dnjnuabd
Advertisement
PARTNER SERWISU
vbtqsqvn
20 21 22 23 24
wapkil
0
Dołączył: 2011-06-19
Wpisów: 1 472
Wysłane: 5 kwietnia 2012 13:15:43 przy kursie: 34,94 zł
buldi napisał(a):
rafsty napisał(a):
Trochę stromo się zrobiło, prawda? Nie jestem pewien, czy rzeczywiście chcecie w to aż tak wnikać.


Próbka wyjaśnienia CF, jaką wrzuciłeś brzmi bardzo zachęcająco.
Ja bym chętnie "wniknął" gdyby się taki temat pojawił w dziale edukacja, bo bez tej wiedzy samo czytanie raportów może prowadzić na manowce. Już się tam parę razy wybrałem, by później po Waszych omówieniach wracać na właściwą ściężkę.
A po za tym, co nas nie zabije to nas wzmocni.blackeye


Jak widać niektórzy, w tym ja, chcieliby pownikać ;)

Same informacje, co w którym miejscu CF powinno być i jak się go konstruuje można łatwo znaleźć. Tylko że takie podstawowe informacje to jedno, praktyka czasem drugie, a wyciąganie wniosków bywa wyższą sztuką jazdy po tej stromiźnie. Opis jak do tego podchodzą praktycy na pewno byłby bardzo ciekawy.

rafsty
PREMIUM
38
Dołączył: 2009-02-19
Wpisów: 2 393
Wysłane: 5 kwietnia 2012 14:03:54 przy kursie: 34,94 zł
No to, jak mawiał Killer, "pomyślimy".
Ale po Świętach. angel4

rafsty
PREMIUM
38
Dołączył: 2009-02-19
Wpisów: 2 393
Wysłane: 5 kwietnia 2012 15:02:00 przy kursie: 34,94 zł
anty_teresa napisał(a):
A masz pewność, że gdaka nie płaci w terminie?

Ja mam (prawie) pewność, że płaci w terminie. Gdyby tak nie było, musiałaby płacić karne odsetki i komuś prędzej, czy później postawionoby zarzut niegospodarności. To się zdarza, ale nie w tak ewidentny sposób.

Cały sęk w tym, że płatności zależą od odbiorów, a urzędnicy są nieugięci, jeśli chodzi o akceptację wykonania prac. (W sumie nie dziwię się.) Natomiast zleceniobiorcy nie wyrabiają się technicznie, organizacyjnie i/lub finansowo, aby osiągnąć akceptowalne rezultaty. A dzieje się tak dlatego, że weszli w niekorzystne dla siebie i źle skonstruowane umowy. Umowy zostały wadliwie skonstruowane, ponieważ bazowały na wadliwie ustalonych kryteriach wyboru wykonawcy. Teraz wszyscy cierpią.

Łatwo się mówi po fakcie, ale okazuje się, że najlepiej wyszli ci, którzy na początku dali sobie z tymi przetargami siana.


itabula
0
Dołączył: 2011-02-22
Wpisów: 9
Wysłane: 5 kwietnia 2012 16:10:57 przy kursie: 34,94 zł
Cytat:
Ja mam (prawie) pewność, że płaci w terminie. Gdyby tak nie było, musiałaby płacić karne odsetki i komuś prędzej, czy później postawionoby zarzut niegospodarności. To się zdarza, ale nie w tak ewidentny sposób.

Nie zgodziłbym się z tą tezą. Moje ostatnie prace komisji odbiorowej trwały 6 tygodni. Prace były już oczywiście zakończone. Budynek stał pusty, zamknięty na 4 spusty a komisja się zbierała, debatowała, przesuwała kolejny termin podpisania protokołu, w międzyczasie znajdywała jakąś ryskę na ścianie i tak to trwało i trwało.
Nie masz protokołu-nie wystawisz faktury. Nie wystawisz faktury-nie biegnie termin płatności-nie masz kasy.
W takiej sytuacji GW jest pod ścianą i biegnie do banku po kolejny kredyt lub transzę pod przyszłą fakturę. Może jeszcze iść do Inwestora i klękać o skonto np. w 7 dni - ale to kosztuje - czyli zysk spada. Z faktoringu też nie skorzystasz jak nie masz faktury.
To powoduje zatory finansowe. Dostawcy dzwonią za kasą, podwykonawcy robią strajk włoski.

