PARTNER SERWISU
edaqlucr
1 2

Solidne firmy

Alfredzio
0
Dołączył: 2009-02-20
Wpisów: 364
Wysłane: 6 marca 2009 11:31:51
Witam, jestem nowy na tym forum i na polskiej gieldzie. Mam pieniadze ze sprzedazy nieruchomosci, ktorych przede wszystkim nie chcialbym stracic. Chcialbym zainwestowac duza czesc w WIG, czesc agresywniej liczac na wiekszy zysk, a czesc konserwatywnie, aby nie stracic, ale zabezpieczyc kapital przed inflacja. Jesli sie okaze, ze latem nasza gielda zejdzie jeszcze nizej niz obecnie, moge to przeczekac, gdyz tych pieniedzy nie bede potrzebowal przez 2-3 lata moze wiecej.

Chcialbym prosic tych z Was, ktorzy zadali sobie trud przesledzenia wartosci i zadluzenia poszczegolnych polskich firm, aby doradzili mi takie, ktore ani nie wtopily pieniedzy w opcje, ani nie sa zadluzone i stoja na solidnym gruncie, tak ze nie grozi im upadlosc. Najlepiej takie, ktore biora udzial w budowaniu infrastruktury w Polsce, gdyz tutaj sa tak duze potrzeby, ze takie firmy powinny sie trzymac dobrze nawet bez naplywu obcego kapitalu i przy dalszym pogorszeniu ekonomii oraz spadkach gieldowych.

Chcialbym tez zapytac, czy wiecie cos, co wrozy dobrze lub zle ktorejs z ponizszych, ktore mi wpadly w oko. Jesli tak, to prosze o komentarz tutaj czy mailem. Biore pod uwage: Energopol, Zurawie, Budopol, Prochem, Armatura, Lotos, Mediatel, Energopn, KGHM. Z gory dzieki za dobre rady.

Jesli na czyjejs radzie dobrze zarobie moze liczyc na fajny prezent :). Slowa zawsze dotrzymuje!

vandee
0
Dołączył: 2009-01-20
Wpisów: 222
Wysłane: 6 marca 2009 12:12:48
Polecam to:
bossa.pl/analizy/fundamentalne...
bossa.pl/analizy/fundamentalne...

Patrz na firmy z niskim P/E na tle branży i wysokim ROE. Sprawdź stosunek zadłużenia do aktywów - możesz wykorzystać wskaźnik Z-score ze Stockwatch.

Jaki procent odpalasz?;)

tadekmazur
9
Dołączył: 2009-01-18
Wpisów: 1 151
Wysłane: 6 marca 2009 14:25:30
O prezencie nie ma mowy, ale z dobrego serca mogę coś podpowiedzieć.
1.Skoro "przede wszystkim nie chciałbyś stracić" to niestety musisz zapomnieć o wysokich zyskach.
Kto nie ryzykuje, nie pije szampana. Wprawdzie mógłbyś poustawiać zlecenia stop straty, ale jako świeżak to masz małe
szanse rozegrać sprawę dobrze technicznie i prawie na pewno by Cię strąciło i nie wiedziałbyś co dalej począć.
2.Korzystny dobór spółek to problem na którym nawet doświadczeni geniusze wykładają się jak dzieciaki.
Rynek jest bliski efektywności tzn. że coś takiego jak spółka o większej przewidywanej stopie zwrotu i jednocześnie
mniejszym ryzyku praktycznie nie istnieje. Za zwiększenie oczekiwanego zysku trzeba płacić zwiększonym ryzykiem!

Czy zatem sprawa jest beznadziejna? Niekoniecznie! Bo timing jest wszystkim, a trafiasz na rynek po 20 miesiącach niesłychanie dramatycznych spadków (bardzo Ci zazdroszczę). Zatem już na starcie jesteś od (prawie) wszystkich lepszy.
My tu trzymamy fason (przynajmniej się staramy), ale każdy z nas ostatnimi czasy dostał tęgie lanie.
Oczywiście teraz pełno jest niezwykle deprymujących prognoz, ale jest bardzo mało prawdopodobne abyśmy byli przed dalszymi potężnymi spadkami, a te złe prognozy to de facto byczy sygnał. Niestety przejściowe pogłębienie dołków o 20-25% jest możliwe (ja w to nie wierzę, ale i tak jest możliwe).

