Niebywale wierny jest fanklub tej spółki. Nic nie przeszkadza: ani ewidentnie przegrzane wskaźniki fundamentalne, ani totalna nietransparentność, marna komunikacja z rynkiem. To musi być miłość ;)
Poniżej omówienie sprawozdania za IV kwartał. Rachitycznego, niedopuszczalnie skrótowego, ale coś się jednak daje zauważyć.
Aktualne wskaźniki i wyceny są już na stronie spółki
www.stockwatch.pl/gpw/oponeo.p...I widać to co od dawna widać.
Przychody spółki spadły o 10% r/r. To najgorsza i najpoważniejsza wiadomość w ocenie fundamentalnej przedsiębiorstwa. Obserwujemy bowiem, że strategia rozwoju nie działa. Co więcej, popsuła się rentowność: od prawie 2 lat spada marża na sprzedaży, z niecałych 20% na niecałe 15%, podobnie marża operacyjna, brutto i netto (podobne wielkości) skompresowała się przez ten czas aż czterokrotnie, do niewiele ponad 2%. Jest to typowy obraz, który widziałem wiele razy: rozwój (szczególnie międzynarodowy) bez przygotowania, bez kompetencji, na hurra, kończy się zwiększeniem kosztów, dekoncentracją kluczowej kadry, utratą rynku domowego, a w najlepszym wypadku biznes po prostu nie wypala i już. Oponeo niestety nie raportuje segmentów operacyjnych, nie zadaje też sobie trudu aby choć jednym zdaniem napisać o przychodach z Niemiec, Włoch czy Francji (a nie "znaczący wzrost" bo nie wiadomo z jakiej kwoty startowali). Czyli nie ma o czym pisać. Natomiast bardzo mocno chwali się tym, że ograniczył koszty. W ten sposób ogranicza się też rozwój. Ciekawe czy świadomie i tak naprawdę po co ściubią kilkaset tysięcy rocznie, mając na koncie kilkanaście milionów złotych. Żeby bronić wyniku? Tylko tak można wytłumaczyć świadome hamowanie rozwoju: obawą o spadek kursu, który tak jak wszędzie, najmocniej reaguje na wykazywany zysk.
Proszę jeszcze zauważyć, że od debiutu, po którym WK spółki wynosiła niewiele ponad 44 mln zł, wzrosła ona o 6,5 mln zł. Zysku wykazano nieco więcej, prawie 8 mln zł. Natomiast przepływy operacyjne wyniosły tylko +1 mln zł. To dobitnie pokazuje, że spółka od strony ekonomicznej stoi w miejscu, choć nie przeczę, że coś robi, a raczej się stara. Akcjonariusze niewiele z tego mają, przez ostatni rok konsolidację. Pisałem zeszłej wiosny jak wyceniam Oponeo i dlaczego:
ecommerce.blox.pl/2009/04/Ryne...Zdania nie zmieniam, wyceny wskazują, że aktualne 5 z czymś złotych zawiera już wbudowaną premię na wzrost.
Przy okazji zrobiłem jeszcze analizę aktywności. Poniżej średnioroczne okresy rotacji:
Cykl rotacji zapasów 50
Cykl rotacji należności 59
Cykl rotacji zobowiązań 79
Cykl operacyjny 109
Cykl konwersji gotówki 30
Jak widzę, zapasy cały czas rotują podobnie, choć 50 dni na magazynie to raczej dużo na tak nasyconym rynku jak opony. Cykl rotacji należności powoli spada i to jest niepokojące: przecież w detalu płatność jest "od razu". Pogarszający się współczynnik może świadczyć o rosnącym udziale handlu hurtowego na odroczoną płatność, lub o pustych fakturach poprawiających obroty pod koniec okresu. Na szczęście nie wydłuża się cykl rotacji zobowiązań. Konwersja gotówki pozostaje niezła, ale rok temu było to tylko 8 dni! Zarządzanie cashem się więc pogarsza.
Sprawozdanie, jak wspomniałem, jest poniżej krytyki. Elementarne tabelki, copy&paste i na odczepnego dwa zdania o kryzysie i pogodzie. Ale jest też coś jeszcze: odszedł wiceprezes (zgaduję że od IT) oraz członek rady nadzorczej. Bardzo ważne, dla mnie znaczy to, że od strony IT spółka działała niezadowalająco, rozpoznała to, zmienił się odpowiedzialny człowiek, więc może będzie lepiej. Ale zanim do tego dojdzie, minie rok albo i dwa. Natomiast jest też coś lekko pozytywnego: dotacje. Spółka skutecznie podpięła się pod nieduże wsparcie unijne z kilkoma projektami. Jest to źródło dodatkowej przewagi (tanie pieniądze), ale też ryzyka (ogromna papierkologia, groźba odmowy wypłat środków, niemożność dokonywania zmian w projekcie).
Nie zmieni to sytuacji dochodowej spółki, której zadaniem jest wzrost sprzedaży i podbicie nowych rynków. Na razie powoli traci rodzimy, na którym wyrosła. Tutaj nie ma co się obawiać emisji akcji, bo gotówki jest aż nadto, małe zadłużenie, świetny rating. A we wzrost przychodów można wierzyć... aż może kiedyś przyjdzie.
Powyższa treść przez 21 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.