Zwięzłe omówienie wyników za II kwartał i sytuacji spółki.
TVN wyskoczył bardzo wcześnie z raportem, bo wg mnie nie miał nic do pokazania. Natomiast można w ten sposób odwrócić uwagę mediów i analityków od natężonych ostatnio transakcji insiderów. Szkoda, że MonsieurB przestał wrzucać swoje wywiadowcze przecieki. No ale spółka nie jest zupełnie w polu zainteresowania forumowiczów. Dlatego krótko o wynikach, których kwintesencję widzimy na stronie spółki
www.stockwatch.pl/gpw/tvn,wykr...Jesteśmy w sektorze mediowym i analizujemy wyniki z najbardziej martwego sezonu: wakacje plus wrzesień. Historycznie TVN prawie zawsze notował w tym okresie straty, od -3 mln zł (2006 r.) do -78 mln zł (2007 r.). Kryzys i rozchwianie kursów walut spowodowało nieprzewidywalne skoki na poziomie zysku netto w późniejszych latach, ale patrząc na sam EBIT, był on zawsze w tym okresie najniższy, o rząd gorszy niż w pozostałych kwartałach.
W takim ujęciu III kw. 2010 r. wygląda nieźle, choć nie wystarczająco dobrze. Z dużo większych przychodów niż w latach poprzednich, udało się wycisnąć 37% marży na sprzedaży, czyli o 10 pp mniej niż w latach poprzednich. Marża EBIT jest około 22%, czyli o 1/3 gorsza niż w lepszych latach, a rentowności brutto 11% to połowa rentowności sprzed niecałych 2 lat. TVN wyciąga za uszy 'n'-kę, w postaci której kupił mocno nierentowne przychody. Ale nie tylko to jest powodem spadku rentowności. Niestety poważnie wzrosły koszty, tak jakby kryzys się skończył i można było pofolgować we wszystkich wymiarach.
Rynek reklamy rzeczywiście nieco urósł, a TVN wykazał poprawę przychodów i zysku operacyjnego w prawie wszystkich segmentach - oprócz Mango, gdzie wynik się pogorszył. Firma cały czas stoi na działalności podstawowej, wspiera się online'm, a do cyfry poważnie dokłada. Pierwsze pozytywne trendy widać w wyodrębnionym III kwartale, natomiast wynik narastająco od stycznia nie zachwyca. Ciąży na nim fatalny II kwartał i mierny I kw. Za to trwający czwarty kwartał będzie jak zwykle sezonowo najlepszy i pewnie też rekordowy dla spółki, zupełnie nie rozumiem po co TVN puszcza komunikat o 'możliwym schłodzeniu', podczas gdy jest to jedyny okres w roku, kiedy zarabia grube pieniądze, nawet w ciężkich czasach.
Ogólnie wyniki są niby lepsze, tak naprawdę powinny być lepsze. Spółka jest zbyt mało zyskowna, ma za duże koszty, a wynik wypracowała w większości na przeszacowaniach walutowych. Z zysku netto 61 mln zł o kasy wpłynęło 45 mln zł gotówki operacyjnej, ale przepływy nadal pozostają mocne i trwale dodatnie. To duża zaleta TVNu, że mimo swoich różnych perturbacji, stale generuje dodatnie przepływy.
Niestety te niezłe wyniki osiągnięte są na bardzo niekorzystnej strukturze finansowania. Jest to omówione przy okazji wcześniejszych raportów i nic się nie zmieniło. Dlatego fundamentalny obraz spółki pozostaje nieostry, gdyż działania głównego akcjonariusza są niekorzystne dla drobnych, niezależnie od tego jak dobre będą osiągane wyniki. Można jedynie grać pod określone zdarzenia, takie jak przekroczenie prognoz czy tempo wzrostu rynku. Kurs od początku lutego nieracjonalnie wzrósł, potem wspinał się trochę wolniej, a po wynikach skorygował. Obraz wycenowy TVNu jest bardzo nierówny i nie sposób określić, w jakim rejonie znajduje się wartość wewnętrzna spółki. Uwzględniając wspomniany drenaż wartości i pogorszoną rentowność, wydaje się że poniżej obecnego kursu. Ale jednocześnie kluczowe parametry biznesowe są wyraźnie lepsze od średniej sektora, co widać na porównaniu
www.stockwatch.pl/gpw/tvn,wykr...Uważam, że właśnie z powodu trudności w zmierzeniu finansowym spółki oraz nieprzewidywalności jej ruchów, jak dotąd promujących portfel ITI, w akcjonariacie nie ma co liczyć na instytucje.
Powyższa treść przez 30 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.