0 Dołączył: 2009-10-20 Wpisów: 708
Wysłane:
20 czerwca 2010 10:42:06
siekoo napisał(a): problem nie lezy przeciez w walucie jaka dany kraj ma, tylko w odpowiedzialnosci. kredyt to kredyt, ma to do siebie, ze trzeba go splacac i waluta nie ma tutaj wielkiego znaczenia. a moze sie myle?
waluta to jest jeden z bardziej istotnych czynników pozwalających sterować gospodarką. teraz w grecji są strajki, odbiera się przywileje zabiera 13ki, 14stki itd. mając własną walutę dodrukujesz trochę pieniądza inflacja rośnie, ale ludzie dostają podwyżki !!. to że realna siła nabywcza pieniądza maleje nie jest już powodem do strajków, bo ludzie nie rozumieją co to znaczy. pozbawiając się własnej waluty kraje strefy euro pozbawiły się jednego z ważnych elementów na który miały realny wpływ.
|
|
0 Dołączył: 2010-03-15 Wpisów: 290
Wysłane:
20 czerwca 2010 11:19:57
Ja od samego początku sądziłem , że EUR powinny mieć kraje przemysłu. Teraz jest już po obiedzie i trzeba sobie poradzić jakoś z istniejącym problemem. UE nie może sobie pozwolić na wyrzucenie , państw mało efektywnych choć pewnie teraz tego pragnie i uważam , że zacznie to realizować dyplomatycznie przez rozwarstwienie waluty. Odcięcie Grecji , Portugalii itd podważyło by sens istnienia UE i wspólnej waluty, a i jeszcze bardziej ją osłabiło na dłuższą metę. Teraz tak : zainwestował byś w EUR 1 w którym są Niemcy, Francja, Holandia, Dania ? czy w euro 2 gdzie jest wesoła ekipa ? ci i ci mają dług ale ci pierwsi są produktywni a Ci drudzy raczej konsumentami. krają z EUR 1 chodzi o to , aby kraje z EUR 2 nie podważały ich siły gospodarczej i nie zaniżały wyników , tym sposobem będą zyskiwać na sile swojej waluty , a ferajna będzie dalej upadać , jeśli się nie pozbiera i weźmie do roboty. Chciałbyś , aby w twoim teamie były łajzy , czy same osoby twórcze produktywne ? Sądzę , że plan separacji to eufemizm. Inwestorzy oczekują silnego EUR, a takie ono nie będzie dopóki będą uwiązane do niego kule gospodarcze. Wymagało to będzie dodruku nowej waluty , no i zniszczenia o ileś mld starej aby nie doprowadzić do tego wzrostu cen , ale to chyba zabieg bliżej osiągalny , a niżeli reformy w Grecji Hiszpanii, Włoszech itd.
|
|
0 Dołączył: 2009-01-07 Wpisów: 2 936
Wysłane:
20 czerwca 2010 11:32:48
Verion napisał(a):Ja od samego początku sądziłem , że EUR powinny mieć kraje przemysłu. Teraz jest już po obiedzie i trzeba sobie poradzić jakoś z istniejącym problemem. UE nie może sobie pozwolić na wyrzucenie , państw mało efektywnych choć pewnie teraz tego pragnie i uważam , że zacznie to realizować dyplomatycznie przez rozwarstwienie waluty. Odcięcie Grecji , Portugalii itd podważyło by sens istnienia UE i wspólnej waluty, a i jeszcze bardziej ją osłabiło na dłuższą metę. Teraz tak : zainwestował byś w EUR 1 w którym są Niemcy, Francja, Holandia, Dania ? czy w euro 2 gdzie jest wesoła ekipa ? ci i ci mają dług ale ci pierwsi są produktywni a Ci drudzy raczej konsumentami. krają z EUR 1 chodzi o to , aby kraje z EUR 2 nie podważały ich siły gospodarczej i nie zaniżały wyników , tym sposobem będą zyskiwać na sile swojej waluty , a ferajna będzie dalej upadać , jeśli się nie pozbiera i weźmie do roboty. Chciałbyś , aby w twoim teamie były łajzy , czy same osoby twórcze produktywne ? Sądzę , że plan separacji to eufemizm. Inwestorzy oczekują silnego EUR, a takie ono nie będzie dopóki będą uwiązane do niego kule