13 Dołączył: 2009-08-06 Wpisów: 5 508
Wysłane:
26 sierpnia 2011 20:26:36
eewwa napisał(a):Przy obecnych spadkach jestem jakieś 7-8 tysięcy do tyłu. Nie zrealizowałam straty. Nie chciałabym jednak, żeby te pieniądze były zamrożone na rok czy więcej, aż kurs wróci do 189. To może potrwać. Pomyślałam więc o kredycie brokerskim i zakupie dodatkowych 600 akcji celem uśrednienia. Jako "kolega inwestor" odradzam. Kredyt na akcje to nic mądrego, tym bardziej że chcesz go wziąć aby szybko zarobić 8000 zł. Tak, zarobić. Z matematycznego punktu widzenia nie ma znaczenia po ile kupiłaś. Chcesz zwiększyć wartość posiadanych akcji o 8000 zł. Takich co chcą szybko zarobić na giełdzie było wielu. Niewielu z nich przetrwało. eewwa napisał(a): Szkoda tylko, że zaczęłam od straty. 90% tak zaczyna. Albo kończy. Straty to Twój przyjaciel, o ile chcesz zostać na giełdzie na dłużej. Mądre opcje masz 2: 1. Realizujesz stratę, a 8 tys. zł księgujesz sobie jako wydatek szkoleniowy. 2. Trzymasz aż odrobisz stratę i być może zarobisz. W jednym i drugim przypadku musisz zmierzyć się ze swoją psychiką. Czy wytrzymasz 3 lata "na minusie"? Czy dasz radę przeboleć stratę? Decyzja należy do Ciebie. Przecież strat nikt inny Ci nie pokryje, a zyskami też się z nikim nie podzielisz. Sprzedaj lub czekaj. Nie dokupuj na kredyt.
|
|
0 Dołączył: 2009-02-21 Wpisów: 5 068
Wysłane:
26 sierpnia 2011 21:48:39
Mądrze Frog to ujął. Odrabianie na siłę źle się kończy - przerabiałem to osobiście z kiepskim wynikiem. Lepiej zrealizować stratę, póki jest ona znośna i dać sobie czas na przemyslenia związane z tym co się stało i wyciągnięcie wniosków. O lewarowaniu się kredytem na akcje bez konkretnej - przemyślanej strategi nawet nie wspominam.
|
|
2 Dołączył: 2011-08-17 Wpisów: 168
Wysłane:
26 sierpnia 2011 22:51:26
Moim zdaniem biorąc kredyt przyśpieszysz stratę, którą w końcu będziesz musiała zrealizować, bo wartość Twojego zabezpieczenia pod kredyt będzie zbyt niska. Może Ci to trochę zobrazuję: Kupiłaś akcje za 38 000 zł, obecna wycena to dajmy na to 30 000zl i pod te 30 000zł byś chciała wziąć kredyt na przykład 50 000zł za co uśrednisz kghm i będziesz miała w spółce 80 000zł (30 000 swoich i 50 000 kredytu) I teraz tak, przeanalizujmy jak to będzie wyglądało w przypadku strat. Straty będziesz ponosiła od kwoty 80 000zł czyli znacznie większe, ale UWAGA te znacznie większe straty nie będą zabierane z kredytu tylko z Twojego zabezpieczenia (30 000zł) dlatego kolejne 8 000zł możesz stracić w kilka chwil, bank zerwie umowę, albo zmniejszy kredyt żebyś mogła dalej tracić. Poza tym spójrz na rynek co się dzieje. Ja wolałbym nie sikać pod wiatr
Edytowany: 26 sierpnia 2011 22:55
|
|
|
|
0 Dołączył: 2009-10-20 Wpisów: 708
Wysłane:
27 sierpnia 2011 10:11:22
koledzy bardzo dobrze już o kredycie napisali więc się nie będę powtarzał. generalnie inwestowanie na kredyt i na lewarze zdecydowanie za często prowadzi do bankructwa. trzeba być naprawdę wytrawnym inwestorem, żeby zarobić a nie stracić.
dwa słowa natomiast o uśrednianiu w dół. stosuje tą strategię i jestem z niej zadowolony, ale jest kilka podstawowych warunków, które są w moim planie inwestycyjnym.
