Portfel by Scarry

Ucofb - zaczynając testy myślałem że spółki silne fundamentalnie (portfel "bezpieczny") bądą spadały w bessie wolniej, tymczasem okazuje się że zachowywały sie one stabilniej jedynie w korektach trendu wzrostowego. Gdy przyszła lawina - leciały równo z tymi których niedowartościowanie wynikało z słabszej sytuacji fundamentalnej. Na besse nie ma bata, jedynie spółki tzw defensywne o bardzo niskiej becie mogą zachować się troche mniej rozpaczliwie.
Jakie 10 spółek juz byś kupił i za jaką część portfela?

ucofb, nawet jeśli spółka jest na linii wsparcia, to trzeba gdzieś ustawić SL, a przy tej zmienności przydałoby się go dać co najmniej 5% niżej niż wsparcie, czyli wsadzić możesz nie więcej, niż 50% portfela. To ja wolę grać na wsparcia intradayowe na KGHM, a na shortach ryzykować nie więcej, niż 1% po przebiciu ważnego wsparcia. Jako że mogę tak robić nawet kilka razy w tygodniu, to ciągłe oddawanie i zarabianie mi nie przeszkadza, bo wiem, że nie mogę poważnie wtopić. Poza tym załóżmy, że linie wsparcia padają, co wtedy? Jaki masz wtedy plan? Zabierasz kapitał i się żegnasz?

Na rynku niedźwiedzia nie kupuje się akcji na dłużej, bo to tylko bezsensowna strata kapitału. Masz wyjąć kapitał i czekać tak długo, aż spółki spadną na prawdziwe dno i nikt nie będzie chciał ich kupić. Wtedy kupujesz 10x więcej, bo ceny są śmieszne. Ja ci mogę zagwarantować, że jeśli kupisz na wsparciu długoterminowym, to zrobi tak dużo więcej osób i za jakiś krótki czas wszyscy zaczniecie wywalać te akcje, a wtedy kupią je od was ci, którzy grali na spadki.

Bessa to nie jest jedna fala spadkowa i potem wzrost, bessa może trwać nawet 10 lat i w tym czasie można wybierać wśród spółek o C/WK = 0.5 ale nikt ich nie kupuje, bo po prostu otoczenie makro jest tak złe, że akcje są niepopularne tak jak u nas opcje walutowe. Przez 10 lat może trwać boczniach z niewielkimi wahaniami i myślący inwestor obserwuje rynek i szuka sygnałów, że trend się odwraca. Wtedy zaczyna kupować i za parę lat zbiera żniwo. Kupowanie w bessie na wsparciu to granie na odbitkę, czysto techniczne, a nie fundamentalne inwestowanie. Tak to widzę.

Prawdziwe dno jest wtedy, kiedy spółka osiąga absurdalną wycenę (KGHM za 20 zł) i jednocześnie wydaje nam się, że nie warto jej kupować, bo to pewna strata. Właśnie cały myk polega na tym, żeby się przełamać wbrew większości. A na wsparciu kupuje właśnie większość...

Poza tym jak mam kupować na wsparciu pod odbicie, to wolę kupić największego śmiecia o dużej zmienności, nawet Petrola, od niemrawej spółki fundamentalnej jak InstalKraków. Jak ma odbić na dwa dni, to niech odbije porządnie.

Oczywiście że chroni. Na weekend zostajemy co najwyżej z S, więc nic nas nie zaskoczy.

Trzeba po prostu kupować na wybiciu z konsolidacji, albo po rozpoczęciu trendu. Ewentualnie kupować bez SL, ale przy C/WK < 1. Przy jednych zakupach na pół roku, można spokojnie zaryzykować 10%, ważne żeby premia za ryzyko była wysoka.

Tzw, marża bezpieczeństwa
marża bezpieczeństwa , znajomość firmy i jej biznesu.
Zwykły zjadacz chleba, tyle może zrobić.


@Scarry,
Ja jestem prosty człowiek (może i naiwny). Wierze, że w końcu ludzie zrozumieją, że pieniądze biorą sie nie z drukarki, tylko z pracy, że przestaną wierzyć w te bajki które politycy opowiadają. Wiem też, że gospodarka teraz stoi na kulawych nogach. Wierze za to w to, że dobre firmy przetrwają, i to jako silniejsze kryzys, który nas czeka. Odpracujemy te długi zaciągnięte niestety nie przez nas.

Ten Instal był kiedyś typowany w Pudelku jako super spółka fundamentalna. Jakoś nie pomogło...

pozwole się wtrącić.
idea inwestowania fundamentalnego i stop-loss'ów to dwie sprzeczne rzeczy.

Kupiłeś wg ciebie dobre spółki, ale jak spadną 10% to już nie będą dobre i trzeba sprzedac ?
Jeśli są dalej dobre, to niższa cena to tylko dodatkowa okazja.

@bldn

Tak wiem, że jest to sprzeczne wg wszystkich książek traktujących o inwestowaniu w wartość, fundamentalne itd.

Stosuję stopy dlatego bo uważam, ze jeżeli spółka przekroczy mocny poziom wsparcia to strasznie leci, prawie jak wodospad, a następna mocna linia wsparcia jest często kilkadziesiąt procent niżej na naprawdę już absurdalnych poziomach cenowych.

Dzięki stopom żyję spokojniej i nie wpadam w obsesję, że jak spada to na pewno zaraz odbije.

Co do małej płynności, płynność to jest tylko na wigu20 i czasem mwigu.

Wg wszystkich książek połączenie a. fundamentalnej z a. techniczną daje marne rezultaty.
Pomimo pełnej świadomości łamania tych książkowych zasad postępuję tak jak pisałem w postach poprzednich.

Ja nie mówię, że zarobię, że na pewno będę miał największe stopy zwrotu etc., jedynie przedstawiam sposób w jaki inwestuję, moze zły sposób może dobry, tego nikt nie wie.

Ważne żeby mieć jakąś strategię, świadomie z niej korzystać i trzymać się zasad.

Ucofb - życze Ci jak najlepiej, ale wszystkie spółki jakie kupiłeś są w zaawansowanym trendzie spadkowym.
Najlepiej wygląda PBG (też w spadkowym) gdzie jednak ja widzę odbicie ale nie wybicie. Jeżeli wszedzie ustawiasz 10% SL to tu wypada Ci on lekko powyżej ostatniego dołka.
Atrem i Ganta łapałeś tuz powyżej dołków ostatniej bessy i SL wychodzą ci poniżej - myślisz że gdyby nastąpiły kolene zwały one będą stały w miejscu?, Mercor przebił juz dawno wszelkie wsparcia, Instal łapałeś poniżej wybitego wsparcia długoterminowego - chyba że fibo 61,8 ale nic po za tym, natomiast Fasing już wsparcie naruszył.
Nie wybrałeś sobie łatwej drogi. Niestety ale technicznie FW20 wygląda lepiej niż Twoje spółki.