gospodarcze. Wymagało to będzie dodruku nowej waluty , no i zniszczenia o ileś mld starej aby nie doprowadzić do tego wzrostu cen , ale to chyba zabieg bliżej osiągalny , a niżeli reformy w Grecji Hiszpanii, Włoszech itd. Zamysl stworzenia UE byla taki aby zrobic cos na styl USA wiec zadam pytanie czy w USA sa same stany Produkcyjne, przemyslowe czy jest to mieszanka ??? Jezeli doszloby do podzielenia stref euro na lepsza i gorsza to bedzie oznaczalo tylko i wylacznie rozpad UE a komu na tym najbardziej zalezy ??? Oczywiscie ze USA oni nie potrzebuja rywali gospodarczych i zrobia wszystko aby rozlozyc UE masz glupi przyklad GS najpierw pomagal ukrywac zadluzenie Grecji i innych panstw a pozniej jako pierwszy pierdzi o ogromnym problemie :) Co za to grozi GSowi??? Oczywiscie ze nic bo rzad USA nie pozwoli na rozlozenie jednaej z najwiekszych instytucji ktora to pomaga rzadowi USA dyktowac warunki Swiatu. Mozna na te tematy doktorat pisac i zapewniam cie ze ten temat jest bardzo ciekawy pytanie zasadnicze kiedy Swiat przeciwstawi sie tyrani gospodarczej USA bo puki to nie nastapi bedziemy zyli w coraz wiekszy gow..e
|
|
|
|
297 Dołączył: 2008-11-23 Wpisów: 7 675
Wysłane:
20 czerwca 2010 12:52:53
Cytat: Niemcy i Francja badają możliwość stworzenia dwuwarstwowego systemu wewnątrz strefy euro tak, by odseparować silniejsze gospodarki północnej Europy od słabszych południowoeuropejskich i ograniczyć przez to zasięg kryzysu - twierdzi sobotni "Daily Telegraph".
Takie rozwiązanie ma przewidywać "plan B" rozważany na wypadek, gdyby przyjęty ostatnio gigantyczny pakiet stabilizacyjny na sumę 750 mld euro nie ustabilizował słabszych państw eurostrefy borykających się z wysokim zadłużeniem.
Według "Daily Telegraph", powołującego się na źródło urzędowe, w skład strefy "supereuro" wchodziłyby Niemcy, Francja, Holandia, Austria, Dania (referendum w tym państwie ws. wprowadzenia euro przewidziane jest na 2011 r.) i Finlandia.
Reszta eurostrefy byłaby zdominowana przez państwa śródziemnomorskie: Grecję, Hiszpanię, Włochy i Portugalię, ale znalazłaby się w niej też Irlandia.
"Stare euro straciłoby na wartości wobec nowej waluty opartej na gospodarkach francuskiej i niemieckiej, ale zarówno północna, jak i południowa Europa byłyby chronione no to "stare euro" jeszcze spadnie. można bez pudła obstawiać to na forexie. de facto jest to rozpad unii walutowej.
|
|
0 Dołączył: 2009-10-20 Wpisów: 708
Wysłane:
20 czerwca 2010 12:57:27
Taurus80 napisał(a): Zamysl stworzenia UE byla taki aby zrobic cos na styl USA wiec zadam pytanie czy w USA sa same stany Produkcyjne, przemyslowe czy jest to mieszanka ???
problem jest taki, że w eu każde Państwo ma swoje władze i podejmuje własne decyzje. do tego cykliczne wybory. jak było dobrze to było ok, ale teraz niemcom i fancuzom nie za bardzo uśmiecha się płacić za nie swoje decyzje (nie ich rządy, ale ich pieniądze). biedniejsze kraje mają problem ze wspólną walutą, bo nie mają na nią za dużego wpływu. usa ma władze centralną, która dba o wspólną politykę. w ue jest władza podwójna i to powoli zaczyna się rozjeżdżać.
|
|
0 Dołączył: 2009-06-24 Wpisów: 268
Wysłane:
20 czerwca 2010 14:10:44
Cytat: Według "Daily Telegraph", powołującego się na źródło urzędowe, w skład strefy "supereuro" wchodziłyby Niemcy, Francja, Holandia, Austria, Dania (referendum w tym państwie ws. wprowadzenia euro przewidziane jest na 2011 r.) i Finlandia.
