11BIT [11B]

No, zrobić multiplayer to trzeba umieć. Na dzień dzisiejszy 11bit nie ma kompetencji w tym zakresie.


dadzą max 15-20%. Widzę po przecenach "The Invincible" jaka jest polityka przecen.

IMHO Tylko P8 może tu zamieszać, jeśli chodzi o notowania. Skoro wydano 50-60 mln na ten projekt do dnia dzisiejszego to musi być jakaś duża gra.
Alters ma zainteresowanie na wishliscie na poziomie Thaumaturge, wiec i sprzedaż powinna być podobna.

Pomyliłem się, jednak Thaumaturge startował z trochę niższego miejsca wishlisty:


The Alters to odpowiednik The Invincible jeśli chodzi o wishlistę. Czyli 100-200k kopii w rok należy zakładać.
W dniu premiery Invincible miał 36 pozycję, a Alters ma dziś 40 lokatę. I przyrostów absolutnie brak.
A przecież było już demo... co jeszcze mają pokazać żeby wishlista urosła? Brak entuzjazmu po zapoznaniu się z demem jest wyraźny.


Grałeś w demo? Co jeszcze chcesz wiedzieć o grze? Myślisz że puszczą betę jak przy FP2 w przedsprzedaży?

Rosło kilkanaście lat... Jeden kwartał spadków to mało, aby rynek oszuścił się. Obecna cena nie jest skrajna więc nie ma chętnych na większe zakupy. Podbitka i szybka aktywacja podaży. Wniosek jest jeden. Brak chętnych na Akcje...?

Jawaz wszystko fajnie pięknie ale te przychodzi nie są powtarzalne a jak za 6 lat pracy to nic wielkiego.Po drugie oczekiwane było zwiększenie skali a nie poprawienie wyników

P8 = FP3 XD

jak się urwie dno w fundamentach np fatalny raport za Q4 2024 lub Q1 2025 to żadne wsparcia nie działają,
CDR po nieudanej premierze zleciał 80% ze szczytu a na 11B nie ma żadnych przesłanek że nie może być podobnie, dawało by nam to okolice 148PLN i uważam że przy tej cenie większy kapitał spekulacyjny mógłby rozważyć wejście i nie mam tu na myśli siebie ani forumowiczów tylko średnich graczy

I końca nie widac

Taa jak przestraszona zagranicą wróci bo bez tego to mamy dalsze spadki.

im niższe ceny tym trzeba więcej kopii sprzedać.
myślę że przecena na autumn steam sale to max 20%.

Zamieszam ten wpis tu, licząc na to, że cenzura osób z 11bit tu nie sięga.

Wpis został umieszczony wczoraj na forum inwestorskim spółki, nie łamał żadnego punktu regulaminu, a mimo tego został dziś rano stamtąd usunięty.

Quo Vadis 11bit?

Pamiętam moje początki z 11bit. To był rok 2010, również moje początki na GPW. Spółka wydawała mi się bardzo perspektywiczna, zespół miał doświadczenie w branży, wycena na debiucie była dość niska. Zaczynali od Anomaly, potem przyszedł TWOM i FP1 oraz udane debiuty gier z wydawnictwa. Dwie własne produkcje okazały się światowymi hitami, wynosząc spółkę na nowe poziomy, nie tylko notowań giełdowych.

Wraz ze zmianą prezesa przyszła także zmiana strategii, która była ambitna. 3. zespoły własne oraz gry z wydawnictwa miały pozwolić 11bit na dalszy rozwój.

Niestety, gry z wydawnictwa zawiodły, spółka zaczęła również inwestować w zewnętrzne studia i poniosła tu porażkę (vide akcje STA). Jedyną racjonalną decyzją może się okazać zakup akcji FT. Rynek dawał jednak spółce kredyt zaufania czekając na premierę FP2. Premiera wypadła fatalnie, spotkała się z masową krytyką graczy oraz spadkiem notowań spółki z 600 do 250 złotych. Zarząd cofną więc spółkę w rozwoju (patrząc na kapitalizację) do czasów FP1. Większość inwestorów długoterminowych pożegnała się ze spółką.