Powyższą wiedzę (lub tylko mój pogląd - bo nie aspiruję do wszystkowiedzących) można wykorzystać na wiele różnych sposobów. Zaproponuję dwa następujące (uwględniające Twój kompletny brak doświadczenia).
1.Po prostu kup 3 różne fundusze małych i średnich spółek rynku polskiego. Ryzyko że będą niżej za 2-3 lata jest bliskie zeru, ale po drodze mogą być niemiłe przygody. Jeśli jesteś pewny siebie że nie spanikujesz i nie sprzedasz po 15% "papierowej" obsuwie kapitału to możesz w to zapakować całą kasę.
2.Większość klasycznie zaparkuj w banku na lokacie, a zdecydowaną mniejszość przeznacz na spółki z wątku "Gwiazdy przyszłej hossy". W ten sposób sam sobie stworzysz lokatę strukturalną bezprowizyjną. Ale jeśli będziesz miał pecha ze spółkami to nic nie zarobisz, a bankowa większość ledwo pokryje straty z superryzykownego segmentu "gwiazd".

Na deser wariant lekko kozacki, ale do odważnych świat należy. 80% wg wariantu pierwszego, a reszta po 5% w MCI, IDMSA, LCC, Bioton. To wcale nie są solidne spółki ale mają ogromny potencjał wzrostowy. Wystarczy że tylko jedna z nich konkretnie wystrzeli (a każda jest kandydatem) to pozostałe 3 mogą sobie bankrutować, a Ty i tak świetnie zarobisz.
Jeśli zdechną wszystkie 4 to kupa, ale zyski z funduszy i tak to przerobią na sumaryczne plusy.
Powodzenia.


TheBlackHorse
1
Dołączył: 2008-10-09
Wpisów: 1 410
Wysłane: 6 marca 2009 14:47:05
tadekmazur napisał(a):


Na deser wariant lekko kozacki, ale do odważnych świat należy. 80% wg wariantu pierwszego, a reszta po 5% w MCI, IDMSA, LCC, Bioton. To wcale nie są solidne spółki ale mają ogromny potencjał wzrostowy. Wystarczy że tylko jedna z nich konkretnie wystrzeli (a każda jest kandydatem) to pozostałe 3 mogą sobie bankrutować, a Ty i tak świetnie zarobisz.
Jeśli zdechną wszystkie 4 to kupa, ale zyski z funduszy i tak to przerobią na sumaryczne plusy.
Powodzenia.

Tadek wszystkie 4 raczej nie zdechnąpuke_l , a tak swoją drogą jest to wariant, który sam rozpatruję. Oczywiście w małej ilości portfela.
You can't judge a fish by lookin' in the pond
You can't judge right from looking at the wrong
You can't judge one by looking at the other
You can't judge a book by looking at the cover
Oh can't you see, oh you misjudge me
I look like a farmer, but I'm a lover!

Alfredzio
0
Dołączył: 2009-02-20
Wpisów: 364
Wysłane: 7 marca 2009 19:37:11
Cytat:
Czy zatem sprawa jest beznadziejna? Niekoniecznie! Bo timing jest wszystkim, a trafiasz na rynek po 20 miesiącach niesłychanie dramatycznych spadków (bardzo Ci zazdroszczę). Zatem już na starcie jesteś od (prawie) wszystkich lepszy.


Tez stracilem sporo przez ostatnie 2 lata, ale na gieldzie w USA. Mysle, ze tam mozna by wyciagnac wiecej, kiedy bessa sie skonczy, ale gotowke z nieruchomosci mam w zlotym, a teraz nie oplaca sie zamieniac na dolary, stad moja decyzja, zeby poszukac szczescia na polskiej gieldzie.

Co do timing, to fakt, ze mamy za soba juz 20 miesiecy spadkow, ale ponoc okresy bessy trwaja okolo 3 lat, tak ze jest bardzo mozliwe, ze spadki, a w kazdym razie brak wzrostu bedzie nam towarzyszyl jeszcze przez rok, a zwazywszy na bezprecedensowa glebie i globalnosc obecnego kryzysu, to moze trwac znacznie dluzej. Nadzieja sklania mnie do zainwestowania, ale powiem szczerze, ze bede zdziwiony, jesli kryzys zakonczy sie przed 2012 rokiem.