Reszta eurostrefy byłaby zdominowana przez państwa śródziemnomorskie: Grecję, Hiszpanię, Włochy i Portugalię, ale znalazłaby się w niej też Irlandia.
"Stare euro straciłoby na wartości wobec nowej waluty opartej na gospodarkach francuskiej i niemieckiej, ale zarówno północna, jak i południowa Europa byłyby chronione Według mnie to rozsądne i dobre wyjście zarówno dla silnych krajów Unii jak i dla państw ościennych. Jednak pewne jest że odebrane by to było jako rozpad strefy Euro i mielibyśmy silne zawirowania na rynkach. Już nie wspomnę jakie by to niosło konsekwencje polityczne, zaczęły by się slogany o "super Państwach" i "gorszej Unii". Ale nie może byc tak, że pracujący w produkcji Niemiec ma taką samą siłę nabywczą jak grecki Urzędnik utrzymywany przez zadłużone Państwo.
|
|
0 Dołączył: 2010-03-15 Wpisów: 290
Wysłane:
20 czerwca 2010 15:26:08
Cytat:Zamysl stworzenia UE byla taki aby zrobic cos na styl USA wiec zadam pytanie czy w USA sa same stany Produkcyjne, przemyslowe czy jest to mieszanka ??? Jezeli doszloby do podzielenia stref euro na lepsza i gorsza to bedzie oznaczalo tylko i wylacznie rozpad UE a komu na tym najbardziej zalezy ???
Oczywiscie ze USA oni nie potrzebuja rywali gospodarczych i zrobia wszystko aby rozlozyc UE masz glupi przyklad GS najpierw pomagal ukrywac zadluzenie Grecji i innych panstw a pozniej jako pierwszy pierdzi o ogromnym problemie :) Co za to grozi GSowi??? Oczywiscie ze nic bo rzad USA nie pozwoli na rozlozenie jednaej z najwiekszych instytucji ktora to pomaga rzadowi USA dyktowac warunki Swiatu.
Mozna na te tematy doktorat pisac i zapewniam cie ze ten temat jest bardzo ciekawy pytanie zasadnicze kiedy Swiat przeciwstawi sie tyrani gospodarczej USA bo puki to nie nastapi bedziemy zyli w coraz wiekszy gow..e Albo taki , że EU chciała się bronić przed dolarem, który zalewa wszystko wokoło, dlatego przyłączano kolejne państwa, aby euro rosło w 'siłę'. Jeśli euro się rozpadnie na dwa euro , to owszem w Ameryce ktoś z radości podskoczy tak wysoko , że uduśi się z barku tlenu, ale do czasu...Zastanów się, co jest lepsze ? decydować się na życie z zakażonym organem , który powoli zaraża resztę zdrowego organizmu prowadząc do nieuchronnej śmierci? Czy amputacja i życie dalej z możliwością odnowy, poprawy . Jak dla mnie to właśnie jest działanie u fundamentów, pożyczanie nic nie da, bo te kraje nic nie zmieniają oprócz wdrażania oszczędności, które spowalniają gospodarkę , wywołają jeszcze nie raz strajki, a może spowodują emigracje ludzi do innych krajów. Te kraje puszczą kasę w socjal bo nie mają innego planu , żadnej inwestycji ,przez rok dwa znów wszyscy będą bogaci a później znów będą musieli oddać ,tyle że...więcej, i gdzie wtedy zacisną pas ? chyba tylko na karku.... a to nie o to chodzi. Gdyby te kraje E1 się odcięły, tamte z E2 pewnie by powolutku zdychały w swoich długach, aż doprowadziło by to do całkowitego zaniku euro 2. Wtedy EUR było by jedno , z podstawami makroekonomicznymi.
|
|
0 Dołączył: 2009-01-07 Wpisów: 2 936
Wysłane:
20 czerwca 2010 15:50:22
Verion napisał(a):Cytat:Zamysl stworzenia UE byla taki aby zrobic cos na styl USA wiec zadam pytanie czy w USA sa same stany Produkcyjne, przemyslowe czy jest to mieszanka ??? Jezeli doszloby do podzielenia stref euro na lepsza i gorsza to bedzie oznaczalo tylko i wylacznie rozpad UE a komu na tym najbardziej zalezy ???
