PARTNER SERWISU
vredjcvg
kraul

kraul

Ostatnie 10 wpisów
Witam po przerwie. Watchdog mnie usunął z forum. Ciekawa strategia prowadzenia biznesu internetowego wyrzucanie najaktywniejszych jego użytkowników. Jeżeli to się jeszcze raz powtórzy to ja juz sam z siebie nigdy tu nie wejdę.

Do rzeczy Petrol jak zwykle wykazał stratę. Ale tego wszyscy sie spodziewaliśmy. Jak długo jeszcze będzie finansował te poszukiwania ? Kiedys te wszystkie dodruki, pożyczki sie skończą. Albo zacznie w końcu coś zarabiać albo upadnie. Nie ma innej pożliwości. Jak długo jeszcze ta farsa jaką jest Petrol pożyję na wspomaganiu zewnętrzynym. Dobre pytanie.

Kolejne dodruki to już pewnosć tak samo jak niejasna polityka informacyjna.

Ludzie i tak sie dadzą na to nabrać. Moim zdaniem ta farsa nie może trwać latami. Griciuk już pewnie nabuzowany robi jakieś desperackie ruchy aby coś znaleść. Im będzie bardziej nerwowo tym mniejsze szanse.
Manipulowanie inforamcjami będzie trwało do końca żywotu tego dziwnego stwora ze stajni Ryśka.

Witam !

Wydaję mi się, że w spółce wszystko jest ok. Pojawił się zysk. Ukraina odda może zwrot VAT w jakiejś tam formie. Wszystko jest na dobrej drodze.

Rynek co prawda nie rozpieszcza Barlinka i jego akcje mocno spadły ale RYNEK JEST IRRACJONALNY. Dopiero w dłuższym czasie oddaje sprawiedliwość. Ja kupiłem pierwszy pakiet ponad rok temu i wciąż wierzę w spółkę i ją trzymam.

discopolo napisał(a):
kraul napisał(a):
mój styl gry jest raczej konserwatywny Obecnie mam 4 spółki w swoim portfolio: Barlinek (75%)

Total kupił to za niewielki jak na domniemaną wartość złóż pieniądze.

jazda bez trzymanki gwarantowana -20 +20.


Zupełnie co innego rozumiem przez "konserwatywny styl gry". Moim zdaniem pakowanie 75% w jeden papier jest niesłychanie ryzykowne.
W porównaniu z Tobą ludzie pakujący 15% w Petrola są bardzo ostrożni.

Total "kupił" za darmo. Po prostu od dzisiaj koszty ponoszą na pół, a Total da know-how. Z tych 70 baniek co je wpakują w K4, Petrol będzie musiał połowę oddać po rozpoczęciu produkcji ropy. Moim zdaniem właśnie z powodu tego darmowego oddania połowy biznesu rynek ostatnio płacze ..... i się myli bo dopiero teraz Petrol jest coś wart. Wcześniej był niewydolny technicznie i finansowo.

Szybka jazda na ostatnich sesjach i być może jeszcze na wielu sesjach jest bez znaczenia.
Liczy się tylko ewentualny sukces Total na K4.


Hmmmm. Kolega chyba nie czytał absolutnego klasyka inwestowania z którego czerpali B. Graham i Warren Buffett - Phila Fishera. Uważał, że można wrzucić nawet 85% w jedną spółkę. Jeżeli jest przemyślana i dobrze się ją zna. Sam W. Buffett trzymał swego czasu właśnie 85% wszystkiego w American Express (prosze zajrzeć do książki "Na sposób Warrena Buffetta" Hagstroma- populistyczna lektura ale parę wniosków można wyciągnąć).

Ogólnie P. Fisher uważał za głupotę trzymanie dużej ilości spółek i częstą sprzedaż.

Także czy mój sposób jest konserwatywny ? Konserwatyzm ma różne twarze. Nie ma jednego modelu (jak w polityce). Ale TAK mieści się w nurcie konserwatyzmu (jak pisałem czasem spekuluje więc to model mieszany ale z przewagą konserwatyzmu).

Nie jestem żadnym guru. Nikogo nie naganiam na nic. Wyrażam tylko własną opinie.

Masz rację pisząc, że Barlinek nie urośnie jak niby może Pertol, który ma rzekome perspektywy wielokrotnego wzrostu. Nikt kto konserwatywnie inwestuje nie włoży kasy w Petrola. Nie wiem czy urośnie czy nie. Wiem, ze to loteria. Oddziałowują tu siły,które sa poza mozliwością analizy zwykłego gracza.

Dziwi mnie twój argument disco polo, że warto wchodzić bo być może będą super wielokrotne wzrosty. Nie wiesz tego. Twoje teorie o roli Totala to wróżenie z fusów.

Wcześniej pisałem o historii, którą trochę teraz rozwinę. Otóż podczas rozmowy o giełdzie słyszałem historię dwóch kumpli - studentów. Włożyli w Petrola po 400 zł każdy (razem 800 zł). Kurs wtedy był w okolicach 200 zł. Prezes mówił, ze tanio. Chłopaki ustalili wspólnie, że sprzedadzą jak będzie w granicach 2 000 za akcje (hehehe). Za uzyskane profity mieli "rządzić" cały weekend w jednej z podwarszawskich prestiżowych agencji towarzyskich.

I to jest właśnie taka spółka do której lgnie pewien typ ludzi co myslą aby zrobić1000% zysku w dwa dni. Czysta chciwość bez krzty refleksji.

Czas rozstrzygnie czy trzeba było wkładać kasę w Barlinek czy Petrol. Ja sam oczywiście 100%pewności nie mam. Choć jeżeli chodzi o tzw "koszty psychiczne" to na barlinku ich nie mam. Nie ma tam super informacji o 12 w nocy, wzrostów i spadków po 20%. Licznych dodruków, funduszy typu GEM, całej masy ludzi śliniących sie na perspektywę 1000% zysku. Osobiście nigdy sie specjalnie nie stresowałem Barlinkiem.

P.S Pozdrawiam kolegę IRFY. wave

* w podejmowaniu decyzji proszę nie kierować się moim zdaniem. Nie wydaję rekomendacji.

discopolo napisał(a):
@ Kraul

Urzekła mnie Twoja historia ale:
1.Jeśli do tej pory zarabiałeś na wszystkich papierach z wyjątkiem Ryśkowych to jesteś zupełnie zielony. Każdy kto ma odrobinę doświadczenia na gpw stracił już na wielu spółkach. Na wielu też zarobił. Różnie bywa.
2.Długoterminowe losy tego papieru zależą przede wszystkim od wyników odwiertu K4 przeprowadzonego przez Total. Francuscy nafciarze obadali sprawę i własnymi pieniędzmi zagłosowali za sukcesem tego przedsięwzięcia. Element ryzyka jest zawsze, ale porównywanie tego z totkiem jest niepoważne. Już prędzej pasuje orzeł i reszka bo prawdopodobieństwo sukcesu wynosi przynajmniej 50%.
3.W przypadku sukcesu luksusy na Karaibach "grożą" tylko tym którzy weszli w to grubą kasą, gdyż do ceny z pierwszych dni notowań nie wrócimy. Główne zasoby są trudne technicznie, wydobycie będzie kosztowało, a połowa zysków pójdzie dla Totala.
Najwyżej 200, raczej 150.
4.Gdy za orła płacą 7-10, a za reszkę zabierają 1 to wchodzę w temat i niech się dzieje wola Nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba.


1. Napisałem prawdę. Z tym, że mój styl gry jest raczej konserwatywny kupuję, trzymam dość długo. Raczej duże ilości paru spółek. Czasami zaspekuluje jak widzę jakiś ruch na dużej spółce. Obecnie mam 4 spółki w swoim portfolio: Barlinek (75%), Getin (10), Lotos(10), TVN (5%). W Barlinku siedzę od roku (zapraszam do przesledzenia moich wpisów o barlinku). Nie każdy gracz to spekulant są inne modele inwestowania.

2. Zgadzam się w 100% że to raczej gra orzeł-reszka. Tu nic pomiędzy nie będzie. Zauważ, że Total kupił to za niewielki jak na domniemaną wartość złóż pieniądze.

3.No coś Ty ??? Przecież na tym forum były głosy,że jak znajdą ropę to zamkną notowania bo od razu wskakuje kurs na 1 000 zł za akcje. Miał być kosmos. Niektórzy ludzie już oglądali katalogi z serii "Twoje rajskie wakacje" i zastanawiali się czy Teneryfa czy Ibiza oraz już planowali czy na śniade call-girls wydać 8 tysiaków czy może się umiarkować i tylko piątaka przeznaczyć. Wszak z kasa zarobioną na petrolu można nawet imponować Europejkom przedstawiając się jak "facet z branży naftowej".

Na Petrolu aż się roi od studentów, którzy wpakowali w to 800 zł z nadzieją iż będzie fruwało po 2 tys za akcje. Za tak ubity biznes będą mogli pojechać razem z kumplem na rasową sex turystykę do Tajlandii.

4. jak ktoś tu z umiarem spekuluje to czemu nie. można zaryzykować Ale jak to jest główna pozycja w portfolio to jazda bez trzymanki gwarantowana -20 +20.

Kuruś zachęcam do barlinka. Chetnie będę miał taką koleżankę w akcjonariacie.

Wiesz troche sie stresowałem jak dokupywałem jak spadło do 3,40 i 3,50. Ale zamknełem oczy i postanowiłem, że będe trzymał się swojej strategii.

Jeszcze sukcesu nie świętuje. Giełda nie lubi pychy i uczy pokory. Powiem, że jest greate jak przekroczy poziom 5 zł. Juz teraz jestem bardzo ładnie do przodu. Włożyłem w to 80 % wszystkich swoich oszczędności. jak na mnie naprawdę duza suma.

Staram sie tym nie emocjonować. jak spadło z 4,88 do 3,40 to wiele sobie z tego nie robiłem.

mam taktyke,ze bardziej patrzę na wiadomości ze spółki i wyniki niz na kurs. Kurs jest w krótkiej perspektywie zawsze nielogiczny.


Kuruś to, że się PGE muli to o niczym nie swiadczy. Jeżeli kupiłas po dobrej cenie to na tym zarobisz. To bardzi silna spółka. Defensywna- odporna na koniunktury i cykle gospodarcze. barlinek sie mulił przez miesiące.

Witaj Kuruś

Na razie nic nie swietuję. Ja się giełda staram nie emocjonować. Mam zasadę - dopóki nie sprzedałem z zyskiem to nie zarobiłem

Zauwazyłem, że trzeba trzymać się z dala od opini tzw. analityków. Z daleka od modnych spółek.

B. Graham juz pisał, że aby inwestować na giełdzie wystarczy przecietna inteligencja i po prostu...rozsądek.

Kupiłem Barlinek i trzymałem. Jak spadał to jeszcze dokupowałem. Jestem na bieżącą ze spółka bo ją śledzę non - stop.

Podoba mi się, że tu nie ma tłoku. Wystarczy spojrzeć ile osób piszę na forach poświęconych Barlinkowi.

Chłodna analiza. Zero emocji. tak powinna wyglądać inwestycja. Spółka musi mieć wiarygodność. Jak się ją kupi gdy ma przejściowe problemy to to jest promocja. Barlinek to marka i dobry zbyt. Nie jakieś wymysły typu Peroinvest gdzei nikt nie wie o co chodzi.

Petroinvest zbiera żniwa, czy kupować ?


Uważnie przypatruję się Petroinvestowi już od dawna. Nie mam jego akcji. Nigdy też ich nie kupię. Chciabym naswietlić parę kwestii, które mogą pomóc w podjęciu decyzji co do zakupu.

Po pierwsze: AT na nic tu się zda. To poprostu jest specyficzna spółka. Wydobywczo-poszukująca. Nie ma tu nic pewnego na 100%. Analizowanie trendu jest tu nieporozumieniem. Bo jakby znależli tam dużo ropy to kurs się wybije pod niebiosa. Jakby się okazało, że są jakieś problemy to spadnie na łeb. Wszystko to niezależnie od trendów.

Po drugie: Jestem jak wiecie krytykiem inwestycji w Petroinvest. Ale stwierdzam, że da się na tym zarobić(ale częściej stracić dużo pieniędzy). Problem, że tylko czystym szczęściem lub mając dostęp do zblazowanego byłego pracownika służb specjlnych obecnie pracującego na rzecz sprawy Petroinverstu. Zwykły szarak to nic u sobie nie przeanalizuje. Nie zastosuje żadnej metody aby to zrozumieć. Łud szczęścia albo dostęp do żródła.

po trzecie: Na Petroinveście będą duże skoki. To będą wzrosty i spadki dwucyfrowe. Nawet 5% dziennie w góre czy w dół to dużo ale przy tej spółce to "delikatne ruchy". Czemu to piszę ? Bo jak pisał B. Graham w inwestowaniu trzeba też brać pod uwagę koszty psychiczne. Czy inwestor wytrzyma aż taki roller coster. Każdy musi znaleść odpowiedz.

po czwarte: Rysiek.....i może już bez komentarza. Tyle zostało o tym napisane.

po piąte: spółka rozpala wielkie emocje. Jest na świeczniku wszystkich. To co się teraz dzieje to wynik tarcia: chciwość -strach.

po szóste: wielu inwestorów na tym traci bo nie wytrzymują tych tompnięc po - 20. Wielu sie włącza bo widzą te wzrosty + 20. Bierzcie pod uwagę ten mechanizm.

po siódme: ropa to w historii ludzkości zawsze była brudna gra. Tu czegoś takiego jak dbanie o interesy zwykłych akcjonariuszy nie będzie.

po ósme: na podstawie dodruku akcji w Petroinveście dzieci mogą sie uczyć alfabetu.

Witam ! Dzisiaj Petrol znowu zanurkował. Cóż ci co włożyli kasę dwa dni temu są mocno w plecy. A miało być tak pięknie.

Śmiesza mnie te głosy, że kolejna sesja to będzie +40 %. Skąd to możecie wiedzieć. Tu sie licza tylko wielcy gracze a Rysiek z byle kim nie gra. To, że ogracie takich "partnerów" jak GEM raczej wątpliwe. Możecie strzelać czy wzrośnie czy spadnie. Jak traficie to sie udało. Ale czy to jeszcze jest inwestowanie ?

Petrola można skwitować krótko "wóz albo przewóz". Ja nie wejdę w nic w czym palce macza Rysiek.

Kolejne emocje przed Wami drodzy akcjonariusze Petrola. Rolercoster +20, -20. Kiedy wejść, kiedy wyjść......

Niemniej jednak gratuluje spekulantom co weszli w to gdy było nisko odczekali te gigantyczne wzrosty i sprzedali nie dając się chciwości. GRATULUJE WĘCHU !!! Ja mam inną mantre inwestowania i inaczej to pojmuje ale błyskotliwe spekulacje robią na mnie wrażenie.

Moja osobista prognoza: będą jeszcze silne ruchy w górę i w dół. Raczej stabilny wzrost albo spadek nie wchodzą tu w rachubę. Zbyt dużo rozpalonych do czerwoności emocji. Zbyt dużo chciwości i strachu. Sam jestem ciekawy w którą stronę to pójdzie wszystko. Obserwuję wszystko z boku.

pozdrawiam kolege INFRY. Niejedną dyskusję stoczyliśmy o Biotonie i Petroinveście.

Disco-polo prosił o mój komentarz. Proszę bardzo.

Gratuluje tym co mieli intuicje i zainwestowali w Pertola gdy pikował. Podtrzymuje swoją opinię. Spółka jest dla insiderów. Pozostali grają w ciemno. Nie wiadomo kiedy spółka wzrośnie a kiedy padnie znów. Nic nie wiadomo. Pisałem w swoich komentarzach (radzę zerknąć), że to spółka dla spekulantów. Można wiele zyskać można wiele stracić.