Po tym krótkim wstępie czas zatem zadać sobie kluczowe pytanie:

Czy to już zatem koniec 11 bit?

Wydaje się, że spółka znalazła się obecnie w najgorszym położeniu od początku swojej działalności - zawiodła zarówno graczy jak i inwestorów.

Spektakularna porażka Frostpunka 2 powinna obudzić zarząd spółki i doprowadzić do znaczących zmian. Zmiany te winny objąć kilka obszarów:

- relacje inwestorskie - tu nastąpić musi całkowity reset, gdyż obecnie nikt nie wierzy w to co spółka komunikuje. Premiera FP2 pokazała, iż w spółce nie ma nikogo kto zna się na IR oraz zarządzaniu kryzysowym. Paniczny (i niezgodny z prawdą) komunikat o zwrocie kosztów FP2 jest tego najlepszym dowodem. Co zatem spółka powinna tu zmienić? Przede wszystkim przestać okłamywać inwestorów, iż premiera FP2 była sukcesem. Była porażką i trzeba to jasno przyznać. Należy także zwiększyć otwartość na inwestorów, przestać udzielać na FI odpowiedzi, które nie tylko nic nie wnoszą, ale także obrażają często inteligencję pytających (słynna kwesta SteamDB) czy wręcz są niekulturalne, jak odpowiedź o pominiętych pytaniach w ramach czatu inwestorskiego.

Inwestorzy muszą także dostać informacje o sprzedaży poszczególnych gier oraz o ponoszonych kosztach (oddzielnie na każdą z produkcji), szczegółowo opisanych kamieniach milowych każdej z produkcji oraz nowych grach z wydawnictwa tuż po podpisaniu danej umowy (tu wystarczy tylko kwota zobowiązania na dany projekt).Niedopuszczalne jest także organizowanie konferencji lub spotkań z inwestorami gdzie pomijane są najtrudniejsze pytania. Jest to wstyd dla zarządu, iż boi się na takie pytania odpowiadać. 

- zaangażowanie zarządu w akcje spółki - zarząd obecnie posiada zdecydowanie zbyt mały pakiet akcji, inwestorzy odbierają to jako brak wiary w spółkę.

- decyzje personalne - ktoś musi ponieść odpowiedzialność za wybory gier do wydawnictwa i porażkę FP2.

- pracownicy spółki muszą przestać obrażać inwestorów, co ostatnio jest nagminne. Pracownicy Ci zapominają chyba, iż gdyby nie inwestorzy, to spółka nigdy by nie powstała, gdyż jej założyciele nie dysponowali odpowiednim kapitałem na produkcję pierwszych gier.

- dopuszczenie inwestorów indywidualnych do udziału w RN - od początku istnienia spółki brak jest tam przedstawicieli inwestorów indywidualnych. 

Jednym ciekawym projektem spółki wydaje się obecnie The Alters. Aby spółka odzyskała jakąkolwiek wiarę rynku, gra musi okazać się mega hitem, na co ma szanse, jednak obecny stan spółki po fiasku FP2 zdaje się te szanse znacząco zmniejszać.

Jeśli premiera kolejnej gry własnej także okaże się rozczarowaniem, spółkę czekać będą trudne decyzje personalne i zmniejszenie zespołu. Aby produkować następne gry trzeba mieć na to środki, a tych środków po prostu zabraknie. Nie należy się także łudzić, że spółka pozyska jakiekolwiek finansowanie z giełdy, gdyż obecnie nie ma nawet chętnych na zakup akcji na rynku.

Czy Zarządowi uda się uratować spółkę, czy zaprzepaści wszystko to co przez wiele lat budował? O tym przekonamy się już niebawem.