Oczywiscie ze USA oni nie potrzebuja rywali gospodarczych i zrobia wszystko aby rozlozyc UE masz glupi przyklad GS najpierw pomagal ukrywac zadluzenie Grecji i innych panstw a pozniej jako pierwszy pierdzi o ogromnym problemie :) Co za to grozi GSowi??? Oczywiscie ze nic bo rzad USA nie pozwoli na rozlozenie jednaej z najwiekszych instytucji ktora to pomaga rzadowi USA dyktowac warunki Swiatu.
Mozna na te tematy doktorat pisac i zapewniam cie ze ten temat jest bardzo ciekawy pytanie zasadnicze kiedy Swiat przeciwstawi sie tyrani gospodarczej USA bo puki to nie nastapi bedziemy zyli w coraz wiekszy gow..e Albo taki , że EU chciała się bronić przed dolarem, który zalewa wszystko wokoło, dlatego przyłączano kolejne państwa, aby euro rosło w 'siłę'. Jeśli euro się rozpadnie na dwa euro , to owszem w Ameryce ktoś z radości podskoczy tak wysoko , że uduśi się z barku tlenu, ale do czasu...Zastanów się, co jest lepsze ? decydować się na życie z zakażonym organem , który powoli zaraża resztę zdrowego organizmu prowadząc do nieuchronnej śmierci? Czy amputacja i życie dalej z możliwością odnowy, poprawy . Jak dla mnie to właśnie jest działanie u fundamentów, pożyczanie nic nie da, bo te kraje nic nie zmieniają oprócz wdrażania oszczędności, które spowalniają gospodarkę , wywołają jeszcze nie raz strajki, a może spowodują emigracje ludzi do innych krajów. Te kraje puszczą kasę w socjal bo nie mają innego planu , żadnej inwestycji ,przez rok dwa znów wszyscy będą bogaci a później znów będą musieli oddać ,tyle że...więcej, i gdzie wtedy zacisną pas ? chyba tylko na karku.... a to nie o to chodzi. Gdyby te kraje E1 się odcięły, tamte z E2 pewnie by powolutku zdychały w swoich długach, aż doprowadziło by to do całkowitego zaniku euro 2. Wtedy EUR było by jedno , z podstawami makroekonomicznymi. Ja uwazam jako zakazony organ cala UE wole pojedyncze panstwa a nie jakis twor ktory nosi nazwe UE ktora to miala wszystko razem robic a okazuje sie ze rzadza w niej dwa no moze 3 kraje :) a my jestesmy ich poddanymi. A jezeli mowimy o zadluzaniu sie to nie tlumacz mi ze lepsza jest Francja czy Nioemcy od Grecji bo jestes w bledzie powiedz mi jaki deficyt coroczny maja te panstwa ?? Wszyscy jada na jednym wozku tylko dzisiaj spekulanci sie uczepili jednych a jutro sie uczepia drugich i dopuki ta Unia tego nie zrozumie nie ma szans na przetrwanie. A najbardziej socjalnym krajem w europie jest wlasnie Francja a nie Grecja i nie mow mi takich bzdetow ze lepsze cos od czegos podobnego. A odnosnie Euro1 i Euro2 to jest juz kompletna nierealna bujda, moze masz krotka pamiec ale na koniec poprzedniej bessy bardzo glosno mowiono ze USA zamiast dolara wprowadzi inny badziew :) a co sie okazalo dzisiaj niby szmelc dolar jest najlepsza waluta swiata.