Witaj Kuruś. No Barlinek idzie do góry konsekwentnie. Muszę przyznać, że trzeba było miec silne nerwy aby go kupować jak tak spadł a póżniej się mulił. Co mną kierowało?

Otóż Barlinek to znana marka. Mieli problemy finansowe. Opcje. Ale zarazem najlepszy rok jeżeli chodzi o przychody. Jakie było moje myślenie? Cóż lepszego niż kupic tanio spółkę mającą przejściowe problemy finansowe. Przecież oni nie mieli straty bo im towar nie idzie (idzie i to super) tylko dlatego, że komuś się nudziło i chciał sprawdzić swoje szczęście grając w "kasynie walut". Sołowow nigdy nie pozwoliłby paść Barlinkowi. Spóła sie restrukturyzowała. Wprowadziła plan Arka Noego. Ma zbyt na całym świecie. Przez problemy finansowe jej konkurencji popadali. Kryzys im służył. Włożyłem więc swoje oszczędności w jedną spółkę (dokupiłem ostatnio jakeiś 3 spółeczki ale mam w nich łącznie 3 razy mniej niz w Barlinku). I czekałem jak tak sie muliło. Jak pisałem wcześniej 4 zł za akcje i uznałbym, że zrobiłem dobry biznes. Wszystko co więcej będzie miłym bonusem. Spółkę trzymam na długi termin.

Z racji tego, że posiadam właściwie jedną spółkę nie mam problemu z jej śledzeniem. JEstem na bieżąco. Czuje, że tu ruchy w góre sie dopiero zaczynają. Ale nie chcę zapeszać.Jeszcze nie świętuję.

Spółka nie jest renowna ? Trzeba spojrzeć co było powodem nierentowności. Czy uważasz, że fakt iż w kryzysie potrafili mieć rekordowe przychody nie świadczy dobrze o spółce ? zadłużenie to fakt, że budzi niepokój ale płynność jest niezagrożona.

"Nie ufa się kłamcy gdy mówi prawdę" - Arystoteles, Krauze przyznaje się do błędów

O Biotonie napisałem chyba najwięcej postów. Wszystkie były negatywne. Ten model biznesowy- obietnica, leki, Chiny i jakoś to będzie to już zgrany jest. Choć jeszcze wiele "inwestorów" w niego uwierzy. Być może cena zbliża się do dna. Dno jest jakieś zawsze. Raczej ta spółka nie zbankrutuje- teraz tak myślę. Problem leży gdzie indziej - jest absolutnie nieprzewidywalna. Ludzie kierujący i nazdorujący tą firmę, wystarczy wspomnieć pana Wilczęgę i "byznesmena" ery początku lat 90. - Ryśka są całkowicie niewiarygodni.

Osobiście wątpie w wielkie wzrosty na tej spółce. Wątpie w wielki rozój. Przewidywałem takie zagranie Ryśka już przedtem. Posypanie głowy popiołem i obietnica, że teraz to będzie lepiej i uczciwiej. Z pewnością pan Wilczęga odbył pielgrzymkę pokutną i złożył postanowienie, że już nie będzie kłamał ludziom.

Spółka jest bardzo popularna. Rysiek jeszcze chwyci naiwniaków co wchodzą na giełdę i inwestują w "znane spółki". Prawdziwy inwestor skrzywi się na widok biotonu

Członek rady nadzorczej gra na zniżkę kursu, Rysiek snuje miraże sukcesu

Ostania wiadomość odnośnie "pożyczki" akcji Biotonu przez członka rady nadzorczej była naprawde beszczelna. I te tłumaczenia, że nic nie zyskał itd. To po co w ogóle komuś pożyczał te akcje ? To chore. Takie praktyki powinny być zabronione. WIdać nie da sie zarobić na działalnosci to można poprzez takie "pożyczki" akcji sobie dorobić. Brak słów.

Rysiek przewiduje wysoki zysk operacyjny. Jak jest naprawdę ? Bóg wie. W Biotonie już parokrotnie miał być przełom. Co z tego wychodziło wiemy wszyscy. Szkoda, że jego parobek- Pan Wilczęga (skazany przez KNF za wprowadzanie inwestorów w błąd) tej wiadomosci nie ogłosił. Kurs może pójść do góry. Spadki się wszak kiedyś wyczerpują. Jezli ktoś myśli, że Bioton czekają złote czasy to może się pomylić.

Czy KNF interesuje się BIOTONEM ?


Gdzieś usłyszałem, że KNF w końcu postanowił przyjrzeć się kwestiom obrotu akcjami Biotonu. NARESZCIE ! Jeżeli to prawda to niewątpliwie przekłada to się na kurs. Ten jak wiemy przekroczył już psychologiczną barierę 0,20. Dalej będzie jeszcze gorzej.

Osobiście mam nadzieję, że KNF ostro się weżmie za spółki Ryśka. To się powinno skończyć. Ten model biznesowy w którym akcjonariusz jest nikim. Powinny posypać się kary za wprowadzanie akcjonariuszy w błąd. Przecież mieliśmy doczynienia z propagandą sukcesu. Miały być wielkie Chiny. Wyszło jak zawsze.

Czy jest jeszcze ktoś na tym forum co wierzy w sukces Biotonu ?

Ja pisałem już pare miesięcy temu o tym, że bioton spadnie poniżej 0,20. Proszę sprawdzcie moje posty. Pisałem o tym wprost.

Ta spółka to jedna wielka lipa. Nie wiem co mogłoby powstrzymać spadki. Zresztą Bóg jeden wie jak się kształtuje sytuacja w tej spółce. NIKT Z WAS TEGO NIE WIE !!! Taka prawda. Podejmowanie decyzji inwestycyjnych w takiej sytuacji to ruletka. Bioentuzjaści niech lepiej przerzucą się na jakoś spółkę co ma sukcesy w swojej historii.

konradski napisał(a):
albo rybki albo ..... jak powiedział Anioł z alternatywy4... dziś kupiłembinky


Gratuluję.


Ludzie spójrzcie na jaki procent pożycza Petroinvest od GEM, chyba 28 %. Jaką trzeba mieć sytuacje finansową aby pozyczać na tak zabójczy procent ??!!!! Widać desperacje, skoro ktoś bierze taką kasę na takich warunkach. To nierozsądne, wręcz głupie. Spółka, która robi takie rzeczy świetlanej przyszłości nie ma.

I jeszcze jedno. Jak wiecie krytykiem Petrolinvestu i Biotonu byłem od dawna. Od dawna pisałem o tej pułapce na investorów. Spójrzecie tak, ktoś kto pożycza kapitał na takich warunkach ma gdzieś investorów, on walczy tylko o przetrwanie. To jakbyś uciekał przed dzikiem w lesie, masz gdzieś, że się poranisz o gałęzie, liczy się aby przetrwać. Podobnie jest z Petrolchłamem oni już nie patrzą na dobro investorów (jeżeli kiedykolwiek patrzyli) kolejne spadki to tylko formalnosć.

Jak ktoś gra dużo kasą pod nadzieję, że ktoś krzyknię w końcu: ROPA, ROPA !!!!! to jest naiwny. Jakby coś znależli to by od razu uruchomili inżynierie finansową aby ten zysk jakoś zamulić. Nawet jeżeli nie to gracie na zasadzie "a nuż znajdą..." Niewiecie jaki kurs jest niski, przy tego rodzaju spółce nigdy nie wiadomo czy cena jest już niska czy nie. To ruletka. Jak ktoś lubi takie wrażenia zapraszam do stołu.

To nas Watchdog pogonił. Widać musimy się z naszą znajomością .....ukrywać. Komunikować się w tajemnicy przez priv. Jak widać nie każdy akceptuje "koty".

Petroinvest - papier głupców.

Są dwie opcje na Petroinveście

1. Spółka padnie. Okaże się, że ropy nie ma albo nie będzie czasu ani pieniędzy aby ją znaleść.
2. Ropa jest. Ktoś na maksa zbije kurs i kupi taniutko. Ale tylko najwięksi. Zwyczajny akcjonariusz nie wyczuje kiedy juz będzie dno bo niby na jakich przesłankach? Kurs może spaść jeszcze bardzo, bardzoooooo nisko. Ropa zawsze była brudną grą.

Uważam pierwszą opcję za bardziej prawdopodobną. Ale tak czy owak zwykły akcjonariusz straci. Nie ma sensu w to wchodzić. Nie bądzcie stadem baranów dającym zarobić ludziom pozbawionym moralności.

Gra nie warta świeczki dla samobójców finansowych. Teraz kupowane to jakby próba chwycenia noża spadającego z pałacu kultury.

Nikt tu nie traktuje Was poważnie. Nikt nie dba o wasze interesy w tej spółce.

Witam!

Pozwólcie, że powiem parę niewygodnych prawd. Petroinvest to dla mnie jedna wielka machlojka. Wiecie w czym tkwił cały szkopuł ? Otóż wmawiało się wam, że ropa jest i zaraz nastąpi wielki wydobycie. Wszak to, że tam ropa jest to ponoć bezdyskusyjne.

Akcje były kiedyś sprzedawane za dużą kasę. I wiecie co? One nigdy nie były tyle warte i ci co Wam je sprzedawali dobrze o tym wiedzieli.

Pomyślcie. Skoro tam jest ropa to czemu jej jeszcze nie znależli ? Bo co? Jaki jest powód tego ? Oni rzekomo są pewni, że ta ropa tam jest.

Teraz jest druga manipulacja. Akcje spadają na pysk a Wam sie wmawia, że zaraz sytuacja się odwróci i będzie po 1 000 za akcję. Wierzcie mi taki scenariusz jest mało prawdopodobny a służy tylko naciaganiu ludzi. Wielu z Was trzyma te topniejące w oczach akcje z nadzieją, że usłyszy, że jest już ropa.

Petroinvest to spółka zbudowana na cyniżmie i manipulacji. Nawet jak to ropę znajdą to kurs może już tak spaść, że nawet jego parokrotny wzrost wielkich korzyści Wam nie przyniesie.

Część z Was jeszcze dokupuje "Bo jest już tak tanio". Takie głosy były na forach przy pociomach 40, 30, 20. Czy myślicie, że na 18 z groszami się skończy ??? Naprawdę?? A niby czemu ma nie spaść niżej ? Na jakich przesłankach opiera się Prezes twierdząc, że kurs jest zaniżony bo nie odzwierciedla wartości złóż ??? O jakich on złożach mówi ??? Gdzie one są ??? W jego umyśle ??? Skoro są to czemu ich nie wydobyli ? Czemu Prezes nie skupi tych "tanich" akcji. Skoro tam jest takie eldorado to czemu zagraniczne koncerny i poważni inwestorzy nie skupują tych wspaniałych akcji ???

Wiem, że sa osoby co jeszcze uśredniają. Nie wierzcie propagandzie i nie bądzcie ofiarami własnej chciwości. Myślicie, że będzie kurs po 1 000 zł i staniecie się bogaci ?? To mżonka. Takie myślenie zgubiło już dużo osób.

To Wasz wybór, macie własny rozum a ja nie jestem alfa i omegą ale radziłbym trzymać się z daleka. Jest w psychologii inwestowania zjawisko określane jako "awersja do strat". To znaczy ludzie trzymają akcje na których tracą i kiedy logika mówi im, że decyzja była błędna. Liczą oni na jakiś cud i za wszelką cenę nie chcą zaakceptować straty. Mogli by stracić mniej ale coś w umyśle każe im trzymać aż strata będzie bardzo bolesna. To ciekawe zjawisko które przerabiałem na sobie samym.

Witam Kuruś. Uważam, że twój kociak jest śliczny. Co do twoich zakupów i sprzedaży to mam nadzieję, ze przynajmniej nie straciłaś. Ja ostatnio sprzedałem Bioton i Orlen. Jestem dość znanym krytykiem Biotonu a jednak byłem na tyle głupi aby kupić jego akcje bo myślałem, że zarobię na spekulacji o 2 grosze. Zapłaciłem za mega głupotę zyskiem z Orlenu i się prawie wyzerowało. Teraz trzymam tylko Barlinek ale za to w dość ładnej kwocie. Ciągle jestem do przodu. Jak pójdzie powyżej 4 to uznam, że zrobiłem dobry interes. Zobaczymy. Co do NC to nic nie doradzę bo mało ten rynek śledzę mam jedną spółkę na oku z tamtąd - LUG ale generalnie sam jeszcze nie kupiłem i nie czuję sie aby móc komuś doradzać.

p.s Twój kociak jest tak śliczny, że chciałoby się go wziąść i przytulić. Taki kot potrzebuje niewątpliwie silnego właściciela aby mógł go ochronić.

Drogi discopolo ! Jeśli chcesz wierzyć w Bioton i Ryśka to masz takie prawo. Ja nie wykluczam opcji, że Bioton kiedyś urośnie. Wydaje mi się ona małoprawdopodobna ale taka szansa może i istnieje.

Wiesz w czym jest problem ? Ta spółka jest strasznie nieprzewidywalna. Zwykły tzw. leszcz nie wyczuje kiedy sie będzie wznosiła, kiedy będzie już ten moment. Tam rządzą tylko grube ryby, które grają nie fair i gardza tzw. małymi akcjonariuszami (za B. Grahamem mogę powtórzyć - fuj!! nie ma czegoś takiego, są tylko akcjonariusze).

Zrozum tu taka logikajak przy innych akcjach nie obowiazuje. Nie wiesz jak jest naprawdę z tymi ich umowami, handlami, lekami. Po prostu nie wiesz. Ja myślę, ze jest bardzo żle. Ale szczerze ja ten spółki zaanalizować nie umiem. Gdy patrzę na Barlinek to umiem jakieś wnioski wyciągnąć, jest jakaś sprzedaż, wiadomo co i komu. Tu nie.

Rysiek jest często demonizowany ??? Naprawdę ciarki po plecach przechodza jak się uzmysłowi, że przez niektórych jest uznawany za kwait polskiego biznesu. To typowy biznesman czasu polskiego przełomu. Nie trzeba przypominać jego kontakty z politykami, te Mariotty, przetargi publiczne. Spójrz ilu ex polityków pracuje dla Ryśka. To jest jego klucz do biznesu a nie jakieś umiejętności przedsiębiorcze.



Masz zbyt dużo emocji żeby patrzeć na to rozsądnie.
BIOTON w wyniku rozwodnienia nie jest kandydatem do notowań na poziomie 3zł, ale 0.4-0.5 po wyprostowaniu firmy jest realistyczne.
PETROLINVEST to zakład gdzie wygraną może być wielokrotność. Ceną za to jest nieduża szansa na wygraną.[/quote]

Nie, nie emocje przez mnie przemawiają a rozsądek. Ta firma niegdy nie miała sukcesu. Zawsze były problemy. TU NIE MA WYPRACOWANEGO MODELU ZYSKU.

Co do Petroinvesta to proponuje jako zamiennik kupon lotto. Również moża wygrac wielokrotność wkładu przy znacznie mniejszych ewentualnych stratach. Nawet nie wiem czy szanse nie są porównywalne.

A co myślisz o postaci Ryśka i Pana Wilczęgi. Naprawdę wierzysz, zę po tym co pokazali teraz się zmienili i będą dbali o korzyści dla akcjonariuszy ? Naprawdę w to wierzysz? Jak będzie jakiś zysk to oni sprytnie wyprowadzą co trzeba. Zresztą ja juz się w inżynierii finansowej Biotonu pogubiłem. Te pożyczki, GEM, te ich plany itd.

Ale twoja kasa jak chcesz to bierz Ryśka do tańca.

Niestety są w jakimś stopniu porównywalne. Łączy je np. stosunek do akcjonariuszy.

