Cytat:Okradzeni zostali akcjonariusze, który kupowali od prezesa akcje po kilkanaście złotych. Dziwię się tym, którzy wierzą, że skoro prezes dołożył z "własnej" kieszeni do interesu to będzie happy end.
Gdyby od początku celem była splajta prezes po upchnięciu swoich akcji nie wtłaczałby kasy do spółki, więc jeżeli już zakładamy złe intencje to decyzja musiała zapaść w obliczu nowych faktów które ukazały się już po objęciu emisji - czyli żądania przedterminowego wykupu lub nieściągalność należności od głównego kontrahenta.
W mojej ocenie pierwszy czynnik jest marginalny (zbyt długi ewentualny proces sądowy), a drugi mało prawdopodobny bo niedawno dostaliśmy zapewnienie, że żadne należności ujęte w sprawozdaniu nie są przeterminowane (>12 miesięcy).
Cytat:Po drugie, ciężko zarzucić mi żebym był źle nastawiony do spółki, ale trzeba mieć naprawdę wielkie zaufanie w obliczu sytuacji. Owszem, Prezes wsadził 5 baniek, ale za chwilę te 5 baniek ze spółki sobie pójdzie... Będzie niby w grupie, ale co się stanie dalej z udziałami to nie mamy pewności. Najważniejsze jednak to uzasadnienie do tego faktu. Możesz mi napisać jak zwiększy się dzięki temu bezpieczeństwo? Bo ja za cholerę nie wiem!
Być może zwyczajnie planem jest poszerzenie działalności i chodziło o bezpieczeństwo organizacyjne, zauważcie jak mocno zwiększył się obrót (po 3 kwartale mamy skumulowane 84mln przychodu wobec 37 przed rokiem) - dużo firm, szczególnie słabo zarządzanych, miałoby problem z gubieniem faktur, pilnowaniem terminów itd.