Wygląda na młode studio, które zaczęło od produkcji komponentów zlecanych przez większe studia (stabilizacja przychodów), a dopiero później zabrali się za produkcję własnych tytułów.
Jest to bardzo dobra strategia, bo mieliśmy już w historii spółek z naszego rodzimego parkietu, których premiery ważnych tytułów były przekładane właśnie z powodu skończenia się finansowania na produkcję, w związku z przedłużeniem się pracy nad grą.
Spółki z branży GameDev znają się produkcji gier, a na pozostałych sprawach związanych z wprowadzeniem ich na giełdę już niekoniecznie. Zakładam, że właśnie ten brak wiedzy na temat wybrania doradcy lub/ i wprowadzającego młode studia z branży GameDev na giełdę, powoduje wybór nieodpowiedniego podmiotu wprowadzającego. To jest częsty „błąd młodości” firm, które robią swoje pierwsze kroki z wejściem na giełdę. Tak pewnie było z wyborem PDM.
Plus za szybką reakcję i zmianę wprowadzającego na NC na Capital One Partners.
Widzę, że szybko udało im się w kilka dni zapisów zebrać chętnych na 40% oferowanych akcji. Finalnie nadsupskrypcja na poziomie 15%.
Moonlit zmierza na giełdę. Zainteresowanie większe niż liczba akcjiA zatem kasę na pierwsze własne gry mają zagwarantowaną z przeprowadzonej emisji, teraz tylko pozostaje czekać na pierwsze efekty tych prac.
Natomiast Playway z dużym pakietem uwiarygadnia studio, zapewniając wiedzę i doświadczenie, robili to już przynajmniej kilkanaście razy.
Podsumowując spółka może mieć potencjał i być jak nieoszlifowany brylant, który właśnie zaczyna być szlifowany:)