0 Dołączył: 2008-10-04 Wpisów: 572
Wysłane:
18 kwietnia 2011 19:24:39
Cytat:CAPM...hmmm...czy to aby nie ten model, ktory ma same nierealne zalozenia? dobre na egzamin, ale czy do inwestycji hmmm ;) i tez akurat ani z at ani z af zwiazku nie widze Załóżmy na początek, że rynek jest efektywny. Mathu napisał coś w stylu: AF jest potrzebna do tego, żeby wiedzieć co kupić, co ma największy potencjał wzrostu. Z kolei AT kiedy kupić/sprzedać. A ja napisałem, że AT dyskontuje całą AF, więc AT-owcy nie powinni w ogóle stosować AF. Kto ma rację? Ja mam rację. Bo mathu pisze takimi hasełkami, ale jak się wgryźć to tak naprawdę nie wiadomo o co mu chodzi. W jaki sposób oceni, że te akcje będą rosnąć najsilniej? Bo ma lepsze zyski? WIększe przepływy pieniężne? Przychody? A co to ma wspólnego ze wzrostem akcji? NIC. Ze wzrostem akcji ma wspólnego tylko dwie rzeczy - zgodnie z teorią ekonomiczną - czas oraz ryzyko. W czasie akcje muszą rosnąć. I z powodu ryzyka także. Im większe ryzyko, tym więcej musi akcja rosnąć. I tylko tyle. Przychody, które są obecne lub są prawie pewne nie mają żadnego znaczenia dla wzrostu. Zyski, które są obecne lub są prawie pewne nie mają żadnego znaczenia dla wzrostu. Przepływy, które są obecne lub są prawie pewne nie mają żadnego znaczenia dla wzrostu. Bo jeśli rynek jest efektywny, to i tak wszystkie te elementy są zdyskontowane. To CAPM, który daje obraz wynagrodzenia za czas i ryzyko inwestora jest modelem dającym stopę wzrostu akcji. Mówisz, że nierealne założenia. A czy wiesz, że w takim razie, jeśli go odrzucić, to musisz odrzucić standardowy model wyceny akcji? Nie wiesz tego? A czym dyskontujesz zyski i przepływy pieniężne, aby uzyskać wartość akcji? Oczywiście stopą, którą dostajesz z CAPM. Czyli jeśli akcja rośnie w tempie wyznaczonym przez czas i ryzyko czyli CAPM, to wiadomo, że będzie to odzwierciedlone w rosnącym kursie w czasie, co można już badać średnimi kroczącymi. Czyli jak widać mathu się myli. Co cię nie zabije, to cię udziwni
[**usunięto zakazaną treść**]
Edytowany: 18 kwietnia 2011 19:45
|
|
0 Dołączył: 2009-09-21 Wpisów: 4 615
Wysłane:
18 kwietnia 2011 19:32:40
Bardzo lubisz wykazywać, że się mylę, ale przegapiłeś jeden ważny szczegół - napisałem czemu warto stosować AT z punktu widzenia fundamentalisty. Nigdzie nie napisałem, że zbiór spółek, które warto kupić z powodu AT zawiera się w całości w zbiorze spółek, które warto kupić z powodu AF. Te zbiory się przecinają. Podstawowa teza byłą taka, że jeśli ktoś stosuje AF, to może olać AT, a ja się z tym nie zgadzam. Mój algorytm działania jest taki: wyznaczyć spółki za pomocą AF -> z tego zbioru wybrać spółki warte zakupu za pomocą AT. Taka metoda daje podwójne powody do wzrostu i jednocześnie bezpieczeństwo (inwestowanie w oparciu o AF uważam za bezpieczniejsze od samej AT). Jeśli chcesz stosować samą AT, to możesz sobie twierdzić, że "masz rację", po prostu pomiń pierwszy krok i wybieraj ze spółek wskazanych tylko przez AT. Zaczniesz wtedy przebierać w spółkach o różnej wycenie i możesz wpaść w pułapkę -20% na otwarciu z powodu jakiejś śmieciowej emisji. Do tego musisz stosować ścisłe SL i nie możesz traktować dalszych spadków jako okazji do kupna. Twoja wola. Ty masz rację, ja nie mam racji. Finito. The recovery in profitability has been amazing following the reorganization, leaving Barings to conclude that it was not actually terribly difficult to make money in the securities market.
