SteV napisał(a):Chciałbym poradzić się Was w jaki sposób w proporcjach można by mądrze zainwestować pieniądze w fundusze nieakcyjne do czasu poprawienia globalnej sytuacji gospodarczej?
W związku z tym, że sam ostatnio myślałem by wejść w fundy "obligacyjno-podobne" na czas przeczekania zawieruchy, pozwolę sobie na jedno przemyślenie w temacie. Zastanawiałem się nad funduszem zagranicznym, który inwestuje globalnie.
Przede wszystkim sprawdziłem jak się ma sytuacja ze stopami procentowymi na świecie, bo jak wiadomo wzrost stóp powoduje spadek rentowności obligacji. Na stronce
http://www.worldinterestrates.info/widzimy stopy wraz z ostatnimi zmianami. Stany i jeszcze 8 innych krajów mają bardzo niskie stopy (<=1%) z czego USA być może nie podniesie swoich do 2012/2013 zgodnie z komunikatami. Reszta krajów ma z czego schodzić, kiedy już sytuacja ekonomiczna się poprawi (inflacja?), a wraz z obniżaniem stóp obligacje będą bardziej w cenie. Tak więc ten okres może być dobry na wejście skoro większość stóp jest "wysoko", inflacja już sie dała gdzieniegdzie we znaki i polityka monetarna zainterweniowała, co przyczyni się w średnim okresie do zmniejszenia wzrostu cen. Pytanie tylko, czy ostatnie zwyżki stóp faktycznie już tą inflację pokonają.
(W końcu bodajże w zeszłym tygodniu USA zostało zaskoczone inflacją u siebie, więc nie wiadomo co FED postanowi).
To są teoretyczne przemyślenia, więc chętnie przeczytam czyjąś opinię na ten temat, czy w ogóle jest sens analizować tego typu dane, przy chęci wejścia w instr. oparte o obligacje rządowe.