Miałem jeszcze jeden przypadek, gdzie decydent od Inwestora publicznego powiedział mi wprost, że teraz nie zapłacą tylko z prawie miesięcznym opóźnieniem bo założyli lokatę i nie będą jej zrywać przed czasem. Faktem było że prace skończyliśmy przed czasem-czego oni nie przewidzieli.

Więc polemizowałbym że tak wspaniale płacą.

rafsty
PREMIUM
38
Dołączył: 2009-02-19
Wpisów: 2 393
Wysłane: 5 kwietnia 2012 16:33:29 przy kursie: 34,94 zł
Itabula,
Nie zrozumieliśmy się. Albo przestałeś czytać po pierwszym akapicie, który cytujesz.
W drugim piszę właśnie o mechaniźmie, który pozwala na odwlekanie płatności i to w majestacie prawa.
Nie wiem, skąd wysnułeś tezę, z którą chcesz polemizować. Z pewnością nie jest moja.

fidelio77
0
Dołączył: 2009-08-06
Wpisów: 745
Wysłane: 5 kwietnia 2012 16:51:27 przy kursie: 34,94 zł
rafsty napisał(a):
anty_teresa napisał(a):
A masz pewność, że gdaka nie płaci w terminie?

Ja mam (prawie) pewność, że płaci w terminie. Gdyby tak nie było, musiałaby płacić karne odsetki i komuś prędzej, czy później postawionoby zarzut niegospodarności. To się zdarza, ale nie w tak ewidentny sposób.

Cały sęk w tym, że płatności zależą od odbiorów, a urzędnicy są nieugięci, jeśli chodzi o akceptację wykonania prac. (W sumie nie dziwię się.) Natomiast zleceniobiorcy nie wyrabiają się technicznie, organizacyjnie i/lub finansowo, aby osiągnąć akceptowalne rezultaty. A dzieje się tak dlatego, że weszli w niekorzystne dla siebie i źle skonstruowane umowy. Umowy zostały wadliwie skonstruowane, ponieważ bazowały na wadliwie ustalonych kryteriach wyboru wykonawcy. Teraz wszyscy cierpią.

Łatwo się mówi po fakcie, ale okazuje się, że najlepiej wyszli ci, którzy na początku dali sobie z tymi przetargami siana.


Gdyby gdaka nie płaciła w terminie to od czego mamy sądy? Poleciałby pozew i tyle. Raczej jest tak jak sugeruje rafsty, problem z odbiorem wykonanych robót, z różnych względów. Chocby te słynne już szczeliny (chociaż czy akurat ten problem dotyczy pbg to nie wiem).

Kurs jak leciał tak leci, ciekawe gdzie się w końcu zatrzyma. Na koniec kwietnia koilejne ważne daty, rozstrzygnięcie kilku miliardowego przetargu no i raport za 2011 rok.
Edytowany: 5 kwietnia 2012 16:53

wapkil
0
Dołączył: 2011-06-19
Wpisów: 1 472
Wysłane: 5 kwietnia 2012 17:02:16 przy kursie: 34,94 zł
rafsty napisał(a):
W drugim piszę właśnie o mechaniźmie, który pozwala na odwlekanie płatności i to w majestacie prawa. Nie wiem, skąd wysnułeś tezę, z którą chcesz polemizować. Z pewnością nie jest moja.


W zasadzie nie jest chyba aż tak istotne, czy opóźnienia są zgodne z prawem, czy nie (,,przecież za kilka tygodni zwłoki nie pójdą z nami do sądu''). Ważne, że są i dają efekty. Zleceniobiorcy sami są winni warunkom w które się wpakowali, ale urzędnicy dodatkowo ich dobijają. Ciekawe, że z jednej strony mogłoby się wydawać, iż przesadne opóźnianie płatności nie leży w interesie zamawiającego. Raczej nie powinien chcieć ,,wykończyć'' wszystkich swoich potencjalnych przyszłych oferentów. Z drugiej strony, opóźnienia na całym styku sektor publiczny/prywatny wydają mi się tak powszechne, że chyba sugerują jakiś odgórny mechanizm, czy nacisk. Zwykłe lenistwo, czy rozgrywki wewnętrzne chyba w całości tego nie wyjaśniają.

rafsty napisał(a):
No to, jak mawiał Killer, "pomyślimy".
Ale po Świętach. angel4