Edytowany: 18 kwietnia 2011 19:33
|
|
0 Dołączył: 2009-02-07 Wpisów: 211
Wysłane:
18 kwietnia 2011 19:51:17
Do tej pory nikt nie pokazal na przestrzeni lat ze AT jest jakkolwiek skuteczna;) Tymbardziej nie pokazal ze polaczenie AF i AT jest skuteczne. Co wiecej takie polaczenie zawsze konczy sie zle ;) Investment is most prudent when it is most businesslike. Benjamin Graham
|
|
|
|
0 Dołączył: 2008-10-04 Wpisów: 572
Wysłane:
18 kwietnia 2011 19:53:34
Dopisałem na początek poprzedniego komentarza: Załóżmy na początek, że rynek jest efektywny. Bo inaczej wprowadziłbym w błąd. Cytat:Mój algorytm działania jest taki: wyznaczyć spółki za pomocą AF -> z tego zbioru wybrać spółki warte zakupu za pomocą AT. Taka metoda daje podwójne powody do wzrostu i jednocześnie bezpieczeństwo (inwestowanie w oparciu o AF uważam za bezpieczniejsze od samej AT). Rzecz w tym, że od początku zakładasz nieefektywność rynku. W takiej sytuacji lepsze spółki będą lepiej się zachowywać. Ale właśnie po to dodałem to zdanie, aby była jasność, że gdy rynek jest efektywny, to AF nie daje większego bezpieczeństwa. 1. Okej niech będzie, Twoja metoda działa gdy rynek jest nieefektywny. 2. Ja natomiast przyjmuję, że rynek jest nadefektywny. W takiej sytuacji AF słabo pomaga, natomiast AT może pomóc, ponieważ może wyprzedzić AF. NO DOBRA CHODZI MI O TO, ŻEBY ZNALEŹĆ SPÓŁKI KTÓRE MOCNO I SZYBKO ODPALĄ!!:) Co cię nie zabije, to cię udziwni
[**usunięto zakazaną treść**]
Edytowany: 18 kwietnia 2011 19:53
|
|
0 Dołączył: 2009-09-21 Wpisów: 4 615
Wysłane:
18 kwietnia 2011 21:07:46
Widziałem ten "efektywny rynek" na przykładzie ORL pod koniec 2010. Gdybym ufał tylko AT, to bym tego kijem nie tknął. The recovery in profitability has been amazing following the reorganization, leaving Barings to conclude that it was not actually terribly difficult to make money in the securities market.
|
|
0 Dołączył: 2009-08-01 Wpisów: 1 344
Wysłane:
18 kwietnia 2011 22:18:32
bldn napisał(a):Do tej pory nikt nie pokazal na przestrzeni lat ze AT jest jakkolwiek skuteczna;) Tymbardziej nie pokazal ze polaczenie AF i AT jest skuteczne. Co wiecej takie polaczenie zawsze konczy sie zle ;) az mnie zatkalo jak przeczytalem to jak z kierowcami: jeden wyprzedza, gdy widzi, ze nic (z naprzeciwka) nie jedzie, drugi wyprzedza, jak nie widzi, zeby cos jechalo w zyciu bym nie pomyslal, ze jesli nie znam na cos dowodow to ich nie ma
|
|
0 Dołączył: 2009-02-07 Wpisów: 211
Wysłane:
18 kwietnia 2011 22:28:26
podaj przykład spekluanta, at'owca, ktory na przestrzeni > 20 lat zarabia wiecej niz rynek. Investment is most prudent when it is most businesslike. Benjamin Graham
Edytowany: 18 kwietnia 2011 22:28
|
|
PREMIUM
522 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24 Wpisów: 11 191
Wysłane:
18 kwietnia 2011 22:38:55
Ja natomiast sądzę, że rynek dąży do efektywnego, ale takim nie jest. Jest stanowczo jednak nad-reaktywny :) Dowód jedynie empiryczny, by uniknąć niepotrzebnych dyskusji :)
|
|
6 Dołączył: 2008-09-16 Wpisów: 2 876
Wysłane:
18 kwietnia 2011 23:07:52
bldn napisał(a):Do tej pory nikt nie pokazal na przestrzeni lat ze AT jest jakkolwiek skuteczna;) Tymbardziej nie pokazal ze polaczenie AF i AT jest skuteczne. Co wiecej takie polaczenie zawsze konczy sie zle ;) ale bzdura. spółki sie wybiera pod względem fundamentalnym a moment zakupu pod wzgledem technicznym, tyle w temacie. połączenie at i af to najskuteczniejsza metoda i nawet nie trzeba tego udowadniac bo to sie rozumie samo przez siebie. EEX
Edytowany: 18 kwietnia 2011 23:09
|
|
0 Dołączył: 2009-08-01 Wpisów: 1 344
Wysłane:
18 kwietnia 2011 23:14:27