|
|
0 Dołączył: 2010-03-15 Wpisów: 290
Wysłane:
20 czerwca 2010 16:51:52
Przyznaje ... nie wiem jaki deficyt ma Francja w porównaniu do Grecji, ale uważam , że to kraj, większego potencjału przemysłowego niż Grecja i w dodatku póki co nie potrzebuje pakietu pomocy, dlatego to argument aby ,znalazła się w EUR 1. Ja tutaj tylko sobie spekuluje co my mogło być gdyby zostało wprowadzone EUR 1 i EUR 2, wielce prawdopodobne , że do tego nie dojdzie tak samo jak i do spłacenia długu 750 mld. W USA to co się działo z GS , a później USD był pewnie cel, trudno mi się przekonać do tego , że ludzie którzy zajmują się finansami od podszewki, mogli by doprowadzić nieświadomie do tego krachu. Trochę chore , ale we wszystkim widzę spisek
|
|
0 Dołączył: 2009-02-09 Wpisów: 792
Wysłane:
20 czerwca 2010 17:44:15
Przecież jasnym jest, że to są mrzonki jakiegoś demagoga. Od razu skazane to jest na podział na dwie europy, a o to chyba nie chodziło założycielom tej wspólnoty. I kto w ogóle się zgodzi na to by być w tej drugiej, gorszej? To lepiej już całkowicie wyjść. Byłby to pierwszy przyczynek do i tak nieuniknionego rozpadu UE. Albo my ich, albo oni Was.
|
|
|
|
0 Dołączył: 2009-07-16 Wpisów: 1 746
Wysłane:
20 czerwca 2010 19:19:29
nie pojmuje na czym polegaloby owe rozwarstwienie euro - czyli silne panstwa beda mialy euro z misiem, a te 'ciamajdowate' panstweka euro z oslem? i co w takim razie, jeden mis bedzie wart 5 osiolkow? czy mowimy po prostu o innej sile nabywczej 1 euro w kazdym z panstw (place, koszty zycia), co od dawna jest faktem - wystarczy wybrac sie z 20Euro lub ich rownowartoscia na zakupy w PL i w DE. gdzie kupisz wiecej, lepszej jakosc produktow, uslug? nota bene, wiecie ze PL konsekwentnie przebija sie powoli na szczyt listy 'najdrozszych do zycia'? jezeli to pierwsze, to dla mnie jakby chciec zlikwidowac internet i wrocic do telegramow (przeciez tez dzialaly  ), jezeli to drugie, to ktos chyba wlasnie wynalazl kolo powazne pytanie - jak w praktyce mialoby wygladac rozwarstwianie euro? prosze o opis w kilku zdaniach, jezeli to nie problem, bo ja (a pracuje tu i owdzie w eurolandzie, rozmawiam z osobami raczej pod krawatem niz w walonkach), naprawde nie widze szans na cos takiego. Zawżdy znajdzie przyczynę, kto zdobyczy pragnie...
|
|
0 Dołączył: 2009-01-04 Wpisów: 37
Wysłane:
20 czerwca 2010 20:10:46
Maniek napisał(a):Ja nie rozumie czym wy się martwicie, naczelny "liberał" już biegnie z pomocą www.rp.pl/artykul/493737_115_m... Tak czasami myślę że ci polscy politykierzy to największe debile pod słońcem, no chyba że biznes w tym jakiś mają tzn prywatny... Ech, szkoda gadać............. A jak tak sobie czasami wyobrażam zaprzysięgłych liberałów na klęczkach modlących się o ogłoszenie wielkiego programu pomocowego (choćby w weekend) gdy posypie się jakiś Lehman, Grecja, a złotówka i papiery lecą na pysk. Nie dotyczy gołodupców, tym siłą rzeczy odwagi i pryncypiów nie zbywa.
|
|
0 Dołączył: 2008-11-28 Wpisów: 1 308
Wysłane:
20 czerwca 2010 21:17:07
Problem polega na roli pieniądza. To co wymyślili Fenicjanie miało pomóc się ludziom rozliczać. Obecny pieniądz stanowi dla spekulantów taki sam obiekt ataków jak surowce, akcje czy dzieła sztuki. Na przykład. Myślę, że ten, który rozwiąże to zagadnienie dostanie Nobla pewnie nie tylko z ekonomii, ale i pokojowego, a może i z fizyki ? Druga rzecz to wprowadzenie takiej nowej waluty. To następne niewykonalne zadanie. Kiedyś ustalono parytety dla dawnych walut i euro. Może wtedy miały jakiś sens. Ale dziś dawne parytety są inne. Za rok będą jeszcze inne. I w tym całe cloue.