Dzieki za dotychczasowe rady. Mysle, ze proponowana strategia jest dobra, moze zainwestuje 50% w konto, choc obawiam sie inflacji, natomiast 25% na gieldzie konserwatywnie a 25% ryzykownie.

W dalszym ciagu jestem ciekaw Waszych opinii, bo dotad nie interesowalem sie polska gielda i nic nie wiem o polskich firmach, tak ze wszelkie rzeczowe sugestie, co do firm, ktore maja solidne fundamenty, beda mile widziane.

vandee
0
Dołączył: 2009-01-20
Wpisów: 222
Wysłane: 7 marca 2009 21:35:47
Alfredzio

Nie obraź się ale z tego co piszesz jest dużo za wcześnie byś wkładał jakąkolwiek kasę w giełdę ponieważ jesteś zupełnie zielony. Na twoim miejscu radziłbym ci ostatecznie zwykłe TFI akcyjne (podziel kasę na 3-4) i nic poza tym. Kwestią pozostaje tylko moment wejścia. Jak trafisz to zarobisz sporo pieniędzy, jak nie to zmienisz się w "inwestora długoterminowego" :-) i też w końcu wyjdziesz na swoje.

Dlaczego uważam że jesteś zielony:
1. Niby dlaczego na giełdzie USA ma się więcej zarobić niż na szybko rozwijających się rynkach wschodzących takich jak Polska? To właśnie mała kapitalizacja giełdy polskiej sprzyja jej ewentualnym szybkim wzrostom.

2. Gospodarka USA jeszcze wiele lat będzie walczyć z bagażem długów co ustawi ją w roli światowego outsidera na jakiś czas. Nie liczyłbym tam na 3 z rzędu silną hossę.

3. 'Ponoć okresy bessy trwają około 3 lat'. Ponoć? Bessy trwały po kilka miesięcy jaki i po kilkanaście lat. W tym przypadku nie ma żadnej średniej bo każda bessa jest inna. Zresztą jeśli założymy klasyczny cykl koniunkturalny to bessa powinna być krótsza niż 3 lata.

4. Obecny kryzys nie jest 'bezprecedensowo głęboki'. Po prostu zawalił się system pustego pieniądza i życia na kredyt. Nie ma kryzysu nadprodukcji, wojny, inflacji/deflacji, problemów politycznych, wojen celnych, protekcjonizmu itd. Po prostu trzeba przywrócić obieg pieniądza w gospodarce na nowych, zdrowszych zasadach a wszystko szybko wróci do normy. Kapitalizm radził sobie z gorszym syfem.

5. Dywersyfikacja nic nie daje. Można a nawet trzeba dzielić kasę na kilka instrumentów ale tego samego typu by ograniczyć bankructwo. Dlatego np. nie ładujemy całej kasy w jedną spółkę czy w jeden fundusz bo zawsze spółka może zbankrutować a fundusz okazać się schematem Ponziego :-). Ale wkładanie części na lokate, czesci w akcje a czesci w obligacje tak naprawdę tylko uśrednia w dół możliwości zysku i straty. Zauważ że ci co inwestowali w agresywne fundusze akcji lub zrównoważone na początku hossy, pod koniec bessy wyszli na to samo. Podobnie z OFE - te które miały większe zaangażowanie w akcjach (np. Polsat) miały najlepsze wyniki w trakcie hossy. Gdy przyszła bessa miały najgorsze.

6. Przed 2012 prędzej skończy się najbliższa hossa niż obecna bessa.
Edytowany: 7 marca 2009 21:37

Alfredzio
0
Dołączył: 2009-02-20
Wpisów: 364
Wysłane: 8 marca 2009 00:58:47
Cytat:
1. Niby dlaczego na giełdzie USA ma się więcej zarobić niż na szybko rozwijających się rynkach wschodzących takich jak Polska? To właśnie mała kapitalizacja giełdy polskiej sprzyja jej ewentualnym szybkim wzrostom.