bldn napisał(a):podaj przykład spekluanta, at'owca, ktory na przestrzeni > 20 lat zarabia wiecej niz rynek. market wizards, zolwie itd; nie trzeba zarabiac wiecej niz rynek. Jesli ktos jest naprawde dobry, to wystarczy, ze nie traci, tylko rok w rok zarabia. tak naprawde nawet nie to. Jesli ktos jest naprawde dobry to po prostu z tego zyje. Jesli ktos to potrafi, to jest skuteczny. Utrzymanie sie z gieldy to jest powazna sprawa, i jesli ktos to potrafi, to nie ma co mu wciskac kitu, ze czegos nie potrafi. I pewnie nie trzeba siegac do market wizards by takich znalezc. Bardzo mnie korci, zeby dac bardzo konkretny i bliski przyklad, ale nie o to chodzi. @owner - dokladnie
Edytowany: 18 kwietnia 2011 23:21
|
|
|
|
0 Dołączył: 2009-02-21 Wpisów: 5 068
Wysłane:
19 kwietnia 2011 00:16:29
Płynący - niechcący lub chcący ruszyłeś temat "żółwi" i masz rację, gdyż tam chodziło bardziej o strategię opartą na ochronie kapitału. AT czy AF jest tylko formą doboru spółek, natomiast cały "ambaras" polega właśnie na ochronie zdobytych punktów. Osobiście jestem właśnie tego zdania. Sam stosuję i AT i AF w oparciu o dane ze SW, bo przyznaje, że do samodzielnej analizy nie dorosłem, a na szkolenia póki co mam daleko (nie to co globtroter - Krewa) i z czasem na razie kiepsko. Z musu więc powaznie zabrałem sie za strategie i walcze z nimi ostatnio twardo łapiąc wszystkie wolne chwile. Dlatego rzadziej ostatnio piszę i nawet nie próbuję zabierać głosu w Waszych zmaganiach ze smerfikiem. Manko - coraz słabiej widzisz! Póki nie zamieścisz skanu z aktualnego badania okulistycznego na wątku - nie gadam z Tobą. Kolega BLDN - też do okulisty.
Edytowany: 19 kwietnia 2011 00:35
|
|
0 Dołączył: 2008-10-04 Wpisów: 572
Wysłane:
19 kwietnia 2011 15:42:41
anty_teresa napisał(a):Ja natomiast sądzę, że rynek dąży do efektywnego, ale takim nie jest. Jest stanowczo jednak nad-reaktywny :) Dowód jedynie empiryczny, by uniknąć niepotrzebnych dyskusji :) To jeśli uważasz, że rynek jest nadreaktywny, a nie nadefektywny, to powiedz, co się stanie z Optykiem w ciągu następnych kilku dni/tygodni? To samo - z CIA? Oilem? CRM? Jest nadreaktywny? Czy teraz jest dla tych spółek optymalny? Co się stanie? Dla mnie, jeśli ktoś pisze coś na tym forum, to musi umieć to uzasadnić lub udowodnić. Moim zdaniem, nie wiesz co się stanie z tymi spółkami. I to jest właśnie problem i błąd. Bo gdyby rynek był taki nadreaktywny jak twierdzisz, to umiałbyś przewidzieć, że niedługo spadnie, bo za silnie zareagował. Natomiast gdy ja twierdzę, że rynek jest nadefektywny, to twierdzę, że NIE WIEM co się stanie pomimo dużego wzrostu. Może zarówno iść w górę dalej (ale wolniej), może spaść i może stać w miejscu. I to jest właśnie istota teorii nadefektywnego rynku - niepewność. Gdy rynek jest nadreaktywny, to jest nieefektywny i wtedy z pewnym prawdpop. > 50% można przewidzieć, że kurs będzie się osuwał po wzroście, i rósł po spadku. A my tego nie wiemy. I dlatego rynek jest nadefektywny. Dlaczego nie efektywny? Mówiłem już o tym. Spółka poprawia ciągle wyniki, ma więcej pieniędzy, a mimo to kurs nie rośnie. A przecież powinien, bo skoro wartość księgowa rośnie, to wartość rynkowa akcji też powinna. A tu się okazuje, że może i rosnąć (już słabiej) i spadać (zazwyczaj lekko), i stać w miejscu. Wykorzystanie średnich kroczących na tym rynku jest rzeczą wtórną, nie można przewidzieć, po prostu się spekuluje trend do pewnej granicy. Co cię nie zabije, to cię udziwni
[**usunięto zakazaną treść**]
Edytowany: 19 kwietnia 2011 15:44
|
|
0 Dołączył: 2009-08-01 Wpisów: 1 344
Wysłane:
19 kwietnia 2011 16:05:07
buldi napisał(a):Płynący - niechcący lub chcący ruszyłeś temat "żółwi" i masz rację, gdyż tam chodziło bardziej o strategię opartą na ochronie kapitału. AT czy AF jest tylko formą doboru spółek, natomiast cały "ambaras" polega właśnie na ochronie zdobytych punktów. Osobiście jestem właśnie tego zdania.
