PIT-38 a PIT-8C

To mój pierwszy post, więc witam wszystkich .

Przyznam, że zagubiłam sie w kwestiach podatkowych związanych z obligacjami. Kilka razy natknęłam się na stwierdzenie, że w niektórych przypadkach trzeba się samodzielnie rozliczyć w PIT-38. I tu mój największy problem: czy wszystkie operacje wykonywane na obligacjach, od których należy odprowadzić podatek albo odliczyć stratę znajdą się w PIT8 przysłanym przez biuro maklerskie? Czy są jakies wyjątki?


Pozdrawiam :).

To znaczy, że biuro maklerskie obliczy wszystko, co US chce wiedzieć za mnie. Nie ma znaczenia, czy przetrzymam obligacje do dnia wykupu, czy sprzedam je wcześniej jeśli będzie dochód albo strata to PIT8C go uwzględni?

Dziękuję za odpowiedzi.

Wszystkie wyliczenia zwiazane z obligacjami są dla mnie skomplikowane. Dobrze, że przynajmniej w rozliczeniu z US trudno będzie popełnić błąd.

Pozdrawiam. :).

Jeśli nie osiągnąłeś dochodu do opodatkowania, to nie musisz składać PITa.
A ponieważ nie miałeś żadnej sprzedaży, więc nie masz co wykazywać - ani straty ani dochodu.

czyli jak to jest bank przyśle mi PIT-a z dokładnym wykazem zysku/straty obligacji każdego emitenta? czy trzeba będzie samemu główkować, bo sprzedałem kilka sztuk przed terminem wykupu i zanosi się że dalej będę sprzedawał i jeszcze sprzedałem akcję Polic - kupione jeszcze na górce w 2007 w końcu wyszły na plus:), mam jeszcze parą sztuk akcji ze stratą - jakbym je sprzedał to można tym zniwelować zysk ze sprzedaży obligacji?

pozdrawiam

Robercie, zobacz sobie w necie jak wyglądają formularze PIT 8- c. Dostaniesz jeden formularz sumujący wyniki na wszystkich operacjach dokonanych na rachunku maklerskim.





Pozdrawiam. :).

Tak, ponieważ obrót akcjami obligacjami jest rozliczany łącznie.



Pozdrawiam. :).

Na PIT wykazany będzie tylko zysk z różnicy pomiędzy ceną zakupu i sprzedaży obligacji. Dla przykładu zakup obligacji po 101 i sprzedaż po 102.
Podatek od zysków za kupony odsetkowe jest potrącany automatycznie przy ich wypłacie i nie jest uwzględniany w PIT.

Jeżeli nie było sprzedaży na rynku to dom maklerski nie przyśle nawet Pitu 8c. Także wtedy nic nie trzeba składać.

A co z dyskontem? Traktowane jest zryczałtowanym podatkiem dochodowym (bez możliwości rozliczenia ze stratami), ale potrąconym przez kogo? bo nie przez emitenta przecież...

Wychodzi też, że jeśli mamy do rozliczenia straty z odpłatnego zbycia innych papierów wartościowych, to podatkowo najlepiej sprzedać obligi tuż przed wykupem (o ile sprzedajemy je z zyskiem).

Ostatni wniosek - obligacja płacąca kupon 10% kupiona za 100 jest lepsza od obligacji płacącej 15% kupionej za ok. 104 (zakładając identyczną rentowność brutto - nie chce mi się liczyć dokładnej ceny). W tym drugim przypadku zapłacę 19% podatku od 15% kuponu, a straty na spadku wartości obligacji do momentu wykupienia (104 minus 100) nigdzie nie rozliczę - to dopiero jest efektywna stopa opodatkowania! Chyba że sprzedam obligację za 100 tuż przed wykupem i mam dochody z innych papierów, z którymi mogę rozliczyć stratę. Ale to oznaczałoby, że tuż przed wykupem będzie wielu chętnych do sprzedaży obligacji i cena może zjechać poniżej tych 100.