Chocby dlatego, ze firmy potracily tam na wartosci znacznie wiecej niz polskie, mimo ze wiele z nich ma solidne fundamenty i kiedy sytuacja ekonomiczna sie poprawi, inwestorzy wroca na tamten rynek z duza kasa. Polska to dla inwestorow egzotyka. Jakie polskie firmy znane sa przecietnemu inwestorowi z Zachodu? Nie ma takich... Tutajsza gielda bardziej interesuja sie spekulanci w rodzaju JP Morgan czy Golden Sach niz ludzie, którzy szukaja bezpiecznej lokaty kapitalu. Dodatkowo reputacje psuja nam obecne problemy w Europie Wschodniej, o których na Zachodzie trabi sie bardzo glosno niestety, czesto wrzucajac wszystkie kraje tego regionu do jednego worka z Wegrami czy Ukraina. Tak, ze tutaj nie bedzie takiego naplywu gotowki, jak w firmy z S&P 500. Ale zarobic na pewno bedzie mozna niezle, dlatego sklaniam sie ku inwestycji tutaj. Obawiam sie, ze podobnie jak ja jestes optymista, ale chyba nadmiernym. Tacy znawcy rynkow jak Soros czy Roubini i wielu innych, uwazaja, ze to dopiero polmetek. Pozostaje nadzieja, ze sie myla, ale nadzieja to niestety zwykle matka glupich.
Edytowany: 8 marca 2009 14:37

vandee
0
Dołączył: 2009-01-20
Wpisów: 222
Wysłane: 8 marca 2009 14:22:24
Alfredzio napisał(a):
Cytat:
1. Niby dlaczego na giełdzie USA ma się więcej zarobić niż na szybko rozwijających się rynkach wschodzących takich jak Polska? To właśnie mała kapitalizacja giełdy polskiej sprzyja jej ewentualnym szybkim wzrostom.


Chocby dlatego, ze firmy potracily tam na wartosci znacznie wiecej niz polskie, mimo ze wiele z nich ma solidne fundamenty i kiedy sytuacja ekonomiczna sie poprawi, inwestorzy wroca na tamten rynek z duza kasa. Polska to dla inwestorow egzotyka, a dodatkowo reputacje psuja nam obecne problemy w Europie Wschodniej, o których na Zachodzie trabi sie bardzo glosno niestety, czesto wrzucajac wszystkie kraje tego regionu do jednego worka z Wegrami czy Ukraina. Tak, ze tutaj nie bedzie takiego naplywu gotowki, jak w firmy z S&P 500. Ale zarobic na pewno bedzie mozna niezle, dlatego sklaniam sie ku inwestycji tutaj.

Obawiam sie, ze podobnie jak ja jestes optymista, ale chyba nadmiernym. Tacy znawcy rynkow jak Soros czy Roubini i wielu innych, uwazaja, ze to dopiero polmetek i najgorsze dopiero przed nami. Pozostaje nadzieja, ze sie myla, ale nadzieja to niestety zwykle matka glupich.

Nie. Indeksy amerykańskie spadły znacznie mniej niż polskie. Amerykańskie wskaźniki finansowe takie jak c/z są znacznie wyższe niż w Polsce a perspektywy rozwoju amerykańskiej gospodarki są znacznie niższe. Powołujesz się na Sorosa cy Roubiniega a ja mogę powiedzieć że Buffett od pewnego czasu systematycznie skupuje akcje.

anty_teresa
PREMIUM
522
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24
Wpisów: 11 191
Wysłane: 8 marca 2009 14:41:48
Rynek amerykański ma jedną zasadniczą zaletę... Płynność. To najważniejsza cecha dla graczy technicznych czy systemowych. W pozostałych aspektach raczej lepiej przedstawia się inwestowanie na GPW o czym wspominali poprzednicy. Bardziej spadło, bo rynek płytki, mniejsze wskaźniki i prawdopodobnie większa dynamika wzrostów PKB. Należy jednak pamiętać o problemach z polskim długiem. Poza tym pozbawiona jest ryzyka walutowego. Zagranica zaczyna chyba powoli dostrzegać różnice między krajami naszego regionu vide raporty i rekomendacje instytucji finansowych. Widać to takżę po zachowaniu PLN względem innych walut regionu.
Edytowany: 8 marca 2009 14:43

Alfredzio
0
Dołączył: 2009-02-20
Wpisów: 364
Wysłane: 8 marca 2009 14:47:01
Cytat:
Nie. Indeksy amerykańskie spadły znacznie mniej niż polskie. Amerykańskie wskaźniki finansowe takie jak c/z są znacznie wyższe niż w Polsce a perspektywy rozwoju amerykańskiej gospodarki są znacznie niższe. Powołujesz się na Sorosa cy Roubiniega a ja mogę powiedzieć że Buffett od pewnego czasu systematycznie skupuje akcje.


