WatchDog napisał(a):Krzysiek9 napisał(a):(...)
Zatem rok 2012 ma szanse zamknąć się dla KOV przychodami rzędu 100 mln USD a to już na pewno będzie zauważone przez rynek. Trzeba być po prostu świadomym skali przychodów jakie możemy zobaczyć w tym roku.
Pytanie gdzie jest punkt rentowności i kiedy go można osiągnąć. Dopiero wtedy można mówić o wartości, gdy spółka [dowolna] przynosi zyski.
Same przychody w większości branż nic nie znaczą. W niektórych biznesach buduje się rynek, sieć sprzedaży i bazę klientów, żeby ją potem sprzedać graczowi konsolidującemu rynek. Jednak w większości biznesów istotą jest rozwój czyli wzrost przychodów z zachowaniem stopy marży, dzięki czemu kwota marży zacznie od pewnego momentu przekraczać koszty stałe, czyli spłacać koszty finansowania, a następnie dawać zysk.
Dlatego wszelkie wyliczenia, jakie tutaj przedstawiacie - sorry - nie nadają się do oceny wartości spółki. Można jeszcze milion razy pomnożyć wydobycie przez cenę, przez 365 dni w roku i podzielić przez liczbę akcji, z czego nadal nic nie będzie wynikać, jeśli się nie odtworzy modelu biznesowego. Piękno jest w prostocie: y = a*x + b
gdzie b to koszty stałe, a to koszty zmienne, x to poziom produkcji, y to koszty łączne przy poziomie produkcji x. Dopiero wtedy można to nałożyć na krzywą przychodów ze sprzedaży i widać:
- kiedy będzie zysk
- jaki będzie ten zysk
- jaka będzie rentowność w odniesieniu do różnych wielkości: przychodów, kapitałów własnych, aktywów
- jaki będzie upside, czyli ekstra zysk przy dalszym osiągalnym wzroście przychodów
Wnioskiem będzie jakieś podejście do wyceny. Nie ma drogi na skróty.
Sama Ukraina jest wyodrębniona w rachunku segmentowym i widać co się dzieje. Od tego proponuję zacząć, zamiast w kółko liczyć te baryłki.
Chciałbym nawiązać do wycen KOV dokonanych przez "Krzysiek9".
a - koszty zmienne = 149,4 USD/1000m3 (koszt obsługi, opłat wydobywczych, podatków, konserwacji, nadzoru, kontroli itd.)
b - koszty stałe = koszt wykonania odwiertu i tyle
x - poziom produkcji = 20Mcf x 28,317 = 566 340 m3 dziennie*
* Wzrost produkcji (szacunkowo):
1,2 MMcf/d z O-8
1,2 MMcf/d z O-18
2,0 MMcf/d z O-12
5,0 MMcf/d z O-14 (podobnie jak O-12 sądząc po optymistycznym nastawieniu Redface)
3,0 MMcf/d z M-21 (podobnie jak M-19)
reaktywacja 22 odwiertów (niech to będzie 2 MMcf/d na każdy odwiert = 44 MMcf/d)
Teoretycznie 76,4Mcf x 28,317 = 2 163 418 m3 dziennie x 265,6 USD/1000m3 (sam zysk) x 365 = 209 738 344 USD za 2013 rok pozytywnego cash flow, zysku na pokrycie kosztu stałego i inwestycji. Nigeria ma kosztować 163 mln USD za 9%. To jest zysk KUB-GAZ (dla KOV 70%).
Cały czas jestem zdania, że Korczak i paczka potrafią liczyć i działają w interesie akcjonariuszy a nie spekulantów skaczących z kwiatka na kwiatek. W długim terminie chronią nas lepiej niż większość zarządów z GPW.
y = a*x + b || ok. zgadzam się, tylko, że spółka z każdego 1000m3 ma na czysto 265,6 USD po kosztach zmiennych, jest w stanie sprzedać każdą ilość z 64% marżą. Sprzedaje po 415 USD za 1000m3. To jest konkretny cash flow.