tez tak mysle, sposob wejscia to tylko czesc sukcesu. Niektorzy wrecz mowia, ze zupelnie nieistotna czesc sukcesu (do tego etapu jeszcze nie doszedlem;). Dla mnie takze najwazniejsza jest ochrona kapitalu, tak, zebym za 10 i 20 lat nadal mogl byc na rynku. To oczywiscie ma tez swoje slabosci, bo nie wszystkiego dotkne, nie kazde ryzyko wezme. Dzieki temu nie stracilem wielkich pieniedzy ani tez nie konkuruje z Sorosem. Co kto lubi :) A od zolwi nie jestem az tak daleko, w koncu oni grali na wybicia, i ja glownie w wiekszosci na takie spolki zwracam uwage (przy czym wybicia sa rozne, oprocz cenowego sa jeszcze wybicia ze zmiennosci i z wolumenu), i gros moich sukcesow to inwestycje po wybiciu, zas inwestycje w spokojne spolki, chocby nie wiem jak dobre biznesowo byly, koncza sie (dla mnie) roznie. I oczywiscie oni taka zabawe wymyslili, przy czym ich sukcesy wynikaly wlasnie z calego systemu, z wytrwalosci, konsekwencji, umiejetnosci przyznania sie do bledu. Takze z zarzadzania wielkoscia pozycji, ktora dzis jest zarezerwowana chyba juz tylko dla systemowcow, i zreszta tez latwiej ja przelozyc na rynek kontraktow niz akcji. Najbardziej wyszukany biznes nie da zarobic, poki reszta rynku sie nim nie zainteresuje. W szczegolnosci zas, inwestycje to nie tylko akcje, i troche zawezamy (nie Ty buldi) tu temat.
|
|
0 Dołączył: 2009-02-07 Wpisów: 211
Wysłane:
19 kwietnia 2011 18:15:54
owner napisał(a):bldn napisał(a):Do tej pory nikt nie pokazal na przestrzeni lat ze AT jest jakkolwiek skuteczna;) Tymbardziej nie pokazal ze polaczenie AF i AT jest skuteczne. Co wiecej takie polaczenie zawsze konczy sie zle ;) ale bzdura. spółki sie wybiera pod względem fundamentalnym a moment zakupu pod wzgledem technicznym, tyle w temacie. połączenie at i af to najskuteczniejsza metoda i nawet nie trzeba tego udowadniac bo to sie rozumie samo przez siebie. eh ;) tu jest pewnie podobnie jak z forexem - wszyscy zarabiaja po 15% miesiecznie. Jedyna drobna uwaga jest taka, ze nikt sie w ten sposob fortuny nie dorobil (no chyba ze tacy ludzie po prostu sa zbyt skromni;)) co do stwierdzenia - nie trzeba zarabiac wiecej niz rynek - to rzeczywiscie, nie trzeba. pytanie tylko wtedy po co tracic czas na jakies laczenie af i at, skoro zwykly etf da wiecej % ;) no ale tez rozumiem, pewnie wiekszosc tu jest dla hobby a nie $ nie chcialem nikogo urazic, z mojej strony koniec tematu poniewaz argumenty typu: - cos jest tak oczywiste, ze nie trzeba tego udowadniac - cos jest kompletna bzdura z definicji na mnie po prostu nie dzialaja. Investment is most prudent when it is most businesslike. Benjamin Graham
|
|
0 Dołączył: 2009-08-01 Wpisów: 1 344
Wysłane:
19 kwietnia 2011 22:54:48
slabe, slabe...zakonczenie
Edytowany: 19 kwietnia 2011 22:55
|
|
153 Dołączył: 2011-10-30 Wpisów: 1 886
Wysłane:
15 lutego 2012 08:28:13