Buffett zawsze kupowal przede wszystkim akcje, ale niedawno przyznal, ze popelnil blad inwestujac dalej w gielde, bo sporo stracil dla swego funduszu.

Dow z ponad 14000 na 6500, a polska? Chyba z 3500 na 1400, no moze faktycznie ciut wiecej. Wciaz jednak, kiedy ludzie wroca na gielde ze swoja kasa, beda inwestowac w gielde nowojorska, a nie warszawska, chocby dlatego, ze nasza waluta jest mniej stabilna, dlatego tam wzrost bedzie zapewne wiekszy. Czas kilkakrotnych zyskow na polskiej gieldzie byl pare lat temu, po wejsciu Polski do Unii etc. To byl czas bez precedensu. Zycze nam jak najlepiej, ale obawiam sie, ze to se ne vrati.
Edytowany: 8 marca 2009 14:50


anty_teresa
PREMIUM
522
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24
Wpisów: 11 191
Wysłane: 8 marca 2009 14:53:36
Alfredzio napisał(a):
Cytat:
Nie. Indeksy amerykańskie spadły znacznie mniej niż polskie. Amerykańskie wskaźniki finansowe takie jak c/z są znacznie wyższe niż w Polsce a perspektywy rozwoju amerykańskiej gospodarki są znacznie niższe. Powołujesz się na Sorosa cy Roubiniega a ja mogę powiedzieć że Buffett od pewnego czasu systematycznie skupuje akcje.


Buffett zawsze kupowal przede wszystkim akcje, ale niedawno przyznal, ze popelnil blad inwestujac dalej w gielde, bo sporo stracil dla swego funduszu.

Dow z ponad 14000 na 6500, a polska? Chyba z 3500 na 1400, no moze faktycznie ciut wiecej. Wciaz jednak, kiedy ludzie wroca na gielde ze swoja kasa, beda inwestowac w gielde nowojorska, a nie warszawska, dlatego tam wzrost bedzie zapewne wiekszy. Czas kilkakrotnych zyskow na polskiej gieldzie byl pare lat temu, po wejsciu Polski do Unii etc. To byl czas bez precedensu. Zycze nam jak najlepiej, ale obawiam sie, ze to se ne vrati.

Z kąd to przekonanie? Fakt faktem, że dla portfeli dolarowych nie ma ryzyka walutowego na NYSE. Niemniej jeśli uporamy się z finansowaniem budżetu to jestem przekonany ze PLN się będzie ponownie umacniać. Spadek USDPLN będzie dodatkowym zarobkiem dla portfeli zagranicznych. Należy także pamiętać iż u nas działają OFE... To gwarancja zakupów papierów. Każdy inwestor poszukuje najlepszej dla siebie oferty. Rosły giełdy BRIC i inne wschodzące i tak będzie z pewnością teraz. Nie widzę żadnych argumentów na większe wzrosty spółek notowanych na wall street

anty_teresa
PREMIUM
522
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24
Wpisów: 11 191
Wysłane: 8 marca 2009 14:56:58

vandee
0
Dołączył: 2009-01-20
Wpisów: 222
Wysłane: 8 marca 2009 15:29:27
Alfredzio napisał(a):
Cytat:
Nie. Indeksy amerykańskie spadły znacznie mniej niż polskie. Amerykańskie wskaźniki finansowe takie jak c/z są znacznie wyższe niż w Polsce a perspektywy rozwoju amerykańskiej gospodarki są znacznie niższe. Powołujesz się na Sorosa cy Roubiniega a ja mogę powiedzieć że Buffett od pewnego czasu systematycznie skupuje akcje.


Buffett zawsze kupowal przede wszystkim akcje, ale niedawno przyznal, ze popelnil blad inwestujac dalej w gielde, bo sporo stracil dla swego funduszu.