|
|
0 Dołączył: 2009-01-07 Wpisów: 2 936
Wysłane:
20 czerwca 2010 22:06:36
lajkonik napisał(a):Problem polega na roli pieniądza. To co wymyślili Fenicjanie miało pomóc się ludziom rozliczać. Obecny pieniądz stanowi dla spekulantów taki sam obiekt ataków jak surowce, akcje czy dzieła sztuki. Na przykład. Myślę, że ten, który rozwiąże to zagadnienie dostanie Nobla pewnie nie tylko z ekonomii, ale i pokojowego, a może i z fizyki ? Druga rzecz to wprowadzenie takiej nowej waluty. To następne niewykonalne zadanie. Kiedyś ustalono parytety dla dawnych walut i euro. Może wtedy miały jakiś sens. Ale dziś dawne parytety są inne. Za rok będą jeszcze inne. I w tym całe cloue. Rozwiazac ten problem jest bardzo prosto :) wystarczy pozamykac fikcyjna kontraktowa wymiane walut :) Niech rynek sam reguluje wartosc danego pieniadza w zaleznosci od zapotrzebowania na dana walute :) To jest tak proste a zarazem tak trudne do rozwiazania :) Jak zamknac rynek do zarabiania takim spekulantom ktorzy dyktuja warunki na swiecie??? Potrzeba politykow z WIELKIMI jajami i to z calego swiata a takich niestety nie zobaczymy jeszcze dlugie lata. Swiat niestety jest zakladnikiem USA i ich instytucji spekulacyjnych :( mysle ze na chwile obecna jedynie Chiny posiadaja takie ilosci gotowki aby ten system rozp....c niestety sami tez by bardzo duzo na tym stracili.
|
|
0 Dołączył: 2009-07-16 Wpisów: 1 746
Wysłane:
20 czerwca 2010 22:42:46
czym jest pieniadz: Cytat:System karbowanego kija
Tak jak Juliusz Cezar, król Anglii Henryk I zdołał odebrać złotnikom władzę pieniądza ok. 1100. r. po n. Ch. Henryk mógł użyć wszystkiego jako pieniędzy – muszelek, piór itd. Jednak wynalazł on jeden z najbardziej niezwykłych systemów pieniężnych w historii, nazwany „systemem karbowanego kija”. Przetrwał on 726 lat do roku 1826. System ten wprowadzono w celu uniknięcia monetarnej manipulacji złotników.
Karbowane kije były pieniędzmi wytworzonymi z wypolerowanych gałęzi drzewa. Nacięcia umieszczone wzdłuż jednej krawędzi kija wskazywały wartość. Następnie rozdwajano go na całej długości przez nacięcia, tak żeby obie części w dalszym ciągu miały zaznaczone karby. Jedną połowę zatrzymywał król, żeby zapobiec fałszerstwu. Drugą część posyłał w obieg jako pieniądze w celu rozwoju ekonomii. Jest ironią to, że po utworzeniu w 1694 r. Banku Anglii, Bank ten zaatakował system karbowanego kija, ponieważ były to pieniądze znajdujące się poza zasięgiem władzy handlarzy pieniędzmi, co właśnie było intencją króla Henryka.
Dlaczego ludzie zaakceptowali drewniane kije jako pieniądze? To ważne pytanie. Poprzez całą swoją historię ludzie handlowali wszystkim, co uważali za wartościowe i używali tego jako pieniądze. Widzicie więc, że sekret tkwi w tym, że pieniądzem jest tylko to, czego ludzie zgodzą się używać jako pieniądza. Czym są dzisiejsze papierowe pieniądze? Są tylko kawałkiem papieru. I tu jest trick. Król Henryk I zarządził, że karbowane kije muszą być używane do płacenia królewskich podatków. To wbudowany popyt na karbowane kije natychmiast spowodował ich akceptację jako pieniędzy i wprowadził je w obieg. I spełniały swoją rolę bardzo dobrze. Istotnie, żadna inna forma pieniędzy nie funkcjonowała tak dobrze i tak długo jak karbowane kije.