Co do rzekomych zarobków Biotonu to tez śmieszna sprawa. Akcje będą już tak rozwodnione, że nawet jak coś sie ruszy to aby zysk był widoczny to minię szmat czasu przerywany jakimiś dziwnymi umowami, pożyczkami, zagrywkami.

Jak ktoś chce grać z szulerami to dobra spółka.

Ja w sukces nie wierzę.

Petroinvest to już totalna porażka. Ktoś może pomyślał, że oni porwali się z motyką na księżyc? Kasy im brakuje dramatycznie a tylko głupcy by skupowali akcje z kolejnych emisji. Dizękuje za taki zakład.

A te wszystkie machlojki, zapowiedzi, GEM ?

Możecie się śmiać ale ja wierzę, że kiedyś znajdzie sie w Polsce bezkompromisowy, odważny prokurator.

Nie to co napisałem jest prawdą. Nigdy nie wejdę w żaden interes z Ryśkiem. Jak będę miał ochotę na spekulację to jest spółek do wyboru do koloru. Dobrze wiecie jakie miałem i mam opinię i zdanie o Biotonie i jak bardzo cenie naszego Rysia.

Bioton kupiłem bo chciałem sobie zarobić + grosik. Straciłem bo kupiłem wtedy po 0,25. Na szczęście jakiś inny głupiec to od mnie odkupił po 0,21. Ale czuje sie świetnie bedąc świadomy, ze nie mam tego papieru w portfolio.

Spadnie na ryj. Dwa miesiące temu pisałem o mojej prognozie spadku poniżej 0,20. To się stanie. A jak pęknie ta psychologiczna granica to będzie jeszcze gorzej.

Petrolinvest- druga perła Ryśka juz przełamało 20 zł. Ludzie jeszcze tam uśredniają hehehe. A teraz kupuje tylko wartościowe rzeczy. Sprzedałem dzisiaj PKN i zysk pokrył mi strate z Biotona. Także para w gwizdem

Nie jestem hazardzistą. Nawet chyba hazardziści szerokim łukiem omijają kasyna gdzie wiedzą, że gra się znakowanymi kartami.

nie nie mam wiele czasu ale dla Biotonu staram sie znaleść.

UWAGA: UDAŁO MI SIĘ SPRZEDAĆ BIOTON !!!!!


Ze stratą. Być może jeszcze wzrośnie o grosz albo dwa ale i tak padnie na pysk. W końcu jestem wolny od dziadostwa. Nie będę już musiał patrzeć na Bioton w moim rachunku inwestycyjnym.

Oczywiście będę się udzielał i śledził sytuację.

NIGDY, ALE TO NIGDY NIE KUPIĘ NICZEGO GDZIE PRZEWIJA SIĘ W JAKIMKOLWIEK KONTEKŚCIE RYSIEK KRAUZE. PRZYSIĘGAM !!!!!!!!!!!

Kwestia czasu aż Bioton zjedzie poniżej 0,20 groszy. Napisałem list do działu inwestorskiego:

Witam!

Kiedyś kontaktowałem się z Panią z C2, widzę że teraz zmieniło się
trochę i są nowe osoby do kontaktu. Mam pytanie, robicie kolejną już
emisję. Teraz U. Za chwile koniec alfabetu. Także przełomowa chwila
przed wami. Emisja jak zwykle bez PP ale już akcjonariat się
przyzwyczaił. Czy macie w planie jakieś eventy, konkursy, konferencje
zaplanowane na emisje Z ???

Jak wiadomo każda emisja to uderzenie w dotychcasowy akcjonariat ale wy
sie tym nie przejmujecie. Skoro wszyscy co kupili te akcje traca to może
przynajmniej dajcie im szanse na jakieś bonusy.

Moje propozycje konkursów na wydarzenie emisji Z. Każdy fra..... hmmmm
znaczy wasz akcjonariusz będzie miał szanse na wygraną

1. Podróz do okoła świata pod hasłem mamy tyle akcji, ze każdy
człowiek na ziemi może być naszym współwłaścicielem
2. Podróż do Chin
3. Kolacja z Panem Wilczęgą (skazanym na 100 tys. przez KNF za
wprowadzanie akcjonariuszy w błąd)


Jako akcjonariusz proszę o udzielenie inforamcji czy przewidujecie
jakieś atrakcje z okazji dodruku w neidalekiej przyszłości akcji Z.

pozdrawiam i przypominam o obowiązku odpowiedzi na pytanie.

xxxxxxx(moje imię i nazwisko)



Ciekawe czy uzyskam odpowiedz.


No to fakt tu można nieraz znaleść towarzystwo naprawdę wysokiej jakości.

Wiesz droga Kurką może nie tyle jedna spółka co np. 3. Ładna dywersyfikacja, prosta kontrola itd.

Jak widzimy Barlinek ostatnio spada. Nigdy nie kupimy w samym dołku i nigdy nie sprzedamy na samym szczycie. Tak po prostu jest. Jak sie wrzuca tak jak ja w jedną spółkę dużo ilość kasy to lepiej aby była stabilna. Czy się kisi? Może zobaczymy jak sie sytuacja potoczy. NArazie nie jest fajnie ale fundamentalnie nie widzę jakiś wielkich zagrożeń.

A w czym myślisz droga Kurką aby ulokować swoje pieniądze? w jakiej spółce. Tylko nie mów, że tajemnica bo to żadna tajemnica. Niby jak ktoś to przeciw Tobie wykorzysta?

pozdrawiam, też trzymaj sie cieplutko.

P.S Ładny kociak to twój? Słyszałaś pogląd, że to jakie bierzemy zwierzęta wyraża naszą osobowość?

Zachęcam do przejrenia moich wypowiedzi z przed ok. mieisąca czy półtora. Pisałem jak to Rysiek przygotowuje grunt pod nową emisję. Zawsze keidy pojawiają sie jakieś "dobre" informacje oznacza to w przypadku Biotonu dodruk akcji. Zauważyliście? I ludzie łapią ten samy haczyk - już neidługo przełom.


Dzięki za odpowiedz. Moja prognoza dla Petrola - przebicie 20 zł i w dół. Niestety. A i podkreślam - ja nie mam Petrola. Miałem kiedyś i sprzedałęm z niewielką stratą. Mam za to inne cudo Ryśka - Bioton. Podobny model biznesowy. Generalnie zajmują sie tam drukowaniem akcji a w wolnych chwilach coś tam kombinują przy lekach ale nie za bardzo im wychodzi więc skupiają sie na drukowaniu.

Rysiek jest chyba jedynym mężczyzną na świecie jakiego mógłbym pocałować w usta. To z wdzięczności za wrażenia jakimi mnie obdarował. Najwięcej straciłem jak kupowałem jego spółki. Na szczescie PEtrola się pozbyłem z niewielką stratą.

Skoro są pewni, że ta ropa tam jest a podobno ktoś to autorytarnie stwierdził to czemu nie mogą jej wydobyć??

Czy orientuje się ktoś czy są jakieś granice w drukowaniu akcji. Czy można np. robić 10000000 emisji???

Czy to musi być skorelowane z innymi czynnikami?




I jak chłopaki sie bawimy?? Interesy z Ryśkiem to jednak niepowtarzalne przeżycie co?? Nie nie naigrywam sie, ja mam Bioton.......

Jedyny Rysiek jakiemu teraz powierze swoje pieniądze to Rysiek z Klanu.

Myślicie pewnie, że Petrol zaraz odbije, co? Obyście sie nie zdziwili.

Nie wiem jak wy ale ja to bym chętnie pocałował Ryska w tą jego ładną sprytną mordkę. Kwiat polskiego biznesu wkońcu.


Mam pytanie do techników. Ja nie mam pojęcia o AT. JEstem typowym fundamentalistą: raporty, pozycja rynkowa itp.
Czy jak założę spółkę np. Goldinvest i ubzduram sobie, że w Elblągu będę złota szukał, zatrudnię pijarowców, jakiś ludzi co będą bezsensu kopali doły, wprowadzę to cudo na giełdę, będę robił emisje co pare tygodni, to będzie technicznie moment kiedy moją spółkę będzie warto kupić ?

Pytam na poważnie. Czy używanie wykresów itd. czyli mierzenie logiką absurdu daje jakieś wyniki?

I jak Bioentuzjaści???? Świetna wiadomość co? Złożyłem zlecenie sprzedaży po 0,22 ale nie udało się. Idziemy na dno !!!!!!!!


Ta spółka to czarny sen. Ostrzegałem !!! Sam sobie sprawiłem akcje Biotka "a kupię i pospekuluje sobie o grosik i tak tym gardzę ale kupię na spekulację"

Zaraz pewnie odezwą się Biooszołomy co napiszą jaki to Rysiek dobry, ze nie pożycza od krwiożerczych bankierów tylko drukuje na potęgę.

W Biotonie pewnie jest więcej specjalistów od załatwiania spraw związanych z wprowadzeniem nowych emisji (nie jest podobno to takie łatwe) i pijarowców niż inżynierów od leków.

Cena ma swoje plusy. Teraz nawet dziecko może być współwłaścicielem tej polskiej myśli farmakologicznej. Mając 20 groszy pomyśli - przecież nawet lizaka za to nie kupię to możę zabawię sie w biznesmena.

Rychu jest w formie. Nasz kochany drogi Rysio.

P.S Zrobiłem z siebie kretyna kupując te akcje do spekulacji. Największy krytyk Biotonu chciał sobie o grosik pospekulować. Gra z Rysiem to jednak niebezpieczna gra.



WItam, dawno sie nei udzielałem Panowie. Ja jako "specjalista od Biotka" a zarazem człowiek na tyle głupi że kupił papier którym szczerze pogardza. Mogę tylko powiedzieć, że spełnia się moja analiza sytuacji. Znaczy pikowanie w dół.

Bądzmy szczerzy, nie wiadomo co i kto rządzi tym papierem. WIdać, że tu wszystko jest dziwne i niejasne. Kupuje Solorz, póżniej robi jakieś inne interesy z Ryśkiem (czyli może były jakieś dodatkowe warunki jego zakupu a przy okazji udało się nagonić ogłupiały tłum), jakiś GEM i dziwne podejrzenia wokół tego, zmiany prezesów, zawsze z dobrego na "jeszcze lepszego", Pan Wilczęga (skazany przez KNF za wprowadzanie inwestorów w błąd) gdzieś w tle. I oczywiście nasz Rysiek.....

Poprostu trzeba wchodzić w miare jasne sytuacje z ludzmi o dobrej reputacji.

Dziwię się, że jeszcze istnieją Biooptymiści. Kurs padł ......na ryj. Gdybymbył Solorzem i Rychu opchnął mi "okazyjnie" akcje po 0,63 grosze to raczej bym z nim więcej interesów nie ubijał. Ale widać, że panowie są w dobrych raczej relacjach. Jak na gościa, który stracił 2/3 włożonego majątku to trochę podejrzane ale nie wierze w spiskową teorię dziejów. Rzucam pod rozwagę bo wiele osób kupiło Bioton na zasadzie "Solorz też kupił i to drożej"

Witam!

Fajnie, że lubisz giełdę. Wiesz ja dzisiaj dostałem wiadomości prasowe z działu inwestorskiego z Barlinka. Szczerze mówiąc, nie było tam nic co by napawało jakimś dużym optymizmem.
No. Spodziewają się zmniejszenia sprzedaży w Polsce i stagnacji w Europie. ALe z drugiej strony. Ostatni rok mieli rekordowy.

Szczerze nie wiem co o tym myśleć. Tak, PGE to dobra spółka. Zależy jeszcze za jaką cenę kupinona ale to nie jest jakiś tam Bioton czy Petroinvest. To na pewno. Przynajmniej zarabiają i to nie małe pieniądze.

Napisz jakie sa twoje spostrzeżenia dotyczące Barlinka. Chętnie usłyszę głos z boku. Wiesz ja na Barlinku obecnie jestem dość do przodu (gdy chodziło po 4,8 - to byłem na maksa do przodu, heheh) ale teraz już sam nie wiem. NAPISZ COŚ !!!!!!!!!!!!!!!

P.S zauważyłaś, że Ty i ja mamy koty w Avantarach? Ty małego i sympatycznego, ja grożnego wzbudzającego respekt tygrysa.

Witam. Jak nie kuruś to jak? hehe...kiurka? chyba nie.

Wiesz ja mam zasadę, że trzymam sie z dala od popularnych spółek. No, dobra w Orlen jeszcze włożyłem. Inaczej, trzymam sie z dala od owczego pędu na daną spółkę. Z PGE był szał, każdy chciał to mieć. Ja stanąłem z boku. A wkładać kasę opłaca się przede wszystkim w dobre spółki.

Jak sobie poradzi barlinek zobaczymy. Jeżeli tąpnie to.....leżę. Mam nadzieję, ze to nie nastąpi. Zobaczymy co życie przyniesie.

Napisz coś o sobie. Mnie interesują kobiety które parają się mało kobiecą dziedziną. Wiesz giełda to raczej gra dla spoconych, chciwych a czasami zlęknionych facetów. Osobiście do takich nie należę ale taka jest obiegowa opinia.

Witaj Watchdog. Co masz na myśli pisząc o murze i skoku? Sugerujesz może, że mają tam już takie rzeczy jak deska podłogowa? Jak wiesz więcej na ten temat to byłbym wdzięczny za jakiś opis.

Dzisiaj ładny wzrost. Jutro jeszcze dokupuje. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Długi to w jakimś sensie "plus" bo spółka być może jest bardziej niedoszacowana niż inni myślą. Długi nie wynikają przecież z tego, że biznes nie idzie tylko z tego, że ktoś był głupi i zachciało mu się w spółce zajmującej się deskami robić biznes na spekulacji. Działalność mają prężną.

A powiedz droga kuruś (mmmrrr pozwolisz że sie tak będę do Ciebie zwracał) co jest najmocniejszą spółką w twoim portfelu?? (przecież to już i tak żadna tajemnica, skoro juz je kupiłaś)

2mek99 napisał(a):
kraul napisał(a):

Na YouTubie jest dużo filmikó z nim i on mówi wprost, że poczatkujący inwestor to powinnien trzymać góra 5 akcji a on sam nie ma nic przeciwko trzymaniu wszystkiego w jednej spółce. Pod warunkiem, że zna się tą spółkę.


Absolutnie się zgadzam. Tylko, że inwestor giełdowy nie ma takiej możliwości. Chyba, że ma bardzo duży pakiet akcji, siedzi w Radzie Nadzorczej i ma dostęp do danych. Buffeta trudno nazwać inwestorem giełdowym. On często wchodzi do firmy z dużym pakietem akcji, jest członkiem RN, wymienia zarząd, ma wpływ na strategię firmy, itd.

Niestety my małe żuczki nie mamy takich możliwości więc musimy ograniczać ryzyko na naszej niezbyt przejrzystej giełdzie.


Pełna zgoda. Wielcy inwestorzy nie kupuja akcji na takich warunkach jak my. Oni kupoują tzw. akcje uprzywilejowane często z zagwarantowanym prawem do dywidendy.

W ich przypadku również dostęp do informacji jest "troszeczkę" inny. Nie ma co porównywać

Jednak jeżeli ma się np. 5 spółek to to już jest dużo. Nie ma sensu, moim zdaniem posiadania większej ilości akcji np. 15. Weż teraz siedz i sprawdzaj informacje, raporty 15 spółek. Siłą rzeczy jeżeli nie jest to twoja praca to nie dasz rady dobrze sie w tym orientować. Jak masz 3-5 to możesz trzymać rękę na pulsie. Przerabiałem opcje z 10 spółkami. Dla mnie to było juz za dużo. Wolę mniej ale za to bardziej świadomie.

Ale to tylko moja opinia i zycie zweryfikuje czy wybrałem słuszną drogę.

