Cytat:Widze ze tutaj cisza a niektore banki jak mBank lub PEKAO daly zarobic po 40-50% w kilka tyg Boo hoo!
Ktory bank wg Was warto zakupic pod long term po aktualnej cenie ?
A jeśli Ci powiem, że
obecnie żaden, to co?
1) Wykresy polskich banków dość dobrze korelują z indeksem Eurostoxx Banks (którego największe z nich są składową) Tu masz na wykresie EuroStoxx Banks (kontrakty futures, ale obraz jest w 99,99% ten sam co indeks) Ruch indeksu w górę 2 razy został zatrzymany przez potężną lukę z marca br. ( zielona strzałka 9/12.03 , na tej luce np. ropa zleciała 32%) i ma powyżej kolejny opór (czerwona linia po minimach) Takich oporów nie łamie się z marszu po wzroście o ok 35%.....

kliknij, aby powiększyć2) WIG Banki zachowuje się nawet ciutek słabiej niż EStoxx Banks. Nie dotarł dotąd nawet do oporu, wyznaczanego przez marcowy i czerwcowy szczyt (czerwona linia) o luce 9/12.03 nie mówiąc. Ma jeszcze krótkoterminowy potencjał na próbę dotarcia i zamknięcia tej luki, ale jeśli mowa jest o dłuższym terminie, to na wiele bym nie liczył. Choć nawet zakończenie tego odbicia na czerwonej linii by mnie nie zdziwiło.

kliknij, aby powiększyć3) Skąd ten atak na banki ostatnio? A z globalnego, w sumie dość niewielkiego wzrostu rentowności po długiej stronie krzywej dochodowości z obligacji przy jednocześnie niskiej rentowności po krótkiej stronie krzywej. Takie środowisko jest bardzo korzystne dla banków, bo poprawia ich rentowność (banki biorą od klientów kasę po rentownościach, operujących w obszarze krótkiej strony krzywej, a kredyty dają po długiej stronie krzywej dochodowości)
Problem w tym, że na razie są to w większym stopniu oczekiwania zarządzających globalnymi funduszami na dalszy wzrost rentowności po długiej stronie, niż rzeczywisty fakt. Bank of America Global Manager Survey notuje
historycznie najwyższy procent oczekujących tego zarządzających. To pokazuje olbrzymi optymizm wśród zarządzających, coś, po czym powinna zapalić się w głowie żółta lampka ostrzegawcza. Przy okazji widać, co się działo potem ze stromością krzywej dochodowości, gdy takie optymistyczne oczekiwania się pojawiały (górny wykres to różnica rentowności między obligacjami 2 miesięcznymi i 10 letnimi, jako przybliżenie stromości krzywej dochodowości) A co, jeśli ten optymizm jest zwodniczy i zarządzający się mylą? Poprzednio takie poziomy ich optymizmu okazywały się zbiorową pomyłką tego środowiska. Czy tym razem jest inaczej? Sam zdecyduj....

kliknij, aby powiększyćPo mojemu temat jest prosty: opory na EStoxx Banks i WIG Banki są zbyt duże na ich przełamanie z marszu bez co najmniej głębokiej korekty niedawnej jazdy w górę (wynikającej w znacznej mierze nie z prawdziwego popytu Byków, a z zamykania krótkich pozycji na bankach przez Niedźwiedzie),
Osobiście uważam, że banki, tak polskie jak i europejskie, zejdą do poziomu swych tegorocznych minimów, jeśli ich wręcz nie poprawią, ale to moje zdanie.
Po mojemu w średnim terminie zbliża się dość duża fala globalnego ruchu risk-off (czyli ucieczki w bezpieczne walory typu obligacje rządowe i złoto), choć do końca br. powinno być w miarę spokojnie. Grudzień to z reguły dobry miesiąc dla akcji, więc rynek powinien dotrwać we w miarę dobrym stanie do końca roku. Ale po Nowym Roku zacząłbym być bardzo ostrożny....
"Kupuj akcje, ilekroć zobaczysz na wykresie Wiewiórkę, siedzącą na ramieniu Clowna. To się nazywa Analiza Techniczna" - Dilbert (Scott Adams) :-)