bldn napisał(a):podaj przykład spekluanta, at'owca, ktory na przestrzeni > 20 lat zarabia wiecej niz rynek. Zgodnie z życzeniem. Oto konkretny i niepodważalny dowód: Larry Williams stosuje metody, generalnie wliczane do Analizy Technicznej. Na przestrzeni wielu lat z pewnością osiąga lepsze wyniki, niż rynek. Najbardziej znany jest z tego, że w 1987 r. na zawodach, zorganizowanych przez Robins Trading Company w przeciągu 12 miesięcy z początkowego stanu konta, wynoszącego 10 000 USD zrobił ponad 1100000 USD (1,1 mln USD). Opisał to potem w książce pt "How I Made $1,000,000 Trading Commodities". Rzecz była kontrolowana i kilkukrotnie weryfikowana przez przedstawicieli CFTC (oskarżenia konkurentów o grę na 2 konta, insiding itd), którzy nie doszukali się niczego, więc wynik ostatecznie uznano. en.wikipedia.org/wiki/Larry_R....Ponieważ tu usiłuje się na siłę udowodnić wyższość AF nad AT (tak jakby to było udowadnialne), to ja z kolei nieco złośliwie zapytam fundamentalistów Analizy Fundamentalnej: który fundamentalista jest w stanie powtórzyć wyczyn Williamsa? "Kupuj akcje, ilekroć zobaczysz na wykresie Wiewiórkę, siedzącą na ramieniu Clowna. To się nazywa Analiza Techniczna" - Dilbert (Scott Adams) :-)
|
|
193 Dołączył: 2011-02-28 Wpisów: 4 958
Wysłane:
15 lutego 2012 10:47:33
@Szutnikniniejszym dostajesz KOPARE ROKU za odkopanie tak starego tematu btw: dajesz linka, który nie działa. Sam znam gościa który na forexie z 10 000 zł (równiotku) zrobił 130 000 w 3 durne miesiące. Sprawdzałem na ekranie konto (to mój dobry przyjaciel) i nie mogłem sie nadziwić. Robił to 2 lata temu. W tej chwili zostało mu z tego 30-pare tysięcy. * "Diversification is protection against ignorance, it makes little sense for those who know what they’re doing." W. Buffet. * "The market can remain irrational longer than you can remain solvent" * "scared money don’t make money" aktualny portfel szacunkowo: 75% CRJ, 20% PDG, 5% THD
Edytowany: 15 lutego 2012 10:50
|
|
153 Dołączył: 2011-10-30 Wpisów: 1 886
Wysłane:
15 lutego 2012 11:05:59
@ Scarry Dzięki za uznanie  Ja taki trochę archeolog jestem i to dlatego  . Ten link chyba działa, a co ważniejsze, jest po polsku: www.gazetatrend.pl/artykuly/19...Co do Twojego kolegi: od dość dawna powtarzam, że nie jest sztuką zarobić na rynku, prawdziwą sztuką jest te zarobione pieniądze utrzymać na dłużej. "Kupuj akcje, ilekroć zobaczysz na wykresie Wiewiórkę, siedzącą na ramieniu Clowna. To się nazywa Analiza Techniczna" - Dilbert (Scott Adams) :-)
|
|
0 Dołączył: 2009-11-27 Wpisów: 96
Wysłane:
15 lutego 2012 21:09:47
Kopara czy nie, temat bardzo ciekawy i pouczający :) czy mógłbym prosić o wyjasnienie stwierdzenia , że "rynek jest efektywny" w odniesieniu do zmian wycen akcji/wartości pzredsiębiorstw - nie jestem pewien czy dobrze rozumiem.
|
|
0 Dołączył: 2010-11-05 Wpisów: 50
Wysłane:
15 lutego 2012 23:18:36
Szutnik napisał(a):bldn napisał(a):podaj przykład spekluanta, at'owca, ktory na przestrzeni > 20 lat zarabia wiecej niz rynek. Ponieważ tu usiłuje się na siłę udowodnić wyższość AF nad AT (tak jakby to było udowadnialne), to ja z kolei nieco złośliwie zapytam fundamentalistów Analizy Fundamentalnej: który fundamentalista jest w stanie powtórzyć wyczyn Williamsa? en.wikipedia.org/wiki/Warren_B... ? :]
|
|