Temat zysku jest w sektorze wydobywczym "inny" niż w innych sektorach. Spółka jest bowiem w stanie zainwestować praktycznie każdą ilość gotówki w konkretne prace choćby tylko na Ukrainie, może 100 mln USD może 1 mld USD ... z tym, że to wchodzi według tradycyjnej metodyki w koszt stały i powoduje brak zysku, ale jednocześnie podnosi znacząco przychód i cash flow umożliwiając kolejne zwiększanie wydobycia. W momencie kiedy spółka uzna, że przepływ jest wystarczający i wstrzyma lub spowolni inwestycje automatycznie pokaże zysk i to znaczący.
Nie można się też dziwić, że trwa agresywna inwestycja w gałąź KOV, która się udała, ponieważ na rozpoznanym polu (badania 2D i 3D) jest 95% prawdopodobieństwa, że kolejne odwierty będą udane i zwiększą cash flow oraz przychód, nawet kiepskie trafienia rzędu 30000m3/dzień zwracają koszt stały wykonania odwiertu w 6-9 miesięcy (koszt odwiertu 0,8-1,2 mln $ a doprowadzenie rury kilkadziesiąt tysięcy $).
Mamy do czynienia z sytuacją gdyby sieć sklepów odzieżowych miała nieskończony popyt i stałą marże 64% i jedynym ograniczeniem byłaby ilość punktów sprzedaży, oczywistym jest, że otwierano by je agresywnie, całym cash flow, kredytem, dodrukiem akcji, czymkolwiek aby szybko wykorzystać póki idzie. Sieć nie miałaby zysku netto, zdecydowanie jednak wzrastałaby jej wartość, ponieważ po dojściu do nasycenia sieci i wstrzymaniu inwestycji nagle czerpiemy kolosalne zyski netto z wcześniejszego rozwoju.
KOV analogicznie agresywnie inwestuje, ponieważ ma stałą bardzo wysoką cenę za gaz i rozpoznane pola, na których dokonuje geometrycznego wzrostu produkcji z półrocza na półrocze.
To nie jest tak, że zarząd zjada ten cash flow, cash flow wchodzi w kolejne odwierty i drastycznie samo napędza firmę. Kula śniegowa jest coraz większa i toczy się coraz szybciej (teraz 3 wiertnie na raz zamiast jednej). Natomiast większość potężnych wydatków dodatkowych, które obciążają wynik jest jednorazowych (opłata za przekształcenie licencji na produkcyjną, zakup wiertni, budowa przepompowni, sprowadzenie sprzętu do szczelinowania).
Jeśli przyjmiemy takie warunki działania biznesu to wycena na bazie NAV (ile z ziemi wyciągnę zanim karuzela przestanie się kręcić) ma głęboki sens i na świecie tak cenią.
www.investopedia.com/terms/n/n...Doceniam Twoje podejście, ale ma ono zbyt tradycyjne podstawy jak na biznes, gdzie a) zbyt jest pewny b) cena i marża bardzo wysoka i c) wysokie prawdopodobieństwo zwiększania skali poprzez inwestycję (rozpoznane pole - 95% szans potwierdzone praktyką za cały 2011 rok).
Dodatkowo nie można nie zwrócić uwagi, że KOV może spokojnie podłożyć drugą transze kredytu z EBOiR na akcję inwestycyjną a cash flow przerzucać na inną koncesję (Nigeria? Brunei?). Potencjał wzrostu wydobycia nie został wyczerpany. Natomiast bieżąca oficjalna wartość księgowa jest sporo zaniżona, czekamy na nowy raport, cash flow poszedł w końcu również w konkretne środki trwałe, odwierty stoją, rurociągi dobudowane, wiertnie, przepompownia, sprzęt do szczelinowania itd.
W moich wypowiedziach staram się zachować zarówno umiar jak i obiektywizm. Jestem otwarty na konstruktywną krytykę każdego postu. | Polecam: http://www.ampfutures.pl