Swing trading na kontraktach

Ja nie korzystam.

SL obniżony do 2433.
Wystawiam zlecenie zamknięcia na 2375 i robie przerwę do poniedziałku.
Strach sie bać zajmować pozycję przed dzisiejszymi danymi z rynku pracy.

Krewa - czytałeś poranny komentarz tego Pana?

Padło słowo na "L" i padło 2375 - mam juz weekend.

Krewa, oczywiście że jestem wybitnym traderem. Dzisiaj dałem kolejny tego przykład. Była wyśmienita okazja, żeby wrzucić eskę na poziomie ok 2390, po tym jak FW20 zrobił głębszy dołek oraz niższy szczyt na 5-minutowym. Teoria Dowa się kłania, opracowana ponad 100 lat temu Zgadnij czy otworzyłem pozycję, czy też może nie. Mam jeszcze uraz po tym wczorajszym wystrzale. Zaiste profesjonalny ze mnie trader...

Buldi w tym tygodniu faktycznie zacnie obraca kontrakciorami

Być może Pan Sławomir jest właśnie takim porzuconym dzieckiem?

Tak sobie myślałem, że te marne 100 punktów tygodniowo to w sierpniu byle system podążający za trendem oparty na najgłupszym crossie i najgorzej dobranych średnich by zrobił

Jesli ktos potrafilby zarabiac w dlugim terminie srednio tylko 10 pkt tygodniowo na kontrakcie (przy obecnym 2350 na indeksie - ok 22% rocznie) to predzej czy pozniej kwalifikowalby sie na liste Forbes'a . Dlugoterminowy wynik powyzej 20% rocznie osiagaja nieliczni np Warren Buffet. Piekna wizja, miec system, ktory niezaleznie od kierunku trendu zarabia. Taki system dalby w dlugiej, powiedzmy 30 letniej karierze inwestora ok 7,6 mln pln zysku (przy reinwestycji) na poczatkowym jednym kontrakcie.

Zalozylem prosty przypadek, ze ktos nie korzysta z lewaru. Przeliczam pkt na % bo nie wiem, czemu zakladamy, ze wypracowanie 10 pkt dzis jest tozsame z 10 pkt na poziomie np 1000 czy 10000 pkt na Wig20. Zakladam, ze hipotetyczny "ktos" robi ok 21,25% rocznie i raz do roku reinwestuje zysk (wiem, problem ulamkowych czesci kontraktu). System na kontrataktach w przeciwienstwie do rynku akcji moze dzialac niezaleznie od kierunku (L i S). Chce, chocby przez prymitywne obliczenia pokazac, jak ekstremalnie trudno jest uzyskac w dlugim terminie stabilne wyniki powyzej 20% rocznie.

Problem przy operowaniu w pkt ze stalym mnoznikiem polega na tym, ze rynek funkcjonuje w oparciu o zmiennosc w procentach. Sesja na +50 pkt przy 1300 na indeksie to korba na prawie +4%, przy 5000 to juz tylko +1%, czyli nic specjalnego.
PS. Pisze rzeczy oczywiste, zeby sie komus poczatkujacemu (jesli tu zajrzy) nie wydawalo, ze nie trudno zarabiac tygodniowo 100,50 czy chocby 10 pkt(obecnie ok 21,25% rocznie) na kontrakcie w sposob powtarzalny (do tego niezaleznie od poziomu indeksu).

To obecnie powyzej 100% rocznie. Tak z ciekawosci od ilu lat udaje sie Twojemu znajomemu osiagac takie wyniki?
PS. Moj zyciowy rekord to ciut ponad 20% rocznie, piec lat z rzedu (bez wiekszych obsuniec), ale ostatni kryzys troche sprowadzil mnie i moj "genialny" system na ziemie.