pierwszy i podstawowy, to uwzględnienie już przy pierwszym zakupie, że inwestujemy z uśrednianiem do dołu. pozwala to skalkulować jaką część kapitału przeznaczyć na pierwszy zakup i po ile dokupujemy kolejne transze. lepiej zostać z dużą częścią gotówki i obserwować jak mały pakiet rośnie, niż załadować się po uszy i patrzeć jak wszystko spada. uśrednianie w dół opiera się na wierze w fundamenty spółki i tym, że cykle koniunkturalne następują po sobie. jeżeli spółka jest dobra i jej wartość godziwa rośnie to w ramach cyklu będą okazje, żeby ją zakupić znacznie poniżej wartości godziwej. dodatkowo ciągle uśredniając w dół uzyskamy bardzo dobrą średnią cenę.
na co trzeba uważać? na wybór spółki i obserwacje czy wewnątrz nie dzieje się nic złego. nie martwi nas spadający kurs tylko złe informacje ze spółki czy z branży.
na ustalenie wartości godziwej. polecam założyć bardzo dużo różnicę pomiędzy naszą wyceną spółki, a ceną na giełdzie (dużo dla mnie to znacznie powyżej 50%).
na horyzont inwestycyjny. przy uśrednianiu w dół to przynajmniej jeden pełny cykl koniunkturalny, czyli około 4 lata.
|
|
0 Dołączył: 2011-08-26 Wpisów: 47
Wysłane:
27 sierpnia 2011 16:01:55
Nie wiecie, jak wasze wypowiedzi są dla mnie cenne. Już byłam na 99% zdecydowana na wzięcie kredytu. Uratowaliście mnie przed kolejnym głupim krokiem. Ja naprawdę jestem początkująca, więc moje pomysły nie są zbyt bezpieczne ani mądre, chociaż ten pomysł z kredytem wydawał mi się super, ale to było przed waszymi wypowiedziami. Co do uśredniania w dół myślałam, że to takie proste: akcje mojej spółki spadają np 20%, więc kupuję je za tą cenę tyle, na ile pozwala mi budżet i czekam, aż urosną do uśrednionego poziomu. Potem już tylko zyski i to więcej zysków, bo więcej akcji. Urosnąć zaś muszą już tylko 10 a nie 20 czy 30 procent, więc mogę mieć z nich zysk a nie tylko odrabiać straty na zainwestowanych pieniądzach. Myślenie człowieka prostego. Strata mnie boli, wstyd o takiej inwestycji komukolwiek powiedzieć. Nie wiem też, kiedy trzeba zrealizować stratę, kiedy nie warto się łudzić, że to się da w jakimś sensownym czasie odrobić ale jeszcze ocalało na tyle kasy, że da się to zainwestować inaczej. Wielkie dzięki za bardzo wartościowe komentarze. Do giełdy, mimo tej straty (na KGHM i jeszcze na JSW...) jeszcze nie zraziłam się. Gdyby nie wasze rady, musiałabym się z giełdą pożegnać pakując się w tak ryzykowne przedsięwzięcie. Serdecznie pozdrawiam.
|
|
0 Dołączył: 2009-02-21 Wpisów: 5 068
Wysłane:
27 sierpnia 2011 17:01:06
Koledzy pisali wyżej o kredytach na akcje i ich kosztach, ale warto sie zastanowić, powtarzam tylko zastanowić i poćwiczyc "na sucho" z kontraktami na KGH. Na FKGH masz lewar 1:100, zerowy koszt kredytu i znacznie niższa prowizję przeliczając na akcje. Mankamentem jest to że nie możesz liczyć na dywidendy ale rynek o tym wie i odcięcie jest zazwyczaj dyskontowane w notowaniach kontraktów seri kiedy ta jest spodziewana. Inaczej mówiąc zamiast 200 akcji mogła byś mieć np 2 kontrakty, pozostałą kasą np zdywersyfikować portfel o kolejne np dwa walory a to co zostanie wrzucić w coś bezpiecznego, choćby w najgłubsza lokatę. Parę spółek z WIG20 posiada mozliwość kontraktowania. Które wybrać, to juz inna para kaloszy, ale podpowiadam że jedna z naszych nielicznych koleżanek na tym forum - Antyteresa - bardzo ciekawie podchodzi do tego tematu wybierając te najsilniejsze. Wiele się już od niej jako "skrytoczytacz" dowiedziałem. Cokolwiek jednak nie uczynisz - najpierw poczytaj i poćwicz "na sucho"
Edytowany: 27 sierpnia 2011 17:04
|
|
13 Dołączył: 2009-08-06 Wpisów: 5 508
Wysłane:
27 sierpnia 2011 17:12:01
Po pierwsze primo, anty_teresa jest mężczyzną. Po drugie primo, ponownie jako "kolega inwestor" stanowczo odradzam jakiekolwiek przymiarki do gry na kontraktach, czy innych instrumentach pochodnych. Przynajmniej do czasu nabrania odpowiedniego doświadczenia na rynku akcji.
