Nie było tak dobrze, kiedy jest tak źle.
Wygląda na to, że po długim zastoju w sektorze zamówień publicznych, Spółka zaczyna dowozić sensowne wyniki.
Z raportów miesięcznych publikowanych przez Madkom można wywnioskować, że bieżący rok na poziomie przychodów będzie rekordowy w historii działalności. Mając na uwadze, że IIIQ i IVQ to "czas żniw" w sektorze, można się również spodziewać przynajmniej utrzymania rentowności z roku poprzedniego, a tym samym nominalnego wzrostu wyniku netto.
Rok 2017 dla Grupy zamknął się przychodami i zrównanymi z nimi poziomem 11 mln zł, w tym:
- przychody ze sprzedaży 9,3 mln zł [+210 % r/r]
- zmiana stanu produktów -0,8 mln zł
- koszt wytworzenia na własne potrzeby 2,4 mln zł.
- sprzedaż towarów 0,1 mln zł
IH 2018 to 5,4 mln zł, w tym:
- sprzedaż 4,1 mln zł [zbliżony poziom do analogicznego okresu roku poprzedniego, zarząd jednak wskazuje znaczna część przychodów, które miały zostać ujęte w IH, zostały przesunięte na lipiec - co potwierdzają publikowane dane miesięczne]
- zmiana stanu produktów 0,8 mln zł
- sprzedaż towarów 0,5 mln zł
I-IX 2018 to:
- przychody ze sprzedaży 10,6 mln zł [+69% r/r]
Jednocześnie, kurs akcji wciąż szoruje prawie po dnie.
W raporcie za 1Q 2018 Spółka wskazywała, że
Cytat:Spoglądając na naszą Spółkę nie sposób nie zwrócić uwagi na nieracjonalne zachowanie się kursu akcji spowodowane bezmyślnym wyzbywaniem się akcji przez jednego z naszych akcjonariuszy. Niestety jako Zarząd spółki nie mamy na to wpływu – niski kurs jednak stanowi w naszym mniemaniu nie lada gratkę dla tych, którzy potrafią prawidłowo ocenić potencjał naszej Spółki. W ostatnich dwóch tygodniach kurs akcji sięgnął bowiem historycznego minimum, jeszcze nigdy nie był w historii spółki tak niski – z tym kursem nie koresponduje bowiem żadne negatywne zdarzenie.
Możliwe, że akcjonariuszem, o którym mowa powyżej, był Qmak*. W takim przypadku wydawałoby się, że presja na kurs została znacząco ograniczona.
Wracając do kwestii finansowych. Patrząc na bilans za IH 2018, Spółka nie ma kapitału zapasowego, ma za to jeszcze zakumulowaną stratę z lat poprzednich (-1,2 mln zł).
Zakładając, że Spółka w IVQ utrzyma sprzedaż na analogicznym poziomie jak w 2017 r., to wtedy możemy mówić o skonsolidowanych przychodach c.a. 14 mln zł. Przyjmując poziom rentowności jak za 2017 r. wygenerowany zysk powinien pokryć zakumulowaną stratę w bilansie i umożliwić przelanie kwoty na kapitał zapasowy 8% kapitału zakładowego. I jeszcze zostałaby nadwyżka.
Z raportów można wywnioskować, że gros przepływów generowane z działalności operacyjnej spółka przeznacza na spłatę zobowiązań finansowych. W tym roku dodatkowo pojawiła się amortyzacja, która generuje niemałą tarczę podatkową.
Może powyższe okoliczności wskazują, że spółka faktycznie w 2019 r. przeprowadzi skup akcji uchwalony na ZWZ w tym roku? Chociaż z drugiej strony, w przyszłym roku mamy wybory ...i ryzyko ponownego zastoju w sektorze zamówień publicznych?
Raport okresowy za III kwartał 2018 roku spółka opublikuje 14 listopada.
*Wydawałoby się, że "sypiącym" akcjonariuszem, o którym pisał Zarząd mógł być mający problemy płynnościowe Qmak, który obecnie już nie figuruje w akcjonariacie - sprzedał pakiet na rzecz LG NEXERA. Co ciekawe, transakcja opiewała 459.585 akcji, a Qmak pierwotnie ujawnił stan posiadania 460.000 akcji (9%). Nie można wykluczyć takiego scenariusza, że Qmak zwiększył stan posiadania akcji, jednak nie miał obowiązku jego ujawnienia, a teraz wyszedł z akcjonariatu sprzedając tyle akcji ile sprzedał.