Dziękuję :)
Edytowany: 5 kwietnia 2012 17:02

rafsty
PREMIUM
38
Dołączył: 2009-02-19
Wpisów: 2 393
Wysłane: 5 kwietnia 2012 17:37:12 przy kursie: 34,94 zł
A ja powtórzę, że nie dopatruję się tu "spisku" i odgórnych nacisków. No chyba, że chodzi o dziurę budżetową. Wtedy tak! Zwłaszcza, że horyzont myślowy sięga u nas najbliższej premii rocznej. Smutne to. Nasze urzędy muszą jeszcze uczyć się perspektywicznego podejścia polegającego właśnie na ważeniu bieżących korzyści z ewentualnymi przyszłymi kosztami/stratami.
Nauka idzie ciężko. Wpadł mi niedawno (robiłem porządki :) ) numer Profitu sprzed ponad 10 lat (była kiedyś taka gazeta krótko). Na pierwszej stronie króciutka notka, że Bombardier wycofał się ze sprzedaży iluś tam lokomotyw, bo od jakichś pięciu lat buja się z PKP w kwestii uzgodnienia warunków transakcji. I już nie chcieli z nami handlować. Jaki jest postęp po 10 latach? Do przetargu na szybką kolej zgłosił się tylko Alstom z Pendolino, bo innym już nie chciało się nawet stanąć do przetargu.

Tu wrócę do myśli sprzed paru stron, że za moment nikt nie będzie chciał robić dla nas tych dróg. Nota bene, znów wygrają ci, którzy pójdą pod prąd. A Państwo zapłaci drożej. Ale kto by się teraz tym przejmował.



wapkil
0
Dołączył: 2011-06-19
Wpisów: 1 472
Wysłane: 5 kwietnia 2012 18:01:20 przy kursie: 34,94 zł
rafsty napisał(a):
A ja powtórzę, że nie dopatruję się tu "spisku" i odgórnych nacisków. No chyba, że chodzi o dziurę budżetową. Wtedy tak!


Dla mnie to pierwsze narzucające się wyjaśnienie. Mam nadzieję, że zbyt oczywiste. Chciałbym wierzyć, że to nie tak wyglądają podstawowe metody ,,konsolidacji finansów'' państwa. Chciałbym...

rafsty napisał(a):
Zwłaszcza, że horyzont myślowy sięga u nas najbliższej premii rocznej. Smutne to. Nasze urzędy muszą jeszcze uczyć się perspektywicznego podejścia polegającego właśnie na ważeniu bieżących korzyści z ewentualnymi przyszłymi kosztami/stratami.
Nauka idzie ciężko. Wpadł mi niedawno (robiłem porządki :) ) numer Profitu sprzed ponad 10 lat (była kiedyś taka gazeta krótko). Na pierwszej stronie króciutka notka, że Bombardier wycofał się ze sprzedaży iluś tam lokomotyw, bo od jakichś pięciu lat buja się z PKP w kwestii uzgodnienia warunków transakcji. I już nie chcieli z nami handlować. Jaki jest postęp po 10 latach? Do przetargu na szybką kolej zgłosił się tylko Alstom z Pendolino, bo innym już nie chciało się nawet stanąć do przetargu.


Po czym rząd ogłosił, że przed chwilą doszedł do wniosku, że kolej dużych prędkości nie ma sensu i przez najbliższych kilka dekad jednak jej nie będzie. Wbrew wdrożonym przez tenże rząd zmianom organizacyjnym i wbrew opracowanemu wcześniej przez niego i na jego zlecenie stosowi master planów, strategii, analiz, projektów, map drogowych i kierunków rozwoju na najbliższe dwadzieścia lat. Naturalnie chyba że znów przyjdzie nowy minister, albo aktualny zmieni zdanie.

Temat kolei dużych prędkości nie jest prosty i jakakolwiek decyzja nie jest oczywista, ale dezynwoltura z jaką się takie decyzje podejmuje i ilość pieniędzy które się w ten sposób marnują są naprawdę przerażające.
Edytowany: 5 kwietnia 2012 18:08

ucofb
1
Dołączył: 2010-11-12
Wpisów: 1 207
Wysłane: 6 kwietnia 2012 01:11:20 przy kursie: 34,94 zł
Uważam, ze obecne problemy z płynnością leżą zarówno po stronie GDDKiA i GW. Na samym początku moim zdaniem źle jest skonstruowane prawo zamówień publicznych w których nie ma odnośnika dotyczącego waloryzacji cen materiałów z których buduje się drogi czy też płac pracowników.