Wyobraźcie sobie: Imperium Brytyjskie zbudowano w czasie systemu karbowanego kija. Okazał on się sukcesem, mimo że handlarze pieniędzmi ustawicznie atakowali go, oferując jako konkurencję system metalowej monety. Innymi słowy, monety metalowe nigdy nie wyszły całkowicie z obiegu, lecz karbowane kije trwały, ponieważ dobrze służyły płaceniu podatków. najlepsze inwestycje to zawsze beda rzeczy niematerialne, cos czego nie mozna sfalszowac, skopiowac itp. czyli umiejetnosci, wiedza, doswiadczenie - dlatego specjalisci zawsze sa w cenie (papierowego pieniadza, jasna sprawa). temat wielce interesujacy, gorzej, ze prowadzi nas do stwierdzenia, ze nasza cywilizacja sama na siebie ukrecila bicz w postaci panowania papierowego pieniadza - powszechny na calym 'cywilizowanym' swiecie system de facto niewolniczy, tylko w gorszych niz za starozytnego Rzymu warunkach. ehh, duzo by pisac - trzeba by nowy watek zalozyc edit: link, jakby ktos chcial wiecej poczytac: www.michaeljournal.org/WLADCYP...lub googlowac Zawżdy znajdzie przyczynę, kto zdobyczy pragnie...
Edytowany: 20 czerwca 2010 22:46
|
|
0 Dołączył: 2008-11-28 Wpisów: 1 308
Wysłane:
20 czerwca 2010 22:44:49
Taurus80 napisał(a):Rozwiazac ten problem jest bardzo prosto :) wystarczy pozamykac fikcyjna kontraktowa wymiane walut :) Niech rynek sam reguluje wartosc danego pieniadza w zaleznosci od zapotrzebowania na dana walute :) To jest tak proste a zarazem tak trudne do rozwiazania :) Jak zamknac rynek do zarabiania takim spekulantom ktorzy dyktuja warunki na swiecie??? Potrzeba politykow z WIELKIMI jajami i to z calego swiata a takich niestety nie zobaczymy jeszcze dlugie lata.
Swiat niestety jest zakladnikiem USA i ich instytucji spekulacyjnych :( mysle ze na chwile obecna jedynie Chiny posiadaja takie ilosci gotowki aby ten system rozp....c niestety sami tez by bardzo duzo na tym stracili. Byłoby lepiej. Ale czy to wystarczy ? Powiedzmy sobie szczerze, że nadal nie załatwi sprawy. Może nieco uspokoi. Zapotrzebowaniem na walutę też można sterować. Problemem jest kreacja pieniądza i potrzeby płatnicze państw. Oprócz zakazu spekulacji na walutach - podatek od transakcji miałby to załatwić, zostaje sprawa wymiany walut na potrzeby rynków finansowych. W praktyce należałoby wprowadzić walutę globalną w 100%, by nie istniało ryzyko kursowe i wyeliminować wpływ waluty na rynki. Tyle, że kto miałby w rękach emisję ? Wprowadzenie zakazu deficytu budżetowego dla państw to kolejny warunek istnienia takiej globalnej waluty. Jak by taką walutę wprowadzić ? Jak przeliczyć obecne zasoby ? Na czym oprzeć emisję ? Powrót do waluty opartej np na zasobach złota w rękach państw jest niemożliwy, bo musiałby oznaczać stałą cenę złota w tej nowej walucie. Ja jestem za głupi by podać nawet zarys dobrego rozwiązania.
|
|
0 Dołączył: 2009-01-07 Wpisów: 2 936
Wysłane:
20 czerwca 2010 22:57:39
lajkonik napisał(a):Taurus80 napisał(a):Rozwiazac ten problem jest bardzo prosto :) wystarczy pozamykac fikcyjna kontraktowa wymiane walut :) Niech rynek sam reguluje wartosc danego pieniadza w zaleznosci od zapotrzebowania na dana walute :) To jest tak proste a zarazem tak trudne do rozwiazania :) Jak zamknac rynek do zarabiania takim spekulantom ktorzy dyktuja warunki na swiecie??? Potrzeba politykow z WIELKIMI jajami i to z calego swiata a takich niestety nie zobaczymy jeszcze dlugie lata.