|
|
0 Dołączył: 2009-02-21 Wpisów: 5 068
Wysłane:
27 sierpnia 2011 17:17:20
Po trzecie primo - uzasadnij to. Nooo może poza tym że Anty to chłop. Czym się różni w ryzyku operowanie lewarem w postaci kredytu na akcje - nieważne jakiego - od lewara wynikającego z kontraktów?
Edytowany: 27 sierpnia 2011 17:18
|
|
13 Dołączył: 2009-08-06 Wpisów: 5 508
Wysłane:
27 sierpnia 2011 17:21:27
@buldi, Cytat:Czym się różni w ryzyku operowanie lewarem w postaci kredytu na akcje - niewazne jakiego od lewara wynikającego z kontraktów? I jedno i drugie wymaga sporo wiedzy i doświadczenia. No i jest bardziej ryzykowne od "normalnego" inwestowania w akcje. Skoro wszyscy odradzamy to pierwsze, to bądźmy konsekwentni. Co innego można doradzać komuś z doświadczeniem, co innego osobie która dopiero co zaczyna.
Edytowany: 27 sierpnia 2011 17:22
|
|
0 Dołączył: 2009-02-21 Wpisów: 5 068
Wysłane:
27 sierpnia 2011 17:24:06
Alez ja nie doradzam, tylko podkreśliłem że warto na ten temat poczytać i poćwiczyć na sucho. Wiedza sama w sobie nie jest szkodliwa. Co do całej reszty pełna zgoda.
Edytowany: 27 sierpnia 2011 17:25
|
|
|
|
0 Dołączył: 2011-08-26 Wpisów: 47
Wysłane:
27 sierpnia 2011 18:19:55
Mam dużo zapału, sprawy z giełdą mnie naprawdę interesują, wcześniej zupełnie nie, dopiero jak wpadłam na pomysł zainwestowania w akcje. Tylko że wybrałam czas naprawdę ciekawy... Z drugiej strony to ciekawe uczestniczyć w takich wydarzeniach jak teraz, szkoda tylko, że walka jest nierówna, bo moja wiedza jest znikoma. Przez ten miesiąc przeszłam niezłą szkołę emocji i powiem, że już jest co wspominać, a to dopiero początek. O kontraktach wiem niewiele, muszę (z chęcią) sporo poczytać, bo rzecz wygląda na interesującą. No i tak - poćwiczyć na sucho. No i zdecydować, co z tą stratą, a tej decyzji się boję, tak czy tak boli, no bo kto lubi tracić pieniądze, zawsze tli się jakaś nadzieja i tej nadziei też się boję. Szkoda, że nie ma takiej instytucji, gdzie początkujący ma swojego giełdowego mistrza, który go wprowadza w świat giełdy, przeprowadza przez zasadzki - byłoby cudownie dla takich pierwszaków jak ja, gdyby te pierwsze kroki można było stawiać pod opieką... Serdecznie pozdrawiam.
|
|
2 Dołączył: 2011-08-17 Wpisów: 168
Wysłane:
27 sierpnia 2011 19:27:07
Ja bym zdecydowanie odradzał dla początkującego kredyty na akcje, kontrakty i inne wynalazki, new connect również. Inwestuj tylko swoimi pieniędzmi. Poza tym giełdę każdy rozumie inaczej, ważne żeby w tym wszystkim znaleźć swój sposób. I trzeba mieć duży dystans do pieniędzy i emocji. Często ludzie podejmują dobre decyzje na "sucho", ale pod wpływem pieniędzy, emocji, strat, lub potencjalnych szybkich zysków.. podejmują decyzje odwrotne, często wiedząc że robią źle. To dość skomplikowane, niczym psychologia i charakter człowieka, wszak po "drugiej stronie monitora" siedzi inwestor, spekulant lub automat  który też chce zarobić. A jak wiadomo, żeby jeden mógł zarobić to drugi musi stracić.
