Przed chwilą się dowiedziałem, że 2 tygodnie temu zmarł taki nasz mały lokalny bohater walki z rakiem, 6 letni Krzyś, za którego wszyscyśmy tu od lat trzymali kciuki.
Właściwie to powinienem się zamknąć i w ogóle nic tu nie pisać, ale musiałem gdzieś to z siebie wywalić.
W tej sytuacji pasuje jedynie to, zresztą słucham tego teraz na okrągło:
"Kupuj akcje, ilekroć zobaczysz na wykresie Wiewiórkę, siedzącą na ramieniu Clowna. To się nazywa Analiza Techniczna" - Dilbert (Scott Adams) :-)