Omówienie sprawozdania finansowego Grupy Kapitałowej Jutrzenka za trzeci kwartał 2010
Inwestorzy którzy liczyli na fajerwerki w sprawozdaniu Grupy Kapitałowej Jutrzenka za 3 kwartał musieli się rozczarować. Sam sądziłem, iż przesuwając termin publikacji raportu, zarząd ma się naprawdę czym pochwalić i chce uniknąć sytuacji pominięcia dobrych informacji w dniu publikacji wyników przez większość spółek na GPW. Sprawozdanie w mojej ocenie jest „tylko” poprawne, co przy takim potencjale jaki ma Jutrzenka można uznać jako jego słabość.
W porównaniu do trzech kwartałów poprzedniego roku przychody spółki wzrosły o 5%, największą dynamikę Jutrzenka odnotowała w segmencie napojów, co byłoby spójne z poprzednimi informacjami odnośnie sporych nakładów marketingowych w celu budowania popytu w tym segmencie. Niestety głębsza analiza wskazuje, iż sprzedaż napojów jest zupełnie nierentowna. Przeglądając poprzednie sprawozdania myślałem, że jest to kwestia osiągnięcia pewnej skali działalności, jednakże jak się okazuje w bieżącym okresie spółka im więcej sprzedaje tym większe ponosi straty. Ujemny wynik w segmencie napojów w mojej ocenie może szczególnie dziwić, iż lato w tym roku było dość upalne i od Jutrzenki po kilku sezonach powinno wymagać się już pozytywnego wyniku.
Dwa pozostałe segmenty działalności generują zyski, segment kulinarny rozwija się w najlepsze przychody wzrosły o ponad 8% a zysk netto wyniósł prawie 2 MPLN – ale jest to tylko niewielka część wyniku grupy. Skupmy się na tym co w Jutrzence dawało zawsze największe profity, czyli słodycze. Przychody – delikatny spadek -2% w porównaniu do trzech kwartałów 2009, gorzej jeżeli porównamy zyski spadek z prawie 39 MPLN na 25 MPLN robie niestety wrażenie. Wrzuciłem do arkusza również koszty rodzajowe i okazuje się że ciążą koszty usług obcych a w rachunku kalkulacyjnym koszty sprzedaży. Łącząc jedne z drugimi Jutrzenka w tym roku wydaje sporo środków, aby utrzymać poziomy sprzedaży z poprzednich okresów, dodatkowo co może martwić, to znaczne koszty wydawane na marketing i rozwój sprzedaży w segmencie napojów, które zupełnie nie przekładają się na poziom generowanego zysku.
Bilans w dalszym ciągu napompowany przez wycenę znaków towarowych – ten fakt pomijam był już poruszany przez WD w poprzednich analizach w 100% się z nim zgadzam w tej kwestii. W bilansie w oczy rzuca się znaczny spadek gotówki, o ile jeszcze na koniec 2009 spółki na rachunkach miały ponad 26 MPLN to po 3Q już tylko 3MPLN. Co ważne środki pieniężne zostały przeznaczona jak najbardziej racjonalnie na spłatę zadłużenia, co już zostało odzwierciedlone w spadku kosztów finansowych oraz na zatowarowanie się przed wysokim sezonem. Porównując bieżący poziom zapasów do trzecich kwartałów lat poprzednich łatwo można wywnioskować, iż zarząd naprawdę prognozuje rekordowa sprzedaż w ostatnich trzech miesiącach 2010.
Jutrzenka jest mocna kapitałowo, nawet przy uwzględnieniu korekty o WNiP wskaźniki długu to kapitałów czy EBITDA mają spory bufor, dzięki czemu spółka na spore rezerwy w zdolności kredytowej. Co ciekawe przeglądając noty do sprawozdania zauważyłem, iż matka zrezygnowała z poręczenia kredytu dla Jutrzenka Colian co w powiązaniu z znaczną spłatą zobowiązań kredytowych może świadczyć, iż zarząd szykuje się na coś na prawdę dużego. Pod względem przepływów pieniężnych grupa wygląda solidnie, systematycznie generowane na działalności operacyjnej nadwyżki gotówki wynikają głównie z twardych pozycji – zysku netto oraz amortyzacji. Znaczne wypływy środków na działalności finansowej nie powinny nikogo martwić, gdyż nie są spowodowane kosztami obsługi długu tylko znacznym obniżeniem limitów kredytowych.
Podsumowując, bilansowo oraz kapitałowo grupa mocna, niestety potwierdzają się obawy WD co do braku jasnej strategii spółki, co odzwierciedlone jest już w rachunku zysków i strat. Segment napojów ewidentnie pokazuje, iż decyzje osób zarządzających nie do końca przekładają się pozytywnie na wyniki grupy. Wskaźniki na naszym portalu wskazują, iż grupa jest na rynku wyceniania optymalnie, jedynie C/WK wskazuje na niedowartościowanie, ale może jest to dyskonto wysokiego udziału WNIP w sumie bilansowej. Rating BBB wysoki, ale w mojej ocenie uzasadniony.
www.stockwatch.pl/gpw/jutrzenk...Na koniec może to będzie moje subiektywne zdanie, ale uważam że zarząd trochę przespał dwa kwartały prowadząc proces akwizycji, po którym w tym roku najprawdopodobniej pozostaną tylko koszty due diligence itp. Chęć narobienie strat i agresywna polityka sprzedażowa w 3Q nie dała jednak zadowalających rezultatów. W takim wypadku inwestorom pozostaje tylko czekać na najlepszy sprzedażowo 4Q …
Powyższa treść przez 30 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.