Edytowany: 27 sierpnia 2011 19:28
|
|
0 Dołączył: 2009-09-21 Wpisów: 4 615
Wysłane:
27 sierpnia 2011 19:51:41
eewwa napisał(a):Szkoda, że nie ma takiej instytucji, gdzie początkujący ma swojego giełdowego mistrza, który go wprowadza w świat giełdy, przeprowadza przez zasadzki - byłoby cudownie dla takich pierwszaków jak ja, gdyby te pierwsze kroki można było stawiać pod opieką... Serdecznie pozdrawiam. Musisz dostać w d... żeby się nauczyć, sorry. Jak ktoś cię poprowadzi za rączkę, to nic się nie nauczysz i potem i tak zgłupiejesz w najgorszym momencie. The recovery in profitability has been amazing following the reorganization, leaving Barings to conclude that it was not actually terribly difficult to make money in the securities market.
|
|
0 Dołączył: 2009-07-16 Wpisów: 1 746
Wysłane:
27 sierpnia 2011 21:47:26
mozesz tez zalozyc sobie konto- demo na jakiejs forexowej platformie - poniewaz forex jest b. dynamiczny i lewarowany juz po kilku udawanych transakcjach nauczysz sie do czego sluzy Stop-Loss. Zawżdy znajdzie przyczynę, kto zdobyczy pragnie...
|
|
0 Dołączył: 2011-08-26 Wpisów: 47
Wysłane:
28 sierpnia 2011 17:02:05
Gdzie polecasz założyć takie konto demo? Pozdrawiam.
|
|
0 Dołączył: 2009-07-16 Wpisów: 1 746
Wysłane:
28 sierpnia 2011 18:56:34
ja kiedys demowke zalozylem chyba tutaj linkmialem szczescie, bo dosc szybko zaczal i jak sie okazalo, odrobienie straty jest trudne moze przy okazji dowiesz sie czegos na temat wlasnych reakcji w pewnych warunkach. milej zabawy/nauki Zawżdy znajdzie przyczynę, kto zdobyczy pragnie...
|
|
193 Dołączył: 2011-02-28 Wpisów: 4 958
Wysłane:
28 sierpnia 2011 19:13:23
eewwa napisał(a):Gdzie polecasz założyć takie konto demo? Pozdrawiam. Alior Tradernie ma lepszego (przepraszam, ale to nie naganianie ;p) , jedyna w Polsce platforma ECN, szybka bo bez pośredniczenia brokerów, handluje się samemu z rynkami. Drugą platformę ECN zapowiada wprowadzić Kredyt Bank, ale póki co Alior nie ma konkurencji. 30 dni demo konta gratis bez zobowiązań. * "Diversification is protection against ignorance, it makes little sense for those who know what they’re doing." W. Buffet. * "The market can remain irrational longer than you can remain solvent" * "scared money don’t make money" aktualny portfel szacunkowo: 75% CRJ, 20% PDG, 5% THD
Edytowany: 28 sierpnia 2011 19:14
|
|
0 Dołączył: 2009-07-16 Wpisów: 1 746
Wysłane:
28 sierpnia 2011 19:20:17
za pozno na edit - zobaczylem, ze zjadlem kilka slow w mojej wypowiedzi, a mianowicie 'szybko zaczalem tracic' @Scarry, Alior? a ja oceniasz ich DM? bo Mbank jest mocno sredni, do tego czasem lubi byc problematyczny. Zawżdy znajdzie przyczynę, kto zdobyczy pragnie...
|
|
193 Dołączył: 2011-02-28 Wpisów: 4 958
Wysłane:
28 sierpnia 2011 19:36:35
no mój główny DM teraz - ma NOL3 w fajnej konfiguracji (bo info ma dostarczane z PAP/Reuters bezpośrednio), a NOL3 to doskonały program, szczególnie w najnowszej wersji gdzie możesz sobie z programu (a nie z bankowej strony www) realizować transakcje i definiować stop-lossy. Wadą systemu sa dość częste (raz na 2 tygodnie) wtopki z przerwami serwisowymi po pare-parenaście minut. Ale nie znam systemu bez awarii. * "Diversification is protection against ignorance, it makes little sense for those who know what they’re doing." W. Buffet. * "The market can remain irrational longer than you can remain solvent" * "scared money don’t make money" aktualny portfel szacunkowo: 75% CRJ, 20% PDG, 5% THD
|
|
0 Dołączył: 2011-08-26 Wpisów: 47
Wysłane:
28 sierpnia 2011 21:02:04
Dzięki wielkie za odpowiedź. Pozdrawiam.
|
|
Czy na pewno chcesz przesłać zgłoszenie do moderatora?
Poniżej potwierdź lub anuluj swój wybór.