Kiedy dno bessy?

Naprawdę aż tak się napalasz na wzrosty czy robisz sobie jaja?
Wzrost z 1237 do 2198 w ciągu pół roku to naprawdę już bardzo dużo. Nadzieje na 2500 lub więcej w tym roku są po prostu głupie. Nic takiego się nie zdarzy. Polska gospodarka w przyszłym roku nie będzie w stanie ekstazy lecz słabego rozwoju.
Wzrost PKB o 3% to najlepsze co się może nam zdarzyć w 2010r. W Ameryce po kilku kwartalnym odbiciu z całkiem fajnymi wzrostami PKB przyjdzie flałta bo popyt ze strony rządowego stimullusa przestanie działać, a stopy FED będą musiały być podniesione. Podstawa wzrostu Ameryki czyli popyt konsumpcyjny został trwale osłabiony. Przyszły na nich lata spłaty zobowiązań i tym samym wzrostu gospodarczego poniżej średniej z ostatnich lat.

Nie zgadzam się. 2500 oznaczałoby wzrost o ponad 100% w niecały rok. Czegoś takiego na FW20 jeszcze nigdy nie było.
W marcu 2000 byliśmy tego blisko tzn. odnotowaliśmy podwojenie indeksu, ale w 12 miesięcy, a nie w 10 tak jak by teraz musiało być żeby 2500 pojawiło się przed sylwestrem.
2500 w tym roku to czyste chciejstwo.

a od kiedy to giełda w punkt wycenia gospodarkę? to byłoby za proste.
giełda porusza się od niedowartościowania, do przewartościowania.
i w kierunku przewartościowania idziemy. 2800 nie wykluczone. jeszcze w tym roku.



Prezydent USA też nigdy wcześniej nie był czarny. A jednak się zdarzyło.



jednocześnie mając 40% L na FW20U09. dzisiaj ta pozycja bez zmian.

kliknij, aby powiększyć

tak czy siak szykuje się jakiś mocny ruch. trojkąt, czy też klin ma się ku końcowi.
amplituda indeksów jest minimalna.

jeśli to klin zwyżkujący, to wybicie powinno nastąpić już dawno.

niech jakiś guru AT się wypowie co o tym myśli.

jeśli to klin to zasięg -70 pkt, czyli 930.
ale problem w tym, że z klina wybicie powinno nastąpić w pierwszych 3/4 długości.

wig20 ma negatywną dywergencję na RSI.

ale może grubas da radę

Moim zdaniem jest bardzo wysokie prawdopodobieństwo niewielkiej korekty, 930pkt. na sp500, u nas 2000 na wig20 brzmi rozsądnie. Do tej pory opierałem się przeczuciom, a praktycznie zawsze trafiałem. Teraz sprzedałem, więc niewykluczone, że pójdzie w górę, tak na przekór, hehe. Czyżby więc jednak Tadek był na górze ?

Update: Trzymałem od lutego.

Teraz sie dopiero zacznie sianie paniki :)))

Jak roslo po kilka % dziennie to bylo dobrze ale jak mala korekta przyjdzie to juz kazdy widzi wodospad :))

Wszedlem dzis od dluzszego czasu na bankiera i poploch juz sie zaczyna robic, hehe jak to jest ...


Dlaczego tak bardzo boimy sie wzrostów ??

A jak byl szczyt hossy i poziomy abstrakcyjne to nikt nie bal sie bessy tylko widzial jeszcze wieksze wzrosty ...

Ale nasz mecz chyba przegrasz jutro rano.

A zamknąłeś na fixie?

Nie chwal dnia przed zachodem...