Stawiam, że ten dyrektor to do Barlinka. Tak się w te opcje wkopali, że tu musi przyjść ktoś lepszy. Choś generalnie trudno powiedzieć.


Troszeczkę dokupiłem barlinka znowu.

O dziwo nie. Buffett ma różne firmy, to prawda. Ale ma taki majątek, że nie byłby w stanie kupić tylko jednej. On swego czasu w American Express trzymał 75% wszystkiego co miał. Póżniej w Coca-Coli trzymał ogromną część majątku. On prostu się bogacił i musiał kupować różne rzeczy gdy jego wsześniejsze zakupy rosły cenowo i nie były juz w tak atrakcyjnej kwocie.

Na YouTubie jest dużo filmikó z nim i on mówi wprost, że poczatkujący inwestor to powinnien trzymać góra 5 akcji a on sam nie ma nic przeciwko trzymaniu wszystkiego w jednej spółce. Pod warunkiem, że zna się tą spółkę.

Jak twierdzi dywersyfikacja jest dla osób, które nie wiedzą co robią stąd dywersyfikują.

Ale nie ma prawd objawionych Graham z kolei zalecał dywersyfikacje ....30 spółkami.

Jest udowodnione naukowo, mniejsza dywersyfikacja - możliwość większej straty i większego zysku + mniejsza elastyczność i wahania portfela

Każdy musi sam zdecydować

Jesteś kobietą? wow, na giełdzie to rzadkość. Tym milej z Tobą będzie pogadać. Jesteś jak różowa żyrafa w zoo.

Tak. O dziwo nie jest prawdą obiawioną, że dywersyfikacja to jakiś dogmat. Serio. Wielu ważnych inwestorów: P.Fisher, W. Buffett odrzucili dywersyfikacje. Nie stosują jej. Nie wierzą w nią.

Oczywiście jak ktoś jest nowy to lepiej żeby dywersyfikował. Ja nie jestem super doświadczony i wiem że ryzykuje. Życie pokaże czy miałem racje czy nie grając pod jedną spółkę tak mocno.

Szukałem innych ale nie przekonywały mnie. A chce tylko wchodzić w coś co rozumiem.

Mam dużo pokory do tego co robię.

Barlinek to moim zdnaiem spółka, która miała gorszy rok. Liczę na 2010. Zycie pokaże ciągle delikatnie dokupuję.

Od Zarządu.

W związku ze zbliżającymi się Świętami Bożego Narodzenia oraz z sylwestrem 2010 zarząd Petroinvestu przygotował różne atracje.

Osoby, które kupiły Petroinvest po najwyższej cenie będą mogły wziąść udział w konkursie z atrakcyjnymi nagrodami. Trzeba przedstawić potwierdzony wyciąg z rachunku inwestycyjnego. Zaznaczamy, że liczy się kurs kupna akcji a nie ich ilość czy strata.

Dla osób, które kupiły i wciąż trzymają akcje po najwyższym kursie przewidziane są natępujące nagrody:

1. Sylwester w Kazachstanie. W programie oprócz balu kostiumowego (Panowie w przebraniu szejków naftowych) w tradycyjnym dla tamtej kultury atterie będzie przewidziana tygodniowa wycieczka w skład której będą wchodziły takie atrakcje jak: przemierzanie na koniu stepów kazachstańskich, wizyta na roponośnych polach należących do Petroinvestu, możliwość zasmakowania tradycyjnej kuchnii orientalnej.

2.Kolancja w restauracji orientalnej w towarzystwie Pana Ryszarda Krauze.

3.Petroinvest od kuchni. Osoba, która zajeła 3 miejsce będzie mogła spędzić dzień w warszawskiej siedzibię spółki i z bliska przypatrzeć się pracy fachowców.

Uwaga: Przewidziana jest również kategoria STUDENT. Osoba, która kupiła akcje Petroinvestu będąc wtedy studentem może wziąść udział w bezpłatnym miesięcznym stażu pod tytułem: OD ROPY DO WTOPY.

Dodatkowo, każda osoba która zakupiła akcje po kursie wyższym niż 300 zł dostaje bryloczek do kluczy w kształcie szybu naftowego.

Zarząd ma nadzieję, że powyższe propozycje spotkają się z pozytywnym odbiorem naszych akcjonariuszy i zaprzeczą nieprawdziwym pogłoskom o nierównym traktowaniu.

Jeszcze raz Wesołych Świąt niech mottem tego święta bedą prorocze słowa- Szukajcie a znajdziecie. Czego Państwu i sobie życzymy


ZARZĄD


fidelio77 napisał(a):
kraul napisał(a):
heheh discopolo ta spółka to hazard. Równei dobrze możesz do kasyna z kasą iść. Skąd Ty czy inni mają wiedzieć czy tam ta ropa jest rzeczywiscie, gdzie jest, kiedy ją znajdą. Nikt tu takiej wiedzy nie ma.

Ta spółka po prostu nie daje się jakoś zaanalizować. Tu nie ma historii finansowej, nie ma wyników.


Jakieś jaja sobie robisz? Jak to nie ma historii finansowej? Że co, niby ktoś zwolnił petrolinvest od obowiązku publikowania raportów finansowych? Weź się zastanów człowieku zanim coś napiszesz.



Nie miałem na myśli sprawozdań !!! Historii finansowej a więc tego aby n apodstawie przeszłej działalności można było przewidzieć przyszłą. Petroinvest nie działa tak jak się rozumie działanie spółki (a więc sprzedaż itd) tylko SZUKA. Więc tu nie ma sytuacji, że patrzysz na lata ubiegłe widzisz, że to wzrasta to spada, analizujesz konkurencje, trend na rynku itd

Cena akcji nie jest dla mnie problemem a raczej to czy sytuacja w spółce jest dobra. Wedeług mnie można wysnuć taki wniosek. Zaryzykowałem i jeszcze delikatnie podkupiłem akcje za 3,60. Zobaczymy.

Ja sie wzrostów nie spodziewałem szczerez mówiąc bo dla mnie Barlinek to raczej spółka na 2010. Wtedy skończą te głupi erozliczenia walutowe i będzie puste konto. Z pokorą planuje jeszcze dokupić.

Witam! W końcu jakiś głos na forum o Barlinku, myślałem, zę jestem jedyną osobą która się tą spółką interesuje. Ja ostatnio dokupiłem jeszcze Barlinka. Mam nadzieję, że w dłuższej perpektywie sie nie pomyliłem.

Spółka ma wiarygodną historię finansową. Wierzę, że jak się upora z tym walutowym bagnem to wyjdzie na prostą. Nic w zasadzie soę teraz w tej spółce nie dzieje co by uzasadniało spadek kursu. Zobaczymy. Trzymam tu ok 80% swojego portfela.

Lubię takie spółki, gdzies z boku, mało modne. Takie trochę zapomniane. Życie pokaże czy miałem racje. W tym roku juz się nie spodziewałem jakiegoś dużego wybicia. W styczniu będzie roku od momentu w którym je zakupiłem.

Panowie jak myślicie jak Petrol padnie albo jeszcze zapikuje to rzuci się to cieniem na Bioton. Moim zdaniem tak bo to ten sam model biznesowy Ryśka.

Jestem rozczarowany listem do akcjonariuszy blackeye . Rychu traci formę. Jakiś taki mało przekonywujący. Kiedyś to w spółkach Ryśka była propaganda.........a teraz?? Jeszcze błędy wyrazowe (brak odstępów między słowami). Chyba Rychu korekte robił na kolanie w swojej limuzynie a zarządowi Petrola nie chciało się jeszcze raz sprawdzić.

Mam nadzieję, że przedstawione powyżej informacje oraz wyjaśnienia pomogą lepiej zrozumieć moment w jakim się znajdujemy, i spokojniej podchodzić do krótkoterminowych wahań kursu, których jesteśmy świadkami.

To jest dobre. Krótkoterminowe wahania. Z tego co widzę na wykresie trwają one niemal od początków spółki.

Wyrażam też przekonanie, iż w niedługim czasie będę mógł Państwa z przyjemnością informować w raportach bieżących i na konferencjach prasowych o kolejnych naszych pracach w Kazachstanie, ich wynikach oraz strategii na kolejne lata.

Obawiam się, że na informacjach o strategii sie skończy.........


Proponuje aby w tej sytuacji w celu uwiarygodnienia zarząd postanowił, że cały przyszły rok będzie wynagradzany tylko w akcjach Petrola. To powinno uspokoić nieco rynek. Nie znam dokładnie zarządu spółki. Nie wiem czy są w niej takie osobowości jak Pan Wilczęga (kara 100 tys. za wprowadzanie akcjonariuszy w błąd) w Biotonie ale Rychu dobiera określony typ ludzi do biznesu stąd można przypuszczać, że chłopaki zachowają się etycznie.

Firma tańczy na krawędzi. Dług tej firmy jest spektakularny. Jak będą robili te emisje TO JESTEM CIEKAW KTO TO KUPI !!!!!! Czy naprawdę poziom edukacji ekonomicznej społeczeństwa jest aż tak żałosny !!!

Krewa Ty mnie w ogóle nie rozumiesz. Można spekulować na czym się da. JA NIE NAWOŁYWAŁEM DO NIEKUPOWANIA, NIESPRZEDAWANIA, SPRZEDAWANIA !!!!!!!!! Jak widzisz jestem maksymalnie szczery z tym co robie.

Mi chodzi o zasady postepowania z akcjonariuszami !!!!!!

Jak się zbierze grupa osób i powie: NIE ŻYCZYMY SOBIE BYĆ TAK TRAKTOWANI........ to to za działa.

Ja daje informacje, od propadandy jest Petrolinvest czy Bioton !!!!!!

To nie jest tak, że dla takiego Ryśka czy Pana Wilczęgi (kara od KNF za wprowadzanie akcjonariuszy w błąd) jesteś nikim. Owszem oni tam tak Ciebie i mnie (jak wiesz mam Bioton) traktują. Ale jesteśmy obywatelami, którzy mają takie same prawa. Żyjemy w wolnym kraju gdzie możemy mówić co nam się nie podoba. Nie jesteśmy niewolnikami, możemy zaprotestować gdy widzimy, że ktoś nie jest uczciwy. A chyba zgodzisz się, że Ci ludzie uczciwi nie są.

Ja sprzedam Bioton jeszcze w tym roku. Nie chce tego mieć, na to patrzeć. Jak będę miał kaprys na spekulacje to na wszystkim innym tylko nie na akcjach naszego Rysia. Ale nawet po nowym roku jak już będę wolny od tego chłamu, włącze sie w każdą akcje medialną, informacyjną czy w każdą inną legalną skierowana przeciw tym spółkom. Po prostu jestem idealistą i nie cierpie nieuczciwości, chciwości aż po głupotę i traktowania ludzi jak bydło.

Do Siekoo, drogi kolegą z loży blackeye Ropa to jest skomplikowana kwestia. Jak mówisz, że dziurka, pompka i jedziemy to sorry. To są skomplikowane sprpawy geologiczne, techniczne, logistyczne

Powiedz mi jakie masz dane w Petroinveście i na ile oceniasz ichwiarygodność:
a) czy ta ropa jest? (podobno sa badania, że jest)
b) ile tej ropy jest
c) jakie są koszta wydobycia
d) na jakim etapie są prace - mega ważne pytanie. Czy już wiercą we właściwymi miejscu czy jak?
e) keidy ruszy wydobycie?

JEżei sprawa jest tak prosta - dziura, pompeczka, troche kaski dla jakiegoś aparatczyka, to czemu TEJ ROPY JESZCZE NIE MA !!!!

A i jedno pytanie, proszę o odpowiedz - czy dopuszczasz możliwość bankructwa Petrolinvestu ???? Spójrz na ich długi, na rating, na brak zysku. Taka spółka to jakby chciała brać pożyczki z banków to przy takiej sytuacji na kolosalny procent !!!!!! A jak długo ludzie jeszcze będą te akcje kupować, Rychu tu również dojdzie do końca alfabetu.

sieko chętnie założe z Tobą antyfan klub spółek Ryśka :) nie ma sprawy.

Panowie ta gadka o tych odwiertach itd. Nikt z nas sie na tym nie zna. A niektórzy tylko pozorują, że znają temat. Kto tu może mieć wiedze o wydobyciu ropu. To skomplikowana jak cholera sprawa. Na tym żeruje PEtroinvest, bo walnie jakiś termin, jakieś odwierty i już ludzie się łapią, bo myślą, że ropa popłynie.

Smieszą mnie również te gadki, że teraz to okazja. Z tego co czytałem to okazja już była przy 40, 35.

Zresztą jak Wy to wyceniacie, że okazja??????? Rozumiem, żeby była jakaś sprzedaż gdzie można ocenić czy sprawy ida w dobrym kierunku ale tutaj to NIC NIE WIADOMO. Czy ta ropa jest (podobno jest, tylko czemu nic z tego na razie nie wychodzi), ile jej jest? jakie będą koszta wydobycia.

To GRA W CIEMNO.

Najbrdziej rozwalają mnie te temsty w stylu- Już nie długo trzycyfrowa kwota za akcje Petrlolu czytam to i śmieje się i śmieje. A czy autor dopuszcza, że spółka może........zbankrutować ????? Czy to dla Was since-fiction?? Jak można długo życ na kredyt? Robić ciągłe emisje?? Ale czy znajdzie się aż tyle jeleni jeszcze??? Kiedys i to się skończy. A ropy jak nie ma tak nie ma. Rating spółki D też nie nastraja pozytywnie. Ale jak ktoś traktuje giełdę jak kasyno to w zasadzie dobry wybór- znajdą albo nie znajdą, czarne- czerwone.

Najgorsze jest tu traktowanie akcjonariuszy, bez zsacunku i jak bydło. A akcjonariusze zachowują tu postawę a'la Krewa z forum - a co ja się będę wychylał, nie ma sensu, nic nie da.

Akcjonariusze moim zdaniem powinni zrobić jakoś akcje medialną albo wywrzeć nacisk zasypując dział inwestorski pytaniami i zrzeszając się w internecie. TAK JAK ROBI TO NORMALNE SPOŁECZEŃSTWO OBYWATELSKIE gdyo ktoś gra nie fair. Tak, nie jest problem, że spółka traci na wartości bo to giełda ale sposób traktowania własnych akcjonariuszy jak śmieci.

Jak można tak częto drukować akcje, jak można tak ludzi informować, jak można tam mydlić oczy????!!!!


Witam, nie mam akcji Petrola. Kiedyś miałem kupiłem za 43 zł oprzytomniałem szybko i sprzedałem za 40. Dzięki Bogu. Ale troche w Biotonie siedze, kupiłem dla spekulacji aaaaaaa nie zdążyłem sprzedać i spadło.
Jestem znanym na forum krytykiem Biotonu i modelu biznesowego Ryśka.

Ludzie !!! kiedy w końcu przejrzycie na oczy. To nie jest tak, że biznes się nie klei, choć to też. Ale tu się robi Was perfidnie w konia. Manipuluje, kusi, wypuszcza nowe emisji co jakiś czas. Traktujr sie Was jak zera, bez szacunku. Pomimo, iż bez Was ten Petrocośtam w ogóle by nie istniał.

Dziwie się, żę ktoś wszedł w to z dużą kasą. Z mała rozumiem ciekawość. Ta firma to była obietnica. Tylko. Nie miała, żadnej przeszłości finansowej. NIC

Ja swego czasu proponowałem akcje medialną przeciwko Biotonowi, nie podchwycił tego nikt bo jeszcze ludzie wierzyli w Rycha. MOże warto by coś takiego zrobić na Petrolu, bo traktuje się tu ludzi jak bydło. Dla zasady. Jak by coś takiego się gdzeiś przedostało to może zauważyli by że lud się buntuje i przyhamowali.



