Dokładnie tak jest jak napisałeś (Teresa). Też nie chcę się mędrkować, bo jak pisałem wcześniej od niedawna z Elliottem działam. Chociaż w mojej startegii teoria odgrywa poważną rolę. No cóż tak już jest, że jeśli od czegoś się zaczyna to najpierw widzisz niespójną masę, a potem zaczynasz dostrzegać szczegóły (fale, wsparcia, opory, linie trendu itp.)
Co do wyznaczania extremów i minimów poszczególnych fal, to jest to jak najbardziej możliwe, wszystko jest w książkach!!!!
Oczywiście tak jak slenart napisałeś jest tu pole do (nad)interpretacji, ale ja to rozumiem jako fale niższego rzędu
Jednak wielokrotnie jest tak, ze czekam na rozwój sytuacji, próbując wyeliminować poszczególne scenariusze i oznaczenia, bo 2 fala może być tylko falą b niższego rzędu....
Tak, fale są pomocne, ale to ciężka i długa droga, nie żebym chciał kogoś zrazić, ale ktoś kto decyduje się na Elliotta (to tak jak ze wszystkim) powinien zdawać sobie z tego sprawę. W tydzień się tego nie nauczy według mnie, żeby zacząć potrzeba czasu, chęci i czasu....
Pozdrawiam
Krzysiek