Kiedy dno bessy?

@ buldi,
ratingi nie robią dzisiaj już na nikim wrażenia. LB upadł mając prawie do końca rating niezatapialnego. Jak Titanic.

Jak pisałem wczoraj - nie wieszczę zwały, choć coraz więcej osób widzi kryzys grecki jako nowe LB = kryzys we wzajemnym zaufaniu między bankami. Dlatego jego gaszenie jest tak ważne. Jest jednak kilka różnic między Europą, a USA. Tam jeden kraj, centralnie zarządzany, tu kilka kraji, o zróżnicowanej sile gospodarczej, bezrobociu i legislacji mających wspólną walutę plus kilka o własnych walutach. Niezły kociokwik. Właśnie ten kociokwik umozliwia różnego rodzaju operacje swapowe na walutach ukrywające rzeczywiste zobowiązania. Dopłaty do złomowanych aut w stanach trafiały z powrotem na rynek amerykański w postaci kasy napędzając głównie ich gospodarkę. W europie na niemieckich dopłatach korzystali też w dużo większym stopniu inni np. my. Teraz zaczyna się wielkie liczenie. Obawiam się, że w efekcie końcowym albo dostaniemy dużo mniejsze fundusze z Brukseli albo będą one dużo mniej warte.
Gdy kryzys 2008/2009 wchodził w decydującą fazę popularne było stwierdzenie, że gotówka jest królem. Dziś, gdy kreacja pieniądza i jej skutki ( w zasadzie ich brak w postaci inflacji na dziś !!!) pokazały drogę rozwiązania, okazuje się, że kolejny dodruk , tym razem euro, gdy hamulec w postaci myślenia o braku gotówki (kredytu) jest nieaktualny, może spowodować wybuch inflacji. Stopy procentowe w całej europie poszłyby w takim przypadku ostro w górę. Skończy się kupowanie akcji na tanim kredycie i pompowanie. Z drugiej strony, gdy Bernanke zaczął "rozdawać" kasę i wieszczyliśmy, także tu na wątku, upadek dolara, to jednym z wymienianych powodów wzrostów kursów akcji była chęć zabezpieczenia się przed utratą wartości przez papierowy pieniądz. Dziś wiemy, że była to raczej nieprawda, bo ceny nieruchomości i wielu towarów raczej spadły (także surowców, które są poniżej historycznych szczytów z 2007/2008). Akcje po prostu odreagowały zbyt głęboki spadek kursów.
Czy teraz kursy mają jeszcze co odreagowywać i akcje byłyby, ze względu na fundamenty (c/z, c/wk, wypłacana dywidenda), dobrą "lokatą" ?
Ja sądzę, że nie. Ale to na dziś i ich dzisiejszy poziom cen. Ale -15% ? To mogłoby już być bardzo interesujące. Czyli 2100-2200, które jeszcze 9 miesięcy temu wydawało się himalajami wzrostów, a od których odbiliśmy się w lutym 2010 jak od batutu.

Vox, zamykasz swoje eski, czy zostawiasz do jutra? ja raczej zostanę, zobaczę jeszcze tylko co będzie z końcówką. lop bardzo urósł na tych spadkach, więc powinno być jeszcze sporo w dół. nie zaskoczą mnie jak jutro się otworzymy w okolicach 2380

@serpico, zamykać Ski ? przecież spadki dopiero się zaczęły.
liczę na znacznie więcej.

po spadku o 100 pkt odbicie +40 pkt będzie jutro w normie.
ale nie siedzę przed kompem, więc nie robię zwrotu.

Grecja, Hiszpania czy licho wie jeszcze jakie terytorium zamorskie, jakie to ma znaczenie. Dane, dane, dane są piękne. Wszędzie lepiej od przewidywań anali. Zdziwię się jak na koniec dnia nie będziemy w USA przynajmniej w okolicach zieleni. I jutro, u nas, z katastrofy będą nici.
No chyba, że to BP tak zdołuje indeksy. Ale póki co tym bym sie jeszcze tak nie przejmował. Żeby wyciekło tyle ropy co Exxon Valdez to jeszcze parę tygodni musi pociec. A do tego czasu ... znajdą rozwiązanie.
Exxon wylał od 40-120 mln litrów ropy. Wyciek to tylko ! 750 tys l dziennie czyli od 55 do 160 dni potrzeba by ilości się zrównały.

Waluty mają niesamowity odpał. Chyba zagranica wychodzi

No i po krzyku. W Hameryce, nawet jak pospadaję sobie to do 1150 na logarytmicznym i 1140 na liniowym mają bardzo daleko. Doktór koperek jest bardziej ciekawy, bo dotarł do dolnego, rocznego wsparcia. Jak przebije trwale 3,20 za uncję to może się rozpocząć odwrót. Tyle, że w Polsce kompensowany spadkiem pln (chyba żeby złotówka nie nadążała za katastrofaą na miedzi ) Tylko dlaczeo na miedzi miała by być katastrofa ? Póki co roczne wsparcie (dolne ograniczenie kanału ) nie przebite. I pewnie tak jakiś czas pozostanie, bo dane były pro miedziowe.

Jaka piękna świeczka dzienna :D

Tym razem Serpico trafiłeś, przyznaję :D

Należy Ci się po tylu niepowodzeniach :DDD

jankes połamał konsolę.

wsparcia: 1140-50,
później 1040-50.

zakładam scenariusz I, nie wyłączając scenariusza II

serpico, co o tym myślisz?

ja już dziś otwieram szampana, a co!

to dobrze że nikt w to poza mną nie wierzy. większość na giełdzie nie ma racji.
a miedziak powinien bez problemu zejść do 90 PLN, jeśli tylko jankesi pozwolą.
i myślę że 1140-50 będzie przystankiem. a skorekci się poniżej 1100. oczywiście
mogę się mylić, za wcześnie by coś prognozować. Podejmę decyzję przy 1140-50,
bo tam zajedziemy na 99%.