NAPRAWDE DZIWNE CZEMU NIKT SIĘ TAKIM PRAKTYKOM NIE POSTAWI TYLKO POKORNIE ZNOSI UPOKORZENIA !!

enforces napisał(a):
dobrze ze po 28,41. cena nie jest zła.

Cytat:
Cena emisyjna jest głównie odzwierciedleniem popytu rynków finansowych na dany papier wartościowy. Różnica ze sprzedaży pomiędzy wartością nominalną a uzyskaną ceną emisyjną jest przeznaczana na kapitał zapasowy.


czyżby petrolinvest miał dużo chętnych na akcje w tej cenie?

jeśli tak to powinniśmy w najbliższym czasie wrócić nad 30zł, a w późniejszym okresie po sfinalizowaniu eboiru na 40zł.



Możesz mi wytłumaczyć entuzjazm z emisji nowych akcji. Teraz te, które Ty posiadasz są mniej warte !!! Jak cena ma wrócić nad 30 zł a póżniej 40 ???? Skąd te obliczenia???

Spółka tańczy nad bankructwem i ratuje się desperacko emisją akcji. Nie myśli o jakiś ekonomicznych prawidłach a po prostu chwyta się brzytwy.

EMISJA NOWYCH AKCJI BEZ PRAWA POBORU TO ZAWSZE, ZAWSZE ZŁA WIADOMOŚĆ DLA AKCJONARIUSZY.

Cena Petroinwestu będzie teraz, przynajmniej przez jakiś czas spadać i zamiast 30 zobaczysz 24 albo niżej.

w kwestii płacenia.

Jasne, zę nie każdy musi się dzielić swoją wiedzą za darmo, wiedza kosztuje. Ale jeżeli wchodzi się na forum (mówię o tym konkretnym - Biotonu) to akceptuje sie, że ludzie tu za darmo wymieniają się informacjami. Taki zwyczaj. Ewentualnie może coś moderator zaproponować. Ale jak by wyglądało forum i dyskucja. Gdyby było tak:

x: moim zdaniem sprawy niedługo przybiorą inny obrót. Możesz to przeczytać w moim tekście za 10 zł
Y; nie zgadzam się z Tobą moim zdaniem sytuacje ksztaluje się inaczej, moje argumenty- 8 zł
Z: Panowi oboje macie racje, ja patrze na to z wyższej perspektywy - moja analiza - 15 zł

To nie było by dyskusji. Oddzielmy miejsca gdzie się płąci a gdzie po prostu ludzie dyskutują z soba i wymieniają opinię

A teraz bardziej merytorycznie.

Widzieliście co Rychu zrobił w Petrolu.......no co ?..........a jakże..nowa emisja bez prawa poboru.

W Biotonie wisi kolejna. W tej kwestii Rychu nie ma zadnych ograniczeń.

Ciekawi mnie kto kupuje te akcje Petrola ??? Przecież jak się na to spojrzy to ryzyko jak cholera!!! I te drukowania sprawiają, że ewentualne koszyści się rozmyją.

Czy myślicie, że Rychu pociągnie za spust jeszcze raz w Biotonie. ja stawiam, że tak.

Krewa jestem szczery na forum, nie ściemniam. Pare razy wchodziłem w Bioton czekałem, aż grosz skoczy i od razu sprzedawałem. Robiłem to uważając spółkę za totalne zero. Mam to o co się prosiłem. Nikt mnie tu nie oszukał jak wielu innych tylko sam przekozaczyłem.

Panowie, stało się !!! Przebiliśmy dół. Wszedłem w Bioton aby troche pospekulować i ładnie już popłynełem kupiłem po 0,25. Moja reguła: Więcej tego śmiecia nawet już nie dotknę. Zero spekulacji.

Rada bardziej generalna: Trzymajmy się w życiu z dala od ludzi typu Pan Wilczęga (kara od KNF za wprowadzanie w błąd inwestorów) i Rysia.

Będzie moim zdaniem na 100% nowa emisja. czuje w powietrzu jak działa propaganda Biotonu. Jak tłum jest podniecany "przełomem", "fuzjami". Jednak kalibracja ogłupienia masy nie osiągneła jeszcze odpowiedniego poziomu. Rysiek jest dobry w wyczuwania nastrojów. Zaatakuje jeszcze raz a wtedy kurs już pęknie po niżej 0,20 gr.

Pisałem o tym juz dużo, dużo wcześniej. I snułem prognozy, że kurs zejdzie.

Teraz zastanawiam się co z robić z tym kawałkiem "tortu" do spekulacji. Chyba poczekam aż się przynajmniej z grosz dwa podbije. Wiedziałem z co się ładuje. Myślałem, że wpadnie grosik do przodu, trwałego wzrostu na Biotonie to nigdy nawet w snach nie rozważałem.

Długoterminowo będzie tak Bioton zrobi jeszcze pare emisji, chłopaki sobie wypłaca premie i takie tam. Dostaną pare tysięcy akcji po powiedzmy 0,15 gr, które sprzedają robiąc zasłonę dymną o przełomie i..........spółka padnie.

Rychu powie, że biznes,że zdarza się. Pan Wilczęga (kara od KNF za kłamstwa) pójdzie do innej spółki naszego Rysia , pasującej do jego profilu osobowościowego czyli np. Petroinvestu. Z taki doświadczeniem będzie mącił w głowach tamtym "inwestorom".


Od początku na tym forum ostro pisałem o Biotonie za co byłem atakowany jako "desperat" czy "mąciciel". Cieszę sie, że inne osoby także dostrzegły prawdę.

WSZYSTKO WSKAZUJE NA TO, ŻE BĘDZIE NOWA EMISJA. TRWA OGŁUPIANIE TŁUMU !!!!

Powiem szczerze, nie rozumiem tej niby fuzji, już się pogubiłem. Bioton to w ogóle tak to wszystko prowadzi, że trzeba się ostro wgryść aby cokolwiek zrozumieć a i poświęcenie dużej ilości czasu nie gwarantuje sukcesu w tej materii. Jakoś inne spółki potrafię wziąść na chłopski rozum, Bioton to chyba celowo wprowadza takie specyficzne rozwiązania aby ludzi ogłupić. Skoro skoplikowane to pewnie tęgie głowy to wymyśliły. Gdzieś usłyszałem taką poradę, żę jak coś jest na giełdzie niezrozumiałęm to znaczy, że kant. Bioton mnie utwierdza w takim myśleniu.

Ważne jest też to jacy ludzie zarządzają spółką. Niech każdy sobie odpowie czy chciałby otworzyć sklep spożywczy z Panem Wilczęgą (ukarany przez KNF za kłamstwa o rozwoju)jako wspólnikiem czy np. myjnie samochodową z naszym poczciwym Ryśkiem.

MOJA OPINIA : Myślę, ze w przeciągu pół roku będzie nowa emisja. Rychu zaatakuje własnych akcjonariuszy po raz kolejny. Udało mu się to tyle razy, że czuje się pewny swego, że uda sie i tym razem - i tu ma chyba niestety racje - ludzie to znów kupią nakarmieni bredniami o przełomie. Akcje jeszcze spadną w dół.

Po tem Rychu wyłoży karty na stół, że jest żle. Będzie stara, znana śpiewka - już poprawiamy, restrukturyzujemy, zmiany, nowy prezes (Pan Wilczęga oczywiście nadal będzie vice) i .........oczywiście blisko przełomu, już krok, nowe plany, nowe lądy, perspektywy, jest super jeszcze tylko jedna emisja aby zapiąć sprawy...........

Panowie pozwólcie, że zabiorę głos. Byłem tu pierwszym ostrym krytykiem Biotonu.

Szczerze ja nie wierze w te wszystkie bajki o rozwoju tu zgadzam się z kotem irfy. Bioton to zawsze miał tendencje do manipulacji.

W spółce oprócz zmian fundamentalnych przydały by się zmiany etyczne !!! Powinni uczciwie traktować swoich akcjonariuszy z których przecież tylko żyją (bo przecież nie z zysku). Jednak gdy się patrzy na twarzyczki decydentów wciąż Pan Wilczęga - którego można nazwać kłamcą bez narażania się na odpowiedzialność prawną ponieważ KNF nałożył na niego kare za wprowadzanie w błąd inwestorów oraz nasz dobry, stary, poczciwy Rysiek. Z takim towarzystwem biznesy to duże ryzyko.

Chłopaki puszczą emisje akcji jak im się znudzi czekać na zyski, bo po co walczyć na rynku jak można przekręcić własnych akcjonariuszy. Ja posiadam akcje Biotonu ale chętnie był się "zwolnił" od tej przyjemności.

Na moje oko jest przygotowany grunt pod nową emisje tylko trzba tłum nakarmić nadzieją.

oki, widzę, że znasz materię i świadomie podejmujesz ryzyko. Postawa bez zarzutu.

Zauważ, że to wszystko jeszcze nie ma konkretów ( wstępnie......) a rynek również podchodzi do tego z dystansem.

Zobaczymy, ja utkwiłem z akcjami Biotonu i również bym się miło zaskoczył gdyby poszły w górę. Nie mam jednak Twojej wiary.....ale nie mam też monopolu na trafną diagnoze. Bioton już nie raz był rzekomo bliski przełomu. Nigdy to jednak nie następowało. Może jest jak w tej bajce, co kogut dla żartu krzyczał, że zbliża się lis a gdy już się znliżył i kogut krzyczał to nikt mu nie uwierzył. Ja dostrzegam w Biotonie jakoś gentyczną wadę ale to tylko moja opinia.

Znasz ryzyko, podejmujesz grę ........ok

P. S Monolit, dzięki za miłę słowa

Virus69 napisał(a):
kraul napisał(a):
Witam. Sprawdzają sie moje najgorsze scenariusze jeżeli chodzi o Bioton. Spółka nie ma fundamentów, po prostu. Niby można interpretować, iż już spadki sie wyczerpały skoro pomimo dobrych niby wieści nic nie idzie do góry.

Ja spekulowałem sobie wesoło, grając na wzrost o grosz ale raz się przeliczyłem i trzymam papier za o,25.

Bioton to lipa na dłuższy okres. Spółka zostanie zmieciona z powierzchnii BO JAK DŁUGO MOŻE FUNKCJONOWAĆ COŚ CO NIE MA ZYSKU !!!!!!!!!!!!!!


dla Ciebie na forum caly czas tylko Bioton bee i bee, ale "spekulujesz sobie wesolo".
Po co sie denerwujesz tyle, "wyjdz" ze spolki i nie denerwuj innych... Wiekszosc spekuluje na Biotonie po 1 gr i ma tego swiadomosc ze w kazdej chwili moze ten "grosz" stracic... albo zyskac...



Czytaj ze zrozumieniem. Jak ktoś spekuluje na Biotonie to ok, samemu mi sie zdarza to robić. Ale są osoby co w to zainwestowały na serio pieniądze.

Chcesz mieć w Polsce giełdę, gdzie są reguły czy totalną deregulację gdzie można wszystko robić co się chce? Zapewne wierzysz, że można oszukiwać a jak ktoś się na to nabierze to jego wina.

I podkreślam to co pisałem już wiele razy ale Ty nie doczytałeś. Nie chodzi o moją kase ja ani nie straciłem dużo ani nigdy tej spółki na poważnie nie brałem. ALe ten tekst "WEŻ WYJDZ Z BIOTONU I SIĘ NEI BĘDZIESZ STRESOWAŁ" to padnie jeszcze ze 100 razy. Mimo iż napisałem ze 100 razy o co mi chodzi - o ZASADY !!!!!!!!!!!!!

95147 napisał(a):
kraul napisał(a):
Bioentuzjaści, kiedy w końcu otworzycie oczy. Wasz geniusz finansowy Rysiek żyje jak milioner z Waszych pieniędzy !!!! Spółka nie przynosi zysku i nic nie wzkazuje na to, iż może go przynieść


Kolego, nie potrzebujemy tu stylu z bankiera.
Pisz merytorycznie co sądzisz o możliwości połączenia z Polpharmą.
To jest temat istotny.


Co sądze o połaczeniu z Polpharmą? Dziwna sprawa. Jeszcze się nie połączyli. Kto wie jak to będzie. Normalnie na taką wieść akcję szybują pod sufit a w chwilii ogłoszenia na zakończenia dnia nawet nie drgneły. Co się stało? Niewiadomo. Kurs pomentami szybował wysoko ale skończyło się neutralnie. Ktoś przez dzień czasu zarobił sporo pieniędzy.

Bioton jest tak rozwodniony na akcjach, że można zadać sobie pytanie po co w ogóle kupować to na rynku wtórnym skoro można poczekać chwile i kupiś bezpośrednio od naszego Rysia po niższej cenie.

Bioton utopił juz oszczędności wielu ludzi (nie, nie moje) pamiętam jak nie tak dawno co dopiero się interesowałem giełdą, ludzie mówili - wow ale hit teraz włożyć troche kasy a na emeryturze można bedzie poszaleć......hehehe. Ludzie Ci dzisiaj patrzą na dramat i co żle zarządzana spółka zrobiła z ich oszczędnościami.

Zdrowa spółka farmaceutyczna przynosi ogromne zyski. Branża jest odporna na wszelkie kryzysy bo po prostu nie idzie oszczędzać na lekach. Przynajmniej jest to jedna z ostatnich rzeczy jakie sie robi. W przypadku insuliny chyba ostatnia. Spółka jednak kwartał w kwartał w plecy. TO SĄ KOLEGO FAKTY !!!!

Spółka mamima inwestorów o wieeeeeeeelkiej ekspansji - Włochy, Chiny, Rosja, może cały świat !!!!!!! Skończyło się na przywaleniu Panu Wilczędzę kary za opowiadanie bredni. Trzeba było szukać innch prezesów co mieli dobre twarze a i tak jak głoszą pogłoski największe wpływy miał skompromitowany Wilczęga (100 tys. od KNF) TO SĄ KOLEGĄ FAKTY.

Co rusz teraz wyskakują kolejne "świetne" news, nowe strategie. Bioton ma zawsze świetlaną przyszłość, terażniejszość zawsze kiepsko.

Spójrz szanowny kolega na ilość emisji. Naprawde wierzysz, że to już koniec ????Akcje ludzi są non-stop rozwadniane. Każda emisja jest BEZ PRAWA POBORU !!!! Każda emisja to kop w akcjonariuszy, którzy wspólnie zrzucają się na pensję Pana Wilczęgi.

Rychu jest cwany zauważył, że ryba chwyta haczyk i nie przejmuje sie. Doi inwestorów ile wlezie a to czy oni zarobią na jego spółce czy stracą oszczędności nie gra dla neigo żadnej roli. Go to po prostu nie obchodzi. Dla mnie dobre wieści brzmią tu już podejrzanie, Rychu może szykować się aby uderzyć we własnych inwestorów jeszcze raz. W ogóle wokół Biotonu zawsze jakać atmosfera dwuznaczna panuje. A to ta cała sytuacja z GEM a to jakieś tajemnicze odejście Prezesa.

Jedyne co chce powiedzieć - WY TAM ICH NIE OBCHODZICIE.!!!!!

Bioentuzjaści, kiedy w końcu otworzycie oczy. Wasz geniusz finansowy Rysiek żyje jak milioner z Waszych pieniędzy !!!! Spółka nie przynosi zysku i nic nie wzkazuje na to, iż może go przynieść

Mydli Wam sie oczy....Chiny, zmiana Prezesa (i tak rządzi tam od lat Pan Wilczęga- ukarany karą od KNF za wprowadzanie inwestorów w błąd), rozwój, leki itd. Wszystko to po to aby wypuścić kolejne emisje i ludzie nabrali się na to i dali kase Ryśkowi.