Dow z ponad 14000 na 6500, a polska? Chyba z 3500 na 1400, no moze faktycznie ciut wiecej. Wciaz jednak, kiedy ludzie wroca na gielde ze swoja kasa, beda inwestowac w gielde nowojorska, a nie warszawska, chocby dlatego, ze nasza waluta jest mniej stabilna, dlatego tam wzrost bedzie zapewne wiekszy. Czas kilkakrotnych zyskow na polskiej gieldzie byl pare lat temu, po wejsciu Polski do Unii etc. To byl czas bez precedensu. Zycze nam jak najlepiej, ale obawiam sie, ze to se ne vrati.

Buffett trochę się pospieszył ale zapewne jak zawsze wyjdzie na swoje. Po prostu chyba za bardzo uwierzył "peak oilowcom" i wtopił w Conoco ale prędzej czy później wyjdzie na swoje bo kupił napewno solidne, przyszłościowe firmy. Jego strata była zresztą śmiesznie mała w porównaniu do straty poniesionej przez szeroki rynek. On po prostu wyszukuje solidne firmy i kupuje je jak są tanie. Okazało się że mogą być jeszcze tańsze ale w końcu wahadło zawróci i znów mu przybędzie kilka miliardów. Buffett poniósł już kiedyś podobne straty w okresie 99-00. Wszyscy rzucili się na dotcomy a on je omijał szerokim łukiem i parę lat później to on się śmiał ostatni. Facet który przeżył wszystkie bessy od lat 60tych systematycznie powiększając majątek z parudziesięciu tysięcy do parudziesięciu miliardów wie co robi. To nie jest gwiazda jednego sezonu.

DJ nie jest zbyt miarodajnym wskaźnikiem ze względu na sposób jego obliczania. Lepszy jest S&P500 któy spadł z ok 1600 na ok 700 czyli 57% a WIG z 67tys na 21tys czyli o 69%. WIG 20 spadł z ponad 3900 na ok 1350 czyli o ok 65%.

Poza tym gospodarka polska ma o wiele lepsze perspektywy. Wejście do strefy euro, miliardy dotacji z UE, relatywnie niskie zadłużenie w porównaniu do innych krajów, tanią siłę roboczą. Gdyby nie załamanie eksportu to dalej było by spokojnie 4% PKB .

Alfredzio
0
Dołączył: 2009-02-20
Wpisów: 364
Wysłane: 8 marca 2009 15:42:10
Masz racje vandee, co do Buffetta. Sluchalem paru wywiadow z nim. Powiedzial m.in., ze on nawet niespecjalnie patrzy na cene akcji, ale glownie na solidny zarzad firmy i dobry produkt. Nawiasem mowiac bardzo skromny i poczciwy czlowiek z niego. Jeden z nielicznych, ktoremu woda sodowa nie uderzyla do glowy wraz z bogactwem.

Mam nadzieje, ze masz tez racje, co do polskiej sytuacji. Faktycznie te spadki gieldy polskiej statystycznie sa nieco glebsze niz nowojorskiej. To co moze budzic obawy to fakt, ze polska bessa na gieldzie byla spowodowana m.in. takimi czynnikami, jakie sie juz nie powtorza, w tym wejsciem do UE.

W każdym razie takich firm szukam w Polsce, które Warren Buffett by kupil :), a wiec z madrym zarzadem, dobrym produktem i niewielkim dlugiem. Jesli wiecie o takowych dajcie znac na forum czy mailem.
Edytowany: 8 marca 2009 15:45

SlawekW
0
Dołączył: 2009-01-09
Wpisów: 878
Wysłane: 8 marca 2009 17:00:03
Alfredzio napisał(a):
To co moze budzic obawy to fakt, ze polska bessa na gieldzie byla spowodowana m.in. takimi czynnikami, jakie sie juz nie powtorza, w tym wejsciem do UE.


Jak wejscie do UE spowodowalo besse? To nie jest pytanie prowokujace, ani podchwytliwe, ale zadane z ciekawosci.
Mnie tez dopadł kryzys.. jem spleśniały ser, pije stare wino i jeżdżę autem bez dachu....

Alfredzio
0
Dołączył: 2009-02-20
Wpisów: 364
Wysłane: 8 marca 2009 17:33:54
Sorry, to tylko przejezyczynie. Jak wynikalo z kontekstu, mialem na mysli hosse.

