Omówienie wyników rocznych za 2011 dla Grupy Armatura.
Decyzja czy wynik uznać za dobry, czy słaby nie jest oczywista i wymaga zagłębienia się w szczegóły. W porównaniu do 2010 rezultat netto jest mizerny. Sam czwarty kwartał zaś wygląda nieźle, ale jest podrasowany. Ale po kolei.
Rok 2011 wygląda kiepsko przede wszystkim ze względu na sprzedaż. Ta w ujęciu rocznym była o -3,8% niższa, niż w roku poprzednim. Zarząd uparcie podnosi argument wstrzymania działalności przez 3 tygodnie stycznia 2011. Jednak to nie pierwszy kwartał był nominalnie słaby (57m wobec 56m rok wcześniej). Słabość ta objawiła się teraz, w kwartale czwartym (67m vs. 79m rok wcześniej). Za spadek ten ponosi odpowiedzialność wątły zbyt w segmencie armatury i zaworów. Dobrze za to wypadła sprzedaż grzejników. Jednakże tutaj wzrost odbywa się kosztem rentowności.
Co do rentowności - wprawdzie całoroczna rentowność segmentów spadła zaledwie o -1,3 punktu procentowego, ale spojrzenie na szczegóły ujawnia spore turbulencje. Rozbieżnych tendencji jest wiele, więc reasumując (i porządkując):
Jeszcze raz: Kwartał był wyraźnie słaby pod względem sprzedaży. Spadek wystąpił w segmencie armatury i zaworów. Ponoć istnieje zależność pomiędzy sprzedażą grzejników i armatury. Wynika ona zapewne z faktu, że grzejniki instalowane są na etapie budowy budynku. Galanteria w postaci armatury zaś znajduje zbyt dopiero po jego zasiedleniu. Tak więc impuls ze strony grzejników powinien w 2012r. pociągnąć za sobą armaturę. Stąd zauważalny optymizm Zarządu w kwestii perspektyw na bieżący rok. Wypada więc obserwować deweloperów.
Rentowność brutto na sprzedaży delikatnie wzrosła. Jest to jednak wzrost dość kosmetyczny. Spadające ceny metali nie przełożyły się znacząco na wzrost rentowności. Moim zdaniem wynika to nie tylko ze słabości złotego, ale również z nawisu zapasów. Cykl rotacji oceniamy na ponad pół roku. Ponadto firma przystąpiła wreszcie do optymalizacji magazynów. Zmniejszone zakupy (saldo materiałów spadło rok do roku z 75m do 46m) opóźnia efekt niższych cen.
Niestety spadająca sprzedaż wymaga wzmożonych działań pro-popytowych, co generuje koszty.
Wynik operacyjny jest mocno zakłócony zdarzeniami jednorazowymi. Sprzedaż zbędnego majątku dała +11,3m. Jednocześnie restrukturyzacja obciążyła firmę odprawami. Saldo zdarzeń jednorazowych można szacować na +3,9m złotych. Nominalnie nie jest to dużo, jednak jest to liczba ważna z punktu widzenia rachunku segmentowego.

kliknij, aby powiększyćJeśli odjąć efekty jednorazowe od wyniku segmentu armatury, okaże się, że segment ten w kwartale wygenerował czarne zero. Tak więc kwartał nie był atrakcyjny ani sprzedażowo, ani wynikowo.
Postępująca restrukturyzacja tym razem zaznacza się pozytywnie. Firma zaczęła uwalniać gotówkę. CFO wyniósł +22m złotych, z czego +16m pochodzi z kapitału obrotowego. Pozwoliło to zredukować zadłużenie odsetkowe o -35m złotych. Nie ustrzegło to firmy przed znaczącymi kosztami finansowymi zarówno z tytułu odsetek, jak i zmian kursów walutowych. [A także pomyleniem numeracji not - powinno być 23, nie 22 :) ]
Rating poprawił się osiągając potrójne A:
www.stockwatch.pl/gpw/armatura... Należy jednak pamiętać, że obraz biznesu nie jest jednoznaczny. Spółka jest bezpieczna, o czym świadczy w/w rating. Jej parametry pod tym względem poprawiły się. Spadło lewarowanie, poziom kredytów, wynik operacyjny jest ok (choć nie dzięki podstawowej działalności). Obraz ten przedstawia jednak zdolność przetrwania, nie zaś zdolność do generowania wyników. Tu liczy się rentowność, która następnie przenosi się nieubłaganie na generowanie operacyjnej gotówki. W przypadku Armatury zdolność ta wygląda tak:

kliknij, aby powiększyć(*) zmiana kapitału obrotowego = zmiana stanu zapasów + zmiana stanu należności z tytułu dostaw (…) + zmiana stanu zobowiązań krótkoterminowych (…) /wg sprawozdania z przepływów pieniężnych/.
Jak widać poduszka do generowania płynności jest duża, ale performance biznesu pozostawia sporo do życzenia. Jeśli koniunktura w postaci popytu na wyroby Spółki nie wróci, Zarząd może stracić ochotę na wypłaty dywidendy. I będzie to zrozumiałe.
Perspektywy makro na bieżący rok na razie sprzyjają. Wzrost cen metali jest umiarkowany. Złoty się umocnił. Pozostaje mieszkaniówka.
Powyższa treść przez 60 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.