WIem, że wielu z Was włożyło w to pieniądze i teraz widzi coi ta "inwestycja" zrobiła z Waszymi oszczędnościami. Wielu trzyma te akcje już dość długi okres czasu w nadzieji, że sytuacja sie odwróci. Traktuje się Was w sposób przedmiotowy i nieetyczny !!!

Jak ktoś wchodzi na giełdę to jak by wchodził na ring- nie może mieć pretensji, że dostał po pysku od silniejszych/mądrzejszych. Ale na ringu sa zasady - nie bije się poniżej pasa, po gongu i nie kopie leżącego. W Biotonie zasad nie ma. To spółka zarządzana przez ludzi nie etycznych i nie moralnych. Ja tu nie piszę o własnej stracie bo na Biotonie sobei spekulowałem, raz zarobiłem, raz straciłem ale miałem świadomość, że to marna spółka !!!!!!

Kiedy są tzw. "dobre wieści" to znaczy, że Rychu zaciera łapki do kolejnej emisji tylko trzeba "bydło" zachęcić aby zmierzało we właściwym kierunku. Tak tam się myśli.

Witam. Sprawdzają sie moje najgorsze scenariusze jeżeli chodzi o Bioton. Spółka nie ma fundamentów, po prostu. Niby można interpretować, iż już spadki sie wyczerpały skoro pomimo dobrych niby wieści nic nie idzie do góry.

Ja spekulowałem sobie wesoło, grając na wzrost o grosz ale raz się przeliczyłem i trzymam papier za o,25.

Bioton to lipa na dłuższy okres. Spółka zostanie zmieciona z powierzchnii BO JAK DŁUGO MOŻE FUNKCJONOWAĆ COŚ CO NIE MA ZYSKU !!!!!!!!!!!!!!


dutesxx napisał(a):
Kraul. Ostatnie twoje zdanie o Biotonie bardzo mi się podoba bo jest tak trafne jak cholera. Bawmy się więc dalej tymi klockami a może coś z nich Rysiu faktycznie ułoży.



Obawiam się, że żle zrozumiałeś mój komentarz. Rysiek zbuduje co najwyżej zamek.....ale z piasku.

Bioton pomimo tylu "dobrych" wieści idzei w dół.

Witam,

robi się ciekawie. Zgodze się, że Bioton to głównie emocje. Z analitycznego punktu widzenia sprawa jest rozstrzygnięta - Bioton jest spółką nierentowną. Dość dziwnie zarządzaną, nieprzejrzystą, raz na jakiś czas rzucane są jakieś super news, nigdy to jednak nie ma przełożenia na fundamenty spółki.

Teraz te połączenie z polparmą. Taka wiadomość w normalnych warunkach przy noramlnej spółce powoduje wybicie kursu akcji w powietrze. Na Biotonie nie zrobiło to wrażenia. Moim zdaniem to świadczy o słabości tej spółki, skoro takie informacje nie działają. Zgodzę się, że być może będzie można tutaj coś ugrać na spekulacji.

Nasz Rysiu żyje z tego, że karmi ludzi złudzeniami i marzeniami. Klasykiem jest Petroinvest. Gdzie właściwie trudno mówić o jakiejś działalnośći. Kiedyś akcje tej spóki fruwały po 700 zł dziś poniżej 30. To ulubiony typ Rycha, spółka, która kiedyś będzie świetna. Z biotonem jest identycznie, kiedyś będzie wielki, tylko nigdy nie w tym kwartale.

hhhhhmmmmmmmmmm. Czemu akcje Biotonu nie rosną. Normalnie to taka wiadomość to dopalacz i powoduje wzrost o 10 czy więcej procent. A tu nic. Dziwne. Zawsze myślałem, że jak jakaś spółka jest przjmowana albo się z jakoś łączy to kurs skacze jak szalony na taką nowinę.

Drogi songe-creux, Cim Cremer gra zgodnie z cyklami w których znajduje się gospodarka. Jak twierdzi w różnych etapach cyklu wzrostowego i spadającego jedne branże rosną szybciej drugie wolniej.

On twierdzi, że przesiada się z pociągu na pociąg, jesli zauważy że jeden jedzie szybciej.

Gra w oparci o stopy procentowe oraz zwrost PKB. Mam jednak pewne obawy, ze o ile w normalnych warunkach hossa-bessa to było może i sprawdzone to tych czasach gdzie troche rzeczy staneło na głowie może być już nieco bardziej skomplikowane.

Planuje osobiście wypróbować parę technik i tak kupię jedną spółkę na dłuższy termin, jedną zgodnie z fazami cyklu a trzecią dorzucę jakoś spekulacujną biotechnologiczną (nie, nie Bioton :)) albo technologiczną (może z New Connect) za 10% portfela.

Co myślicie?

no dobra Dapi, ale w jakim cyklu jest cała gospodarka a nie poszczególne sektory?

Witam, zacznę w stylu Karola Strasburgera z Familiady, jaki to ja dowcip słyszałem

Rozmawia dwóch kupli i jeden mówi do drugiego
-stary w Hamburgu to jest życie. Tam jest tak, rano jesz śniadanie, i od popołudnia sex, póżniej obiad i znowu sex i tak do póżnych godzin nocnych

-a skąd to wiesz? byłeś tam?

-ja nie ale siostra była

hahaha

Dobra przejdę do tematu ostatnio czytałem książkę Jima Cremera o jego sposobie inwestowania.
Pisałał w niej, że inwestuje w cykle koniukturalne np. na górce w firmy informatyczne, na dole w spożywke itd. Co o tym myślicie? czy ktoś z Was gra w ten sposób. Czy metody te można zastosować również do Polski? i jak myślicie bo ja mam problem w jakim momencie jesteśmy :):):)? kurde głupie pytanie ale trudno mi to ocenić, czy na początku, w środku czy na końcu.

Sama metoda wydaje mi się ciekawa. Do tej pory inwestowałem raczej konserwatywnie ale może warto się temu przyjrzeć

Witam,proszę o wyrozumiałość dla błędów wyrazowych, trochę boli mnie dzisiaj głowa wczoraj byłem na karaoke za miastem

....Dmuchawce,latawce, wiatr,
daleko z betonu świat
jak porażeni bosko zmęczeni
posłuchaj, muzyka na skrzypach gra
do ciebie z ..........


ehhhmmm. Dobrze. Jak wiecie Barlinek opublikował raport za 3 kwartał. Proszę napiszcie swoje spostrzeżenia. Chciałbym jak najwięcej o spółce usłyszeć innych opinii. ZAPRASZAM DO WIELKIEJ DEBATY O BARLINKU !!!!!!!!!!!!!!!!!!

Nie ukrywam, że trzymam w nim 70% swojego portfela. Akcje kupiłem w styczniu i marcu także już jestem do przodu ale wciąż trzymam.

Wiem, że spółka ma swoich zwolenników (np. mnie) jak i przeciwników. Chciałbym wysłuchać racji obu stron.

Moje zdanie:

Minus:
spółka zadłużona (2:1), OLBRZYMIE KOSZTY FINANSOWE, ten rok na minusie

Plusy:
spółka ma wiarygodną historie działalności, przez parenaście kwartałów z rzędu przynosiła zysk
ma swoją rozpoznawalną markę
prowadzi zrozumiałą działalność
w tym roku powiększyła sprzedaż
wszystkie wyniki sprzedaży za 3 kwartał są lepsze niż za 2,
spółka więc się rozwija, na jej towary jest popyt
spółka ekologiczna co teraz jest w modzie


do przemyślenia:


jak spółka wyjdzie już z tych kombinacji walutowych czy nie powinna przynieść dużego zysku? Czy po prostu 2009 rok był najgorszym w jej historii. Był wpadką, która sie zdarza każdej spółce. Cyz to nie jest dobra okazja aby kupić spółkę tanio w chwili kiedy ma przejściowe problemy?

czy Waszym zdaniem spółka jest przewartościowana? jak sie patrzy na historię jej kursu to można by myśleć, że nie. Nigdy nie była tak tania. Jednak takie opinie o Barlinku gdzieś słyszałem.

Cały biznes Petroinvestu można streścić w jednym zdaniu

Rysiek: chłopaki dajta kasę będę szukał ropy u Kazachów, jak znajdę będzie dobrze, jak nie znajdę będzie żle.

Dziękuje za taką inwestycje. Kiedyś kupiłem to po 43 zł ale póżniej otrzeżwiałem i zmieniłem podejście do inwestowania i sprzedałem po 41 zł........na szczęście.

A propo dowcipu, znacie to:

Jest kumulacja w LOTTO do wygrania 5 mln zł. Reporter wyrusza na ulice robić sonde. Zatrzymuje przeciętnego Kowalskiego i pyta:

-co by Pan zrobił jakby wygrał te 5 mln.
-oooo wie Pan kupiłbym sobie extra dom

Reporter się usmiecha i mówi
-no dobrze ale co z resztą?
-ooo wie Pan kupiłbym sobie jakiś dobry samochód
-no dobrze ale co z resztą
-wie Pan pojechałbym na wycieczke na Nową Zelandie
-no dobrze ale co z resztą?
......

Z banku tymczasem wychodzi Rysiu Krauze. Reporter go nie poznał i pyta:
-co by Pan zrobił jakby wygrał Pan te 5 mln w Lotto
-wie Pan przeznaczyłbym na spłate zadłużenia

Reporter uśmiecha się i mówi
-no dobrze ale co z resztą?

Rychu upuszcza ręce i ciężko wzdycha
-no dobrze....musiałbym zrobić jeszcze pare emisji




irfy napisał(a):
Widać, że nie rozumiecie prawdziwego rewolucjonisty. Nie sprzeda, dopóki pod jego domem nie zjawi się Rychu wraz z zarządem, odziani w pokutne wory, na bosaka i w śniegu, pod transparentem „Lżyjcie nas, myśmy naciągacze!”. I dopóki, tonąc we łzach nie odkupią od niego akcji po złotówce. Lub drożej. Gdy to nastąpi, usatysfakcjonowany Kraul za uzyskane fundusze uroczyście i z namaszczeniem nabędzie akcje Atlantisu albo Dragowskich, w celu podtrzymania rewolucyjnego zapału :P



TU NIE CHODZI O MNIE !!!!!!!!!!! MAM TROCHĘ AKCJI BIOTONU KTÓRYCH JESZCZE NIE SPRZEDAŁEM ALE KUPIŁEM JE DO SPEKULACJI. Na groszowych spekulacjach na Biotonie raz na jkiś czas trafię stówkę także naprawdę to nie jest kwestia "moich akcji"

Tu nie chodzi o moje pieniądze !!!!!!!!!!!!!!!

Po prostu chodzi o grę fair play o jakieś zasady, o uczciwość. Tylko to. Aby kanciarzom powiedzieć wprost to kim są i ochronić innych przed tego typu praktykami.

Mam szczerze dość tej spółki. Mam dość tego jednego wielkiego kantu, tego oszukiwania ludzi i mydlenia im oczu. Cały ten interes z Biotonem to jedna wielka lipa. Po prostu paru ludzi powinno jakoś presje wywrzec albo na spółce albo na KNF. !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Kliperek daj spokój Angel Pani zadzwoniła po wymianie paru maili. Bynajmniej nikt tam się nie palił aby mi choć minutę poświęcić. Była miła ale jej argumenty w ogóle mnie nie przekonały. Podejście do inwestorów to Bioton ma najgorsze z całej giełdy.

Żeś sie zachwycił tym Biotonem.

O mnie można powiedzieć wiele rzeczy ale rozgorączkowany akurat nie jestem.

Bioton gra nie fair. To spółka nie poważna. Wszystko co robi to to jakoś dziecinadą zachodzi. Otrzymałem już pare mail z poparciem dla moich poglądów. Może uda się coś z tym zrobić bardziej kreatywnego....

"osiąga dobre wyniki w swej działalności". Można wiedzieć co autor ma na myśli???????

Ja jak żywo nie widzę tam jakiś dobrych wyników. Trudno powiedzieć czy kiedykolwiek takie były. Rychu przyłoży Ci jeszcze z dwie emisje akcji (oczywiście nawet bez prawa poboru) i zmienisz pogląd na spółkę. blackeye

chce coś sprostować. Otóż otrzymałem niedawno telefon od Pani Raczkiewicz z biura prasowego Biotonu. Odbyliśmy długo kulturalną rozmowę o Biotonie. Oczywiście nie zgodziłem się z argumentacją ale jednak jakiś kontakt uzyskałem i miałem okazje zaprezentowania swoich poglądów na spółkę.

Moim zdaniem akcjonariusze Biotonu powinni się zjednoczyć. To jedyna szansa. Powinni wspólnie wywrzeć presje na zarządzie aby sie z nimi liczył. Organizacja i zreszenie sie wokół wspólnej sprawy może dać jedyny efekt.

Trzeba zbadać na ile są możliwości aby zrobić jakoś wspólną akcje. Część ludzi by przystąpiła z pewnością, część powie, że .......eeeee i tak to nic nie da, lepiej nic nie robić albo że ufają Ryśkowi i zarządowi, że ci działają w ich interesie, chociaż każdy rozsądny człowiek analizując bez emocji fakty zobaczy coś innego.

Walcze w wiatrakami? Być może. Jednak jestem zdeterminowany. Otóż ustawa narzuca pewne obowiązki informacyjne. Napisze skargę na takie zachowanie Pani Rczkiewicz gdzieś tam do Biotonu (wiem, że nic nie da) a następnie zacznę się przeglądać sytuacji prawnej czy takie lekceważenie pytania można skierować do KNF. Ale troche potrzebuje aby sie wgryść w niuanse prawne w tej materii. A niestety w życiu mam ważnniejsze sprawy i obowiązki niż Bioton :). Jednak robię to dla ideii.W sumie to dobrze, że jeszcze wszystkich akcji nie sprzedałem Biotonu bo mogę czuć się akcjonariuszem i z tej pozycji rozmawiać.



"po co te strachy na akcjonariuszy!! Będzie dobrze1111

Guy to był nieudacznik"

Ok twoje zdanie. Masz do takiego prawo. A możesz jakieś argumenty przedstawić za tym, żę będzie dobrze, czy to twoje przeczucie?



Witam,

Najpierw słowo wyjaśnienia. Obiecywałem Wam odpowiedz spółki na mój mail.Zostałem zapewniony, że taką odpowiedz uzyskam. Cytuje maila:

"Witam!

Tym razem dotarly Pana pytania. Zgodnie z ustawa o obrocie publicznym, przeslemy Panu stanowisko spolki w kwestiach ponizszych w dniu jutrzejszym. Pozostaje do dyspozycji w przypadku pytan. Pozdrawiam serdecznie, Di"

To napisała Pani Danuta Raczkiewicz, która odpowiada za biuro prasowe w Biotonie.Odpowiedzi oczywiście nie dostałem nawet po paru dniach. Najwyrażniej jaka spółka takie i biuro prasowe. Dzisiaj dzwoniłem i tam i bezpośrednio do Pani Raczkiewicz jednak bez powodzenia. Pani Raczkiewicz oddzwoniła do mnie pytając o co chodzi, gdy zacząłem jej tłumaczyć powiedziała, że jest na spotkaniu i nie ma czasu. Poczułem się zwruszony stosunkiem spółki do akcjonariusza (część akcji nie udało mi się sprzedać i jeszcze je posiadam). Kto wie może to są najnowsze trendy w Public Relation?

Rezygnacja Guy'a to juz duża sprawa. Moim zdaniem pieczątka pod tym, że z Biotonem jest żle. Dyrektor finansowy Enronu też rezygnował ze stanowiska na pare miesięcy przez aferą dokładnie "ze względów osobistych". Czym są te względy osobiste?? Czy ktoś z nas jak się rozwodzi albo nie dogaduje z jakimś współpracownikiem to rzuca pracę? Jak to rozumieć?