Powinno być tak, że wygrywa przetarg firma, która oferuje najniższą cenę w danym momencie i wykonuje, pracę zgodnie technologią opisaną przez inwestora. Cena za którą wygrywa się przetarg jest waloryzowana o wzrost cen odpowiednich materiałów np. co kwartał, przecież to wszystko podaje GUS i wiadomo ile trzeba zużyć tego materiału do wybudowania jakiegoś tam konkretnego odcinka drogi.

W ten sposób wygrywa firma, która oferuje najniższa cenę czyli najbardziej efektywnie dysponuje swoimi zasobami, a zapis w umowie dotyczący waloryzacji zapewnia mu poduszkę w takich przypadkach jak cena jakiegoś materiału drastycznie wzrasta.

Inna kwestią jest to, że inwestor czyli GDDKiA pomimo uwag wykonawców, że dana technologia budowy w danych warunkach się nie sprawdzi nic z tym nie robi. Wszyscy wykonawcy są źli skoro u większości występują te same problemy czyt. takie same pęknięcia na A2, A1 i A4 i budują je zupełnie inne firmy? Wątpie, winna jest źle dobrana technologia, a za nią odpowiada Inwestor.

Trzecia kwestia, jeżeli prawdą jest to co było napisane kilka dni temu w Pulsie Biznesu, że GDDKiA na gwałt poszukuje finansowania bo brakuje im pieniędzy to o czymś to chyba świadczy.

Jeżeli prawo zamówień publicznych się nie zmieni będzie coraz więcej takich kwiatków bo w końcu nikt nie będzie chciał tutaj budować.

Oczywiście skala działalności do porównania będzie inna ale np. firma mojego ojca do przetargów ogłaszanych przez pewne gminy, jednostki samorządowe w ogóle już nie startuje bo zawsze z nimi były problemy (akurat zawsze z tymi, z innymi jakoś nigdy nie było), a zarobek mały i za dużo straconych nerwów.

Już nie wspominając o występujących błędach w dokumentacjach, gdzie się okazuje wg. projektu, że pokój może mieć np. wysokość 1,2 m. A potem musisz chodzić i przekonywać, że pokój jakby miał 2,7 m to byłby jednak bardziej funkcjonalny niż ten o wysokości 1,2 m i prosić się na to o pieniądze chociaż wina leży zupełnie nie po Twojej stronie (z życia wzięte).

Podsumowując wina zawsze leży gdzieś pomiędzy ale na ogół jest tak, że zdecydowanie bliżej inwestora niż wykonawcy... a przede wszystkim durnych, nieżyciowych przepisów, których inwestor trzyma się jak ślepy.

To co napisał rafsty jest 100% prawdą, krótkowzroczność naszych rządzących, urzędników niezależnie od partii politycznej jest zatrważająca.



"Głos opinii publicznej nie jest substytutem myślenia". W.E. Buffett


wapkil
0
Dołączył: 2011-06-19
Wpisów: 1 472
Wysłane: 6 kwietnia 2012 01:46:40 przy kursie: 34,94 zł
ucofb napisał(a):
Powinno być tak, że wygrywa przetarg firma, która oferuje najniższą cenę w danym momencie i wykonuje, pracę zgodnie technologią opisaną przez inwestora. Cena za którą wygrywa się przetarg jest waloryzowana o wzrost cen odpowiednich materiałów np. co kwartał, przecież to wszystko podaje GUS i wiadomo ile trzeba zużyć tego materiału do wybudowania jakiegoś tam konkretnego odcinka drogi.

W ten sposób wygrywa firma, która oferuje najniższa cenę czyli najbardziej efektywnie dysponuje swoimi zasobami, a zapis w umowie dotyczący waloryzacji zapewnia mu poduszkę w takich przypadkach jak cena jakiegoś materiału drastycznie wzrasta.

(...)

Jeżeli prawo zamówień publicznych się nie zmieni będzie coraz więcej takich kwiatków bo w końcu nikt nie będzie chciał tutaj budować.