Swiat niestety jest zakladnikiem USA i ich instytucji spekulacyjnych :( mysle ze na chwile obecna jedynie Chiny posiadaja takie ilosci gotowki aby ten system rozp....c niestety sami tez by bardzo duzo na tym stracili. Byłoby lepiej. Ale czy to wystarczy ? Powiedzmy sobie szczerze, że nadal nie załatwi sprawy. Może nieco uspokoi. Zapotrzebowaniem na walutę też można sterować. Problemem jest kreacja pieniądza i potrzeby płatnicze państw. Oprócz zakazu spekulacji na walutach - podatek od transakcji miałby to załatwić, zostaje sprawa wymiany walut na potrzeby rynków finansowych. W praktyce należałoby wprowadzić walutę globalną w 100%, by nie istniało ryzyko kursowe i wyeliminować wpływ waluty na rynki. Tyle, że kto miałby w rękach emisję ? Wprowadzenie zakazu deficytu budżetowego dla państw to kolejny warunek istnienia takiej globalnej waluty. Jak by taką walutę wprowadzić ? Jak przeliczyć obecne zasoby ? Na czym oprzeć emisję ? Powrót do waluty opartej np na zasobach złota w rękach państw jest niemożliwy, bo musiałby oznaczać stałą cenę złota w tej nowej walucie. Ja jestem za głupi by podać nawet zarys dobrego rozwiązania. Mysle ze by wystarczylo :) pomysl sobie tak kontrakty na waluty sa zawsze zlewarowane i niezobowiazujace do niczego, a zakladajac ze rynek reguluje wartoscia waluty musisz rzeczywiscie kupowac po kursie wymiany a na lewar nie masz co liczyc :) wiec aby sterowac wartoscia walut potrzeba ZNACZNIE wiecej gotowki. Mysle ze instytucje nie zawracalyby sobie glowy na spekulacje Euro czy Dolarem no troche trudniej by bylo z walutami malych krajow. Jednak cale zlo zalaman gospodarczych polegal wlasnie na spekulacjach kontraktami.
|
|
0 Dołączył: 2009-07-16 Wpisów: 1 746
Wysłane:
20 czerwca 2010 23:10:13
lajkonik napisał(a):Jak by taką walutę wprowadzić ? Jak przeliczyć obecne zasoby ? Na czym oprzeć emisję ? Powrót do waluty opartej np na zasobach złota w rękach państw jest niemożliwy, bo musiałby oznaczać stałą cenę złota w tej nowej walucie. raz jeszcze ja, korzystajac z konczacego sie weekendu caly swiat jest tak zmanipulowany, ze wg mnie bez znaczenia na czym oprzesz wycene. najlepiej na przeliczniku na kilogram mozgow politykow (znacie panstwo, gdzie politycy to nie pospolite szuje? bo ja nie), ale sporo trzebaby ustrzelic zeby ten wzorcowy kilogram uzyskac. wiecej wydaloby sie na olow... ale do rzeczy - jak jest waluta wiodaca? powiedzmy, ze dolar. zatem oprzec sie na wycenie wzgledem dolara dla kazdej waluty, nastepnie zamienic dolary na CoW (the Currency of the World  ) i po sprawie. moze tez byc peso albo muszelki - jak kto woli. nie do konca sprawiedliwe? nie ma rozwiazan idealnych, za to sa optymalne. w dluzszej perspektywie ci zaradni i tak zyskaja, a lajzy straca. jak bedziemy sie w nieskonczonosc zaglebiac w szczegoly, rozpatrywac kazdy szczegolny przypadek, to nigdy nie pojdziemy do przodu nawet o krok. bazujac na doswiadczeniu - lepiej mozliwie szybko rozwiazac niekorzystny kontrakt, niz ciagnac go szukajac 'ewentualnych' opcji, jednoczesnie dalej zaliczajac wtope. jak na wojnie - general moze sie mylic, ale nie moze sie wahac. wiem, radykal jestem, ale... macie lepszy pomysl? Zawżdy znajdzie przyczynę, kto zdobyczy pragnie...
|
|
297 Dołączył: 2008-11-23 Wpisów: 7 675
Wysłane:
21 czerwca 2010 00:14:56
|
|
0 Dołączył: 2009-01-07 Wpisów: 2 936
Wysłane:
21 czerwca 2010 00:20:47
Dzieki koledze "Glok" mam tytul o ktorym mowilem nawet jest tam watek mowiacy o dziwnych przywatyzacjach co z WD kiedys zamienilem zdanie :) nawet nie wiedzialem ze w tym filmie bylo to wymienione :) Mysle ze warto godzinke poswiecic aby zobaczyc co mysla na dane tematy ludzie bezposrednio uczestniczacy w niektorych procederach :)
Edytowany: 21 czerwca 2010 06:57
|
|