Guy jest dość młody. Dba o własną twarz. Wilczęga, który ma już na swoim koncie karę 100 tys. zł wymierzoną mu przez KNF za wprowadzanie w błąd akcjonariuszy po prostu może sobie pozwolić na "numery". Jedna kara, dwie czy trzy. Już nie ma znaczenia. Ludzi i tak podchodza do tego co mówi z dystansem. Nie ma w niż strachu przed blamażem.

Panowie i Panie w spółce dzieje sie bardzo żle skoro Guy odszedł. Należy to odczytywać, iż nie chce dawać swojej twarzy do tego co tam się dzieje. A on zna całą prawdę. Trudno o gorszą rekomendancje dla Biotonu.




UWAGA, UWAGA !!!

Jutro będzie odpowiedz na moje pytanie. Dzwoniłem dzisiaj do działu prasowego Biotonu i po perypetiach uzyskałem zapewnienie, że uzyskam jutro odpowiedz.

Nie wiem czy zdąże ją opublikować bo jutro wyjeżdżam ale będzie. Ciekawe czy uzyskam jakoś merytoryczną czy jakieś gładkie frazesy z ukrytym przesłaniem "spieprzaj dziadu"

oto główna treść maila wysłanego do Biotonu

"Proszę o poważne potraktowanie mojego pytania. Treść odpowiedzi
planuje umieścić na jednym z forów poświęconych giełdzie, gdzie toczy
się gorąca debata o Biotonie.

Wiadomo, że Bioton ma tyle akcji, że mógłby obdzielić nim wszystkich
ludzi na kuli ziemskiej. Co raz robi nowe emisje, już doszedł do końca
alfabetu.

Gdyby X kupił akcje Biotonu i jak przystało na inwestora postanowił je
trzymać dłużej niż tydzień czy dwa. Jakie są szanse, że przy takiej
ilości dodruku i nowych emisji akcje które kupił X kiedykolwiek zyskają
na wartości. Jeśli coraz to nowe emisje są sprzedawane po niższej niż
rynkowa cena, co powoduje obniżenie tej ceny rynkowej. Takie są prawa
ekonomii.

Pytanie brzmi:

Czy nie jest tak, że każdy akcjonariusz, który kupi Bioton jest z góry
skazany na utrate kapitału. Proszę o podanie jakiejś ekonomicznie
realnej sytuacji w której przy takiej polityce spółki można by było
kiedykolwiek liczyć na podniesienie sie kursu akcji.

Pytanie nr. 2

Jak w spółce dba się o interesy tzw. małych akcjonariuszy. I czy
znaczący wpływ na kształtowanie tej polityki ma Pan Wilczęga?


Mam nadzieje, ze jako dział prasowy moje pytanie spota się z
odpowiedzią. Kwestie poruszane tu są ważne. A Bioton jako spółka nie
ciesząca się wzorowym podejściem do akcjonariuszy powinna im z szacunku
odpowiedzieć na poruszane sprawy.

............................................."




siekoo napisał(a):
kraul napisał(a):
Ktoś musi po prostu do cholery zareagować na te praktyki !!!! bo to zart z nieświadomych ludzi !!!

no wlasnie problem jest w tym, ze nie musi. poza tym, to bylaby ingerencja w 'wolny rynek' (dlaczego w cudzyslowie to wiadomo blackeye ). dopoki obie strony dogaduja sie co do warunkow transakcji (cena, jakosc towaru) nic osobom trzecim (KNF) do tego, nawet jezeli przedmiotem transakcji bylby zdechly kot w cenie 50.000 zlotych.
jezeli ktos uwaze, ze zostal oszukany to od tego jest sad (jak z 'nabitymi' w kredyt).

natomiast, podkreslam raz jeszcze, bardzo cenne sa inicjatywy jak Twoja - informowanie i glosne nazywanie rzeczy po imieniu. tak trzymaj thumbright


Dzięki za poparcie siekoo. Ale niezgadzam się z Tobą. To nie jest tak, że jak ktoś kogoś kantuje a ta druga osoba się godzi bo jest nieświadoma to państwo powinno nieingerować. Po prostu silny nie może wykorzystywać w taki sposób swojej pozycji. W wielu krajach są bardzo restrykcyjne zapisy co można robić np. bankowm i instytucjom finanswym.

Swego czasu w Albanii po zrzuceniu komunizmu Hodży wprowadzono totalny wolny rynek. Państwo uznało za legalne ......piramidy finansowe. W końcu tyle tego powstało, że ludzi zamiast inwestować w coś realnego to wrzucali kase w owe "fundusze" bo gwarantowały zysk 50 % rocznie. Skończyło się tragedią dla gospodarki.

Jaki sens ma funkconowanie spółki, której polityka pozwala tylko stracić kase akcjonariuszom?




Do Voxa: KNF powinnien dbać aby rynek kapitałowy był zdrowy w Polsce. To, że coś jest urzędem nie jest jednoznaczne z niewydolnością. Zależy jak funkconuje. Trzymanie rynku finansowego w ryzach i pilnowanie zasad jest w interesie kraju. Rynki bez kontroli dążą do kraksy (pogląd Gorge Sorosa). Po prostu tu nie może obowiązywać zasada umiesz liczyć licz na siebie tylko interes publiczny.

Nie, na to nie licze. Chodzi mi tylko aby zwrócić ich uwagę, że ludzie te kanty widzą. I aby się troche powili nad pytaniem. Choć jak jest w Biotonie z kulturą.....wiadomo.

Moim zdaniem Bioton stworzył taki model, który nie DAJE NAWET TEORETYCZNYCH SZANS NA WZROST. Czytaj: szuka jeleni.Poza tym ta sytuacja z GEM. fuuuu....

Czemu KNF toleruje sytuacje w której wiadomo, każdy kto kupi akcje spółki straci na niej ????!!!!!!!!!

Ktoś musi po prostu do cholery zareagować na te praktyki !!!! bo to zart z nieświadomych ludzi !!!

www.parkiet.com/artykul/7,8540...

Stary artykulik ale warty przeczytania. Słyszałem o sprawie ale dopiero teraz przeczytałem żródło.

Poza tym dzisiaj wysłałem pytanie do działu prasowego Biotonu z pytaniem czy przy polityce permanentnego dodruku akcji realne jest aby osiągneły one kiedykolwiek jakiś stały wzrost. Pytanie zadałem dość ostro. Ciekawe czy starczy odwagi aby odpowiedzieć!!!!


Witam, to nam Bioton spadł do 0,23. Nieukrywam miałem cheć na szybko spekulacje i ....tym razem się poślizgnąłem. Starciłem parę groszy. Teraz powziełem decyzje, że już nawet nie będę na Biotonie spekulował. Koniec. Mój bojkot tej spółki.

Moje prognozy to w średnim terminie osłabienie Biotonu i jego zejście w granice 0, 20. Pytanie tylko czy Rychu zechce zaatakować własnych akcjonariuszy po raz kolejny i wypuści kolejną emisję akcji (już sie pogubiłem w tych literkach, teraz "z" będzie?"

A bądzmy szczerzy kto zrobił 100 emisji ten zrobi i 101 i 102. Przy takim dodruku to już nie ma znaczenia, nikogo nie dziwi. Jeżeli kurs się np. utrzyma na 0,22 (a na takie scenariusze sie zanosi) to Rysiek aby wdrożyć nowe akcje do obrotu będzie musiał sprzedać poniżej 0,20. Jak ta granica zostanie przekroczona to Biotonowi trudno się będzie podnieść.

Pamiętam jak ktoś tu pisał jaki to Rysiek mądry bo nie pożycza na procent u "krwiożerczych bankierów". Szczerze mówiąc to chyba byłoby lepiej aby u nich pożyczał. Szanowałby pieniądz. Tak to zawsze będzie "...a co ja się będe martwił, pykne nową emisje, jelenie się znajdą i coco-jumbo idziemy do przodu"

Powodem mojej wielkiej niechęci do Biotonu jest inny aspekt. Bioton to jednoręki bandyta. W mojej ulubionej pizzeri jakiś czas temu postawiono ten słynny dzięki innemu Rychowi automat. Szlak mnie zalewa jak atmosfera sie popsuła w lokalu. Rodzina z dziećmi je, chłopak z dziewczyną coś do siebie szepczą.....i jakiś trzech dresiarzy stoi przy automacie i się podnieca tak żałosną grą. Dzieciaki (bo każdy może przecież wejść do pizzeri) patrzą na to i myślą, że to coś ekscytującego...może warto spróbować.

Z biotonem jest tak samo. Niby każdy może grać, każdego sprawa ale to powinna być rozrywka dla bardziej świadomych ludzi. Bioton zwabia takich podniecających się giełdą młodych stażem kolesi. I cóż Rychu ich jak do tej pory regularnie ogrywa, ale jeszcze jedna gra.........., jeszcze raz wrzuce........jeszcze jedno podejście, Chiny, Jakpot, leki, wajcha, jeszcze pare drobnych, jedna gra to tylko 23 grosze, cóż to jest, zaraz się odkuje z nawiązką.

Poprostu w interesie społecznym leży aby coś z tym zrobić.

To może ja uratuje sytuacje.Angel i odniose to do Biotonu.Angel

gracz - gość to widzi: farmacja, leki, Chiny, wow ale biznes !!! ale to brzmi super !!!!!!

Spekulant- [[i][i][i][i]i]to wcale nie jakiś stan pośredni między graczem a inwestorem, George Soros jest spekulantem i zarobił z tego fortune tak dużą, że pomaga Węgrom walczyć z kryzysem dając z własnej kieszeni państwu 300 mln $ :). Spekulant to osoba, która wykorzystuje wiedze "na krótki termin". Chwilowe wahania, nieważne czy to tyczące świetnej spółki czy jakiegoś śmiecia. Spekulacja jest niebezpieczna. Wymaga dużej wiedzy i nerwów. Np. ja czasami spekuluje na Biotonie gdy wyczuwam, że jakaś pseudodobra informacja się zbliża. Wyhaczam od czasu do czasu 100 - 150 zł. A więc mogę całkiem poważnie powiedzieć, że Rychu organizuje mi panienki.[love4

inwestor- [i]ktoś kto szuka wartości, spółki o mocnych fundamentach. Nie robi na nim wrażenia blichtr i PR. To jak z kobietami; nie szuka tylko dziewczyny z dużym biustem i długimi nogami ale takiej co jest zabawna, mądra, inteligentna. Inwestor to taki gość co szuka związku, czegoś na dłużej a nie chwilowej przygody :)[/i

Niebezpieczeństem jest jak ktoś traktuje za inwestycje coś co nie żadnych solidnych podstaw. To dla tego jestem takim krytykiem Biotonu bo zwabia inwestorów jak lep na muchy. Jak każda spółka może być obiektem spekulacji ale ja nietraktuje jej jako inwestycji. Choć w przypadku Biotonu to aspekt etyczny jest dla mni enajbardziej nie do przyjęcia. Te granie z własnymi inwestorami, te zwabianie ten pijar.....ale to już wiecie.

witam, ja tą spółką się interesowałem bardzo. Od szkoły średniej poczytuje Wyborczą (mimo, iż się często z nią nie zgadzam). Spółka ma dla mnie dwa duże plusy

-przejrzysta działalność, wiadomo czym się zajmuje, w czym działa, jak się pozycjonuje na rynku
-niskie zadłużenie

Niestety spółka moim zdaniem njie będzie generowała dużych zysków w przyszłości, chyba że radykalnie zmieni formę działalności. Dla mnie to jest minus, że 3/4 dochodów to Wyborcza.

Gazety przeżywają kryzys jako forma. Rynek reklamowy idzie do internetu. Niby Agora też tam się wciska ale brak tu jakiś sukcesów.

Sama Gazeta Wyborcza pozostanie liderem gazet codziennych (poważnych, bo Fakt ją bije). Nikt nie może jej zagrozić. Dziennik odpadł, Polska the times nie ma przebicia. Wyborcza jest po prostu najlepiej redagowana. A nowi gracze raczej w gazety nie będą wchodzili, bo to już teraz nie jest biznes z przyszłością.

Ale ale, pamietajmy o jednym w przypadku gazet to nie jest kwestia kupna papieru ale kupna informacji !!!!!! Dziennikarstwo obywatelskie to utopia, ludzie po prostu potrzebują publicystyki i fachowego dziennikarstwa. Akcje Washington Post kupił nie dawno sam Slim (rok temu nr 2 najbogatszych na świecie).

Kwestia czy Agora dostosuje sie do nowych czasów........

Witam, Rychu zafundował mi na wizytę w agencji towarzyskiej love4 wychaczyłem 150 zł na groszowej spekulacji. Jak się ludzie dowiedzileli, że tę fabrykę opchnął w Rosji to uznali toza super newsa.hello1


P.S Ja zawsze naganiam na Bioton, mądrą inwestycją jest kredyt pod dom i włożenie tego w akcje Biotonu. Za rok będzie po 3,10 i ryzyko zwróci się z nawiązką (mam nadzieje, że to niepotrzebne ale proszę nie brać dosłownie tej porady :)

Panowie kupujta...niedługo po 3 zeta bedzie

To jest kwestia tego, że przy takim podejściu zawsze górą będą ludzie na miarę Pana Wilczęgi (KNF dołożył mu karę za wprowadzanie w błąd akcjonariuszy)

Po prostu nie można stać z boku i się biernie przyglądać. Przynajmniej trzeba powiedzieć co się o tym myśli.

Bioton to ciekawy przypadek dla behawiorystów rynkowych. Jak to jest, że spółka której nikt nie rozumie, Robi jakieś dziwne akrobacje finansowe, drukuje tyle akcji, iż można byłoby obdzielić nimi wszystkich ludzi na kuli ziemskiej, ciągle robi nowe emisje, dostaje kary za wprowadzenie w błąd akcjonariuszy.........jest tak często kupowaną spółką ??!!

Średnio inteligentny człowiek by na to spojrzał i pomyślał, że już te dodruki sprawiają iż cena akcji po prostu nie może wzrosnąć (może o grosz czy dwa, ale trwały wzrost przy tej polityce jest niemożliwy).

Średnio inteligentny człowiek zobaczyłby iż tu się tylko gada o jakimś rozwoju, a realnie spółka nie ma żadnych atutów.

Ale WOW "leci z nami Solorz-Żak" !!!!!!!!!

Tyle, że Pan Solorz może mieć z Rychem jakiś dżeltelmeński układ. On nie kupił napewno tych akcji na takiej zasadzie jak kupują szaracy. Po prostu panowie mogli się dogadać odnośnie jakiś innych dodatkowych warunków i Solorzowi to się może opłacać. To jest biznes. On się spotkał z Ryśkiem twarzą w twarz i sobie pogadali: co i jak. A zwykli akcjonariusze ???

Bioton to AMWAY polskiej giełdy. Wszyscy będą milionerami tylko muszą w to uwierzyć

P.S Sieje zamęt aby kurs spadł wtedy kupię i za dwa miesiące odsprzedam za 2,70 zł za akcje. Na takim biznesie można tylko zyskaćking .....w końcu to firma farmaceutyczna.....


Witaj Watchdog. Nawet Ty zabrałeś głos. Ja wiem, że taki lis giełdowy jak Ty nie wrzuci dużej kasy w Bioton z nadzieją na perspektywiczny wzrost. Ale to co napisałeś 90% niedoświadczonych inwestorów wchodzi w Bioton jako w pierwszą spółkę, oczywiście ku rechotowi Ryśka.