Już chyba wcześniej było to wyjaśniane, ale nic nie jest tu winą ,,złego prawa''. PZP umożliwia takie warunki. Jedyna różnica w porównaniu do tego, co proponujesz jest taka, że ich nie wymusza. Nie ma najmniejszego powodu, żeby ustawa z definicji obciążała zamawiającego takim ryzykiem. Możliwe że akurat w przypadku przetargów drogowych to rozwiązanie byłoby dobre (nie wiem, czy tak jest), ale to rolą przygotowujących przetargi, nie ustawodawcy, jest podjąć decyzję. Ustawa nie jest zła. Daje możliwość przygotowania dobrych warunków. Za to, że przetargi są źle przygotowane nie warto obwiniać prawa. Próba ustawowej ochrony przed bezmyślnością przynosi tylko szkody. Choć oczywiście wielu osobom najłatwiej jest twierdzić, ,,to nie moja wina, to wina ustawy/przepisów unijnych/czynników losowych/złych krasnoludków''.

ucofb napisał(a):
Już nie wspominając o występujących błędach w dokumentacjach, gdzie się okazuje wg. projektu, że pokój może mieć np. wysokość 1,2 m. A potem musisz chodzić i przekonywać, że pokój jakby miał 2,7 m to byłby jednak bardziej funkcjonalny niż ten o wysokości 1,2 m

Jak to bardziej funkcjonalny? Przecież pokój o wysokości 1,2m wymusza poruszanie się w ergonomiczny, nieobciążający kręgosłupa sposób (na czworakach), zapewnia większe bezpieczeństwo (trudniej się przewrócić, a rzeczy znajdujące się na niższej wysokości spadając czynią mniejsze szkody) i zwiększa samodzielność pracowników (np. wymiana żarówki nie jest w nim pracą na wysokości wymagającą specjalnego przeszkolenia BHP). Obawiam się, że nie doceniasz najnowszych trendów w budownictwie ;)

le rom
214
Dołączył: 2010-01-20
Wpisów: 2 209
Wysłane: 6 kwietnia 2012 02:31:54 przy kursie: 34,94 zł
blackeye
Wnioskowanie na podstawie "widzenia czubka nosa" jest zbyt uproszczone i mylne.Globalne ujęcie kompleksowo przepływów pieniężnych i kosztów pieniądza na róznych rynkach, w tym szczególnie w Europie ( rynek budowlany jest otwarty), może wskazać przyczynki zaistaniałej sytuacji u polskich podmiotów gospodarczych zaangażowanych w sektorze budowlanym ( drogownictwie autostradowym).
Domyślam się ( bo analiz osobiście nie zrobiłem), że różny dostęp do finansowania podmiotów stawia krajowe podmioty na straconej pozycji. Podmioty zagraniczne mają praktycznie nieograniczony dostęp do taniego kredytu. Podmioty krajowe płacą "wysokie odsetki" i w dodatku mają limitowane kwoty (chociaż średnio są mniej zadłużone od zagranicznych).
Ustawienie przetargów i sposób płacenia inwestora GDBDiA z tego co mówi sie na forach, wskazuje, że sprzyja podmiotom zagranicznym , ze strefy EURO, pogrążając tym samym te w gorszej sytuacji finansowania.

Jest to praktyka ciemniaka i naiwaniaka - nie tak buduje sie dobrobyt w kraju, ale to już wchodzimy na całkiem inne poletko - poletko zarezerwowane dla wybranych demokratycznie przez lud.

rafsty
PREMIUM
38
Dołączył: 2009-02-19
Wpisów: 2 393
Wysłane: 6 kwietnia 2012 03:10:47 przy kursie: 34,94 zł
I tak oto tani pieniądz uniemożliwił nam jeżdżenie po autostradach. Jak powiedział Bałtroczyk: "Są rzeczy na niebie i ziemi, które nie śniły się waszym filozofom. A większość z nich znajduje się w Polsce".

wapkil napisał(a):
najłatwiej jest twierdzić, ,,to nie moja wina, to wina ustawy/przepisów unijnych/czynników losowych/złych krasnoludków''

Najpopularniejsza mantra, to "Unia nam kazała". Tak jest uzasadniany każdy nonsens wydumany tutaj, made in Poland. Ekstremalnym przypadkiem było pierwsze podejście do zmiany ustawy o VAT po naszym wejściu do UE. Ktoś tam ocenił jej zgodność z Dyrektywą na 40%(!). Ale oczywiście było, że "Unia nam kazała".

Futro
0
Dołączył: 2011-10-25
Wpisów: 235
Wysłane: 6 kwietnia 2012 13:17:16 przy kursie: 34,94 zł
Widzę dużą znajomość realiów panujących w budownictwie u szanownych kolegów, ale czy ktoś sygnalizował 30zł na walorze?

W takiej rozmowie post factum bardziej zastanawia mnie to kiedy w końcu kasa zacznie spływać do firmy. Jakieś terminy odbiorów? Cokolwiek? Byłbym wdzięczny za info.

ucofb
1
Dołączył: 2010-11-12
Wpisów: 1 207
Wysłane: 6 kwietnia 2012 13:44:48 przy kursie: 34,94 zł
@wapkil

Wiesz doskonale o co mi chodziło, ale ja coraz częściej uważam, że jak nie ma dokładnych procedur dla urzędników to jest źle bo oni z reguły nie myślą, a o prowadzeniu biznesu na ogól nie mają zielonego pojęcia. Oni nigdy nie wpadną na to, że taki zapis waloryzacyjny by się przydał...

Podstawą prowadzenia biznesu jest umiejętność przystosowania się do nowych warunków rynkowych, urzędnicy powinni być równie elastyczni co do zmieniających się warunków, a oni są jednak lata świetlne w tyle, na ogól w urzędach panuje kolesiostwo, nie mają zatrudnieni tam żadnej praktyki i będzie tak dopóki nie zacznie się eliminować darmozjadów w urzędach i w miejsce czterech zatrudniać jednego specjalistę. W Polsce to szybko nie nastąpi, bo przecież byłby skokowy wzrost bezrobocia, a że mimo to moglibyśmy się rozwijać szybciej to już inna kwestia. Dopóki ludzie nie zrozumieją, że gospodarkę napędza kapitał prywatny setek, tysięcy, milionów małych przedsiębiorców, a nie urzędników darmozjadów nie będzie lepiej. Nie mówię, że wszyscy urzędnicy są źli są potrzebni ale ich "praca", "wydajność" jest na żenująco niskim poziomie, ponieważ mają stałą pensję niezależną od osiąganych wyników.

Nie będę jednak już tak narzekał bo po pierwsze nie wypada, a po drugie do tego wszystkiego trzeba podchodzić z uśmiechem i ironią, inaczej się nie da.

PS będę lobbował w urzędach o takie niskie pokoje, faktycznie nie patrzyłem na to z tej strony, są tańsze, bezpieczniejsze po prostu lepsze ;D
"Głos opinii publicznej nie jest substytutem myślenia". W.E. Buffett

rafsty
PREMIUM
38
Dołączył: 2009-02-19
Wpisów: 2 393
Wysłane: 6 kwietnia 2012 14:11:51 przy kursie: 34,94 zł
No tak, ale jeśli urzędnicy mają być eleastyczni, to nie można narzucać gorsetu sztywnego prawa. Prawo ma dawać wiele możliwości do wyboru stosownie do konkretnych potrzeb.

Miller, jako premier, już raz mnie uszczęśliwił, gdy w imię rzekomej ochrony moich interesów wprowadził przepis, że minimalny czas wynajmu mieszkania to pół roku. Już nie pamiętam szczegółów, ale jakoś to miało chronić tych, co pomieszkują. Tylko, że ja akurat potrzebowałem umowy na trzy miesiące, żeby dociągnąć do zakończenia budowy.

Niestety, nie da się prawem przeiwdzieć wszystkiego i zastąpić zdrowy rozsądek. Problem w tym, że nasze służby publiczne zawzięcie próbują. Ale nie można im w tym przylaskiwać!


A te pokoje 1,2m... Pomyślałeś, jako to oszczędność ta materiałach? Dziesięć pięter wchodzi na wysokość pięciu!



fidelio77
0
Dołączył: 2009-08-06
Wpisów: 745
Wysłane: 6 kwietnia 2012 17:31:22 przy kursie: 34,94 zł
PBG zawarł ugodę z NCS (nie linkuję, bo ze strony komunikatów ze społek na stockwatch nie da się linkowac).

Kod:
mod: da się linkować - niżej dowód. dorobimy specjalnie dla Ciebie

www.stockwatch.pl/komunikaty-s...