Ricco
0
Dołączył: 2009-03-01
Wpisów: 45
Wysłane: 8 marca 2009 21:18:59
Skoro posiadasz kapitał i chcesz go zainwestować częściowo na giełdzie to nie ma problemu. Wszystko dla ludzi! Pytasz o solidne firmy? Pokieruj się zasadą - "Nie słuchaj większości, myśl samodzielnie". Skoro jesteś w tym zielony, a wpadł Ci tak znakomity pomysł na zainwestowanie kapitału to zachęcam do zgłębienia tematu. Jest wiele dobrych serwisów ekonomicznych i finansowych, już sam trafiłeś na dobre forum, na którym możesz wiele interesującego się dowiedzieć. Zacznij szeroko by stopniowo zawężać krąg. Mam tutaj na myśli zdobywanie wiedzy i informacji o gospodarce, indeksach sektorowych, branżach by przejść do pojedynczych spółek. Tak szybko nabierzesz odpowiedniej wiedzy i przede wszystkim czynników, które szybko będziesz mógł zestawić ze sobą i porównać przy wyborze spółek do swojego portfela. Myślę że masz jeszcze trochę czasu by wejść ze swoim kapitałem na rynek giełdowy, w którym to pewne podstawy już podłapiesz.

Oczywiście każdy ma swoje wybrane i wypatrzone spółki, które według nich będą, są już perełkami i tylko czekają na odpowiedni dla nich moment. Gdyby każdy podał Ci kilka swoich spółek, które według nich zasługują na Twoją uwagę, uwierz byłoby ich mnóstwo.

Mówiąc o ryzyko, to kwestia jest prosta. Bez ryzyka nie ma zabawy...i pieniędzy. Na pewno nie unikniesz go na rynku giełdowym. A jakie ryzyko byłbyś w stanie podjąć? określ sobie stopę zwrotu z zainwestowanego kapitału i tego trzymaj się od początku do końca. Bo z definicji ryzyko określa się jako niebezpieczeństwo niezrealizowania oczekiwanej stopy zwrotu, co może oznaczać zarówno utratę części lub całości kapitału.


A konkretniej - stwórz swoją strategię i bądź jej wierny!


aaaa i jeszcze jedno ====>>>> CHROŃ SWÓJ KAPITAŁ - podstawa inwestowania


PS: ja zwróciłbym uwagę na spółki ZUR,TRK,LTX,BRK i ogólnie branża spożywcza i z przymrużonym okiem na chemiczną. Lecz nie traktuj tego jak rekomendację, to tylko przykład:)

Alfredzio
0
Dołączył: 2009-02-20
Wpisów: 364
Wysłane: 9 marca 2009 09:41:07
Cytat:
Skoro posiadasz kapitał i chcesz go zainwestować częściowo na giełdzie to nie ma problemu. Wszystko dla ludzi! Pytasz o solidne firmy? Pokieruj się zasadą - "Nie słuchaj większości, myśl samodzielnie". Skoro jesteś w tym zielony, a wpadł Ci tak znakomity pomysł na zainwestowanie kapitału to zachęcam do zgłębienia tematu. Jest wiele dobrych serwisów ekonomicznych i finansowych, już sam trafiłeś na dobre forum, na którym możesz wiele interesującego się dowiedzieć. Zacznij szeroko by stopniowo zawężać krąg. Mam tutaj na myśli zdobywanie wiedzy i informacji o gospodarce, indeksach sektorowych, branżach by przejść do pojedynczych spółek. Tak szybko nabierzesz odpowiedniej wiedzy i przede wszystkim czynników, które szybko będziesz mógł zestawić ze sobą i porównać przy wyborze spółek do swojego portfela. Myślę że masz jeszcze trochę czasu by wejść ze swoim kapitałem na rynek giełdowy, w którym to pewne podstawy już podłapiesz.