Krewa, ale edukacja i agitacja idą ze sobą w parze. Jeżeli jakaś akcja nie trafia do społeczeństwa to albo jest żle zrobiona ale sprawa nie jest słuszna. Np. akcja "Koniec PZPN" trafiła bo ludzie mieli przekonanie o słuszności racji. Tyle. Ja dopuszczam także bunt nawet wtedy kiedy jest duże prawdopodobieństwo, że zbyt wiele nie da. Prezynajmniej manifestujesz, że nie jesteś owcą , masz własne zdanie i je powiedziałeś.

P.S Bioton niedługo wystrzeli na 2,50 zl W koncu to farmacja........

Do krewa: to co mówisz jest strasznie przykre. Twierdzisz, że nie ma sensu się buntować, sprzeciwiać itd jeśli czuje się, że ktoś gra nie fair. Choćby to nawet mnie bezpośrednio jakoś niedotyczyło (sprzedałem Bioton, czasami spekuluje na wzrost o grosz). Społeczeństwo obywatelskie to takie, któe samo bierze sprawy w swoje ręce, organizuje się robi akcje sprzeciwia się itd. Patrz obywatelska Francja i Singapur, gdzie ludzie pracują za dolara dziennie i nikt nie upomni się o swoje prawa.

Akcje przeciw traktowaniu małych akcjonariuszy w Biotonie chciałem zrobić PRZED AKCJĄ "Koniec PZPN"!!!. Sprawdzcie datę moje posta.

Siekoo, sprawiasz wrażenie rozsądnego gościa jak się czyta Twoje posty. Bioton to geniusz marketingu. Ale pod tymi frazesami jest pustka. Akcjonariat spółki jest tam lekceważony.

Napisałem kiedyś maila do działu relacji inwestorskich w Biotonie dostałem odpowiedz po dwóch dniach. Jakoś taką ogólną, widać, że napisaną w przerwie na fajka. Odpisałem na to informacje i .zostałem już olany. Pani uznała, że już mi wystarczy tłumaczeń i.......bujaj się chłopie.

Kiedy kontaktuje się z działem realcji inwestorskich w Barlinku za godzinę mam odpowiedz przedstawioną w przejrzysty sposób. Na wszelkie dopytania również dostaje szybką odpowiedz. A jak duży jest Barlinek a jak duży jest Bioton ???? To kwestia podejścia. Ale w Biotonie mają zakodowane, że drobny inwestor to bydło.

Do optymistów: Ale wiem, wiem to unikatowy biznes, skoro farmacja to już niedługo będzie po 2,20 zł za akcje. Tak tylko marudze......

I co Panowie ???!!!! Jak teraz patrzycie na moje "marudzenie" o Biotonie ???? Wiem, wiem, insulina, leki, Chiny już zaraz będzie chodziło po 2 zł. To tylko chwilowe doły, okazja aby tanio kupić.

Bóg jeden wie o co chodzi w tej firmie. Już cała inżynieria finansowa jest zaangażowana w to. Nie idzie tej spółki wziąść na "chłopski rozum".

Rychu to Rychu, trzyma swój styl. Pewnie wśród ludzi mu podobnych ma duży tzw. szacuneczek.

A i jeszcze jedno czy ktoś rozsądny zastanowił się w końcu, że przy takim drukowaniu TO PO PROSTU AKCJE NIE MOGĄ ROSNĄĆ !!!!!!!!!! To po prostu podstawowa ekonomia !!!!!!!! Jak jest czegoś dużo i ciągle przybywa to traci na wartości!!!! Tak jest ze wszystkim z pieniędzmi czy nawet z owocami. Jak jest dobry rok i jest dużo jabłek to są tanie, jak kiepski i mało to są droższe. Czy naprawde długofalowi inwestorzy Biotonu tego nie widzą ???

"Sam zdecyduj. Jest 50 % szans ze zarobisz sporo kasy:) "

Równie dobrze mógłbyś w ruletce na czerwone postawić, też 50 %. Tyle , że szybciej znasz rezultat.

Bioton na dłuższą perspektywe????? Przecież to jakiś żart. Ta spółka ma tylko wielkie plany i zamiary, na gruncie rzeczywistości nigdy zbyt dużo nie pokazała. Ale wasza kasa. Jak na razie to nie wiedać jakiejś poprawy. Ani fundamentalnie ani w cenie.

Wbrew temu ci się niektórym wydaje to nie wszystlkie firmy informatyczne zarabiają miliony oraz nie wszystkie firmy farmacutyczne są świetne i bogate.

Życie pokażę. Ja wróżę porażke. Ten nadmuchany marketingowy balon pęknie kiedyś i okaże się, że pod nim jest pustka.

Bioton wpisuje się filozofią w inny biznes Krauzego Petrolinvest. Świetnie brzmi i już niedługo będzie wielka kasa........


Sam widzisz, że ten spółce nie ufasz. A co się mówi o Biotonie? co mówił Solorz ? .........."wspaniała inwestycja długoterminowa"

Krewa, jasne każdy ma swoje zdanie. Obrażanie się na akce to głupota to fakt. Mam pytanie; czy masz akcje Biotonu? Jeżeli tak to ile % portfela?

Uważasz, że to spółka przewidywalna? Grasz na długi termin? Jak Ci się podoba polityka informacyjna w Biotonie? Jak to wszystko widzisz?

krewa napisał(a):
kraul,
na GPW wiele spółek stanowią "zagrożenie dla nowych akcjonariuszy co nie znają jeszcze tematu" a Ty uparłeś się na Bioton. podziwiam Twoje zaangażowanie w ostrzeganie akcjonariuszy, zapał, zalatujący nieco fanatyzmem. powiedz, proszę - na jakim poziomie wszedłeś w bioton?



już pisałem o tym w którymś z powyższych postów. 25% akcji kupiłem po 0,45 a 75% po 0,22. W sumie straciłem niewiele.

Z tym, że gdy kupowałem po 0,45 to myślałem długoterminowo (co było błędem) a jak po 0,22 to już spekulowałem chcąc się odbić.

Ja jestem głównym krytykiem Biotonu , to prawda. Według mnie dobrze, że ktoś ostrzega przed tą spółką. Każdy ma swój rozum oczywiście i może robić co chce. Ja jednak chciałbym większych standardów na GPW.

po prostu można cośrobić dla idei i wypraszam sobie nazywanie ,mnie fanatykiem. Pomiędzy idealizmem a fanatyzmem jest jeszcze dużo miejsca.

ja uważam że Bioton to zagrożenie dla nowych akcjonariuszy co nie znają jeszcze tematu. Ludzie wchodzą na giełdę, rozglądają się i..........leki nowej generacji, Chiny a może i cały świat, jakieś wielkie kontrakty.......nic tylko w to wchodzić nim będzie za póżno.

Czas pokaże gdzie leży racja.

Polityka informacyjna jest rzeczywiście jak za "najlepszych czasów" Biotonu. Dwa słowa - jest super , a będzie jeszcze lepiej.

Zauważcie, że Bioton to według badań jedna z najbardziej rozpoznawalnych spółek GPW. Jak im się udało zbudować taką markę prowadząc tak lipną działalność i mając takie wyniki finansowe ?

Dodać do tego, że nikt tych produktów nie zna albo zaledwie garstka osób. Bo kto kupuje insuline albo jakieś antybiotyki? No, wiem kupują ale jak często i jakie przeciętny człowiek ma wyobrażenie o rynku insuliny i tego typu. Nikt z nas chyba by nie potrafił wymienić nazwy jednego leku Biotonu. A ludzie rozpoznają spółke bardziej niż np. Bank Millenium, Getin Bank, Agore - nazwy z które im przechodzą przed oczami w ciągu całego dnia. To jest na serio wielki geniusz i sukces Biotonu. Reszta to popeina.

konris napisał(a):
25.9.Warszawa (PAP) - Ryszar Krauze zwiększył bezpośredni udział w kapitale zakładowym Biotonu do 9,58 proc. z 4,5 proc. - poinformowała spółka w piątkowym komunikacie.

"Zwiększenie udziału spowodowane jest zarejestrowaniem w dniu 15.09.2009 r. przez Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy w Warszawie XIII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego podwyższenia kapitału zakładowego Spółki w drodze emisji 250.000.000 akcji zwykłych na okaziciela Spółki serii T" - napisano w komunikacie.

Przed Rejestracją Ryszard Krauze posiadał bezpośrednio 200.000.000 akcji spółki, stanowiących 4,50 proc. kapitału i posiadał pośrednio, poprzez Prokom Investments 1.019.248.302 akcje stanowiące 22,93 proc. kapitału zakładowego.

Po rejestracji udział Krauzego wzrósł bezpośrednio do 450.000.000 akcji spółki, stanowiących 9,58 proc. kapitału zakładowego. Z kolei pośrednio, poprzez Prokom Investments udział ten wynosi obecnie 21,71 proc.

Łącznie Ryszard Krauze posiada 1.469.248.302 akcje Biotonu stanowiące 31,29 proc.(PAP)

pif/ gor/


dobre sobie

www.parkiet.com/artykul/27,852...

Kolejny, tym razem świeży news. Są jakieś spięcia na lini Prezes- RN. Nie wróży to nic dobrego. Oczywiście Rysiek tonuje, bo innego ma robić ? Stwierdzić, że w spółce są jakieś animozje, wiadomo, że to otsrasza inwestorów.

Propaganda sukcesu Biotonu ciągle trwa w najlepsze. Ja wyszedłem z Biotonu i nie żałuje decyzji. Trochę straciłem ale wolę to włożyć w przewidywalną spółkę, którą będę mógł łatwiej kontrolować. Bo w Biotonie to człowiek czytając i słuchając po prostu nie wie co o tym myśleć.

Jeżeli te całe Chiny znowu coś nawalą to powinni guyowi dać kare jak Wilczędze za wprowadzanie w błąd inwestorów.

UWAŻAM, ŻE INWESTYCJA W BIOTON JEST BARDZO RYZYKOWNA.


To wasz wybór, wasze pieniądze ale mnie ta spółka odstrasza. Mam za złe, że zwabia tylu młodych inwestorów, którzy ładują tam dużo kase a moja opinia jest taka, że się sparzą na tym.

NO RISK NO FUN ?????

Zależy kto czego szuka, jeżeli emocji to tak, jeżeli zysku przy ograniczonym ryzyku to chyba nie Bioton.

Poczekamy i zobaczymy komu czas przyzna racje.



Dokładnie VOX. Dzięki za głos w dyskusji.

A co do biotonu to podaje linka do informacji z tego roku który ilustruje podejście Biotonu do akcjonariuszy

www.parkiet.com/artykul/7,7945...

oraz troche inny ale również wymowny

www.pb.pl/Default2.aspx?Articl...

ten Pan jest obecnie viceprezesem w Biotonie. Chyba wyczuł, że firma idzie na dół i trzymanie akcji w zarządzanej przez niego firmie to głupota (czas pokazał, że miał racje) POwód się zawsze znajdzie a to dług a to sytuacja rodzinna itd. Dyrektor finansowy Enronu na chwile przed wybuchem afery też zrezygnował ......z przyczyn rodzinnych

Mo chodzi o walke z nieuczciwymi praktykami a nie z tym, że się traci na kupnie akcji bo to inna sprawa.



dzięki za dobre słowa siekoo. Słowa wyjaśnienia:

1. Nie straciłem na Biotonie duzych pieniędzy. Traciłem więcej na poszczególnych spółkach.

Zwróćcie uwagę w Bioton wchodzą przeważnie ludzie nie doświadczeni- młodzi inwestorzy. Zwabia ich obietnica firmy XXI, nowe lekarstwa, szybkie rynki- brzmi atrakcyjnie. Więc drobni inwestorzy dają swoje ciężko zarobione pieniądze w ręce Ryśka z nadzieją, że wyciągną więcej. Firma ma świetny marketing, jest rozpoznawalna co podkreślają badania.

Teraz proszę napiszcie własne zdanie o tym jak traktuje swoich inwestorów. Mąci im w głowie perspektywami i obietnicami. Panuje propaganda sukcesu. Już za chwilę firma będzię kosiła kolosalne pieniądze. Tylko, że do tej pory na jedenj z 20 największych spółek GPW nie dało się zarobić inaczej niż spekulując. Tylko w krótkim terminie można było zarobić na Biotonie.

Ryś ma irytującą politykę dodrukowania akcji. Robi to też w Petroinveście.

Kliperrek napisał, że to super sprawa bo firma nie ma dużego zadłużenia, że brak odsetek, tani kapitał. Tylko, że trzymanie akcji to przy takiej polityce to samobójstwo. Spółka aby opchnąc nowe akcje musi je sprzedać taniej (inaczej by to nie miało sensu) niż oferuje je rynek. W konsekwencji trzymane akcje są coraz mniej warte.

Także Klipperek; dla firmy to może i dobrze dla Ciebie żle. czemu chwalisz rozwiązania, które innym przynoszą korzyści Tobie stratę? nie wiem?

Strona ma rzetelnie informować akcjonariuszy o spółce. Np. będzie tam licznik dodrukowywanych akcji i opis co to oznacza. Decyzje każdy podejmie sam.

MAM JUZ DOŚĆ TEJ BECZKI MIODU CHCE DODAĆ DZIĘKCI. Chce aby spółka Bioton traktowała akcjonariuszy z szacunkiem bo cięki tylko nim jeszcze przędzie. To Ci ludzie utrzymują to firme, dzięki nim ma płynność !!!!!! Szacunek jest tylko minimum tego co spółka musi im oddać.

Jak miałem akcje Biotonu to czułem się jak gówniarz, któemu dano łaske posiadania super zapowaidajcego się przedsiębiorstwa. Czułem się jak petent. Spółka mnie nie szanowała. NIE CHODZI O ZYSK. Chodzi o podejście i chociaż dobre intencje. Ryzyko jest wpisane w giełde to oczywiste.

Nie może być tak, że jak ktoś ma kase i władze to może malutkich traktować z cynizmem. Duża spółka musi się liczyć z ludzmi.

A i na koniec zacytuje W. Buffetta

"Jeżeli spółka ma kiepsko przeszość a świetlaną przyszłość to raczej w nią nie wejdę"

Ku przestrodze

kyle mi nie chodzi o strate. Normalne że na czymś się traci czasami nawet wiele. Ja na giełdzie milionów się nie dorobiłem ale nie straciłęm też ani grosza.

Chodzi aby obedrzeć to spółkę z tego nachalnego marketingu i kłamstwa. Po prostu nabijają się na to nowi niedoświadczenie inwestorzy i tracą kasę.
JAK TWOIM ZDANIEM MYŚLI SIĘ TAM O INWESTORACH ??? JELENIE.

Na stronce zamieszcze licznik dodruku akcji :):) będe liczył ile razy Rychu już drukuje. Będę również każde słowo wypowiedziane przez władze spółki i Ryśka konfrontował z rzeczywistością. MAM już dość ogłupiania ludzi Biotonem

Informacje
Stopień: Rozgadany
Dołączył: 11 stycznia 2009
Ostatnia wizyta: 19 maja 2010 16:04:08
Liczba wpisów: 127
[0,03% wszystkich postów / 0,02 postów dziennie]
Punkty respektu: 0

Na silniku Yet Another Forum.net wer. 1.9.1.8 (NET v2.0) - 2008-03-29
Copyright © 2003-2008 Yet Another Forum.net. All rights reserved.
Czas generowania strony: 1,195 sek.

ovcuosoo
qhkzpcne
ycymzcgu
Portfel StockWatch
Data startu Różnica Wartość
Portfel 4 fazy rynku
01-01-2017 +75 454,67 zł +377,27% 95 454,67 zł
Portfel Dywidendowy
03-04-2020 +60 637,62 zł 254,44% 125 556,00 zł
Portfel ETF
01-12-2023 +4 212,35 zł 20,98% 24 333,09 zł
xwwxzeiy
panhwegg
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat