Makusek

Ekologiczna > bo śmieci coraz wiecej
Enegetyczna > pradu coraz mniej i brakuje ( patrz nawet nasz Szczecin tego roku;] )
Ekologiczno-energetyczna > siłownie wiatrowe, słoneczne, geotermalne i fal morskich > ludzie po co mamy sobie robić do własnego gniazdka i sami sie truć i nasza piękną planetę. A na te inwestycje musi być kasa > w końcu i tak nasze limity wydzielania CO2 są okreslone.

Mam pytanie > jeżeli obligacje> jednostki funduszy obligacji zaczynają rosnąć na trochę wcześniej niż akcje to po co w ogóle w nie wchodzić > jeśli zaraz po obligacjach zaczynają rosnąć akcje> jednostki funduszy akcji i to o znacznie większy %?

P.S. no chyba że ktoś myśli o inwestycji na 5, 10, czy 15 lat> zysk pewniejszy , ale za to w znacznie mniejszej skali potencjalnych zysków.Ale i tak nie widze wiekszego sensu:-"

Słyszałem, że zarówno OFE jaki i TFI inwestują pod nazwijmy go ,,cykl koniunkturalno-spółkowy''> dlatego pozwalają sobie na inwestycje długoterminowe. Dodam tylko, że nie chodzi tu o zwykły cykl koninkturalny: rozkwit ( ekspansja) >wysoka koniunktura> regres (recesja) >depresja> ponowny rozkwit. W tym cyklu chodzi też o schemat kupowania walorów danych spółek branżowych pod występującą w danym okresie sytuację gospodarczą na rynku, uwzględniając np. : wartość PKB, jak i cykle obniżek/podwyżek stóp procentowych, jak i oczywiście fundamenty danej spółki z branży/sektora...
Jest to o tyle ciekawe, że moze być to przepis na skupianie się na wybranych branżach w danym okresie cyklu.

Czy ktoś o tym słyszał i wie o co kaman/chodzi?

Ok dzięki za odpowiedź > to, że cena tych akcji spadnie po wypłacie dywidendy to logiczne, dlatego myśląłem o zagraniu pod to pompowanie i windowanie w górę kursu akcji. Być może większosć wchodzących faktycznie nabędzie te papiery myśląc o średnioterminowym czasie inwestycji. W końcu zawsze to gotówka + akcje, które mogą pomnożyć zyski :D tylko w jakiej perpsektywie czasowej ;] ....

I jak myślicie, warto wejsc jutro w Puławy grając pod chwilowe wzrosty przed dywidendą?

PS. Skoro perspektywa na najbliższą przyszłość dla tej branży nie nastraja zbytnim optymizmem...

Jak myślicie czy przesunięcie planu połączenia Banku BPH z GE Money z I-wszego kwartału na III-ci kwartał 2009 > może sugerować , że sytuacja gospodarcza poprawi się na lepsze i że ostatecznie tego połączenia w ogóle nie będzie ?