Oceniac czy to bardziej dobre czy złe info się podejmuje, w każdym razie PBG zabuli 10 mln rekompensaty:

"Jednocześnie Strony Ugody ustaliły sposób rozliczenia rekompensaty, którą Konsorcjum zobowiązało się wypłacić Zamawiającemu z tytułu odwołania wcześniej zaplanowanych imprez masowych na skutek opóźnienia w budowie Stadionu Narodowego w kwocie 10 mln zł. Do dnia podpisania ugody potrącono kwotę 2 mln zł. Pozostała kwota zostanie potrącona w ten sposób, że 4 mln zł zostanie potrącone z wynagrodzenia za roboty dodatkowe, 4 mln zł zostanie potrącone z pozostałych płatności na rzecz Konsorcjum z tytułu robót dodatkowych. Ponadto strony ustaliły, iż kwota 350.000,00 zł dotycząca kary umownej za zwłokę w realizacji dodatkowego celu kluczowego zostanie potrącona z dalszych płatności na rzecz Konsorcjum z tytułu robót dodatkowych."

Upadłośc DSS może jeszcze bardziej pogorszyc sentyment i przełamac dno, może byc taniej.
Edytowany: 6 kwietnia 2012 17:32

ucofb
1
Dołączył: 2010-11-12
Wpisów: 1 207
Wysłane: 6 kwietnia 2012 18:12:01 przy kursie: 34,94 zł
Cholera z tymi pokojami to poważna sprawa jednak jest, pewnie dlatego Chińczycy rozwijają się tak szybko ale oni nawet genetycznie są uwarunkowani, skurczybyki no jedne, co za oszczędność materiałów, cóż za efektywność! jedynie przyklasnąć! ;)

A u nas rządzący też zawsze nie za wysocy byli, może warto o tym pomyśleć :D

U nas zawsze było jednak na odwrót poniżej śp. Lech Kaczyński.

kliknij, aby powiększyć


przepraszam za offtop, już nie będę.

"Głos opinii publicznej nie jest substytutem myślenia". W.E. Buffett
Edytowany: 6 kwietnia 2012 18:15

arekw99
4
Dołączył: 2009-03-31
Wpisów: 125
Wysłane: 6 kwietnia 2012 18:22:14 przy kursie: 34,94 zł
porozumienie z NCS nie duzo, ale zawsze poprawi plynnosc PBG. zaplata za dodatkowe roboty to tez plus. a po infie z DSS GDDKiA i Min. Nowak, ktorzy zapewnial, ze DSS na pewno nie upadnie (skad w ogole do glowy panu ministrowi reczyc za prywatny podmiot?) spuszcza z tonu i zaczna inaczej rozmawiac z wykonawcami ...


fidelio77
0
Dołączył: 2009-08-06
Wpisów: 745
Wysłane: 6 kwietnia 2012 18:32:49 przy kursie: 34,94 zł
Przyznam, że ja się gubię w tych informacjach z ugody, ile za dodatkowe roboty, ile z umowy podstawowej minus rekompensata i kara za opóźnienie, byłoby miło gdyby ktoś to ogarnał i podał kwotę jaka na mocy tej umowy przypada PBG.

Na pewno transza 70 milionów ma byc tylko do opłacenia podwykonawców. Roboty dodatkowe to ok.30 mln.

Użytkownicy przeglądający ten wątek Gość
WIADOMOŚCI O SPÓŁCE pbg
  • GPW zawiesiła notowania Redanu, KG Efekt i PBG od dziś na żądanie KNF
    GPW zawiesiła notowania Redanu, KG Efekt i PBG od dziś na żądanie KNF

    Z upoważnienia Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) skierowano do Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie (GPW) żądania zawieszenia obrotu akcjami spółek: Redan, Korporacja Gospodarcza Efekt i PBG w restrukturyzacji w likwidacji. Zawieszenie obrotu instrumentami nastąpiło od 2 października 2024 roku




20 21 22 23 24

Na silniku Yet Another Forum.net wer. 1.9.1.8 (NET v2.0) - 2008-03-29
Copyright © 2003-2008 Yet Another Forum.net. All rights reserved.
Czas generowania strony: 0,228 sek.

anadwakb
yntunqno
bgwhjodn
Portfel StockWatch
Data startu Różnica Wartość
Portfel 4 fazy rynku
01-01-2017 +77 405,22 zł +387,03% 97 405,22 zł
Portfel Dywidendowy
03-04-2020 +60 637,62 zł 254,44% 125 556,00 zł
Portfel ETF
01-12-2023 +4 212,35 zł 20,98% 24 333,09 zł
mnvteoqs
dewfjblo
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat