta, wtedy był to schyłek HOSSY, panika kupna. Po akcje staliśmy w długich kolejkach .

Jeśli "odłożymy" podstawę rocznej formacji "trójkąta równoległego" (prawie równoległego) od poziomu wybicia w górę to LINIOWO wychodzi troche ponad 4,5O. Pożywiom uwidim.

PS. Irfy, także miałem kupować po 2.55, ale dałem ciała i nie kupiłem. Jak pokonać swoja ignorancję i zaufać swoim analizom? [/quote]

Ja wszedłem przy 2.79 gdy sygnały techniczne krzyczały "kiedy wreszcie kupisz idioto!", ale generalnie zwykłem zwlekać i przepuszczać najlepsze momenty, którym był niewątpliwie poziom wsparcia w okolicy 2.5 (linia trendu + Ma200/Ema200 + RSI etc.