Oczywiscie, ale nie łudźmy się, że jako amatorzy dowiemy sie tego, co profesjonalisci wiedza na temat poszczegolnych firm oraz trendow, ani tez nie ludzmy sie, ze regularnie bedziemy zarabiac na gieldzie. Amatorom moze sie poszczescic, kiedy trafia na poczatek hossy czy uda sie trafic na jakas zlota kure, jak... slepiej kurze ziarnko. Zawodowcy tez moga stracic w trudnym okresie, ale z reguly tracą bardzo niewiele, natomiast amatorzy sa tymi, ktorzy na gieldach regularnie traca pieniadze (wystarczy przejrzec zapisy na tym forum), dlatego wolalbym nie ufac swojemu rozpoznaniu, choc staram sie je poczynic, lecz raczej zapoznac sie z opiniami tych, ktorzy maja gleboka wiedze o fundamentach i analizie technicznej, a moze takze jakies wewnetrzne informacje o stanie tej czy tamtej firmy.
Edytowany: 9 marca 2009 09:43

milik
0
Dołączył: 2009-02-28
Wpisów: 11
Wysłane: 9 marca 2009 18:41:53
Witam.


Jeszcze nie wypowiadałem się na forum ale chyba przyszedł na to czas:)


Sam jeszcze nie grałem na giełdzie ale wydaje mi się że dobrą strategią inwestycyjną może być wybranie kilku "dobrych" spółek i systematyczne kupywanie ich akcji przez dłuższy okres czasu, w mniejszych pakietach. Przykładowo wybieramy 3-5 dużych dobrze funkcjonujących, rozwijających się spółek, i systematycznie inwestujemy 1000zł miesięcznie w okresie 12-24mc, oczywiście przyglądając sie zachowaniom rynku.


Na razie dwie spółki które wzbudziły moje zaufanie to tvn i pkobp ale jestem zupełnie zielony a giełdę obserwuję dopiero od około dwóch miesięcy.

Co sądzicie o takim sposobie działania czy można by przy odrobinie szczęścia uzyskać stopę zwrotu 2-3x większą niż "dobra" lokata bankowa w tym samym czasie? Kiedy najlepiej wyjść z takiej inwestycji,założyć sobie z góry stopę zwrotu czy okres trwania inwestycji?


Pozdrawiam.

vandee
0
Dołączył: 2009-01-20
Wpisów: 222
Wysłane: 9 marca 2009 18:57:40
milik napisał(a):
Witam.


Jeszcze nie wypowiadałem się na forum ale chyba przyszedł na to czas:)


Sam jeszcze nie grałem na giełdzie ale wydaje mi się że dobrą strategią inwestycyjną może być wybranie kilku "dobrych" spółek i systematyczne kupywanie ich akcji przez dłuższy okres czasu, w mniejszych pakietach. Przykładowo wybieramy 3-5 dużych dobrze funkcjonujących, rozwijających się spółek, i systematycznie inwestujemy 1000zł miesięcznie w okresie 12-24mc, oczywiście przyglądając sie zachowaniom rynku.


Na razie dwie spółki które wzbudziły moje zaufanie to tvn i pkobp ale jestem zupełnie zielony a giełdę obserwuję dopiero od około dwóch miesięcy.

Co sądzicie o takim sposobie działania czy można by przy odrobinie szczęścia uzyskać stopę zwrotu 2-3x większą niż "dobra" lokata bankowa w tym samym czasie? Kiedy najlepiej wyjść z takiej inwestycji,założyć sobie z góry stopę zwrotu czy okres trwania inwestycji?


Pozdrawiam.

Uśrednianie inwestycji nic nie daje poza uśrednianiem strat i zysków. Jeśli masz gotówkę to ładuj od razu full w papiery w które wierzysz a jak co miesiąc będziesz miał dodatkowe zbędne pieniądze dokupuj tego co rośnie.

Użytkownicy przeglądający ten wątek Gość


1 2

Na silniku Yet Another Forum.net wer. 1.9.1.8 (NET v2.0) - 2008-03-29
Copyright © 2003-2008 Yet Another Forum.net. All rights reserved.
Czas generowania strony: 0,376 sek.

dcepfvsn
ebhkxgqo
gosixehs
Portfel StockWatch
Data startu Różnica Wartość
Portfel 4 fazy rynku
01-01-2017 +75 454,67 zł +377,27% 95 454,67 zł
Portfel Dywidendowy
03-04-2020 +60 637,62 zł 254,44% 125 556,00 zł
Portfel ETF
01-12-2023 +4 212,35 zł 20,98% 24 333,09 zł
mcqnahwi
kfyvodat
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat